Odp: [2.1] Stary człowiek i morze
Odpowiedź #244 –
Cóż, człowiek chyba trochę się przeliczył i nie zatrzymał Krine na tak długo, na jak liczyłam. I teraz, zamiast wesprzeć go w walce, muszę sama pomyśleć, jak obronić Futo. W sumie... mogłabym jej nie bronić, lecz wtedy sytuacja może się skomplikować. W dodatku moja bierność może całkowicie przekreślić nasze szanse na stworzenie tego eliksiru. Poza tym, zostanę wtedy sama w tym żołądku, a to mi się nie uśmiecha. Nie będę nawet wiedziała, jak stąd wyjść. Niestety, będę musiała się trochę wysilić i pomóc mojej tymczasowej "pani".
Moja akcja zależy od tego, jak daleko mam do Krine i ile mam czasu, zanim dopadnie ona Futo.
Jeżeli:
a) jestem zbyt daleko, żeby dopaść do przeciwniczki, lecz mam chwilę czasu, próbuję stworzyć mackę z cienia, pochwycić jeden z talerzy z oliwą i wpakować go przeciwniczce w twarz. Przy okazji będę chciałą użyć macki jako medium do omamów wzrokowych, które powinny ułatwić mi trafienie.
b) jeśli jestem na tyle blisko, że mam możliwość zainterweniowania osobiście, używam Sztuka Cieni: Widmowa postać i staję jej na drodze, starając trafić się jej halabardą w serce, nie zapominając przy okazji o defensywnie. Ponadto staram się wykorzystać cienistej formy swojego ciała, żeby zafundować Krine kolejną porcję omamów wzrokowych.
c) jeżeli jestem za daleko, żeby podjąć jakieś akcje, to staram się trafic przeciwniczkę kartą zaklęć Znak szaleństwa: Paranoja