Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja] Temat informacyjny (Przeczytany 45681 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
[Sesja] Temat informacyjny
Zgłaszać karty postaci można cały czas, natomiast ich start jest uzależniony od ilości osób, które będą w danej chwili wolne.

W tym temacie opisane jest wszystko co i jak.
Ludzie którzy się zgłaszają do sesji, niech podsyłają w tym temacie swoje karty postaci.
Zawarte są także tutaj wszystkie ważne informacje.
Uwaga: przeczytane i rozpatrzone w tym temacie posty mogą zostać usunięte.

Podstawowe informacje na temat sesji:
* Setting to oczywiście Gensokyo, ale klimat i sposób rozwiązywania problemów bardziej przypomina bijatyki niż danmaku. Ponieważ ciężko jest grazować pisząc.
* W sesjach trzymamy się canonu(mimo, że sesje same w sobie są fanonem), a ich ton zależy od aktualnej przygody. Może to być lekka i przyjemna przygoda, lub poważny incydent.
* Są to sesje storytellingowe, zatem przekłądamy opis nad statystyki, chociaż one też będą brane pod uwagę przy rozpatrywaniu zadeklarowanych akcji.
* Każdy odpowiada wtedy kiedy ma czas, ale staramy się przynajmniej raz w ciągu dwóch dni( jednego jeśli sesja jest dynamiczna)
* Po skończonej serii sesji MG po kilku dniach przerwy daje nazwy nowych sesji wraz z poziomem trudności, a gracze wybierają tą, która wydaje się im najodpowiedniejsza
* Metagaming (Używanie wiedzy pozapostaciowej) i powergaming są karane BARDZO boleśnie, a dobre odgrywanie postaci nagradzane;
to znaczy, że jak będziesz grzeczny/a to Twoja Waifu PRZYPADKIEM może zechcieć wykąpać się z Tobą w onsenie, lecz jeśli nie... nadjedzie TIR zagłady
* Nieobecności lub inne problemy, które nie pozwolą w najbliższym czasie na odpis powinny być zgłaszane w [Sesje] Offtop
* Długość odpisów - to zależy: jak sesja jest szybka i dynamiczna mogą być krótkie, a jeśli powolna mogą być i ściany tekstu.
* Danmaku - każdy gracz ma je do dyspozycji, lecz nie są to skomplikowane układy rodem z kart zaklęć, lecz ataki pociskami rodem z bijatyk.
* Karty Zaklęć - Zużywają energię, jak i męczą postać. Potężne Master Sparki i Royal Flare'y to nie rzecz do rzucania co chwilę, natomiast MG może uznać częstrze używanie spelli o pomniejszych efektach

Mistrzowie gry:
Cthulhoo: kontakt przez gadu gadu i prywatne wiadomości


"Zwór karty postaci"
Nazwisko i/bądź Imię:
Płeć:
Rasa:
Wygląd:
Pokrótce charakter (Prosiłbym o opisanie go... opisem. Nie wymieniając cech): Przy czym "chaotyczny głupi" to nie opis - K.
Historia (Nie musi być rozbudowana. Parę zdań ogólnie kształtujących background postaci będzie git)
Miejsce zamieszkania: (może być dowolne, jeżeli postać nie ma mieszkania to wystarczy napisać najczęściej odwiedzaną lokację z gensokyo lub napisać "podróżnik". Standardowe miejsce pobytu może być również opisane lepiej niż jednym słowem.)
Cecha specjalna postaci: Jak Sakuya ma manipulacja czasem i przestrzenią, Reisen lunatic-kurwa-eyes, a dynamika inteligencji Cirno jest taka sama jak cząsteczek jej lodu, i my możemy mieć unikalną (Bądź i nie) moc. I nawet jeżeli ktoś wybierze coś teoretycznie "zbyt mocnego" to zadbam o to, by moc tej osoby ograniczać w trakcie sesji. Więc... nie ograniczajcie się zbytnio, ale pamiętajcie, że najlepiej by wasze zdolności posiadały potęgę "lekko powyżej przeciętnej".
Danmaku: rzucasz nożami, jak Sakuya? A może twoje ogniste pociski wylatują z książki, jak u Patchouli? Czy rzucasz je w oparciu o swoją sprawność fizyczną, czy też kierujesz nimi za pomocą swojej mocy?
Statystyki:
Siła -
Zręczność -
Szybkość -
Wytrzymałość -
Mądrość -
Siła Woli -
Percepcja -
Energia -

"Omówienie statystyk"
Siła - zwiększa obrażenia w walce wręcz, z użyciem broni białej, broni rzucanej/miotanej (noże, kamienie, karty, oszczepy, itp.) oraz umożliwia korzystanie z łuków o dużej sile naciągu, stabilnym trzymaniu ciężkiej broni palnej czy niewyobrażalnych rozmiaru kusz (z wyjątkiem łuku takie bronie zadają stałe obrażenia, ale bez spełnienia warunków siłowych mocno spadnie celność czy stabilność użycia takiej broni - większe zmęczenie).
Zręczność - ogólna koordynacja ruchowa, ale też precyzja; odpowiada za celność ataków w walce wręcz, z użyciem broni białej oraz dystansowej (miotana, łuk, kusza, mała broń palna), czy ataków/zaklęć wymagających celowania. Umożliwia rónież wszelkiego rodzaju kontrakcje, jak parowanie czy kontraatak.
Szybkość - określa sprawne przemieszczanie się postaci oraz jej czas reakcji, w tym złożoność akcji, jakie można podjąć w jednej turze; główny modyfikator do uników. Natomiast w przypadku graze'owania (uniku polaczonego ze skrócenie dystansu do przeciwnka) istotna będzie również percepcja, gdyż, poza dużą szybkością, wymagane jest również wtedy doskonałe rozeznanie sytuacji, gdyż jesteśmy w samym epicentrum ataku i sama szybkość może nie wystarczyć, aby wszystkiego uniknąć.
Wytrzymałość - odporność fizyczna na ból, choroby, trucizny (w tym środki psychoaktywne) i rany; punkty życia punktami życia, lecz w pewnym stopniu powinno to dać niewrażliwość na naprawdę małe obrażenia; zmniejszenie wytrzymałości do 0 równa się utracie przytomności postaci oraz/lub znalezienie się w stanie zagrożenia życia (w przypadku, gdy odniesione rany nie są efektem pojedynku danmaku, lecz na przykład spadnięcia z dużej wysokości). Ponadto postać z wysoką wytrzymałością wolniej się męczy i może łątwiej znieść trudy długiego marszu oraz skrajnych temperatur.
Mądrość -> Inteligencja - określa zdolności poznawcze postaci, szybkość nauki oraz multi-tasking; postaci z dużą inteligencją będą miały lepszą kontrolę nad pociskami oraz stworzą ich więcej bez przypadkowego samounicestwienia; ta statystyka jest bezpośrednio związana z efektywnością ataków opartych o najróżniejsze pociski oraz ich stopień złożoności; choć stat nazywa się "inteligencja", to nie wpływa na to czy postać jest geniuszem, czy ma ptasi móżdżek.
Percepcja] - postać z wysoką percepcją potrafi dostrzec więcej od innych (rozwinięcie zmysłów), ale odpowiada również za jej intuicję (szósty zmysł); dlatego może użyć tej statystyki jako bloku przed najróżniejszymi atakami poprzez wytworzenie na czas magicznej bariery, która zaobsorbuje uderzenie (odpowiednik bloku w bijatykach); taki rodzaj obrony pochłania jednak, podobnie jak wystrzelenie pocisków, część energii użytkownika; postacie o wysokiej percepcji są w stanie wyczuć aurę przedmiotu lub istoty oraz określić ich magiczną/duchową naturę. Postaci z wysoką percepcją mogą również wyczuć, iż ktoś próbuje wpłynąć na ich umysł i spróbować temu przeciwdziałać.
Siła woli - odporność psychiczna postaci; cecha odpowiadająca za radzenie sobie z cierpieniem psychicznym i fizycznym oraz główna linia oporu przeciwko iluzjom, telepatii, utracie kontroli, itp. - albo przez długotrwały trening umysłowy, rozumienie istoty magii, czy ów sztuczki, czy twardym upieraniu się przy swoim/zaprzeczenie rzeczywistości - odwaga, widzenie prawdy czy bycie upartym; możliwość zniwelowania ujemnych modyfikatorów wynikających ze zmęczenia na shounenowe "DONT LOSE YOUR WAY", jednak efekty zmęczenia dadzą o sobie znać z nawiązką, gdy zagrożenie minie (na przykłąd wróg zostanie pokonany).
Energia - czy jak kto woli, mana, chakra, chi, czy paliwo rakietowe w baku mecha; określa, jak dużo postać może wystrzelić pocisków, jak często rzucać karty zaklęć i tak dalej; zejście do 0 równa się utratą przytomności/unieruchomieniem - ciało bez paliwa nie pójdzie dalej, a nadwyrężony umysł zrobi shutdown; im większa energia, tym większa kontrola, a więc i dmg od pocisków.

Każdy gracz ma do rozdysponowania 880% na wszystkie statystyki. Powinny one być z zakresu pomiędzy 50%-150%. Przy czym są dwa wyjątki:
- jedna statystyka może wynieść minimu 30%,
- druga zaś może osiągnąć maximum 200%
Pozostałe 6 muszą natomiast zmieścić się w podanym powyżej przedziale.

Ponadto należy wiedzieć:
Danmaku: - każda postać je posiada. Ich rodzaj zależy od indywidualnych mocy, a ilość od inteligencji postaci. Dlatego też ktoś skupiony tylko na walce wręcz będzie miał ich mniej oraz będzie ich używał rzadziej od maga, który całe swoje życie spędza na pogłebianiu swojej wiedzy.
Ważny jest rónież sposób ich rzucania.
Noże Sakuyi, wiry Meiling, czy ciskaniem wiatru za pomocą liścia, jak to robi Aya: podchodzi pod zręczność.
Natomiast kule ognia wychodzące z książki, pociski nagle pojawiające się w powietrzu, czy wylatujące z róznego typu symboli i pieczęci: takie ataki podchodzą już pod percepcje.
System jest tak skonstrowany, żeby każda postać mogła swobodnie korzystać z danmaku bez potrzeby rozwijania do tego osobnej cechy.

Bronie
Im większa broń, tym będzie zadawałą większe obrażenia. Innymi słowy: osoba władająca toporem będzie biła dużo mocniej niż ninja z kunaiem. Ma to jednak swoją wadę. Wielka broń jest dosyć niepraktyczna i korzystanie z niej będzie skutkowało karami do ataku. Coś za coś: albo decydujemy się na mniejsze obrażenia i pewniejsze trafienie, albo chcemy walnąć mocniej, ale mniej celnie.

Kary za rany i zmęczenie:
Jeżeli postać długo nie spała, jest osłabiona chorobą, lub ma za sobą duży wysiłek fizyczny, jej akcje są wykonywane z ujemnym modyfikatorem -10% do wartości cechu, lub -20% przy skrajnym wyczerpaniu.
Jeżeli życie postaci spadnie poniżej 50%, jej akcje są wykonywane z modyfikatorem -10%
Jeżeli postać zużyje większość swojej energii, dostaje karę w wysokości 10%

W przypadku, gdy Wytrzymałość albo energia spadną do 0, to postać traci przytomność (przy niskiej sile woli), lubteż jest tak wycieńczona, że nie może podjąć żadnej akcji (przy wysokiej sile woli).

"FAQ"
Standardowe pytania:

1. Skoro są to sesje storytellingowe, to po cholerę tutaj statystyki?
Gdyż, poza stroną storytellingową, jest jeszcze mechanika, na podstawie której MG może ocenić, czy dana postać jest w stanie coś zrobić, czy też jest to dla niej niemożliwe. Sam opis nie wystarczy, jeżeli postać nie predyspozycji wizycznych bądź umysłowych do wykonania danej akcji.

2. Jakie są poziomy trudności sesji, oraz czym się one różnią?
Standardowo: Easy, Normal, Hard, Lunatic. Jeżeli uda się ukończyć kilka sesji to może wymyślę też extra. Za ukończenie dostaje się gwarantowany % do rozdania w statystyki + dodatkowe losowe rzeczy.
Easy - Sesja się sama przechodzi. Ciężko nie zaliczyć - gwarantowane +5%.
Normal - Tu już można coś zawalić - gwarantowane +10%.
Hard - Trzeba się nagłowić i pokombinować, żeby przeciwstawić się wszystkim trudnością, jakie przygotował dla was MG - gwarantowane +15%.
Lunatic - Sesje, które wymagają od was nie tylko wielkiego wysiłku umysłowego, ale i doskonałego zgrania całej drużyny - gwarantowane +20%.

3. Jakie można uzyskać dodatkowe nagrody za ukończenie sesji?
Za odgrywanie postaci można uzyskać od - "-10%" do "+15%" statystyk. - Tak "-10%" jeżeli ktoś się mocno postara.
Za konfrontacje można uzyskać od - 0% do 25% statystyk. - konfrontacje czyli wszelakie walki, gry i zabawy.
Dodatkowo oczywiście można otrzymać spellcardy, przedmioty zwykłe jak i magiczne, kontakty z postaciami kanonicznymi. I wiele wiele innych.
Zdobyte nagrody będą dopisywane przez MG w waszych kartach postaci.

