Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival (Przeczytany 265907 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 26 Goście przegląda ten temat.
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #495
Merc

Jakby miało być ich więcej, to pewnie już by tu byli. Tak czy siak, stać tu przecież i tak nie będziemy.
Pomyślał, po czym podniósł nadziak i ruszył naprzód omijając resztki pokonanego stwora.
  • Ostatnia zmiana: Kwiecień 24, 2013, 09:14:28 przez Ignacy Przybylski
ВОРУЙ УБИВАЙ | PERFECT FREEZE

Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #496
Uokawa
Odwołała swoje węże po tym, jak pomogły Mercowi rozprawić się z lodową kreaturą. W końcu miała wrażenie, że komuś się do czegoś przydała i była pomocna. Podniosło ją to lekko na duchu, jednak zwiększający się chłód powoli ściągał jej głowe z chmur na ziemię. Owinęła sobie włosy wokół szyi na kształt szalika i ruszyła z resztą towarzyszy broni w dalszą drogę.

Losowa sygnatura tak bardzo losowa.

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #497
Wszyscy
Audio
Dotarliście do głównej bramy zamku wysokiego. Wielkie, rzeźbione wrota miały spokojnie wysokość pięciu metrów i niewiele mniej na szerokość. Płaskorzeźby stanowiące raczej ozdobę, nie strażnika bramy nie przypominały niczego, z czym kiedykolwiek się spotkaliście. W większości wypadków, ciężko było określić, gdzie poczwary miały głowy, a gdzie, ile i jakie członki.
Dalej patrząc po prawej, pod ciężarem śniegu uginała się stajnia i kuźnia. Temperatura już nie spadała, ale też nie rosła. Śnieg wali gęsty.

Anrin

W Twojej łepetynie zaświtało w zasadzie tylko jedno skojarzenie odnośnie tych poczwar. I było to bardzo złe skojarzenie...
Spoiler (pokaż/ukryj)
Lovecraft.
Tylko to przychodziło Ci do głowy. Ba. Nawet coś więcej. Czytałeś kiedyś o takiej grze jak
Spoiler (pokaż/ukryj)
Zew Chthulhu.
I ryciny, bo kilka widziałeś, były równie groteskowe i komiczne, co przerażające. Pomyśleć, że tu też mogą się znaleźć takie pokraki...
  • Ostatnia zmiana: Kwiecień 21, 2013, 10:55:48 przez Kosiek
Players Wanted:
- TH Sky Arena
- Online RPG sessions (via skype)
- TH 12.3

Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #498
Merc

Dopiero teraz przyjrzał się ohydnym rzeźbom towarzyszącym bramie.
Pff, już lew lepiej wyglądał.
Z mieczem w ręku ruszył przed siebie w kierunku kuźni.

Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #499
Anrin

Anrina po raz kolejny przeszedł dreszcz. Z tym, że miał on tym razem dużo mniej wspólnego z temperaturą, za to więcej z poczuciem estetyki tego kto projektował tutejsze ozdoby.
Czyżby architekt był fanem pewnej specyficznej twórczości z zewnętrznego świata? Bo przecież chyba nie zetknął się naprawdę z czymś takim ...
Teraz przypomniały mu się sceny z filmów, gdzie na ścianach tajemniczych ruin zamieszczano w takiej formie ostrzeżenia dla nierozważnych podróżników. Coś w stylu "zawróćcie albo uwolnicie coś takiego, a to was zje".
O czym ja w ogóle myślę... he he... he.
Szybko ruszył za Mercuriusem starając się wybić sobie z głowy głupie myśli.

There was a man who had everything
He met a youkai who knows everything
Now she has everything and he knows nothing.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #500
Kazuma

Spojrzał na płaskorzeźby. Ich wykonanie było świetne... gorzej ze stanem psychicznym autora. Ale jemu się podobało. Ciężko było cokolwiek w tych postaciach określić, i to go właśnie interesowało. Przystanął na chwilę gapiąc się na tą przedziwną sztukę, po czym zachichotał.
- Słodziaki, chciałbym takiego jednego na zwierzątko domowe... z tym że nie mam domu. Zwierzątko bezdomne?

Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #501
Uokawa
Przyglądała się płaskorzeźbom na drzwiach raczej pod względem wykonania, nie aż tak mocno zaprzątając sobie głowę tym, co one przedstawiają. Widać było, że ktoś się postarał, chcąc oddać fakt, że wyryte istoty są przerażające, ohydne i nie wiadomo, od której strony się zaczynają. Lekko rozbawił ją tekst Kazumy i jakoś ją wzięło na filozoficzne rozważania (których sponsorem są wykłady pani Byakuren).
-Dom nie jest miejscem wyrysowanym na mapie. Znajduje się w Twoim sercu. Nie musisz mieszkać w budynku, żeby zapewnić zwierzątku wszystkie emocje i ciepło, których potrzebuje - odpowiedziała mu i poszła za resztą.

