postaciom wolno więcej, jeśli wiedzą że np. Aya może oszukiwać wzory nie do ominięcia swoim aparatem?

 

Dokładnie to.

p.s. Raz mi się udało przejść jedną falę Over the Rainbow bez użycia aparatu. Tak byłem zaskoczony, że wpadłem pod kieckę Kogasy i mi się zginęło. xD

Over the Rainbow jest proste do zrobienia bez użycia aparatu do niszczenia fali. Wykonałem tego spella jeszcze zanim wiedziałem, że można ładować aparat xD

Ah i biorąc pod uwagę to co wspomniał Critz, że w tej grze nie mamy już "touhou" w nazwie gry. Jest prawie pewne, że nie będzie to gra sprzedawana tylko w Japonii, bo to już nie jest "Eastern Project". Może nawet będzie na steamie biorąc pod uwagę to, że ZUN wspominał o możliwości wrzucenia kiedyś gry na platformę steam.
Więc być może ZUN udostępni to u nas i sprawdzi jak się to tutaj przyjmie kiedy gra już nie będzie grą orientalną a będzie po prostu grą.

Jeżeli gra będzie ogólnodostępna do kupienia u nas to zastanawiam się jak mocno skoczy (bądź spadnie) jej popularność.

Jeżeli gra będzie ogólnodostępna do kupienia u nas to zastanawiam się jak mocno skoczy (bądź spadnie) jej popularność.

Podejrzewam, że mocno skoczy. W końcu Touhou przestanie być grą, którą można zdobyć jedynie na torrentach / downloadzie stronki, a czymś, co można na full legalu kupić, nie wydając ciężkiego hajsu na zamówienie z odległego Nihonu. Ofc nie każdy jest legalfagiem, ale koniec końców stworzenie podaży na szerszym markecie wygeneruje popyt.

^teoretycznie tak, ale jest jeszcze opcja taka, że gra przyjmie się jak jakaś uboga random indie gierka.
Ludzie kupią, zagrają i odpuszczą, bo po co zostawać fanem gierki platformowej skoro tylko spinoff zostanie wydany tutaj.
Być może także wielu fanów odpuścić sobie grę z powodu "mainstreamu". Bo gra nie będzie już aż tak "japońska" "orientalna".

Ogólnie jest kilka aspektów przez które gra może być nawet bardzo popularna początkowo ale w ogólnym rozrachunku może stracić. Właśnie na tym, że traci ten swój mocno orientalny aspekt (tzn. Touhou nie będzie już aż tak Touhou jak było wcześniej).

Być może także wielu fanów odpuścić sobie grę z powodu "mainstreamu". Bo gra nie będzie już aż tak "japońska" "orientalna".

Bez urazy, ale biorąc pod uwagę masywną popularność Touhou nawet na zachodzie nie wyobrażam sobie by straty spowodowane bólem dupy "prawdziwych fanów" o to, że ZUN nie robi już Touhou tylko dla japończyków nie miałyby zostać zrekompensowane z nawiązką różnie rozumianymi zyskami (popularności i pieniężnymi) ze sprzedaży zagranicznej.


Nawiasem mówiąc, ot, kolejny dowód na to, że każdy Spell Card powinien być do przejścia który mi się rzucił w oczy:

"Imperishable Shooting"
User: Fujiwara no Mokou
Notes: Theatrical type
Deepness of Emotion: ★★★★★★
Danmaku that repeats the cycle of ruin and rebirth. It is the ultimate danmaku. It derives from some shape, but eventually returns to its original form. The route of evasion must be found in between. I call this danmaku shape memorization type. It's a danmaku fitting for Mokou, who dies and resurrects. Danmaku also dies and resurrects, and will probably repeat again and again. It traps people within the danmaku as it resurrects. If gaps weren't prepared in between, then danmaku loses its meaning and becomes a graveyard where only ghosts live. Everyone probably think of various things when they create their spell cards.

Ah i biorąc pod uwagę to co wspomniał Critz, że w tej grze nie mamy już "touhou" w nazwie gry. Jest prawie pewne, że nie będzie to gra sprzedawana tylko w Japonii, bo to już nie jest "Eastern Project". Może nawet będzie na steamie biorąc pod uwagę to, że ZUN wspominał o możliwości wrzucenia kiedyś gry na platformę steam.
Więc być może ZUN udostępni to u nas i sprawdzi jak się to tutaj przyjmie kiedy gra już nie będzie grą orientalną a będzie po prostu grą. 

2:01 - 2:15, pisze wyraźnie "東方Project", więc gra jest częścią całości. Cała ta rozkmina jest inwalidą.