4. Chciałbym uzyskać konkretny przedmiot lub spotkać konkretną postać, mogę?
Oczywiście, że tak. Aczkolwiek twoja postać nie może w magiczny sposób się dowiedzieć o istnieniu czegoś o czym wcześniej nie miała bladego pojęcia.
Jeżeli trafi się na trop czegoś, można iść za tropem. Nikt nie zabroni twojej postaci robić tego co chce.

5. Jakie są kary za zawalenie sesji?
Nie dostaniesz nagród przewidzianych za ukończenie misji. Ponadto może ominąć cię wiele ciekawych informacji. A jak naprawdę bardzo się postarasz, to możesz nawet stracić postać, chociaż nie jest to takie łatwe.

6. Jak mogę zginąć?
Ogólnie skutki odniesionych ran w walce nie są letalne, gdyż postaci są chronione przez sytem danmaku. W dalszym ciągu możesz spaść z klifu, utopić się w jeziorze, że zjeść zatrutego grzyba. Możesz również łamać obowiązujące w Gensokyo zasady, a wtedy na pewno się tobą ktoś zainteresuje.

Pytania o bohatera gracza:

1. Mogę grać postacią żeńską mimo bycia mężczyzną?
1. To RPG, więc nie ma żadnych przeszkód.

2. Mogę wytworzyć więź intymną z moją waifu?(postać kanon)
2. Jeżeli takowy związek jest możliwy w świetle kanonicznych faktów, to... czemu nie? Chociaż może to być dużo trudniejsze, niż się tego spodziewasz.

3. Czy mogę być ninjarobotemzombipiratem?
3. Nie lubię munchkinizmu i radziłbym nie przeginać.

4. Mogę stworzyć postać tak przeuber jak Yukari/Shinki?
Oczywiście, ale pamiętaj, że ciągle będziesz ograniczany przez swoje statystyki, a im potężniejsza moc, tym większe koszta jej używania, więc możesz skończyć jako glass canon, który szybko wypierze się z energii, a za wiele nie zdziała.

5. Czy mogę wziąć przegiętą kartę zaklęć i dać energię na minimum?
Jak najbardziej. Pamiętaj jednak, że nie będziesz miał tyle many/ci/chakry/paliwa rakietowego, żeby z niej skorzystać. Więc po prostu będziesz miał martwą kartę zaklęć do momentu, dopóki nie podbijesz swojej energii.

6. Co z lataniem?
To Gensokyo, każdy lata i nie kosztuje go to energii. Takie podejście ułątwi nam wszystkim życie.

7. Czy limity wartości cech obowiązują mnie przy rozdawaniu punktów po ukończeniu sesji?
Nie, te limity obowiązują Was tylko podczas tworzenia postaci, lecz nie mają wpływu na późniejszy jej rozwój.
  • Ostatnia zmiana: Październik 26, 2015, 23:23:59 przez Cthulhoo

Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #1
Zaakceptowane karty postaci:

Tremirenes
Spoiler (pokaż/ukryj)
Nazwisko i/bądź Imię:[/b] Johanes Alvane
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wygląd: Około 30-letni, chuderlawy typ, którego większość ciała przysłania czarny prochowiec z którego wystaje kołnierz czerwonej koszuli  i dobrana pod kolor szerokorądowa fedora z krwistoczerwoną wstążką. Pod nią - ciemnobrązowe włosy, długie na łokieć, piwne, przekrwione oczy i gęba z niechlujnym, świeżym zarostem.

Pokrótce charakter: Ktokolwiek znał Johanesa bliżej mówił o nim, że był jak dwie zupełnie sprzeczne osoby w jednym ciele; jedna z nich miała reprezentować jego naturę, druga - cechy nabyte przez doświadczenie. Ta pierwsza tkwiła gdzieś głęboko w nim, wiecznie zalewana hektolitrami alkoholu, mającymi ją w nim zabić - "naiwny" idealista z pewnym rodzajem pierwotnej, szalonej ciekawości, która wiodła jego życiem przez długi czas. Wygadany, a nawet często przesadnie gadatliwy i skory do dowcipu (choć niekoniecznie w nim utalentowany) przeromantyzowany młodzieniec w pewnym momencie życia zacząć dzielić z tym drugim, pragmatycznym, mrukliwym czymś. Teraz ten drugi ma nad nim kontrolę - cyniczny, wygaszony człowiek, którego życie zamieniło się w egzystencję.

Historia: Zdaje mi się, że nie żyję... Zabawne, spodziewałem się że kiedy wreszcie kopnę w kalendarz czeka mnie jakiś przytulny kociołek ze smołą w piekle, wieczna ciemność, zwyczajne przerwanie istnienia... cokolwiek, ale na pewno nie to. Gdziekolwiek trafiłem widoki są sielankowe, niepokojąco sielankowe, a sam ja nie czuję się martwy. Puls jest, oddech w normie... ba nawet mój płaszcz nie ma dziury koło mojego serca, które swoją drogą powinno stanąć. Jak na martwego człowieka jestem całkiem żywy...

Po kolei jednak. Jestem Johanes Alvane, prywatny detektyw. Prowadziłem niewielkie biuro w South Side, w Chicago. Interes szedł słabo, więc chwytałem się każdej roboty, jakiej tylko mogłem. Od śledzenia marnych mężów za psi grosz, po te mniej legalne, włączając w to szukanie materiału do szantażu. Nie miałem wielkiego wyboru - stan mojego portfela niemal zawsze wahał się pomiędzy ledwo wystarczalnym, a alegorią obecnego kryzysu ekonomicznego, a każdy nadmiar pieniędzy jaki udawało mi się mieć wypijał ze mnie alkohol w odwecie za to, że robiłem z nim to samo... Perspektywa jakiejkolwiek możliwości zarobku wydawała się wtedy zbawieniem.

Jak na ironię sprawa, która doprowadziła mnie tutaj, jakkolwiek nazywa się miejsce w którym się znalazłem, była całkowicie czysta... To było pewnego zimowego wieczoru, kiedy siedziałem przy swoim biurku tęsknie spoglądając na pustą butelkę po whisky. Rozległo się poirytowane pukanie, na które odpowiedziałem jedynie zmęczonym "proszę". Przez drzwi przeschła wyschła starucha, której zniesmaczony wyraz twarzy zdradzał, że to jej pierwsza wizyta w tej dzielnicy miasta. Perły na szyi, czarna prosta suknia z autentycznego, ale wytartego już aksamitu i ton głosu przywykły do uległości wręcz wrzeszczały że miałem do czynienia z kimś z tak zwanych wyższych sfer. Czemu więc pojawiła się akurat w tym biurze? Miałem kilka teorii, ale chyba najbardziej prawdopodobna jest ta, że byłem pierwszy w książce telefonicznej... Przedstawiła się jako Jane Silversmith i wyszła z ofertą dość nietypowej pracy. Mianowicie jej siostrzenica, Gabriela MacArthur niedawno trafiła pod jej opiekę po zgonie jej rodziców w wyniku katastrofy lotniczej. Choć prawnie dorosła fakt, że nadal nie ukończyła studiów sprawił, że bezdzietna Jane przyjęła ją pod swoje skrzydła, jednak ciotce nie podoba się fakt, że od czasu jej osierocenia młoda przejawiała nazbyt niezdrowe zainteresowanie spirytyzmem i składała regularne wizyty jednemu z okolicznych medium, niejakiej Kashiwagi Mokoto, imigrantce z Japonii podającej się za medium. Moim zadaniem miało być ujawnienie jej jako oszustki. Gdy przyszło do negocjacji stawki stara panna podała mi kopertę, która miała być dwudziestoprocentową zaliczką na pokrycie wstępnych kosztów sprawy. W środku była suma trzykrotnie wyższa niż moja normalna stawka. Bez słowa jedynie skinąłem głową na znak zgody, próbując zachować chociaż resztki niewzruszonego wyrazu twarzy...

Panna Kashiwagi mieszkała w całkiem przyzwoitym domku na obrzeżach Kenwood. Mieszkała w mieście od niedawna, dlatego też jej działalność w okultystycznym światku Chicago była zauważana przez nielicznych, jedyne co przyciągało do niej to egzotyzm jej osoby spowodowany pochodzeniem. Strzępki informacji jakie udało mi się uzyskać z różnorakich źródeł twierdziły, że przybyła ona do Ameryki po śmierci swojego wuja, ze spadku po którym czerpała środki do życia. Kółko składało się z sześciu osób, wliczając samą gospodynię i mnie - młode małżeństwo, którego dziecko zmarło w połogu, księgowy próbujący skontaktować się ze swoją żoną nieboszczką i nieszczęsne, chuderlawe, marchewkowowłose i zielonookie stworzenie, Gabriela. Jej blada cera potęgowała wrażenie beznadziejności bijące od jej osoby, sprawiając że zdawała się krucha jak porcelanowa lalka. Szczerze nie dziwiłem się dziewczynie, że zwróciła się ku tym bzdurom - chciała mieć chociaż jakiś pozór utraconej rodziny...

Mieszkanie było urządzone w dziwnym, ni to zachodnim, ni to wschodnim stylu. Siadaliśmy zawsze w salonie za wysokim, stolikiem otoczonym przez japońskie kotary, nakrytym jedwabnym obrusem. Sesje przebiegały wręcz sztampowo - gasnące świece, unoszący się stolik i nieokreślony głos wydobywający się z ust naszego "medium". Choć nie wierzyłem w to ani na jotę, musiałem wtórować reszcie w namaszczonym zdziwieniu. Mogła się chociaż postarać, europejskie media ponoć sprzedają pośmiertne płyty znanych śpiewaków operowych, wirujący stolik więc na nikim nie powinien robić wrażenia... Po samej sesji zawsze odbywał się niewielki podwieczorek podczas którego najczęściej głównym tematem było to, co zostało powiedziane przez "ducha". Po tym małżeństwo i staruch zbierali się do domu, a Gabriela i ja zostawaliśmy - zaoferowałem się ze sprzątaniem w zamian za ćwiczenie ze mną prowadzenia rozmowy po japońsku. Dawniej studiowałem lingwistykę (ach do jak głupich decyzji potrafi doprowadzić człowieka para ładnych oczu) i usprawiedliwiłem się tym, że nie chcę wyjść z wprawy. Zostawałem więc w salonie i sprzątałem, gdy panna Mac Arthur prowadziła rozmowę z medium w jej pokoju. Rzecz jasna wykorzystywałem tą okazję do przeszukiwania pokoju - żyłki przyczepione do stolika, patefon wmontowany w siedzenie gospodyni... szukałem czegokolwiek, co mogłoby świadczyć o oszustwie, niestety za każdym razem rezultat był taki sam - żaden.

Minął miesiąc, a ja nadal nic nie znalazłem. Posiłkowałem się czym tylko mogłem - publikacjami ekspertów w demaskacji, artykułami o fałszywych spirytystach, nawet udało mi się pociągnąć za język jednego cyrkowca na temat jego sposobu. Na nic, nadal nie wiedziałem jak robi to Mokoto. Podczas jednej sesji jednak Gabriela pojawiła się w przedziwnej turkusowej sukni. W rogu pokoju stała kadź z dziwnym, parującym na niebiesko płynem. Według naszej gospodyni sierota miała niebywały potencjał duchowy, który mógłby ją uczynić łącznikiem między naszym światem, a światem zmarłych pod warunkiem spełnienia pewnego rytuału, który przygotowywała z nią od tego miesiąca. Dziś miał się odbyć jego punkt kulminacyjny. Na sygnał jej dłoni młoda położyła się na stole, a ona sama podeszła do kadzi zanurzając w niej bliżej nieokreślony kształt. Powolnym, pretensjonalnym krokiem podeszła na szczyt stołu i uniosła w górę cokolwiek zanurzyła. Błysk metalu skupił moją uwagę na ostrzu. Starą reakcją chwyciłem za mój rewolwer i oddałem strzał w jej kierunku. Chybiłem, jednak rzuciłem się na nią. Zaczęła się szarpanina, ona próbowała wyrwać mi broń, ja wytrącić jej nóż. Była silna jak na jej wątłą budowę i ciężko mi ją było utrzymać... Udało jej się wyrwać z mojego uścisku i wydając piekielny wrzask zatopiła swoją broń we mnie, w miejscu mojego serca... Nie poczułem bólu, widziałem jedynie rozbłysk błękitnego światła, które szybko stało się jedynym, co mogły zobaczyć moje oczy...

Obudziłem się dopiero tutaj, czymkolwiek jest to miejsce. Moja ręka mimowolnie cały czas schodzi niedaleko miejsca gdzie zostałem zraniony szukając rany, ale jej nie znajduje... Nie wiem gdzie jestem, jak się tu znalazłem i jak przeżyłem, ale nie spocznę póki się nie dowiem.

Miejsce zamieszkania: Nowoprzybyły

Cecha specjalna postaci (Umiejętności) :
Ze względu na Intensywny kontakt z Okultystycznymi mocami, Johanes wszedł w posiadanie kilku z nich:
Medium - jest w stanie tymczasowo wchłonąć ducha, w celu przejęcia jego mocy i analizy jego esencji. Nie każdy jednak podda się bez walki, i zapanowanie nad duchem będzie wymagało odpowiednio dużej siły woli.
Dedukcja duchowa - Johanes jest w stanie korzystając z mocy duchowej pozyskiwać pewne informacje o przeszłości przedmiotu. Pozwala to uzyskać cenne wskazówki dotyczące prowadzonego śledztwa bądź zastosowania danego przedmiotu. Ilość i jakość pozyskanych informacji w dużej mierze uzależniona od wiedzy postaci.
"Astrid" - Smith & Weston Kit Gun, wierna towarzyszka Johanesa nie opuściła go nawet w nowym świecie. Podobnie jak on, otrzymała  przez kontakt z magią właściwości które pozwalają jej strzelać pociskami astralnymi. Nie są zbyt skuteczne wobec ciała, jednak zadaje relatywnie spore obrażenia istotom o nadnaturalnej naturze takim jak Youkai.
Znajomość technologi świata zewnętrznego do końca lat 30. ubiegłego wieku.