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #502
Wszyscy

Kuźnia nie była użytkowana od dawna. Na osprzęcie kowalskim zaczęła się zbierać rdza. W piecu ewidentnie zalegała wilgoć. Kilka projektów zostawionych w połowie, kilka zakończonych. Jeden ledwie napoczęty. Tak jakby ktoś, kto tu pracował, musiał opuścić miejsce w dużym pośpiechu.

Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #503
Merc

Jak słodko, może niech sama zostanie jego zwierzątkiem.
Sądził, że kuźnia będzie miała w sobie coś specjalnego, być może się pomylił. Na wszelki wypadek rozejrzał się jeszcze raz, po czym ruszył w kierunku bramy by ją otworzyć.
  • Ostatnia zmiana: Kwiecień 21, 2013, 10:55:37 przez Ignacy Przybylski

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #504
Kazuma

- Emocje może. Ale co do ciepła... czasem ciężko ognisko rozpalić - powiedział i też podszedł do kuźni.
Przelotnie zerknął na plany, ale nie zainteresowały go zbytnio. Nie znał się na tym. Zerknął tylko, czy nie ma tu jakichś ciekawych rzeczy typu sztylety, albo może klucze? Klucze zawsze dobrze mieć.
Jeśli nie to tylko wytrze cieknący nos do jakiegoś papieru, najpewniej zawierającego jakiś skomplikowany i nieciekawy plan, po czym pójdzie do bramy.

Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #505
Uokawa
Postanowiła nie odpowiadać Kazumie. Weszła do kuźni za Mercem i z zaciekawieniem oglądała zaczęte i skończone projekty pracującej tu niegdyś osoby. Jedna rzecz zdawała się być świeżo napoczęta. Może w okolicy znajdują się jej plany? Zaczęła szperać w porozrzucanych papierach w celu znalezienia czegoś ciekawego.

Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #506
Anrin

Dom? Zastanowił się Anrin przysłuchując się pogawędce swoich towarzyszy. Niezbyt rozumiał co Uokawa miała na myśli.
Dla niego od zawsze dom był właśnie budynkiem, który nie znaczył nic poza paroma pomieszczeniami gdzie można było dość wygodnie schronić się przed naturą i trzymać w nich dobytek. Do jego głowy zaczął napływać natłok wspomnień z dawnego życia, wspomnień od których od miesięcy próbował się odciąć.
W takim stanie szwendał się za innymi. Niby wpatrywał się w to co wszyscy, ale tak naprawdę nie zwracał na to co widział żadnej uwagi.

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #507
Merc, Anrin, Kazuma

Niestety, w kuźni nie było nic co można było wykorzystać. No, może poza lekko przyrdzewiałym młotem kowalskim i kiścieniem o dwóch głowicach.
Przewodnicy przybrali kolor żółty.

Merc, Kazuma

Im dłużej patrzyłeś na bramę, tym byłeś pewniejszy, że popis "artyzmu" na niej nie był dziełem osoby przy zdrowych zmysłach. Mało tego, poczwary jakie się na nich znajdowały zaczęły chyba lekko drgać.

Anrin

Na granicy Twojego pola widzenia zaczęły tańczyć cienie. Umykały, gdy starałeś się na nich skupić wzrok. Nie mogłeś się im przyjrzeć, choćbyś chciał. Jednego byłeś pewien - owe cienie miały na pewno skrzydła.

Uokawa

W ramach zapisków (w tym chusteczki Kazumy) znalazłaś notatki. Zapisane dziwnym językiem, bardziej przypominającym szlaczki, czy wręcz spazmy pisarza znaczone atramentem. Na początku czarnym, potem rdzawo-brązowym. Z drugiej strony, może być to też wina wypaczenia papieru, który za długo leżał w niesprzyjających warunkach.

Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #508
Uokawa
Notatki były zapisane w języku, który widziała po raz pierwszy. Dokładnie przyglądała się wypisanym znakom, aby móc je potem opisać pani Byakuren - może ona będzie coś wiedziała na temat tego tajemniczego języka. Zaciekawił ją też ten rdzawobrązowy tusz użyty w niektórych miejscach do pisania. Kojarzył jej się dość mocno z wyschniętą krwią, jednak wolała uznawać, że to jest po prostu wypaczony przez czas tusz.
Po dokonaniu oględzin w papierach dołączyła do Anrina z racji faktu, że nie znalazła w kartach nic, co mogłaby zrozumieć.

Odp: [Sesja 1.4] The Midnight Carnival
Odpowiedź #509
Merc

Czyżby też czytały w myślach? - Pomyślał sądząc, że widział jakieś drgania u rzeźb. Wyglądało to groźnie, niemniej jednak spróbował otworzyć wrota i przez nie przejść.