Nie szkodzi. Odpiszę jutro. Dzisiaj się nie wyrobię.
I wyszedł dzień pojutrzejszy... Im dłuższe przerwy w pisaniu tym bardziej tracę "feel" sesji. Marne to wytłumaczenie, ale taka prawda.
Jeżeli będę prowadził dalsze przygody, a planuję dalej je prowadzić, to zamierzam skupić się indywidualnie na każdym graczu. Obecnie, jakoś to wygląda. Każdy gracz miał osobny początek pod swoim "spoilerem". Każdy gracz znajdował się w innej sytuacji i każdy gracz reagował inaczej. Fajnie, fajnie, mogli skupić się na swoich odczuciach bez przebijania się przez tekst niezwiązany z jego postacią. System zapowiadał się obiecująco, gdyby... Gdyby była jednakowa częstość odpisów.
Nie gonię i nie karam swoich graczy za to, że pojawiły się przerwy w pisaniu - biorąc pod uwagę to, że gdybym przełożył odstępy między jednym moim postem a drugim na długość mojego penisa, to grzałby się na dnie Morza Śródziemnomorskiego.
Tak czy siak, chciałbym, żeby przyszłe przygody oferowały nagrodę dla aktywnych graczy. Myślę tu o zmianie sposobu prowadzenia sesji, przynajmniej ze swojej strony, gdzie każdy gracz będzie miał osobny wątek, w którym będę odpisywał. Ostatecznie może wyjść tak, że będę miał więcej do roboty. Jednakże w takiej sytuacji nikt nie będzie pokrzywdzony bowiem tempo odpisów będzie zależne tylko od dwóch osób, które mogą uzgodnić sobie dogodny termin na "teraz dajemy czadu".
Sesja może być ostatecznie trzyosobowa. Tak jak teraz, postaci mogą startować z różnych lokacji. Ich przygoda może być prowadzona w osobnym wątkach do czasu ich spotkania czy nawiązania współpracy, by przerzucić się na wspólny temat. Oznaczać to będzie powrót do problemu, którego staram się rozwiązać. Zastanawiałem się nad solucją. Do głowy przyszła mi prosta myśl - prowadzić to dalej w osobnych wątkach. Tylko czy nie zabiję wtedy komunikacji między postaciami graczy? Well, możnaby zorganizować się na ircu czy darmowym chatroomie, żeby poprowadzić krótką wspólną przygodą, a ichnie fragmenty wpisać do poszczególnych wątków graczy. Ewentualnie kopiować wypowiedzi graczy z jednej sesji do gracza w drugiej sesji i na odwrót - traktując postać drugiego gracza jako NPC dla pierwszego gracza i vice versa.
Takie podejście może budzić trochę kontrowersji. Osobny wątek oferuje mi więcej możliwości jako MG, a graczom - więcej swobody. Pozostaje jeszcze pytanie co się stanie z sesją gracza, który nabił pięć stron przygody, a pozostali na przykład po dwa? Rozwiąże incydent jako pierwszy i zgarnie główną nagrodę? Co z pozostałymi, nagroda pocieszenia? Well. Gracze mogą się spotkać, albo i nie. Gracze mogą ze sobą współpracować, albo i nie. Gracze mogą sobie przeszkadzać, albo i nie. Chciałbym pozostawić tę swobodę wyboru. Tak, sesja będzie mniej przypominać przygodę czy kampanię, a bardziej otwarty świat... Chciałbym, żeby aktywni gracze mogli odrobinkę skubnąć z tego otwartego (kek) świata jakim jest Gensokyo. Taką nagrodę chcę zapewnić aktywnemu graczowi - "Dobrze tobie idzie, możesz zwolnić i zająć się czymś innym".
Welp. Discuss. Obecną sesję poprowadzę zgodnie ze swoim pierwszym zamysłem i tak ją skończę. Następne przygody będą miały to powyższe, albo będziemy bawić się po staremu. Wtedy zastanowię się nad innym sposobem uprzyjemnienia rozgrywki.