Danmaku: "Walkiria", używając Astrid Johanes, biegły i tak jakby uznający religię przodków, jest w stanie wystrzelić serię energetycznych pocisków opartych o żywioł zaświatów, na które się powołuje przy wykonaniu tego ataku. Tak Avalon jako wyspa jabłka jest Drewnem, Valhalla euforią, piekło ogniem, Eden powietrzem, etc.

Statystyki:
Siła - 90
Zręczność - 120
Szybkość - 90
Wytrzymałość - 100
Mądrość - 110
Siła Woli - 140
Percepcja - 130
Energia - 100

Raion
Spoiler (pokaż/ukryj)
Imię: Yuei
Nazwisko: Isonokami
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wygląd:
- Wiek - 21 lat.
- Włosy - Koloru czarnego. Nierówno/niedbale ścięte na długość sięgającą około poniżej uszu. Widać, że nie była to robota fryzjera.
- Twarz - Oczy barwy jasno-niebieskiej. Rysy twarzy są nieco "zaokrąglone" "niewyraźne". Wygląda trochę jak typowy człowiek bez charakterystycznej twarzy. Łatwo zapomnieć jego wizerunku.
- Postura - Nie jest zbyt wysoki. Jego wzrost to ledwie 160cm. Postura ciała również wydaje się być przeciętna. Pomimo, że ma bardzo dobrze wyrzeźbione mięśnie, może sprawiać wrażenie wychudzonego.
- ubranie - Zależne od pogody. Zazwyczaj są to proste i luźne stroje wyjściowe.
- broń - U pasa z lewej strony często nosi w skórzanej pochwie, krótki i szeroki miecz. (30cm długości, 7cm szerokości) W miarę ostry.
Charakter:
Najbardziej narzucającą się cechą Yueia jest jego brak emocji. Nie chodzi jednak o wyrażane emocje a o jego uczucia wewnętrzne. Nie czuje strachu nawet przed śmiercią, nie czuje miłości nawet do najbliżej znanych osób, nie posiada żadnych potrzeb poza zaspokajaniem codziennego głodu. Nie kieruje się także czymś takim jak korzyściami w swoich dążeniach. W głowie zdarza mu się mieć kompletną pustkę. Są to momenty gdy idzie przed siebie niczym niesiony przez wiatr.
Kiedy nie ma nic do roboty ćwiczy swoje ciało i umysł. Co dzień rano wykonuje serię ćwiczeń fizycznych, a także ćwiczy szermierkę. Zaś jeżeli chodzi o trening umysłu to lubi czytać stare, klasyczne książki. Zarówno chińskie jak i japońskie. Zna znaki obydwu języków chociaż czasami musi zaglądać do słownika.
Bywa jednak tak, że chłopak bezmyślnie patrzy w niebo i słucha ćwierkających ptaków. Wydaje się być wtedy myślą nie zmącony.
Niespodziewanie jednak często można ujrzeć na jego twarzy uśmiech. Uśmiecha się niemal bez przerwy lecz nie dlatego, że jest wesoły. Zwyczajnie nie widzi żadnego powodu do bycia smutnym.
W kontaktach z innymi potrafi być bardzo towarzyski, jednakże ludzi często odstrasza brak możliwości do wpływania na jego nastrój.
Mimo wszystko brak uczuć nie sprawia, że Yuei nie myśli. Sytuacje w której się znajduje analizuje bardzo dokładnie - jedynie nie jest rozproszony emocjami.
Historia:
Yuei urodził się w sporej rodzinie. A dokładniej w klanie Isonokami.
Członków klanu aktualnie jest około dwudziestu. Całe życie Yuei był nadzwyczaj spokojny. Ludzie z rodziny często twierdzili, że coś jest z nim nie tak. Nigdy nie płakał nawet jako dziecko, jak gdyby opętał go jakiś duch - chociaż żadne egzorcyzmy nie pomagały. Więc okazało się, że po prostu taki ma sposób bycia.
Chłopak spokojnie dorastał. Dużo szybciej niż rówieśnicy zaczął zajmować się pracą - najczęściej pomagał na budowach w całej wiosce. Nigdy nie przejmował się zabawą chociaż jeżeli inne dzieci bardzo nalegały to spędzał z nimi czas.
Dorośli bardzo lubili jego uśmiech mimo, że nie wyglądał jak uśmiech bawiącego się dziecka - a bardziej jak uśmiech starca patrzącego ze spokojem na wnuków.
Czas powoli mijał, różne rzeczy się zmieniały a Yuei niezmiennie każdego dnia wywiązywał się ze swoich obowiązków zwykłych jak i socjalnych, po czym w ciszy odpoczywał w ogrodzie.
Miejsce zamieszkania:
Siedziba klanu Isonokami - dość sporych rozmiarów mieszkanie otoczone murem. Wykonane w typowym japońskim stylu, wraz z typowym japońskim ogrodem przypominającym ten w hakugyokurou. Yuei posiada własny pokój, Futon i szafkę na ubrania. Posiadłość znajduje się w pobliżu centrum wioski.
Cecha specjalna postaci:
Poważna twarz - Yuei przestaje się uśmiechać i przybiera bardzo poważny wyraz twarzy. Wtedy wiadomo, że staje się na prawdę poważny. - Umiejętność ta powoduje, że można poczuć od niego potężną aurę. Nawet najpotężniejsza z youkai powinna przestraszyć się ogromu mocy jaki emanuje od strony Yueia gdy to zrobi. Nie ma takiej osoby w gensokyo, która nie uzna Yueia za potężniejszego od siebie gdy tylko on tą aurą emanuje.
Oczywiście, nie ma to żadnego przeliczenia na jego prawdziwe zdolności, lecz także nie ma osoby która by wyczuła iż ta aura jest fałszywa. Gdyż nie jest fałszywa, na prawdę sprawia on tak potężne wrażenie.
Aura nie jest w żaden sposób "widoczna". Można jedynie ją wyczuć - nawet nie koniecznie patrząc na twarz Yueia. Nie trzeba nawet starać się wyczuć jego mocy. Całe jego ciało zwyczajnie aż emanuje potęgą.
Danmaku:
Yuei używa swojego miecza do danmaku. Cięcia jego miecza potrafią tworzyć pociski przypominające cięte powietrze. Podłużne fale wiatru.
Wykorzystuje swoją siłę i szybkość do wprawienia miecza w ruch, zaś manę do tworzenia fali wiatru - różnych rozmiarów.
Takie ataki pozwalają korzystać jednocześnie ze źródła energii fizycznej jak i magicznej, co zmniejsza zmęczenie.
Statystyki:
Siła - 110
Zręczność - 110
Szybkość - 110
Wytrzymałość - 110
Mądrość - 110
Siła Woli - 110
Percepcja - 110
Energia - 110

Ekkusu
Spoiler (pokaż/ukryj)
Nazwisko i/bądź Imię: Astrophel (Prawdziwym imieniem i nazwiskiem się nie dzieli - mogę podać MG)
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Mag
Wiek: 80+, mniej niż 100
Wygląd: Ciemnowłosy osobnik w kwadratowych okularach o nieco potężniejszej naturalnej posturze, która jednak kompletnie nie jest podparta mięśniami z uwagi na spore zaniedbania w kwestii ćwiczeń fizycznych. Nie je jednak za dużo, to też nie ma nawet nadwagi. Włosy zazwyczaj w nieładzie, po bliskim spotkaniu pierwszego stopnia z grzebieniem sięgające mu może do potylicy.
Ma różne szaty, w zależności od okazji.
-Reprezentacyjna: Zazwyczaj chodzi w następującej: jedna połowa jest złota, druga ciemnoniebieska, przy czym na tej drugiej znajdują się różnorodne symbole oraz połówka znaku słońca na wysokości klatki piersiowej. Po drugiej stronie znajduje się zwykłe półkole symbolizujące księżyc. Jego śmieszną czapką jest kaptur z metalową półmaską zasłaniającą jego twarz do wysokości nosa. W bardzo słoneczne dni widywany w niebieskiej szpiczastej czapce ze złotym spodem. Trzy mini-grimoiry zawieszone na łańcuchach przy pasku od szaty
-Elegancka: Krótka peleryna z kołnierzem sięgająca mu do dołu łopatek, której wewnętrzna strona jest ciemnoniebieska, i wypełniona konstelacyjnymi wzorkami. Sama narzutka zaczepiona tak, że przy mocniejszym pociągnięciu z tyłu odczepia się - zabezpieczenie na wypadek, gdyby miał wpaść w coś paskudnego. Jakby się zaklinował sam mógłby wtedy ją oderwać, a i na wzór jaszczurki - przy pochwyceniu sam by uciekł. Plus, na lewym rękawie znajduje się ciemnoszary symbol księżyca, a na prawym słońca o barwie brudnozłotej. Rzucają się w oczy bo tak jak przy poprzedniej, stosunkowo szerokie. Na froncie natomiast - biała kamizelka-klapa, utrzymywana w stanie przylegania do ciała skórzanym, barwionym na czarno paskiem, do którego były przyczepione grimuary. Śmieszna czapka na miejscu - w sumie drobna, spiczasty kapelsz zakrzywiający się do tyłu, z białym paskiem. Rondo obecne. Buty niewyróżniające się.
-Robocza: Dość prosty strój. Ciemnoniebieska szata ze złotymi wykończeniami składająca się na koszulę, kamizelkę, spodnie oraz, przede wszystkim, dość długi płaszcz z kapturem sięgający mu do kostek. Poza tym, pasek pasujący do tego kompletu pasek zamiast w łańcuchy jest zaopatrzony w dość krótkie, grube sznury które trzymały jego grimuary. Buty płaskie, sznurowane. Kapelusza brak, zamiast tego na głowie miał kaptur.
Ma też parę innych, ale to są te które najcześciej na siebie wkłada. Jak jest u siebie i jest dość ciepło to zdarza mu się zakładać długi, ciemnoniebieski szlafrok oraz drewniaki.
Pokrótce charakter: Ten osobnik musi wszystko wiedzieć. Wszelkie dane wyjściowe, możliwy przebieg zdarzeń, oraz konsekwencje działań. Innymi słowy, ma manię na punkcie planowania. Przez to jednak jest dość mocno podejrzliwy (Co graniczy momentami z paranoją) i szybko traci zimną krew, jeżeli staje się coś nieoczekiwanego. Gdy jednak otaczający go świat zachowuje się tak, jak się spodziewa/nie dzieje się nic niezwykłego, zachowuje zimną krew oraz pewność siebie graniczącą z zarozumiałością. Doskonale to widać po jego stylu wypowiedzi: gdy jest spokojny, sili się na skomplikowane, wręcz teatralne wypowiedzi i uprzejmości. Jednak gdy sytuacja zaczyna się robić mniej kontrolowana, od razu zaczyna się robić nerwowy i pragmatyczny. Bardzo wyczulony na błędy, zarówno swoje jak i inne. Bardzo długo trzyma urazy, ale też jak się zdobędzie jego zaufanie jest w stanie poświęcić swoje korzyści a nawet i bezpieczeństwo.
Dużą zrazę ma do wróżbiarstwa, gdy udało mu się odczytać z gwiazd wizje tak wyklęte oraz perwersyjne w swojej brutalności, że sam fakt ich zaistnienia uznał za obrazę dla wszelkiego stworzenia. Od tego czasu nawet nie próbuje dotykać narzędzi służących tej sztuce, a i wszelkie jej przejawy traktuje z dużą rezerwą i obawą, pomimo swoich tendencji do ,,must know everything".
Jego głównym celem jest zgłębianie wiedzy na temat wszechświata, oraz pogłębianie więzi między nim a kosmosem. Dzieli się nią wtedy, kiedy albo nie ma innego wyjścia, albo wg niego nie ma szansy na wykorzystanie jej przez kogoś innego w ich własnych badaniach. Dość terytorialny, ale nie przejawia agresji ani w stosunku do ludzi, ani youkai. Można go odwiedzać, ale mocno kręciłby nosem na ewentualne próby pozostania na noc, zwłaszcza, że mieszka nie aż tak daleko od wioski ludzi.
Lata izolacji wpłynęły mocno na jego kontakty z innymi. Ma problem z odczytywaniem intencji oraz właściwym podejściem do istot inteligentnych. Trudno mu niekiedy zrozumieć aluzje oraz ironię. Często albo zajmuje dominującą rolę w grupie, albo schodzi zupełnie na bok.
Niezbyt potrafi kłamać. Co innego zatajać albo przedstawiać fakty w mylącej formie, jeżeli przedstawia to dla niego realną korzyść. Jest jednak bardzo łasy na komplementy.
Dość kompromisowy ale i zadaniowy. Trudno mu się odprężyć jeżeli ma coś do zrobienia.
Nie przepada zbytnio za walką, chociaż jego magia jest w dużej mierze bojowa.

