Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary (Przeczytany 45231 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #135
- Zwierzchnicy, co? Jestem człowiekiem, po prostu pomagam archanielicy. Ten paladyn podejrzanie się zachowywał, zapytałem więc panią Kyriel o to, czy go zna. Otrzymałem odpowiedź negatywną. Rozumiem, że z waszej perspektywy wygląda to zupełnie inaczej, lecz z mojej naprawdę dziwne jest kojarzenie mnie z tą osobą. Mówi pan też o konflikcie interesów, wiecie więc, jakie są interesy Yukari? Oczywiście, ja sam najpierw założyłem, że zły youkai coś kombinuje. Gdybym jednak wykluczył możliwość, że interesy nasze i Yukari nie są w konflikcie, wcale nie byłoby to lepsze od tego, jak wy kojarzycie mnie z tamtym gościem. - Powiedział, zmieniając ton na mniej oficjalny, po czym sięgnął do torby w poszukiwaniu czegoś do picia, bez skutku.
Pić mi się chce od tej całej paplaniny. Gdyby tylko proponowali coś poza tą zasraną herbatą.
Stworzył w dłoni trochę śniegu, po czym go zjadł.
  • Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2011, 12:11:35 przez von Suzumien
ВОРУЙ УБИВАЙ | PERFECT FREEZE

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #136
- Tak... Może zechce pan troche lodu? ewentualnie zostało nam troche lodów o smaku zielonej herbaty... *powiedział lekko zdziwiony tym co zobaczył*
- Wracając do pani Yukari, zabrała tę małą znaczy ma wobec niej plany, a ze nieodgadniete są decyzje Yukari to można się tylko domyśleć iż nie pasuje jej aby Aniel wróciła do aniołów...

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #137
Co?! To chyba jakiś niesmaczny żart, dosłownie.
- Dziękuję, lodu mi nie zabraknie. Ma plany, tak? Priorytetem powinno być upewnienie się, że księga nie wywoła katastrofy zagrażającej ludzkości. Plany pani Kyriel co do tej drugiej anielicy wcale nie dotyczą zabierania jej z powrotem na górę na siłę. Zresztą, gdybyśmy szli do Makai, to tylko przez domysły dotyczące książki, anielicy tam chyba nikt nie wysłał, bo po co?

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #138
- Cóż, sami stwierdziliście iż przeznaczeniem tej książki jest trafić do makai... To wasz jedyny punkt zaczepienia w tej chwili...

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #139
- Tak się domyślamy, dlatego szukaliśmy wskazówek na temat tego, co planuje Yukari. Cóż, dziękujemy bardzo za przyjęcie nas.
Szkoda tylko, że Konpaku postanowiła wyjść.
  • Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2011, 17:39:59 przez von Suzumien

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #140
Kłopoty? Tak szybko? Nie doceniałem tego miejsca. Spróbujemy inaczej... Sukkuby są demonami rozpusty, z grubsza. I mają krew, albo chociaż coś krwiopodobnego w żyłach. To miejsce przesączone jest magią. Bardzo dobrze. Spostrzegł, że księga drży w torbie. Może chcą ją do siebie przyciągnąć? nie ma mowy. Jak zacznie szarpać torbą, zniszczę ją.
 - Nie ja jestem właścicielem tej księgi, muszę się spytać, czy mogę o niej decydować. - powiedział z udawanym lękiem, po czym odwrócił się w stronę dziewczyny.
 - Aniel, czy mogłabyś mi udzielić nieco swoich zdolności? Magicznej mocy lub czegoś na jej kształt. Jak dam ci znak, będziemy uciekać.
Spojrzał znowu na demonice. Ręką zebrał tyle magii, ile mógł, i skupił się na wzmocnieniu hormonów pożądania w demonicach. Mniejsza o jego nazwę, nie wiedział, jak działa ich organizm. Ale z youkaiami mu się zawsze udawało. Teraz też powinno, przynajmniej na chwilę, by zaczęli od nich uciekać. Już w tej chwili sukkuby są podniecone, po dodatkowej dawce zaczną pewnie kopulować ze sobą i zapomną o moim istnieniu.
Jak pomyślał, tak zrobił. W trakcie przeprowadzania czaru uśmiechnął się, by je jeszcze rozproszyć.
 - Wybaczcie, ale nie uzyskałem zgody na rozporządzanie księgą. Tymczasem, bywajcie zatem, nie przeszkadzajcie sobie.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #141
Sulejman

