Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day (Przeczytany 68749 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #60
-Czytanie w myślach, no nieźle. - pomyślał.
-A czytacie myśli cały czas, czy tylko kiedy chcecie? Bo takie ciągłe czytanie byłoby chyba upierdliwe, nie? - zapytał chowając księgę. Nieco się speszył, ale pocieszał się tym, że nie myślał o żadnych głupotach, albo o czymś, co mogłoby je urazić.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #61
Jednak te opowieści o ciemięstwie przez satori są nieprawdą. Taka właśnie miała nadzieje, ktoś taki jak ona nie mógłby krzywdzić innych istot.
- Czyli... czyli co mamy jej powiedzieć, jak do niej wrócimy, nano? - zapytała rózowowłosą satori -Jest coś, co moglibyśmy zrobić, aby wszyscy byli szczęśliwi, nano?

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #62
-Jakbyśmy wszyscy wypili razem herbatkę, to na pewno wszyscy byliby szczęśliwi. - pomyślał na chwilę zapominając o ich zdolnościach czytania w myślach.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #63
-Cały czas... i JEST to nieznośne-Zaznaczyła Koishi. Lekko się... zasmuciła, ale tylko troszkę.
-Parsee nigdy nie będzie szczęśliwa. Ten typ tak ma. Ale można by coś wymyślić, by inni youkai uwolnili się od jej wpływu. Nie wiem tylko jak... wcześniej nie miała takiej mocy by zmusić tylu do współpracy. To niedorzeczne... trzeba się najpierw tego dowiedzieć... a na razie trzeba grać na jej warunkach... hmmmmm...-Dziewczyna zaczęła się zastanawiać...
-Dobrze, niech jej będzie. Wysłucham co ma do powiedzenia... co nie oznacza, że cokolwiek z tego spełnię. A ty... Emi, wyczytaj z jej serca tyle ile sie da. Tylko uważaj... jej zazdrość jak widać znacznie przybrała na sile-Popatrzyła chwilę na Kani'ego... i zachichotała.
-Żeby to było takie proste...

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #64
-Cóż, jestem przekonany, że herbatka łagodzi obyczaje. Skoro macie zamiar jej wysłuchać, to może zaparzę jej wam trochę? - zaproponował.
Tak, herbatkę pił, w jego odczuciu, całe wieki temu. Czy to już uzależnienie? Nawet jeśli, to chyba niegroźne. Chyba...

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #65
Przez chwilę zastanawiała się skąd ta satori zna jej imię, skoro powstała obustronna blokada umysłu, lecz szybko zdała sobie sprawę z obecności Kaniego, któremu je przecież zdradziła. Pierwszy raz poczuła jak przerażająca jest ta moc...
- Nie jestem pewna, czy mają tu herbatę, nano - uwaga Kaniego trochę ją rozproszyła. Złożyła razem ręce i popatrzyła w sufit - Ale też bym się czegoś napiła, nano...

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #66
-Pod warunkiem, że nie jest zatruta-Zauważyła Satori-Tak przy okazji... sądzę, że moja obecność jedynie sprowokuje tamte youkai do ataku. Skoro was przepuścili oznacza to, że mieli w tym jakiś cel... i uznali was za wystarczająco niegroźnych. Takie mam wrażenie... poniekąd słuszne-Zerknęła na Kani'ego porozumiewawczo.
-Ale chyba mogą się z NAMI napić, prawda siostrzyczko?
-Czemu nie... o ile temu panu nie przeszkadza obecność trzech osób, które mogą go przejrzeć na wylot w każdej chwili

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #67
-Przyznam, że to nieco krępujące, ale herbatki nie odmówię. - powiedział.
-Mam ja zaparzyć? Jeśli tak, to muszę wiedzieć, gdzie jest kuchnia, czy coś.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #68
- Dziękujemy za zaproszenie, nano - powiedziała bezmyślnie patrząc się w kotkę satori.
Ten kot chyba nie był zwykłym kotem....

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #69
-Nie ma takiej potrzeby. Orin, pójdziesz zrobić herbaty?-Kot kiwnął główką i pobiegł w głąb posiadłości. Dziesięć minut później przyszła do nich ruda dziewczyna z imbrykiem i czterema filiżankami. Ukłoniła się, uśmiechnęła, i poszła sobie... a, prawie zapomniałoby sie o ciastkach.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Red-Eyed Herbatka Time
Odpowiedź #70
Usiadła na wolnym krześle, wzięła filiżankę obejmując ją obiema dłoniami i wypiła łyk. Milczała, myśląc o tym wszystkim czego się dowiedziała od swoich krewniaczek.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #71
Też usiadł, nalał sobie herbaty i skosztował.
-Mmm, dobra. - stwierdził -Więc co chcecie zrobić z całą tą sytuacją? Jeśli potrzebujecie pomocy, to mogę się zgłosić. Wygląda mi to na ciekawą sprawę.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #72
-Nie masz wyboru... w końcu nikt Cię nie zmuszał byś tu zszedł
-Jestem ciekawa, czego będzie oczekiwać Parsee...-Zaczęła się zastanawiać Koishi-...myślisz, że coś specjalnego od Kani'ego?
-Przestań, proszę, wystarczy mi, że goście mają zboczone myśli...-Satori skosztowała herbaty-Jak zwykle herbatka dobra

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #73
-No racja, już schodząc tutaj zgłosiłem się na ochotnika. Zresztą mniejsza z tym. - pomyślał.
-Nie znam jej, więc nie jestem zbytnio w stanie stwierdzić, co mogłoby ją przekonać... Ale skąd wzięła tyle mocy? - zapytał - Jeślibyśmy to odkryli, to może bylibyśmy w stanie ograniczyć jej wpływ na innych.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #74
Wciąż popijała herbatkę. Nie sadziła, że tak to się skończy, ale gdy w końcu znalazła kogoś podobnego do niej poczuła się strasznie niekomfortowo. Teraz zaczęła ją zastanawiać uwaga Koishi odnośnie Kaniego.  Cały czas milczała zostawiając sprawy organizacyjne towarzyszowi.