Historia: Urodzony w wiosce ludzi, aczkolwiek biorąc pod uwagę fakt bycia naturalnym magiem, można przypuszczać, iż niegdyś któraś strona jego rodziny była związana z którymś rodem magów ze świata zewnętrznego. Niewykluczone są jednak i inne opcje, sam bardzo lubi podkreślać, że na przykład jest ,,dzieckiem gwiazd, przeznaczonym do zgłębienia wszelkich tajemnic i zjednoczenia umysłu z wszechświatem", chociaż zdarzają się z jego strony inne określenia podkreślające jego związek z kosmosem. Większość czasu spędzał na czytaniu książek oraz obserwacji nieba, z którym od początku swojego życia czuł silną więź. W trakcie swojego życia udawało mu się uzyskiwać dostęp do różnorakiej literatury, a że to było Gensokyo to uprawianie magii oraz rozwijanie się w tym zakresie było o wiele łatwiejsze niż w świecie zewnętrznym. Pełnego przeobrażenia udało mu się dokonać w okolicy trzydziestych urodzin, chociaż już pewne sztuki magiczne był już w stanie wcześniej wykonywać. Na tym etapie też udało mu się zatrzymać proces starzenia, a energię potrzebną mu do egzystencji i zachowania tego stanu pobiera dosłownie z kosmosu, gwiazd, słońca oraz księżyca.
W wiosce była grupa ludzi, młodszych od niego, która wyraźnie była spragniona wrażeń. Czy chodziło o sam zew przygody, czy też część chciała kiedyś zostać łowcami. On natomiast chciał wykorzystać swoje umiejętności praktycznie. Pierwsza i ostatnia jego wyprawa w takiej grupie skończyła się ucieczką z opuszczonej kopalni, w której zaszło tąpnięcie. Jemu udało się uciec, paru innym osobom również, część jednak została uwięziona w środku. Gdy patrzy na to z perspektywy czasu, teraz może udałoby mu się ich uwolnić. Wtedy jednak z pomocą musiała przybyć ówczesna kapłanka hakurei. Dostało mu się konkretnie po uszach, chociaż i bez tego czuł się nienajlepiej.
Wtedy też przeniósł się z wioski ludzi do piętrowego domku na skraju lasu magii, by w samotności doskonalić swoje umiejętności i zdobywać wiedzę. Stopniowo coraz bardziej się izolował, a po śmierci swoich rodziców niemal zupełnie przestał identyfikować się z miejscem z którego pochodził. Przez długi czas praktycznie nie utrzymywał kontaktu z kimkolwiek, skupiając się na swoich badaniach. Dużą część swojej sztuki magicznej opracował sam, część udało mu się odszyfrować z notatek innych magów, które zdobywał podczas swoich wypadów do różnych miejsc w Gensokyo. I to właśnie głównie w poszukiwaniu wiedzy czasem zdaża mu się wyjść ze swojej samotni. Co mu się nie przydaje - sprzedaje, co uzna za wartościowe dla siebie, zatrzymuje. Jeżeli ktoś potrzebuje jego umiejętności, to jest w stanie je zaoferować, o ile zapłata jest odpowiednia do wysiłku jaki musi w takie coś włożyć.
Miejsce zamieszkania: Domek z obserwatorium na skraju lasu magii. Jednopiętrowe, gdzie na dole znajduje się mieszkalna część domostwa - sypialnia, kuchnia, salon, pokój gościnny, oraz starannie ukryte pod dywanem zejście, gdzie w zamkniętym metalowym pudełku znajdują się jego właściwe grimuary. Lokalizacje kluczyków zarówno do piwnicy jak i do pudełka zna on sam.
Drugie piętro to natomiast całkowicie pracownia - wszystkie posiadane przez niego księgi, materiały oraz sprzęty znajdują się właśnie tutaj. Zdecydowana większość poświęcona jest magii kosmosu oraz astronomii, chociaż znajdzie się tutaj również parę tomów ogólnych oraz parę astrologicznych. Jeżeli jest w fazie teoretycznej jakiegoś zagadnienia, zazwyczaj na dość dużym stole porozwalanych jest mnóstwo notatek oraz map. Przed oknem znajduje się natomiast dość duży teleskop, z którego może obserwować niebo.
Dach natomiast jest wyposażony w pięć okien - tak, by mag mógł prowadzić obserwacje we wszystkich kierunkach świata i bezpośrednio na górze.

Cecha specjalna postaci: Magia kosmosu
Pod tym enigmatycznym tytułem kryje się sztuka wykorzystywania energii ciał niebieskich, zarówno tych fizycznych jak i metafizycznych. Przy dokładnym poznaniu natury poszczególnych obiektów, ich skupisk, przypisywanych im cechom, wartościom i legendom, czarownik jest w stanie uzyskać bardzo różnorodne efekty, począwszy od zwykłych wyładowań energii, poprzez tworzenie czarnych/białych dziur i pseudosystemów gwiezdnych (Co brzmi o wiele bardziej potężnie niż jest w rzeczywistości), na zakrzywianiu czasoprzestrzeni i spuszczaniu meteorytów na powierzchnię ziemi kończąc. Wszystko to w ramach trzech szkół: Solar, Lunar, Stellar. Dwie pierwsze są mocno zależne od pory dnia w której usiłuje się przeprowadzić czary, w przeciwieństwie do ostatniej. Poniżej: potencjał poszczególnych dziedzin.

Najbardziej ogólnym i rozbudowanym podrodzajem jest magia gwiezdna. Wbrew pozorom obejmuje ona całkiem spory zakres umiejętności ogólnych, a nazwa ,,Stellar" wywodzi się z dawnego poglądu na wszechświat i braki w rozróżnianiu poszczególnych zjawisk. W ostatnich czasach dzięki postępowi nauki bardzo mocno się rozwinęła, jest jedną z bardziej związanych z nauką magią i niezależną od chwilowych zmian źródła (Dnia i nocy). To właśnie w tej kategorii znajdują się zarówno bardzo proste w swojej istocie techniki (wystarczy popatrzeć na sztuczki takiej Marisy Kirisame, zarówno związane z promieniami jak i ,,gwiazdkami") jak i bardziej skomplikowane (Tworzenie czarnych dziur przyciągających energię i materię, jak i je uwalniających - białe dziury). Bardzo przydatną dla innych szkół jest też umiejętność tworzenia i manipulacji nebuli - pyłowej masy międzygwiezdnego pyłu i zjonizoanych cząsteczek, która sprawia, że dalsze używanie magii na objętych przez nią obszarze jest o wiele łatwiejsze i szybsze. Znana jest również sztuka wzmacniania bądź przyzywania różnych bytów za pomocą obecnego układu planet, co wymaga jednak dłuższych i żmudnych przygotowań. Wpisuje się w to również podróże astralne, manipulacje obiektami gwiezdnymi (Jeżeli dziwnym trafem ktoś znajdzie się na tyle blisko, chociaż bardzo potężni magowie są w stanie wywoływać chwilowe zmiany wpływu konstelacji na danym obszarze) jak i również wpływać na czasoprzestrzeń . Wróżby z gwiazd też się w to wpisują, chociaż tym się akurat za bardzo nie zajmuje.
Z bardziej praktycznych rzeczy, dzięki związkowi z gwiazdami zawsze wie, gdzie jest północ. That's something.

Magia słońca swój szczyt potencjału osiąga w południe, gdy najbliższa ziemi gwiazda świeci najsilniej. Jest mocno związana z otoczką metafizyczną, tzn. ma o wiele więcej wspólnego z magią aniżeli z nauką. Co do samego charakteru, tak jak słońce jest spontaniczna, nieprzewidywalna, i działająca na dużym obszarze. W przeciwieństwie do niej, magia księżyca osiąga swój szczyt o północy, i jest skoncentrowana na... koncentracji oraz precyzji. W czasie dnia używanie jej jest znacznie utrudnione a czasem nawet niemożliwe i vice versa.

W aspekcie praktycznym, podstawową formą bezpośredniego przekazu argumentów jest wykorzystywanie form magii stellarnej, tzn. kul energii/gwiazd pozostawianych/wysyłanych w powietrzu. Utrzymują się na nim aż do wyczerpania ich energii. Można je potem wykorzystywać na różne sposoby, np. poprzez magię słońca (Tworząc mini-słońca, obszarowa emisja plazmy, eksplozje, mało precyzyjne aczkolwiek palące wstęgi żaru) jak i o wiele bardziej prezycyjne (Proste promienie energii, połączenia pomiędzy kulami w kształcie konstelacji, tworzenie klatek).

W bardzo dużym skrócie skrócie
Stellar: Czarne/białe dziury, pseudogwiezdne twory, rozprzestrzenianie nebuli. Podstawa do lwiej części pozostałych technik.
Solar: Emisja rozgrzanej plazmy w różnej, ale zazwyczaj trudno kontrolowalnej aczkolwiek mocno obszarowej formie, eksplozje. Pure siła przy ograniczonej możliwości kontroli kierunku.
Lunar: Skoncentrowane promienie, łączenie zawieszonych pseudogwiezdnych tworów siecią promieni. Duża kontrola, mniejsze pole rażenia pojedynczych pocisków.

To w kwestii skrótu. Dla pełniejszego obrazu co TEORETYCZNIE taka umiejętność może zdziałać: http://powerlisting.wikia.com/wiki/Stellar_Magic

Stellar:
-Tak jak było wspomniane, czarne/białe dziury. To, co znajdzie się w czarnej dziurze nie zostaje do niej wessane, chyba że jest to jakiś mały przedmiot. Przede wszystkim przyciąga i utrzymuje w miejscu cel. Czarna dziura może zostać zamieniona w białą, która odpycha i wyrzuca to co wciągnęła. Głównie defensywna technika. Ich powstaniu musi najpierw towarzyszyć...
-Stworzenie gwiazdy. Świetlisty obiekt powstały przy połączeniu energii magicznej czarownika z odpowiednim zaklęciem i katalizatorem w postaci kosmosu, a najlepiej jeszcze przedmiotowi jemu poświęconemu (W tym przypadku laski Astrophela). Stanowią one podstawę większości magii ofensywnej dostępnej dla tego czarodzieja. Mają one o wiele potężniejszy potencjał za dnia (Mają wtedy kolor biało-żółty), ale może ich powstać o wiele więcej w czasie nocy (Barwa biało-niebieskawa). Może nimi sterować, przesuwać i wpływać na odległość.
-Podróże astralne, czyli odłączenie swojej jaźni od ciała, które na ten czas jest bezbronne. Astrophel zyskuje wtedy własności podobne do tych posiadanych przed duchy. Czasem przydatne.
-Promienie, czy też tzw. sparki podobne do tych które wykorzystuje Marisa. W sumie nic dodać nic ująć, z uwagi na brak takiego czegoś jak hakkero nie sypnie Master Sparkiem, ale drobniejsze promienie niezależnie od pory dnia potrafi wywołać, chociaż nie posiadają właściwości penetrujących. Mają jednak o wiele większy potencjał w nocy, co jednak należy do szkoły Lunar. Strzela nimi z gałki swojej laski, która przy takim akcie rozświetla się na biało. Jak i również przy...
-Z braku lepszego określenia, "gwiazdki" czy też zwykłe magiczne pociski. Rozproszone pseudokomety energii, które w sumie bardziej przypominają magic missiles. Szybsze od gwiazd właściwych, ale nie można ich ustawiać. Lekko może zmieniać tor ich lotu jak lecą do celu. Jedna z mniej destrukcyjnych form ataku, ale szybka i niezależna od pory dnia. Nie musi do nich też tworzyć właściwych tworów gwiezdnych - może nimi strzelać prosto z dłoni, bądź przygotować parę wokół laski/ręki, przez co jest to jedna z szybszych technik. Wygląda to wtedy trochę jakby strzelał z pistoletu/działka obrotowego.
-Teoretycznie mógłby przewidywać przyszłość oraz odczytywać przeszłość z gwiazd, ale raz, do tego potrzeba talentu wróżenia, dwa... jest mocno zrażony. I tak jest to dość czasochłonne i podatne na błędy. Not worth it.
-Rozpylanie materii gwiezdnej (Nebuli), która wzmacnia jego magię. Czaruje szybciej i lepiej. Dokonuje tego poprzez poświęcenie jednej pozostawionej gwiazdy, która swoją energię zamienia na tego rodzaju materię.
-Kontrola grawitacji. Pośrednio przez czarne/białe dziury albo bezpośrednio, co jest trudniejsze ale możliwe. To sprawia, że jest w stanie w ogóle latać. Teoretycznie grawitacja potrafi być tak wielka, że zakrzywia czasoprzestrzeń albo wręcz pozwala zajrzeć w czwarty wymiar. Jest to jednak mało bezpieczne i wymaga konkretnych przygotować i wiedzy by np. nie wylądować parę tysięcy lat do przodu. Przy odpowiednim przygotowaniu/spellcardzie mógłby nawet zrzucić komuś meteoryt na pysk.
-Teoretycznie są mu znane też inne rodzaje magii, tzn. wzmacniania, przyzywania czy też wpływania na układy gwiezdne, ale jest to bardzo trudne i czasochłonne. Raczej nie na okres jednej sesji, mało praktyczne, a i nie jest wspomniane jak dobrze to zna. Byłbym sceptyczny by nie przesadzić czasem z mocą.
-Może też bez problemu wyznaczyć północ, ale to było już wspomniane wcześniej.
-Zaburzenia pola elektromagnetycznego. Całkiem przydatne gdyby go miało oblecieć ptactwo, ale i również może dzięki temu wpływać na temperaturę wokół siebie. Co do światła, to jest to kwestia nieco bardziej skomplikowana i musiałby jeszcze sporo popracować, by wywoływać jakieś iluzje.
-Formą bloku u niego jest poświęcenie jednej gwiazdy, by wytworzyć sferyczną tarczę w którymś kierunku bądź wokół siebie. Siła tarczy jest wprost proporcjonalna do energii poświęconej gwiazdy oraz odwrotnie proporcjonalna do powierzchni bariery.