Zrobił tak jak zamierzał - podniecił sukkuby. Jak dokładnie, mniejsza, osiągnął pewien efekt... ale nie do końca zadowalający. Prawdę powiedziawszy - wcale. Wszystkie, co do jednego, zaczęły latać wokół nich śmiejąc się jeszcze bardziej. Prawdziwy rój. W pewnym momencie jeden z nich zwyczajnie porwał Aniel, która przerażona upuściła księgę na ziemię.
-Księga, księga, księga!-Słyszał ich wołania... aż tu nagle... przestały latać. Popatrzyły się zaintrygowane w jednym kierunku... i odleciały w popłochu rzucając gdzieś Aniel. Ta była na tyle przytomna, ze użyła swoich skrzydeł w odpowiedni sposób, ale była dość oszołomiona...
A w ich stronę tym razem leciał jeden kształt... szybko... nietoperz, i to dość sporych rozmiarów. Zatrzymał się przed nimi i patrzył się na nich.

Reszta

Yuyuko cierpliwie i z pewnym zainteresowaniem przysłuchiwała się dyskusji całej trójki
-Nie ma problemu, chociaż wszystko wyjaśniło się gdy Saito wspomniał o "sprawie osobistej". Byłabym nieuprzejma gdybym się w to wtrąciła, w końcu Yukari to moja przyjaciółka. Mimo to, życzę wam powodzenia-Kyriel i Mercurius wyszli z komnaty, natomiast Yuyuko zwróciła się do swojego sługi, Saito.
-Czy mógłbyś dyskretnie mieć na nich oko? Niepokoi mnie ta sprawa-Szepnęła do niego patrząc się jeszcze w stronę drzwi.

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #142
- Jak sobie życzysz moja pani
*pokłonił się i wyszedł z sali*

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #143
-"Dziękujemy uprzejmie za gościnę i informacje. Naprawdę nam Pani pomogła. Do widzenia i miłego dnia!" - Rzekła na odchodne, kłaniając się pani dworu.
-"Cóż, jesteśmy krok do przodu, ale nadal w punkcie wyjścia. Przynajmniej wiemy, że w tej sytuacji szukanie na ślepo to strata czasu. Powinniśmy jak najszybciej spotkać się z sir Christopherem i udać się do Makai... chociaż skoro już Pan o tym wspomniał, faktycznie nie powinien on wiedzieć gdzie zamieszkuje Pan Sorahi. Może jednak lepszym wyjściem byłoby udanie się tam samemu? W ten sposób będziemy wiedzieć, czy paladyn faktycznie znalazł jego mieszkanie i czy mówi prawdę...W razie czego możemy powiedzieć, że minęliśmy się po drodze... A poza tym nawet gdybyśmy od razu stąd poszli w strone Makai i zahaczyli o Świątynię Hakurei a kapłanka zgodziłaby się iść z nami, to w walce z tak silnym przeciwnikiem zapewne nawet w trójkę moglibyśmy polec, a jeśli sir Mantell okaże się godny zaufania to będzie nieocenioną pomocą... Jak Pan sądzi? Może zna Pan najkrótszą drogę do domu owego Sorahiego?" - Zwróciła się do Mercuriusa.
  • Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2011, 23:47:10 przez critz

Official Husbando of Sanae-chan. || Z naszym miotaczem danmaku Ty też możesz bezkarnie strzelać do małych dziewczynek!

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #144
Nietoperz? Czyżby... wampir? Czy może kolejny demon? Grimoire podbiegł i złapał księgę. Było to ważniejsze niż cokolwiek innego w tej chwili, nie mógł pozwolić, by dziwna istota wzięła ją przed nim. Swoją drogą, ciekawe, kiedy księga wylądowała w jej rękach? Spojrzał na nietoperza.
 - Kim jesteś? Czy to ty nasyłasz na nas sukkuby?