^teoretycznie tak, ale jest jeszcze opcja taka, że gra przyjmie się jak jakaś uboga random indie gierka.
Ludzie kupią, zagrają i odpuszczą, bo po co zostawać fanem gierki platformowej skoro tylko spinoff zostanie wydany tutaj.
Być może także wielu fanów odpuścić sobie grę z powodu "mainstreamu". Bo gra nie będzie już aż tak "japońska" "orientalna".

Raion, naprawdę sugerujesz, że wprowadzenie gry na szerszy rynek, a co za tym idzie zwiększenie targetu, wzmocnienie reklamy, wzbudzenie zainteresowania poprzednimi częściami itp. itd. może grze zaszkodzić? Pls.

Ogólnie jest kilka aspektów przez które gra może być nawet bardzo popularna początkowo ale w ogólnym rozrachunku może stracić. Właśnie na tym, że traci ten swój mocno orientalny aspekt (tzn. Touhou nie będzie już aż tak Touhou jak było wcześniej).

> hej, ja swoje Touhou pobrałem z torrentów, a Ty?
> ja kupiłem na Amazonie
> to twoje Touhou jest gorsze niż moje

A CO JEŚLI...

Spoiler (pokaż/ukryj)

Właśnie dlatego ZUN nie nazwał tego "Touhou (...)"? O:
No i nie zapominajmy, że to gra z Seiją w roli głównej, trolling i łamanie zasad jest wskazane.

Ja tam zagram w tę gierkę bez przyczepiania się do mało znaczących detali, nie wiem jak wy.

Pewnie w tej grze będzie się grało na odwrót (lewo to prawo , prawo to lewo , góra to dół , dół to góra) tak do urozmaicenia. Oby ta gra szła od EoSD do DDC

Jak łamanie zasad to i może ...

Spoiler (pokaż/ukryj)

powrót postaci z pralki ?

To by było zajebiste no ale.... ehh....

@Tora,
2:01 - 2:15 - Którego filmu tora? Bo kilka ich już jest... Tak czy inaczej cała moja rozkmina była czysto teoretyczna, nikt nie powiedział, że się sprawdzi :P Chociaż brak "touhou" w nazwie wiele nie znaczy. Może gra także być opisywana jako "touhou" a być sprzedawana za granicą więc... Jeżeli się mylę co do wyrzucenia toho z nazwy to nie znaczy, że ZUN wcale nie zacznie sprzedawać gry za granicą. Zwłaszcza, że w wywiadach wspominał, że ma taki zamiar.

Owszem wprowadzenie gry na nasz rynek może jej zaszkodzić. Ponieważ gra targetowana w ludzi w których nie powinna być targetowana może po prostu nie wyjść.
Nie mówię, że tak będzie. Ale still jest taka możliwość. Sądzę, że mimo wszystko grze się uda zyskać popularność i u nas, bo to w końcu zajebista gra jest, ale istnieje możliwość niepowodzenia. Znamy przecież tysiące gier którym się nie udało stać się popularnymi...

A co do tego ostatniego o Amazonie. Miałem na myśli po prostu to, że touhou z samej nazwy więc i z samego założenia jest grą z dalekiego wschodu. Grą orientalną. Kiedy gra nie jest orientalna a jest zwykłą gierką ala arkanoid, to traci całkiem dużo. To jak różnica między ceramiką polską a ceramiką chińską.
W polsce także produkujemy porcelanę, ale nie jest ona tak droga jak porcelana z chin. Get it?

@Sephi,
To całkiem możliwe. Obstawiam Mime na last bossa, bądź drugą grywalną postać do odblokowania (w taki sam sposób jak w Double Spoilerze)

Skoro wśród skradzionych przedmiotów jest parasolka Yukari to nie zdziwi mnie jej pojawienie się jako głównego bossa i organizatora nagonki na Seiję, tak for lulz.
Jeśli ta gra wyjdzie u nas to oczywistym jest fakt że Touhou zdobędzie większą popularność.

Ciekaw też jestem czy w grze będą postacie jakie ZUN planował umieścić w poprzednich odsłonach ale suma summarum nic z tego nie wyszło ( chociażby Kasen ) .

W razie czego to pojawiła się już informacja na blogu ZUNa

http://kourindou.exblog.jp

OK , czyli mamy oficjalne potwierdzenie że :
- gra jest 100 % legitna i nie jest fake
- trailer jak i kanał z którego został umieszczony należą do ZUN'a
- ZUN otwiera się na fanów
( Z tym ostatnim głównie na podstawie jego wcześniejszego podejścia i powtarzania " robię przede wszystkim gry dla siebie , nie po to by zadowolić publikę " . Teraz zakłada konto na YOUTUBE  [ co warte podkreślenia bo gdyby celował tylko w rodzimych japońskich fanów założył by wtedy konto na Nico Nico Douga , które jest o wiele bardziej popularne w Japonii niż Youtube ] oraz umieszcza na nim TRAILER swojej nowej gry , coś czego jeszcze nigdy wcześniej nie robił . )