Solar:

Gwiazdy posiadają duży ładunek energii, są jednak wolniejsze i powstaje ich stosunkowo niewiele.

-Promień, który po jakimś czasie zapala powierzchnię. Prawdę powiedziawszy mało skomplikowana i potężna technika, ale nie potrzebuje przynajmniej krzesiwa albo zapałek by wywołać ogień. Ponadto wycelowana w bardziej wrażliwe części ciała, np. oczy, może skutecznie oślepić daną osobę przynajmniej na parę chwil. Może używać tego z dłoni/laski, jak i z gwiazd. Może też wywołać nagły ,,błysk", który może oślepić osoby które bezpośrednio patrza się w tą stronę.
-Wysłanie masywnej gwiazdy, która imploduje a następnie eksploduje tworząc supernową. Brzmi groźnie, a w działaniu działa podobnie jak tzw. fireball. Wolniejsze niż wspomniane w stellar "magic missiles", oraz nie tak szybkostrzelne. Można również stosować na już postawionych gwiazdach, by tworzyć pułapki.
-Fale korony słonecznej, w formie przypominającej albo tzw. sonicboom, albo rozprzeniającej się dookoła/przed sobą fali uderzenio/cieplnej (Przy czym należy zaznaczyć, że korona słońca jest gorętsza niż sama jego powierzchnia). Albo z gałki laski, albo gwiazdy.
-Spontaniczne wyrzuty materii i energii. Najprościej by to można było porównać do miotacza płomieni jeżeli chodzi o sposób rozprzestrzeniania się, chociaż może też wyrzucać drobniejsze fragmenty na większy dystant, chociaż nie są one zbyt szybkie. Jest to jednak najbliższe z tej szkoły do ewentualnego ,,ognia zaporowego", zarówno w pierwszym jak i drugim wariancie.
-Zmiana formy gwiazdy, np. w trakcie lotu może wyjść z tego bezkształtna masa która "zaleje" materią i energią dany obszar. W przypadku zbyt gwałtownej zmiany po prostu wyleci w powietrze.
-Jedna z dwóch form bliskodystansowej walki. Astrophel może wywołać gwiazdę tuż nad swoją laską, która przy wymachu przyjmuję formę magicznego pejcza. Dość leniwego, ale zawsze coś.
-Teoretycznie dość potężną techniką byłoby powodowanie zaćmienia słońca. Byłby to efekt połączenia aż trzech rodzajów magii, więc raczej na razie poza jego zasięgiem.

Lunar:

Kontrola nad gwiazdami znacznie polepszona. Poruszają się szybciej, bardziej precyzyjnie i może powstawać ich więcej. Ich moc jednak w porównaniu do gwiazd Solarnych jest mniejsza. Faza księżyca wpływa na... samego Astrophela. Jako youkai w czasie new moon jest bardziej precyzyjny, może nawet ospały. Natomiast w full moon budzi się w nim natura bestii, i jego ataki oraz zaklęcia są o wiele bardziej agresywne i wkłada w nie więcej energii.
-Promienie które były wspomniane w Stellar mogą zostać wyładowane z każdej postawionej w powietrzu gwiazdy, zamiast tylko z laski. Ponadto posiadają własności penetrujące i są mocniejsze niż te za dnia. Podobnie sprawa wygląda z ,,gwiazdeczkami/magic missiles", dzięki czemu ściana ognia w nocy może wyglądać dość imponująco.
-Gwiazdy mogą się łączyć za pomocą promieni, które uzyskują własności podobne do tych charakteryzujące miecze świetlne. Może nie przecinają metalu (...chociaż może?) ale na pewno boleśnie palą. Mogą się łączyć w różnych kombinacjach, a przy odrobinie szczęścia i dobrym rozstawieniu złapać cel w klatkę. Podstawowa forma tworzenia pułapek na przeciwników o tej porze dnia.
-Podobnie jak w przypadku Solar, może ustawić nad swoją laską gwiazdę. A nad nią następną, tworząc coś w rodzaju przerośniętego miecza świetlnego na długim kiju. Jest to już bardziej groźna broń do walki bezpośredniej, ale dalej jest stosowana w ostateczności, gdyż nie ma kompletnie wprawy w walce wręcz.
-Modyfikacje wpływu księżyca np. na prądy morskie.
-Tworzenie tarczy z wcześniej wysłanej przed siebie gwiazdy. Najbardziej defensywna zdolność biorąc pod uwagę fakt, że w Stellar opiera się to na dziurach, a w Sol na fali korony. Tarczę tą może utwardzić, dzięki czemu może tworzyć tymczasowe konstruty, po których można nawet chodzić. Klatki, pomosty. Dany twór jest ograniczany na rogach gwiazdami.

Gwiazdy po wyczerpaniu energii znikają, chociaż mag może je ładować na odległość. O wiedzy astronogicznej było wspomniane wcześniej. Pewna wiedza ogólna magiczna też nie jest mu obca, w tym alchemia dotycząca rosnących w lesie magii grzybów. Co w końcu jest głównym powodem, dla którego magowie się osiedlają w lesie magii.

Danmaku: Właściwie jego magia/umiejętność to danmaku. To też wszystko zostało opisane wcześniej. Czy to jest za dużo - najlepiej by zdecydował MG.

Statystyki:
Siła: 30 %
Zręczność: 50 %
Szybkość: 100 %
Wytrzymałość: 100 %
Inteligencja: 200 %
Percepcja: 150 %
Siła woli: 100 %
Energia: 150 %

INFORMACJE DODATKOWE:
-Grimuary które przy sobie nosi pełnią dwie funkcje: zawierają one podstawy jego magii, dane teoretyczne i wszystko, co by było potrzebne do początkowego startu. Dzięki czemu posiadają pewną moc magiczną, ale nie jest ona specjalnie wielka. Notuje też w nich wszelkie polowe obserwacje, które by chciał potem poddać głębszej analizie i badaniom.
-Jak się mocno nie postara to bazgrze. Cecha, której niespecjalnie chce się pozbywać bo wychodzi z założenia, że dodatkowo utrudnia to rozszyfrowywanie jego notatek i wiedzy osobom do tego nieupoważnionym
-Wokół jego domu jest niewielkie pole. Pozbył się drzew na tyle, by nie utrudniały mu obserwacji i eksperymentów
-Relacje niegdyś zapisane są w mocy, tzn. kojarzy Alice, Marise, i Reimu. Patchouli ze słyszenia, a co za tym idzie również i rezydencje, ale to już o wiele mniej. Keine może kojarzył bo to półyoukai i może się kręciła w okolicy jak jeszcze tam mieszka. Kojarzy również miejsca na powierzchni z widzenia, ale nie byłby w stanie udzielić zbyt wielu informacji na ich temat

adzi
Spoiler (pokaż/ukryj)
Imię i nazwisko: Momotaro Kyoujii
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek lat 20
Wygląd: koło 170 cm wzrostu, trochę podpakowany, włosy czarne półdługie, na głowie zazwyczaj nosi jasnoniebieską opaskę.Nosi się w sposób zwyczajny dla ludzkiej populacji w Gensokyo, poza długim płaszczem(?) drogo kupionym w Kourindou (think Jotaro). Błysk oka typowego "hot-blooded" licealniaka, jakich w RPGach całe armie. Na podróże zawsze zabiera torbę z zapasami i rozmaitymi przyrządami do obezwładniania youkai, jak również bronią: dysponuje kataną dostosowaną do unieszkodliwiania youkai(przeróbka własnoręczna) i (zakupionym przedtem od Rinnosukego) Glockiem (o nim później)
Charakter: Neutral Good? Jako pełnoprawnego łowcę youkai cechuje go często upartość w unieszkodliwianiu tych, które szkodzą ludziom, ale dostrzega zmiany zachodzące w stosunkach ludzi z nieludźmi, a nie będąc "starym grzybem", nie oponuje. Jest także świadomy "ideologii" propagowanej przez Byakuren, nie jest z nią jednak w jakichś zażyłych stpsunkach. Najbardziej lubi osoby (niekoniecznie ludzi) silne i bitne, preferujące walkę "w zasięgu nieświeżego oddechu", z którymi jest skory wybierać się na "rozwiązywanie incydentów", oraz toczyć z nimi przyjacielskie pojedynki. Miewa jednak problemy z oceną zagrożeń, może mu się zdarzyć przecenić swoje siły. Wyjątkiem są pojedyncze youkai: jest w stanie stwierdzić po chwili obserwacji, że np. zadzieranie z Yukari  to zły pomysł. Momotaro jest jednym z niewielu ludzi doceniających pracę kapłanki Reimu i składającym datki. Nie jest jednak osobą przesadnie religijną. Trochę podkochuje się w Hong Meiling, ze względu na jej niezaprzeczalną urodę, siłe, oraz prosty a przyjazny jak na youkai charakter. Popchnęło to go do poszukiwania metod treningu manipulacji chi.
Historia: Urodzony w Wiosce Ludzi w przeciętnej rodzinie. Często pakował się w bójki, skąd pochodzi jego wprawa w walce wręcz. Szkolił się u mieszkającego w sąsiedztwie emerytowanego łowcy youkai, u którego nauczył się posługiwania się talizmanami ofuda, magii i walki mieczem, który potem odziedziczył, gdy mistrz zmarł. Kilka razy tłukł Rumię, gdy próbowała podkradać bydło. Zna się (poniekąd) z Reimu, ale to raczej znajomość niż przyjaźń. Kanoniczne low-levele, które sklepał to: Rumia, Cirno (chyba że tutaj Cirno to badass z GFW, wtedy nie ma szans), Mystia.
W wieku 19 lat przeprowadził się na obrzeża wioski, polując na youkai grabiące uprawy i hodowle.
Miejsce zamieszkania: Mały dom na obrzeżach Wioski Ludzi. Jeśli to ważne, to na północy.
Cechy specjalne:
- Znajomość języka angielskiego, niemieckiego i łacińskiego.
- zmysł magii: jest w stanie wyczuć, gdy w okolicy jest używana magia i moce youkai. Potężne youkai mogą wywołać reakcję samą obecnością. Może także tropić youkai: im silniejsze, lub bardziej aktywne, tym łatwiejsza robota
- Jack Of All Trades: zna się po trochu na kung fu, walce kataną, bronią palną, magią, egzorcyzmach, oraz manipulacji chi. Jeśli dać mu chwilę na przygotowanie, może wzmocnić swoje możliwości fizyczne dzięki swojej energii. (choćby by nie zostać unicestwionym od razu po zostaniu uderzonym przez walczące wręcz youkai). Magia zapewnia mu inną metodę ataku, ale nie jest to jego broń główna. Wykorzystuje ją, gdy musi wypalić bardziej precyzyjne danmaku za pośrednictwem Glocka. Jest oczywiście w stanie wypalić standardowy "magic missile", ale na poziomie dość przeciętnym. Ważniejszą zdolnością pochodzącą z magii jest "Hammerspace": zgodnie z trope'm otej nazwie, jest w stanie schować "nigdzie" różne rzeczy, największą byłby może niemiecki miecz zweihander.
Znajomość egzorcyzmów pozwala na używanie amuletów ofuda i igieł. Może użyć amuletów by unieruchomić youkai, o ile jest wystarczająco słaby, osłabiony, lub wejdzie w pułapkę.
* Glock 18: wykorzystuje go jako medium, by strzelać pociskami magicznymi o większej prędkości i precyzji.
Po lewej stronie suwadła jest wyryty napis: Ryan Randa. Taki był jeszcze w Kourindou.
Danmaku: jako Walet Wszystkich Kolorów możestosować rzeczy następujące:
- sypanie Magic Missilami z Glocka, przy dużej precyzji i szybkości, ale małym rozrzucie, tudzież większy spray przy mniejszej szybkości i damagu z rąk (w końcu jest jakby-magiem). Postawowy atak dystansowy. atak odległościowy
- oczyszczające fale energii ze swojej katany, skuteczne przede wszystkim na youkai, gorzej z wróżkami, zaś nieskuteczne przeciwko ludziom. Duży spray, mała prędkość, nieszczególne obrażenia
- fale chi poprzez Taijiquan. Zobacz ataki dystansowe Meiling z Hisoutensoku. Mają niewielki zasięg.
- ofuda i igły eksterminacyjne: broń stricte trzeciorzędna, bardziej służy do zastosowań użytkowych, jak egzorcyzmy, czy unieruchomienie osłabionego celu.

Statsy:
Siła:120
Zręczność:130
Szybkość:130
Wytrzymałość:120
Inteligencja:100
Percepcja:110
Siła Woli:70
Energia:100

Bronie: katana na youkai, Glock 18 i ciosy Taijiquan. Taijiquan oczywiście ma większy damage niż zwykłe ciosy pięściami.

