Yeah, ale Twoja do tego narzuca przekombinowanie. Dlatego lepiej dać z góry określony czas na całą rundę. Sędzia albo organizator turnieju pilnuje godziny i jakby coś ogłasza na sali żeby ciut się streszczać. Najprostszy i najskuteczniejszy sposób, używany chyba na każdym turnieju karciankowym.
Więc niespecjalnie kupuję te 2,5h, tym bardziej że do tego czasu dawno skończyłyby się karty w talii.