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #145
- Niezbyt podoba mi się pomysł spotkania z żadną z wymienionych osób, a czasu pewnie nie mamy w nadmiarze. Mimo to, Makai nie jest niczym pewnym, polećmy więc do tego Tengu. Wolę jednak nie uczestniczyć w rozmowie z nim, mam już dość przekomarzanek na dziś. Ruszajmy.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #146
Sulejman

Wielki nietoperz przypatrywał im się przez chwilę, gdy jego kształty zaczęła się zmieniać, Skrzydła przesłoniły postać która została zasłonięta skrzydłami... a gdy ponownie się one otworzyły, ich oczom ukazała się dziewczyna. Blond włosy, czerwona kokarda na piersiach,. czerwona sukienka. Ponadto miała na sobie czarną kamizelkę na białek koszuli... demon? Wampir? Mag? Tak czy siak, ta istota była dość silna.
-Anioł w Makai... haha, kiedy to ostatnio było, jeszcze za Sariel! Ale jak tak dłużej tak postoicie to nie będzie za wiele z was zbierać, zwłaszcza z tym czymś co macie! Wszystkie sukkuby z okolicy się tu zleciały, musicie bardziej uważać. Ale z tym tutaj... czy wy w ogóle wiecie co wy tam macie?

Reszta

Mercurious i Kyriel czym prędzej udali się na polanę niedaleko wioski ludzi, a Saito za nimi. W miarę dyskretnie, by nie zwracać na siebie uwagi... musiał się jednak ograniczać z prędkością, bo tamci się wlekli i wlekli... jak na jego standardy oczywiście.  Wkrótce okazało się, że znaleźli się pod domkiem kuriera tengu znanego ze swojej skrajnej niechęci do ludzi... chociaż akurat Hakugyokurou jak na jego standardy tolerował i darzył pewnym szacunkiem, o czym parę razy przekonał się nasz półżywy kowal. Ostatnie wydarzenia spowodowały jednak, iż był zmuszony do postawienia ponownie swojego domostwa, czego dokonał z niewielką pomocą swoich znajomych.
Mniejsza jednak o to. Zapukali parę razy... ktoś poszedł w stronę drzwi. Po chwili zostały otwarte przez bruneta w szarym płaszczu, który to w większości zakrywał jego sylwetkę. Miał srogi wyraz twarzy, który to został tym bardziej pogłębiony przez zmarszczone brwi. Kyriel wyczuła masę negatywnych emocji.
-Ekhem... o co chodzi?-Zapytał niejako z przymusu.

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #147
Na co ona czeka?
Pomyślał, widząc jak jego towarzyszka stoi przed tengu jak niemowa.
Mówiłem jej przecież, że nie powinienem z nim gadać.
Nie planując rozmowy z negatywnie nastawionym youkai, Mercurius wyjął kolejną kanapkę, chyba tylko z łakomstwa.

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #148
-"E-khem, tego... Witam Szanownego Pana najserdeczniej. Pokój temu domowi." - Zebrała w końcu myśli, które momentalnie uciekły jej na widok srogości gospodarza, po czym nisko się ukłoniła i lekko uśmiechnęła.
"Jestem archanielicą, na imię mi Kyriel, a to jest Pan Mercurius von Suzumien. Przepraszamy że niepokoimy, ale mamy ważną misję dotyczącą bezpieczeństwa Gensokyo, a Pan podobnież jest niezastąpiony w poszukiwaniach. Otóż, byłabym niezmiernie wdzięczna, gdyby powiedział nam Pan, czy nie odwiedził Pana dzisiaj ciemnowłosy paladyn znany jako Sir Christopher Mantell, i czy pytał Pana może o lokalizację młodej anielicy uciekinierki zmierzającej w stronę Makai lub przeklętej księgi w jej posiadaniu, i jeśli to możliwe, czy nie wiedziałby Pan może gdzie są teraz? Bardzo Pana proszę." - Powiedziała już nieco spokojniej i tym razem spoglądając na gospodarza z szacunkiem.
  • Ostatnia zmiana: Październik 25, 2011, 02:32:56 przez critz

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #149
*Saito opuścił Hakugyokurou, a następnie postanowił podjąć trop anielskiej dwójki aby mieć na nich oko *