Red Fedora
Spoiler (pokaż/ukryj)
Imię: Electra
Płeć: Żeńska
Rasa: Youkai
Wygląd: Ma wygląd szczupłej 15 latki, Rudoblond włosy spięte w kucyk. Niezbyt duże piersi, ale widoczne. Wyraźne wcięcie w talii i długie nogi. Brązowe oczy. Skrzydła w Kształcie trapezu, które potrafi ukryć. Gdy pracowała w SDM, była uznawana za wróżkę. Mimo że podczas pobytu wyrosła i przestała przypominać przedstawicielki tego gatunku.
Charakter: Electra jest bardzo ambitna i uparta. Cokolwiek sobie postanowi, zrealizuje każdym kosztem. Jest wiecznie pełna Energii, i jest bardzo głośna, zwykle od razu słychać jej obecność i jej nigdy nie zamykającą się gębę. Nawet gdy czyta, książki cały czas komentuje i ekscytuje się tym co czyta. Jednak mimo to, bardzo szybko się uczy i jest znacznie inteligentniejsza niż na to wygląda.  Z jakiegoś powodu podobają się jej ludzcy mężczyźni i bardzo łatwo w nich się zakochuje. Mało ją obchodzi stan cywlilny czy ilość dzieci osoby którą uzna za wybranka. Jednak łamanie jej serca to zły pomysł... Można przeżyć drobny... Szok. Podobnie kończy się ignorowanie jej. Jeżeli chodzi o ludzi, stara się być dla nich miła. Naprawdę lubi ludzi, ale jeszcze bardziej lubi gdy dobrze jej płacą. Z tego powodu nie toleruje Youkai które jedzą ludzi. Pozbawiają ją bowiem klientów.
Historia:  Długi czas pracowała w Rezydencji Szkarłatnego diabła jako kucharka. Z powodu wyglądu, była uznawana za wróżkę w końcu sama zaczęła się nazywać wróżką. Z początku była równie pożyteczna co wróżki (czyli przynosiła więcej szkody niż pożytku), jednak w odróżnieniu od większości jednak naprawdę się starała. Masę czasu spędzała na udanych bądź nie eksperymentach kulinarnych, które w końcu zaczynały przynosić pierwsze udane efekty. W końcu wynalazła swoją specjalność: Muffinki czekoladowe z marmoladą pomarańczową. A że masę czasu spędzała w bibliotece w poszukiwaniu przepisów, czasami w jej ręce trafiały też książki nie powiązane bezpośrednio z gotowaniem. Dzięki nim zaczęła poznawać technologię ze świata zewnętrznego, której twory jak się okazało, może uruchomić swoją mocą manipulacji elektrycznością. W końcu snując marzenia o świecie zewnętrznym uznała jedno: Chcę przejąć władzę nad światem zewnętrznym! Będę tam królową, i cały świat będzie pod moim panowaniem! 
Jak postanowiła, tak czyniła. Teraz wszystkie jej działania były podporządkowane dwóm celom:
1. Zdobycia jak największej ilości pieniędzy w celu realizacji planu przejęcia władzy nad światem.
2. Opuszczenia Gensokyo w Celu wcielenia planów w życie.
Od tego czasu, zaczęła próbować zarabiać pieniądze. Sporo ukradła wróżkom, Remilii i paru gościom w rezydencji. Raz nawet udało się jej sprzedać książkę którą wypożyczyła z biblioteki. Ze względu na to że większość wróżek nie wie jak używać pieniędzy, bardzo łatwo opuściła krąg podejrzeń.
Gdy zebrała odpowiednią ilość pieniędzy,  zrezygnowała z Pracy w SDM w celu założenia własnej cukierni w wiosce ludzi. Chce przy pomocy swojego rozwiniętego talentu do gotowania zdobyć więcej pieniędzy i znaleźć sposób na opuszczenie Gensokyo.

Miejsce zamieszkania: Wioska Ludzi
Moce i umiejętności:
- Posiada moc manipulacji elektrycznością. Potrafi ją wykorzystać różnorodnie, od przyciągania różnych przedmiotów po strzelanie piorunami. Dzięki tej mocy, nie może otrzymywać żadnych obrażeń od elektryczności, ostrzelana taką mocą tylko krótkotrwale się wzmocni.
- Potrafi własną mocą zasilić sprzęt elektryczny ze świata zewnętrznego i potrafi go używać. Głównie przyrządy kuchenne bądź przedmioty które pomagają jej w gotowaniu. Wśród masy gratów posiada takie rzeczy jak lodówkę, miksery, piecyki elektryczne, gofrownice czy nawet radio i telewizor. Z bardziej użytecznych rzeczy posiada też elektryczną piłę łańcuchową, szlifierkę, lutownicę, wzmacniacz lampowy, gramofon, walkman i starą gitarę elektryczną. (bez piecyka na szczęście). Posiada kilka płyt i kaset z muzyką. Ma też jeden bardzo złośliwy gadżet, pochodzenia wojskowego, który jest kartą zaklęć Electry.
- Jak wcześniej napisałem, potrafi świetnie gotować. Jednak jej specjalnością są desery, które sama uwielbia.
- Niezwykle łatwo przyswaja wiedzę, i błyskawicznie się uczy.
- Czasami jej moce mogą pod wpływem silnych emocji potrafią "wypalić" same.
- Ulubiona broń: Stalowy wałek do ciasta. jest dosyć ciężki. Doskonale nadaje się do wałkowania ciasta i zdzielenia w głowę osób które nie lubi. Może nawet naładować prądem wałek czyniąc z niego równie głupawy co skuteczny pocisk.
Danmaku:
Głównym rodzajem Danmaku Electry są drobne  błyskawice. Zadają nieco słabsze obrażenia niż inne rodzaje pocisków, ale są bardzo szybkie i trudne do ominięcia. Ich szczególnie złośliwą cechą. Jest to że gdy są blisko przeciwnika, przyśpieszają i kierują się w stronę w jego stronę.
Relacje:
* Sakuya Izaoi - Electra  ją bardzo szanuje. Uważa ją za elegancką kobietę, i dobrą mentorkę. Nauczyła się od niej wielu rzeczy dot. sztuki kulinarnej. Sakuya czasami stara się ją przekonać do powrotu do rezydencji, bowiem w przeciwieństwie do większości wróżek, była prawdziwą pomocą.
* Remilia Scarlet - Mimo że była jej pracodawczynią, nie miała z nią wiele do czynienia. Głównie dlatego, że dziewczyna uznaje Remilę za stworzenie z wielkim kijem w tyłku i megalomankę. Remilia prawdopodobnie nawet nie rozróżnia jej od całej hordy wróżek pracujących w SDM.
* Pathouli Knowledge - Są polarnymi przeciwieństwami. Pathouli nie jest w stanie się skupić, gdy Electra jest w pobliżu. Electra w czasie nauki jest głośna i ciągle komentuje czytane rzeczy. Electra często wmuszała w nią słodycze, i często starała się ją nakłonić do zadbania o siebie. Z tego powodu nie pała do niej sympatią, mimo raczej nieszkodliwych intencji Electry.
* Koakuma - koleżanka, z którą lubi plotkować. Często poleca Electrze książki.
* Johanes Alvane - współokator. Zrobił rozeznanie i przeszpiegi konkurencji dla młodej właścicielki cukierni. W zamian, otrzymał od niej tymczasowy dach nad głową i odrobinę gotówki. Mimo że całkiem nieźle się dogadują, nałóg Johanesa daje się jej we znaki. Czasami naprawdę chce go wyrzucić z mieszkania, ale już przywykła do jego obecności i towarzystwa.
Statystyki:
Siła - 80
Zręczność - 100
Szybkość - 130
Wytrzymałość - 120
Mądrość - 80
Siła Woli - 140
Percepcja - 80
Energia - 150

Dams
Spoiler (pokaż/ukryj)
Imię: Dams
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek (Mag)
Wygląd: Młodzieniec z czarnymi włosami, lat 19 przeciętnego wzrostu względem innych ludzi, zwykle ma na sobie swoją czapkę, długi skórzany płaszcz oraz solidne buty, a u boku ma przywiązaną magiczną księgę. Często ma ze sobą drewniany wózek na którym są towary na handel.
Pokrótce charakter: Spokojny, Cierpliwy nie zbyt waleczny, stara się unikać konfliktów z innymi postaciami więc stara się być miły dla każdego
Miejsce zamieszkania: Podróżnik
Historia: Dams jest człowiekiem który żył w wiosce ludzi, jednak pewnego dnia postanowił wyruszyć w podróż w celu zdobycia bogactw, mimo
że jest człowiekiem stara się współpracować z youkai gdyż mogą oni być dobrymi partnerami w handlu. Odwiedził on już wiele miejsc w których handlował z okolicznymi postaciami. Często odwiedzał wioskę ludzi,  scarlet devil manor, las magii oraz okolice góry youkai, a po drodze starał się nie raz wepchnąć wróżką sprzęt w youkai forest i misty lake ale często nie miały nic w zamian. Chociaż najlepsze kontakty ma z służbą SDM, ludźmi z wioski oraz Kappami (mimo kłótni o ceny) to inne rasy go tolerują do dnia dzisiejszego. Miał raz niezbyt miłą przygodę, jednak dzięki niej dostał gimnuar mrozu od Patchouli.
Cecha specjalna postaci: Bardzo dobry handlarz i mówca, wyuczona magia w sensie znajomości korzystania z magicznych przedmiotów oraz umiejętność nauki magii z magicznych ksiąg/zwojów.
Danmaku:
-Magiczne petardy które Dams tworzy z kupionych składników i/lub znalezionych przez niego. Petarda po uderzeniu w ziemię albo po minięciu 2 sekund po wyrzuceniu kierują się w stronę celu którego wybiera osoba rzucająca(w trakcje lotu maksymalnie mogą skręcić o 10 procent ale przed samym zapaleniem jest ustalany kierunek)
-Magia z Gimnuaru Magii Mrozu
Broń:
Gimnuar Magii Mrozu, ta magiczna ksiega pozwala na rzucanie zaklęć:
- magiczne przywiązanie: pozwala na używanie innych zaklęć bez konieczności trzymania księgi w ręku, działa póki księga nie będzie oddalona o 5M od Maga. Samo przywiązanie pozwala na używanie podstawowego Danamku opartego na magii Mrozu, które może mieć różną szybkość i siłę.
- mroźny wicher - zimne powietrze z dłoni zdolne zamrażać wodę. Sięga na kilka metrów.
- Lodowa bariera - Bariera o wielkości zdolnej osłonić użytkownika, albo grupę ludzi, maksymalnie 20 m od Maga używającego tego zaklęcia. Zdolna zatrzymać podstawowe Danmaku przeciwnika, koszt podtrzymywania nie kosztuje energii, ale energia ubywa wraz z każdym pociskiem który bariera blokuje (zablokowanie kosztuje trochę mniej względem stworzenie takiego pocisku). Mniej energii kosztuje zblokowanie danmaku opartego na Mrozie/Wodzie, a bardziej wyniszczające dla Maga jest blokowanie ognistego danmaku.
- Sople Penetracyjne - Specjalny rodzaj pocisków który za sprawą kształtów łatwiej przebija się przez obronę przeciwnika, jest też ogólnie silniejsze od zwykłych pocisków ale kosztuje też więcej energii. Tak samo jak zwykłe pociski można spowodować że pociski mają większą szybkość albo większą moc, która w Soplach przejawia się większa masą i długością.
Statystyki:
Siła: 50%
Zręczność: 100%
Szybkość: 100%
Wytrzymałość: 60%
Mądrość: 200%
Siła woli: 150%
Percepcja: 110%
Energia: 110%

Archi
Spoiler (pokaż/ukryj)
Nazwisko i Imię: Forgus Akraz-surk
Płeć: Męszczyzna
Rasa: Człowiek
Wygląd: Dla osoby która nigdy wcześniej nie spotkała się z tego typu istotami wygląd Forgusa będzie co najmniej nieprzyjemny, a najczęściej przerażający. Postać okryta jest czerwonym, nieco zniszczonym płaszczem z złotymi zdobieniami i wykończeniami spiętą dużą srebrno-złotą broszą. Brosza przypomina swoim układem symbol Yin-Yang, grawer przedstawia czaszkę pół-człowieka pół maszyny opasaną kołem zębatym. Jednak nie to jest najbardziej nietypowe. Z pod kaptura obserwator nie dostrzeże twarzy, a jedynie plątaninę przewodów, kabli i rur. Kilka zbiorników z chłodziwem, mnogość soczewek, złącz i poszarzałego metalu pokrywa lewą stronę twarzy Akraz-surk. Prawe oko z niewielką ilością skóry jest elementem wyraźnie kontrastującym z resztą, informującym że istota ta była kiedyś człowiekiem. Inną charakterystyczną cechą są wystające spod szaty mechaniczne macki w ilości sześciu oraz dodatkowe dwie mechaniczne kończyny wystające z okolic nerek. Wprawne oko dostrzeże "tatuaże" pokrywające przedramiona postaci. Wtajemniczony w wiedzę Imperialną wie iż są one w istocie Induktorami Electoo wdrukowanymi w ciało. Pobierają one energię z bioprocesów zachodzących w tkankach, i mogą zostać wykorzystane do pochłaniania i emitowania każdego rodzaju energii. To czego zobaczyć się nie da gdyż schowane jest głęboko w połach płaszcza to Cyber-rdzeń, po usunięciu części żeber i większej ilości tkanek miękkich stanowi on najistotniejszą dla Forgusa część jego ciała gdyż działa on jak rama i port dla innych uprawnień. Płaszcz zawiera Kwarcową rurę w której Forgus przechowuje Kryształy Erydium, dzięki niej może on gromadzić duże ilości energii oraz wytwarzać wokoło siebie wszelakie pola oddziaływań. Czaszka pokryta jest metalowymi płytkami które przypominają łuski, gdzie nie gdzie wystają z pod nich kable i tuby, stanowią one Elektro-wszczep, pozwalający na komunikację z duchem maszyny jak również stanowiący dostęp do układów scalonych zamontowanych w mózgu.

