Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day (Przeczytany 68968 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #45
Jeszcze chwilę byli zaczepiani przez tych Oni, kilku nawet proponowało jakiś alkohol, ale Kani stanowczo odmówił. Nie lubił pić, wolał herbatkę.
Kiedy znaleźli się w środku zostali postawieni przek koniecznością wyboru drogi.

-Ehh... no tak... którędy teraz? Masz jakiś pomysł? - zwrócił się do dziewczyny.
-A tak właściwie... jak masz na imię? - aż głupio mu się zrobiło, że nie zapytał wcześniej.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #46
Przez chwilę rozglądała się podziwiając posiadłość, że dopiero po kilku sekundach dodarło do niej pytanie chłopaka.
- Hm... Emilia, ale przyjaciele mówią na mnie Emi, A Ty jesteś Kani... podobają mi się krótkie imiona, nano - zostawiła chłopaka za sobą i pobiegła do najbliższych schodów, obróciła się w stronę Kaniego - Myślisz, ze powinniśmy iść tymi, nano?

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #47
Skąd ona znała jego imię? No cóż, tak czy inaczej musieli zdecydować, gdzie iść.

-Nie wiem, warto sprawdzić.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #48
Pobiegli zatem pierwszymi z brzegu schodami. Po drodze napotkali trochę zwierząt, kotów, królików, psów, a nawet jednego tygrysa. Żadne z nich jednak nie wydawało się być szczególnie zainteresowanym tą dwójką, a przynajmniej nie w charakterze posiłku. Emi przeczytała ich myśli... proste myśli zwierzęce. Kierowały się ku obiadowi. Były zadowolone...

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #49
Zachwycała sie wciąż wystrojem wnętrza posiadłości.
- Piękne, nano... ale chyba to zła droga... myślisz, ze powinniśmy zawrócić, nano?

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #50
-Mówisz, że zła? Nie wiem, jeszcze nie doszliśmy do końca. Jeśli będziemy ciągle zawracać, to nigdzie nie dojdziemy. -Powiedział patrząc na zwierzęta. Może wydawało mu się, ale zdawały się iść w jednym kierunku. - Jak myślisz, gdzie one wszystkie idą?


  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #51
- Teraz jest ich pora obiadowa, nano - nie zwracała już uwagi na zwierzęta - Hm... nie jadłam śniadania, nano...
Szła ciagle naprzód, przyglądając się witrażom. Właścicielka tego pałacu, musi mieć też dobrych kucharzy.
- Myślisz, że dadzą nam coś do jedzenia, jak tam dojdziemy nano?

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #52
-Nie wiem, ale napewno kogoś spotkamy i będziemy mogli spytać o drogę.
Rozejrzał się. Pałac wyglądał na całkiem spory i raczej nie mieliby problemów ze zgubieniem się w nim. Przynajmniej on.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #53
Zatem poszli za zwierzątkami. Nie przejmowały się one ich obecnością i spokojnie zmierzału ku celowi. Ogólnie chwaliły sobie osobę Satori... która to miała dac im posiłek.
Znaleźli się w dużej sali. Znajdowały się tam miski dla róznych zwierząt "Każda podpisana) oraz niewielki stolik. Każda z misek była już napełniona, a przy stoliku siedziały dwie panny. Jedna miała fioletowe włosy, druga zielone... oraz trzecie oczy. Pierwszy objaw, że coś jest nie tak - Emi nie mogła czytać w ich sercach...
-Oh, mamy gości...-Powiedziała zielonowłosa dziewczynka. Druga natomiast siedziała w milczeniu.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #54
Dwie dziewczyny z podobnymi trzecimi oczami, jak ma jego towarzyszka. Dziwne.
-Witam, Szukamy ... eee... Satori Komeiji, czy jakoś tak. Wiecie może, gdzie ją znajdziemy? - uśmiechnął się do nich zadowolony, że istnieje możliwość pominięcia konieczności plątania się bez żadnej wskazówki po pałacu.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #55
Nie mogła odczytać ich myśli. Również milczała. Wpatrywała się w różowowłosą dziewczynkę. Emi widziała ją w umyśle Parsee, więc zapewne to ona jest właścicielką pałacu i ''ciemiężycielką''. Pierwszy raz spotkała kogoś takiego jak ona.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #56
Parę razy jego wypowiedź została przerwana. Dziewczyna w fioletowych włosach dopowiedziała "Satori Komeiji?"
oraz "...gdzie ją znajdziecie?"
-To ja, a to moja siostra Koishi. Rozumiem, że przyszliście tutaj w związku z ostatnim buntem? W takim razie postawię sprawę jasno - panuję tylko i wyłącznie nad tym co dzieje się w moim domu. Miasto jest pod panowaniem Oni, a reszta podziemi... jak na razie wychodzi na to, że Parsee... zastanawiam się tylko jak... nie wyczytałaś tam czegoś, krewniaczko?-Zapytała. Dziewczyna zwana natomiast Koishi podeszła do Emi i p[rzyjżała się jej oku... co ciekawe, jej własne było zamknięte.
-Oh, faktycznie, jesteś jak moja siostra!

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #57
Nadal nieświadom tego, czym są satori stał chwilę nie wiedząc, o co chodzi.
Wreszcie wyciągnął księgę i zaczął szukać jakiejś wzmianki. Był pewien, że gdzieś to zapisywał.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #58
Popatrzyła z zaciekawienie na oko Koishi. Czyżby one wiedziały coś o czym nie wiedziała Emi?
- Um... Pani Parsee powiedziała, ze uciemiężasz lud podziemia, nano... - zaczęła niepewnie - I dlaczego nie słyszę Twoich myśli, nano?

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #59
-Parsee jest youkai zazdrości. Jest ona u niej tak wielka, że jest w stanie zarażać nią innych... prawdopodobnie inne youkai zaczęły mi zazdrościć tego, że jako pierwsza wpadłam an pomysł by zająć to miejsce. Stąd ten bunt...-Dziewczyna przeniosła swój wzrok na kotkę która kręciła jej się koło nóg. Pogłaskała ją po grzbiecie
-Nie słyszysz myśli mojej siostry ponieważ jest Satori! Gdybyś słyszała jej myśli, to byś słyszała i swoje i tak w kółko... rozbolałaby Cię głowa albo stało by się coś jeszcze gorszego!-Wyjaśniła z ochotą Koishi, co jednak nie wyczerpywało tematu...

Natomiast Kani otrzymał od razu odpowiedź gdy tylko zaczął szukać w księdze, oczywiście od pani domu.
-Satori są youkai umiejącymi czytać w ludzkich sercach. Wiemy co inni ludzie myślą, przez co większość innych istot boi się nas