Charakter: Jest wyjątkowo nie ufny dla wszystkich nie będących wyznawcami kultu Maszyny. Zimny i metodyczny. Najwyższym celem jest zdobywanie wiedzy dla Omnimesjasza oraz Imperatora jego proroka.

Historia:
"Osnowa jest alternatywną rzeczywistością stworzoną całkowicie z energii psychicznej pochodzącej z myśli, pragnień, emocji i uczuć wszystkich istot żyjących. Jest ona tworzona przez nawet najmniejsze żywe organizmy takie jak rośliny i małe zwierzęta. Osnowa jest odbiciem dusz całego wszechświata i z tego powodu jest czasami nazywana Morzem Dusz. Warp, Spacznia, Immaterium, Osnowa, Morze Dusz, Królestwo Chaosu to jedno i to samo. Osnowa ma wiele innych nazw w niezliczonej liczbie przeróżnych kosmologii.

Pierwotnie Osnowa była wypełniona naturalnymi siłami psychicznymi pochodzącymi od roślin i zwierząt, a jej energia przepływała harmonijnie między istotami. Kiedy pojawiły się pierwsze inteligentne rasy, wskutek ich działalności Osnowa otrzymała nowe bardzo potężne źródło energii.
Niestety, podczas kiedy naturalna energia Osnowy była neutralna i harmonijna, to dusze ludzkie często były zatroskane, pożądliwe, nikczemne lub w inny sposób skażone. Te negatywne energie połączone razem w Osnowie przyciągały się wzajemnie tworząc ogniska dysharmonii, w realnym świecie objawiające się w postaci guzów na drzewach, czy nowotworów u zwierząt. Te siły stały się ostatecznie siłami Chaosu - bytami zrodzonymi ze strachu, nikczemności i upadku ludzi, i innych ras inteligentnych.
Siły Chaosu rosły już przed czasami Imperatora, ale nie osiągnęły pełnej mocy nawet kilka tysięcy lat po jego narodzinach. Podczas młodości Imperatora siły Chaosu były zbyt słabe, aby zakłócić naturalny przepływ energii przez Osnowę. Energia Osnowy wciąż swobodnie przepływała między psyche wszystkich żywych stworzeń podtrzymując jedność z naturą i jednocząc wszystkie istnienia pod jej opieką." - no a na AVT156-BETA się coś ewidentnie spier***iło. Zakończył swój wywód Forgus. Dlatego też bracia tech-zakonnicy, moją dumą jako Cyber Proroka jest możliwość badania historii osonowy, a wy możecie dostąpić zaszczytu uczestnictwa narodzinach nowej wiedzy~! Za Omnimesjasza!

Badania ruin techno-świątyń rasy Starszych, przyniosły nieoczekiwany rezultat. Odnaleziono artefakt będący materializacją osnowy, który po wystawieniu na działanie promieniowania świetlnego przeniósł wszystkich będących w pobliżu do czeluści osnowy. Wielu nie przeżyło i wielu pojawiło się w pustce kosmosu, niektórzy wylądowali w centrach gwiazd, jeszcze inni trafiali do różnych przyszłych oraz przeszłych światów. Forgusowi nie poszczęściło się, trafił do Gensokyo czyli zgodnie z wykłdnią imberium w jedną z osobliwości Osnowy. 

Miejsce zamieszkania: Domek przy gorących źródłach.
Cecha specjalna postaci:
-sześć mechanicznych macek
-para mechanicznych ramion
-Electro-graft (Możliwość komunikacji z duchem maszyny)
-Electoo-inductors (Możliwość pochłaniania i emisji energii w dowolnej postaci energii, wytwarza prąd dla reszty mechanizmów z bioprądu pozostałych tkanek)
-Respirator unit z modulatorem głosu oraz tłumaczem uniwersalnym (+20% odporności na toksyczne gazy i trucizny przenoszone drogą powietrzną)
-Cyber-mantle (Integralny element, podstawa dla reszty zmechanizowań, umożliwia bezproblemową "dobudowę" nowych rozwinięć.
-Potentia Coil (Przechowuje energię, pozwala na wytworzenie dowolnego pola energetycznego)
-Cranial Circutry (Zwiększa możliwości poznawcze i analityczne Cyber Proroka, przechowuje księgi zakonne, obrzędy maszyny, plany i tym podobne informacje)
-Zdolności wykorzystują Wytrzymałość jako, że stanowią integralną część ciała Cyber Seer'a
-Dodatkowo wyposażony Cyber Seer jest w zestaw narzędzi (wiertła, młoty, spawarka, o wkrętakach nie wspominając etc), pistolet laserowy z jednym akumulatorem, oraz karabin laserowy z kolimatorem optycznym, jako że jedynie to przetrwało podróż w Osnowie.


Statystyki:
Siła 120
Zręczność 120
Szybkość 40
Wytrzymałość 150
Mądrość 150
Siła Woli 150
Percepcja 120
Energia 30
  • Ostatnia zmiana: Październik 26, 2015, 17:42:20 przez Cthulhoo

Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #2
cd
Cthulhoo
Spoiler (pokaż/ukryj)
Nazwisko i/bądź Imię: Kirisaki Aika

Płeć: Kobieta

Rasa: Za życia: człowiek, rainkarnowała jako bogini

Wygląd: 18-letnia dziewczyna, o długi i lekko kręconych blond włosach sięgających jej do pasa i zielonych oczach. Szczupła i wysportowana. Ma 167 centymetrów wzrostu. Natura obdarzyła ją nieprzeciętną urodą, którą podkreśla jeszcze szczery ,rzadko znikający z jej twarzy uśmiech. Zazwyczaj ubiera się w stroje będące swoistą fuzją stereotypowych kostiumów bohaterek serii z gatunku magical girls, a estradowymi strojami idolek (czyli połączenie niewinności z seksownością). Jej garderoba jest najczęściej żółtego koloru z domieszką bieli. Czasem (w miesiącach jesiennych) do swoich kreacji dokłada jeszcze długą, czarną pelerynę z wysokim kołnierzem i spiczastą czakę czarownicy ozdobioną typową, halloweenową dynią. Te elementy stroju są bezpośrednio powiązane ze scenicznym wizerunkiem jednego z jej projektów, "The Magical Castle", który zadebiutował właśnie w Halloween (stąd też motyw dynii). W domu nosi zazwyczaj biały podkoszulek i krótkie spodenki, chociaż nie lubi pokazywać się w tym stroju gościom i w razie wizyty szybko się przebiera. Wszystkie swoje ubrania wykonuje sama. Jej podstawowym rekwizytem jest żółta różdżka zakończona gwiazdą i ozdobiona dwoma, małymi białymi skrzydełkami. Stanowi ona zarówno jej broń, jak i służy jako mikrofon (przy okazji gra podklad muzyczny do śpewanych utworów).

Pokrótce charakter: wiecznie radosna i pozytywnie nastawiona do życia. Z drugiej zaś strony gotowa walczyć do końca za swoje ideały. Na pierwszym planie zawsze stawia dobro i szczęście innych, a dopiero w dalszej kolejności myśli o sobie. Niepoprawna idealistka i marzycielka, która jest przekonana, iż nie istnieją osoby do końca złe i zdeprawowane, dlatego też jest skłonna dać każdemu szansę na rehabilitację i zejście ze złej ścieżki. Wierzy w potęgę czystych i niewinnych marzeń, które zrodziły w się w dziecięcych sercach i zachęca wszystkich, aby przypomnieli sobie o nich i ponownie w nie uwierzyli. Uważa jednak, że do ich realizacji nie wystarczy tylko i wyłącznie sama wiara, lecz wraz z nią musi w parze ciężka praca oraz determinacja. Sama jest tego chodzącym przykładem, gdyż, mimo licznych przeszkód na swojej drodze, konsekwentnie podąża wytyczoną przez siebie ścieżką. Wybierając karierę idolki, zdecydowała się nie wdawać się z żadne romanse, gdyż idolka powinna być czysta i niewinna i nie żyć tylko dla jednej osoby. Wszystko po to, aby jej fani (bo tak nazywa swoich wyznawców) zawsze czuli jej wsparcie i błogosławieństwo w realizacji swoich najskrytszych marzeń. I nawet śmierć w świecie rzeczywistym nie stanowiła dla niej przeszkody, choć w głebi ducha czuje żal, iż musiała w tak gwałtowny sposób opuścić zarówno swoje koleżanki ze sceny, jak i niezliczone rzesze fanów, dla których była jak bogini. Jest obdarzona ogromną charyzmą i pewnością siebie oraz wielkimipokładami energii. Bardzo lubi spędzać czas z dziećmi, gdyż to w ich sercach rodzą się najpiękniejsze i najczystsze marzenia. Kreuje się na magiczną dziewczynę, gdyż od dziecka była wielką fanką anime z tego gatunku, lecz ta pasja, zanim zadebiutowała na scenie, była powodem wielu przykrości, jakie ją spotkały ze strony swoich równieśniczek. Nie trzyma jednak do nich urazy i jest szczęśliwa z faktu, iż ta nietolerancja ze strony otoczenia nie złamała jej, lecz uczyniła ją jeszcze silniejszą. Kiedy natomiast znajdzie trochę wolnego czasu dla siebie, rysuje swoją własną mangę o grupce mahou shoujo, którą chętnie dzieli się ze swoimi przyjaciółkami w Gensokyo, czyli Sanae i Meiling.

Historia: Urodziła się na prowincji, lecz, ze względu na pracę rodziców, często zmieniała miejsce zamieszkania, co przysparzało jej sporo problemów z zawieraniem znajomości i, zanim poszłą do szkoły, większość czasu spędzała samotnie. Pozbawiona pertnerów do zabawy oraz rzadko widując się z zapracowanymi rodzicami, dużo czasu spędzała na oglądaniu koncertów idolek oraz serialów z gatunku Magical Girls. Świat, w którym nastoletnie bohaterki ratują świat przed zalewem smutku i rozpaczy, bardzo ją urzekł i wyznaczyła sobie cel, aby w przyszłości zostać właśnie taką osobą, która niesie radość do innych i nie pozwala, aby smutek zawładnął ich sercami. Jako medium wybrała sobie marzenia i wiarę w ich spełnienie się. Do swojego stylu ubierania się wprowadziła elementy kojarzące się z magicznymi dziewczynami oraz zaczęła cytować sztandarowe kwestie swoich ulubionych bohaterek. W podstawówce takie zachowanie było jeszcze akceptowane i spotykało się z pełną aprobatą. Gdy jednak dostała się do gimnazjum, szybko przypięto jej łatkę chuunibyou i koleżanki zaczęły z niej szydzić. Jednak z powodu swojej urody, cieszyłą się dużym gronem męskich znajomych i dzięki swoim talentom do najróżniejszych sportów, stanowiła dla nich nie tylko obiekt westchnień, ale również partnerkę do zabawy. Niestety, po zakończeniu pierwszej klasy, znowu się przeprowadziła, tym razem do Tokyo, gdzie trafiła do szkoły tylko dla dziewcząt. Tam nie miała już nikogo, kto chciałby mieć z nią cokolwiek wspólnego i jedyne, co mogła usłyszeć od swoich rówieśniczek to to, żeby w końcu dojrzała i przestała wierzyć w czary-mary. Dla niej magia jednak istniała, a miejscem, na którym dokonują się cuda i spełniane są marzenia, była scena. Dlatego też nie załamała się i zaczęła uczęszczać do szkoły tańca oraz rozpoczęła naukę śpiewu. Chciała udowodnić wszystkim nieprzychylnym jej osobom, że jej droga jest słuszna. Uważała, że tylko w taki sposób może zarazić resztę swoją wiarą. Sukces nie przyszedł od razu, poprzedziła go ciężka praca oraz wiele niepowodzeń na licznych przesłuchaniach. Pewnie wiele osób by się poddało, ale nie Aika. W końcu przyszła jej chwila. Gdy dziewczyna miałą kończyć gimnazjum, zainteresowałą się nia duża agencja poszukująca frontmenki dla swojego nowego projektu, "Shooting Star", a młoda Aika idealnie pasowała do tej roli. Pierwszy singiel, "Wish", okazał się wielkim sukcesem. Ze względu na rosnącą popularność, dziewczyna dostała również propozycję zostania modelką, którą bez wahania zaakceptowała. Tak więc nowy etap edukacji rozpoczęła jako wschodząca gwiazda, lecz nigdy nie wykorzystywała swojej pozycji dla własnych korzyści, natomiast starała się wyciągać pomocną dłoń do dziewcząt nie będącymi akceptowanymi przez resztę klasy i to z nimi miała najgłebsze relacje. Nie minął rok, gdy zadebiutowała w kolejnym projekcie, "Magical Castle". Z początku miał to być tylko singiel halloweenowy, lecz popularność wydawnictwa skłoniła wytwórnię do podtrzymania tego projektu przy życiu. Niestety, kariera Aiki została bardzo gwałtownie przerwana, gdy 18-letnia idolka po nagraniu swojego pierwszego singla promowanego jej imieniem i nazwiskiem, zginęła wraz z całą swoją rodziną w wypadku samochodowym Na tym jednak nie kończy się historia Aiki. Siła jej wiary oraz boski status, jaki zyskała wśród swoich oddanych fanów sprawiły, że reinkarnowała jako bósto w Gensokyo. Na początku była bardzo zagubiona nową sytuacją, lecz szybko się pozbierała i pragnęła dalej kontynuować to, co zaczęła. Duży był w tym udział Sanae, która została pierwszą przyjaciółką Aiki w nieznanym jej świecie. Kapłanka pomogła też dziewczynie odnaleźć się w nowej roli. Z czasem do grona jej przyjaciół dołączyła również Meiling ze względu na zamiłowanie strażniczki do japońskich komiksów.

Miejsce zamieszkania: Posiada dom w wiosce ludzi. Nie jest to duża posiadłość, lecz w pełni jej wystarcza. Ma tam swoją pracownię, w której zarówno szyje nowe stroje, komponuje utwory oraz pisze mangi. Utrzymuje się z dobrowolnych datków składanych przez ludzi uczęszczających na jej koncerty, chciaż jej potrzeby nie są duże.

Cecha specjalna postaci: Moc Aiki jest związana ściśle z życzeniami. Jej śpiew rozpala pragnienie realizacji swoich marzeń oraz zwiększa ich szansę na spełnienie się życzeń. Ta wiara i nadzieja, którą rozpala w ludzkich sercach, dodaje sił również samej Aice i pozwala jej kontynuować jej boską egzystencję. Nie potrzebuje więc świątyń oraz modlitw wiernych. Wystarcza jej scena, pod którą gromadzą się tłumnie nie tylko ludzie, ale również youkai, aby wysłuchać jej koncertów.
Poza tym posiada moc blasku gwiazd. Nie jest przy tym ograniczona przez porę dnia, ani pogodę, gdyż ta energia ma źródło w niej samej i jest w stanie używać jej walce, jak na mahou shoujo przystało. Ów moc jest ściśle powiązana ze spadającymi gwiazdami i wypowiadanymi przy nich życzeniami

Danmaku: gwiazdy przeróżnych kształtów i rozmiarów. Rzuca je za pomocą swoje różdki. Forma jej danmaku jest ścieśle powiązana z magiczną mocą spadających gwiazd do spełniania życzeń.

Statystyki:
Siła - 30
Zręczność - 150
Szybkość - 150
Wytrzymałość - 100
Inteligencja - 100
Siła Woli - 100
Percepcja - 100
Energia - 150
  • Ostatnia zmiana: Październik 26, 2015, 23:12:36 przez Cthulhoo

Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #3
Okay, nowa karta postaci:
Spoiler (pokaż/ukryj)
Imię: Yuei
Nazwisko: Isonokami
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wygląd:
- Wiek - 21 lat.
- Włosy - Koloru czarnego. Nierówno/niedbale ścięte na długość sięgającą około poniżej uszu. Widać, że nie była to robota fryzjera.
- Twarz - Oczy barwy jasno-niebieskiej. Rysy twarzy są nieco "zaokrąglone" "niewyraźne". Wygląda trochę jak typowy człowiek bez charakterystycznej twarzy. Łatwo zapomnieć jego wizerunku.
- Postura - Nie jest zbyt wysoki. Jego wzrost to ledwie 160cm. Postura ciała również wydaje się być przeciętna. Pomimo, że ma bardzo dobrze wyrzeźbione mięśnie, może sprawiać wrażenie wychudzonego.
- ubranie - Zależne od pogody. Zazwyczaj są to proste i luźne stroje wyjściowe.
- broń - U pasa z lewej strony często nosi w skórzanej pochwie, krótki i szeroki miecz. (30cm długości, 7cm szerokości) W miarę ostry.
Charakter:
Najbardziej narzucającą się cechą Yueia jest jego brak emocji. Nie chodzi jednak o wyrażane emocje a o jego uczucia wewnętrzne. Nie czuje strachu nawet przed śmiercią, nie czuje miłości nawet do najbliżej znanych osób, nie posiada żadnych potrzeb poza zaspokajaniem codziennego głodu. Nie kieruje się także czymś takim jak korzyściami w swoich dążeniach. W głowie zdarza mu się mieć kompletną pustkę. Są to momenty gdy idzie przed siebie niczym niesiony przez wiatr.
Kiedy nie ma nic do roboty ćwiczy swoje ciało i umysł. Co dzień rano wykonuje serię ćwiczeń fizycznych, a także ćwiczy szermierkę. Zaś jeżeli chodzi o trening umysłu to lubi czytać stare, klasyczne książki. Zarówno chińskie jak i japońskie. Zna znaki obydwu języków chociaż czasami musi zaglądać do słownika.
Bywa jednak tak, że chłopak bezmyślnie patrzy w niebo i słucha ćwierkających ptaków. Wydaje się być wtedy myślą nie zmącony.
Niespodziewanie jednak często można ujrzeć na jego twarzy uśmiech. Uśmiecha się niemal bez przerwy lecz nie dlatego, że jest wesoły. Zwyczajnie nie widzi żadnego powodu do bycia smutnym.
W kontaktach z innymi potrafi być bardzo towarzyski, jednakże ludzi często odstrasza brak możliwości do wpływania na jego nastrój.
Mimo wszystko brak uczuć nie sprawia, że Yuei nie myśli. Sytuacje w której się znajduje analizuje bardzo dokładnie - jedynie nie jest rozproszony emocjami.
Historia:
Yuei urodził się w sporej rodzinie. A dokładniej w klanie Isonokami.
Członków klanu aktualnie jest około dwudziestu. Całe życie Yuei był nadzwyczaj spokojny. Ludzie z rodziny często twierdzili, że coś jest z nim nie tak. Nigdy nie płakał nawet jako dziecko, jak gdyby opętał go jakiś duch - chociaż żadne egzorcyzmy nie pomagały. Więc okazało się, że po prostu taki ma sposób bycia.
Chłopak spokojnie dorastał. Dużo szybciej niż rówieśnicy zaczął zajmować się pracą - najczęściej pomagał na budowach w całej wiosce. Nigdy nie przejmował się zabawą chociaż jeżeli inne dzieci bardzo nalegały to spędzał z nimi czas.
Dorośli bardzo lubili jego uśmiech mimo, że nie wyglądał jak uśmiech bawiącego się dziecka - a bardziej jak uśmiech starca patrzącego ze spokojem na wnuków.
Czas powoli mijał, różne rzeczy się zmieniały a Yuei niezmiennie każdego dnia wywiązywał się ze swoich obowiązków zwykłych jak i socjalnych, po czym w ciszy odpoczywał w ogrodzie.
Miejsce zamieszkania:
Siedziba klanu Isonokami - dość sporych rozmiarów mieszkanie otoczone murem. Wykonane w typowym japońskim stylu, wraz z typowym japońskim ogrodem przypominającym ten w hakugyokurou. Yuei posiada własny pokój, Futon i szafkę na ubrania. Posiadłość znajduje się w pobliżu centrum wioski.
Cecha specjalna postaci:
Poważna twarz - Yuei przestaje się uśmiechać i przybiera bardzo poważny wyraz twarzy. Wtedy wiadomo, że staje się na prawdę poważny. - Umiejętność ta powoduje, że można poczuć od niego potężną aurę. Nawet najpotężniejsza z youkai powinna przestraszyć się ogromu mocy jaki emanuje od strony Yueia gdy to zrobi. Nie ma takiej osoby w gensokyo, która nie uzna Yueia za potężniejszego od siebie gdy tylko on tą aurą emanuje.
Oczywiście, nie ma to żadnego przeliczenia na jego prawdziwe zdolności, lecz także nie ma osoby która by wyczuła iż ta aura jest fałszywa. Gdyż nie jest fałszywa, na prawdę sprawia on tak potężne wrażenie.
Aura nie jest w żaden sposób "widoczna". Można jedynie ją wyczuć - nawet nie koniecznie patrząc na twarz Yueia. Nie trzeba nawet starać się wyczuć jego mocy. Całe jego ciało zwyczajnie aż emanuje potęgą.
Danmaku:
Yuei używa swojego miecza do danmaku. Cięcia jego miecza potrafią tworzyć pociski przypominające cięte powietrze. Podłużne fale wiatru.
Wykorzystuje swoją siłę i szybkość do wprawienia miecza w ruch, zaś manę do tworzenia fali wiatru - różnych rozmiarów.
Takie ataki pozwalają korzystać jednocześnie ze źródła energii fizycznej jak i magicznej, co zmniejsza zmęczenie.
Statystyki:
Siła - 110
Zręczność - 110
Szybkość - 110
Wytrzymałość - 110
Mądrość - 110
Siła Woli - 110
Percepcja - 110
Energia - 110
  • Ostatnia zmiana: Październik 24, 2015, 16:12:42 przez Raion

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #4
Nowa-nienowa, lekko przerobiona.

Spoiler (pokaż/ukryj)
Nazwisko i/bądź Imię: Astrophel (Prawdziwym imieniem i nazwiskiem się nie dzieli - mogę podać MG)
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Mag
Wiek: 80+, mniej niż 100
Wygląd: Ciemnowłosy osobnik w kwadratowych okularach o nieco potężniejszej naturalnej posturze, która jednak kompletnie nie jest podparta mięśniami z uwagi na spore zaniedbania w kwestii ćwiczeń fizycznych. Nie je jednak za dużo, to też nie ma nawet nadwagi. Włosy zazwyczaj w nieładzie, po bliskim spotkaniu pierwszego stopnia z grzebieniem sięgające mu może do potylicy.
Ma różne szaty, w zależności od okazji.
-Reprezentacyjna: Zazwyczaj chodzi w następującej: jedna połowa jest złota, druga ciemnoniebieska, przy czym na tej drugiej znajdują się różnorodne symbole oraz połówka znaku słońca na wysokości klatki piersiowej. Po drugiej stronie znajduje się zwykłe półkole symbolizujące księżyc. Jego śmieszną czapką jest kaptur z metalową półmaską zasłaniającą jego twarz do wysokości nosa. W bardzo słoneczne dni widywany w niebieskiej szpiczastej czapce ze złotym spodem. Trzy mini-grimoiry zawieszone na łańcuchach przy pasku od szaty
-Elegancka: Krótka peleryna z kołnierzem sięgająca mu do dołu łopatek, której wewnętrzna strona jest ciemnoniebieska, i wypełniona konstelacyjnymi wzorkami. Sama narzutka zaczepiona tak, że przy mocniejszym pociągnięciu z tyłu odczepia się - zabezpieczenie na wypadek, gdyby miał wpaść w coś paskudnego. Jakby się zaklinował sam mógłby wtedy ją oderwać, a i na wzór jaszczurki - przy pochwyceniu sam by uciekł. Plus, na lewym rękawie znajduje się ciemnoszary symbol księżyca, a na prawym słońca o barwie brudnozłotej. Rzucają się w oczy bo tak jak przy poprzedniej, stosunkowo szerokie. Na froncie natomiast - biała kamizelka-klapa, utrzymywana w stanie przylegania do ciała skórzanym, barwionym na czarno paskiem, do którego były przyczepione grimuary. Śmieszna czapka na miejscu - w sumie drobna, spiczasty kapelsz zakrzywiający się do tyłu, z białym paskiem. Rondo obecne. Buty niewyróżniające się.
-Robocza: Dość prosty strój. Ciemnoniebieska szata ze złotymi wykończeniami składająca się na koszulę, kamizelkę, spodnie oraz, przede wszystkim, dość długi płaszcz z kapturem sięgający mu do kostek. Poza tym, pasek pasujący do tego kompletu pasek zamiast w łańcuchy jest zaopatrzony w dość krótkie, grube sznury które trzymały jego grimuary. Buty płaskie, sznurowane. Kapelusza brak, zamiast tego na głowie miał kaptur.
Ma też parę innych, ale to są te które najcześciej na siebie wkłada. Jak jest u siebie i jest dość ciepło to zdarza mu się zakładać długi, ciemnoniebieski szlafrok oraz drewniaki.
Pokrótce charakter: Ten osobnik musi wszystko wiedzieć. Wszelkie dane wyjściowe, możliwy przebieg zdarzeń, oraz konsekwencje działań. Innymi słowy, ma manię na punkcie planowania. Przez to jednak jest dość mocno podejrzliwy (Co graniczy momentami z paranoją) i szybko traci zimną krew, jeżeli staje się coś nieoczekiwanego. Gdy jednak otaczający go świat zachowuje się tak, jak się spodziewa/nie dzieje się nic niezwykłego, zachowuje zimną krew oraz pewność siebie graniczącą z zarozumiałością. Doskonale to widać po jego stylu wypowiedzi: gdy jest spokojny, sili się na skomplikowane, wręcz teatralne wypowiedzi i uprzejmości. Jednak gdy sytuacja zaczyna się robić mniej kontrolowana, od razu zaczyna się robić nerwowy i pragmatyczny. Bardzo wyczulony na błędy, zarówno swoje jak i inne. Bardzo długo trzyma urazy, ale też jak się zdobędzie jego zaufanie jest w stanie poświęcić swoje korzyści a nawet i bezpieczeństwo.
Dużą zrazę ma do wróżbiarstwa, gdy udało mu się odczytać z gwiazd wizje tak wyklęte oraz perwersyjne w swojej brutalności, że sam fakt ich zaistnienia uznał za obrazę dla wszelkiego stworzenia. Od tego czasu nawet nie próbuje dotykać narzędzi służących tej sztuce, a i wszelkie jej przejawy traktuje z dużą rezerwą i obawą, pomimo swoich tendencji do ,,must know everything".
Jego głównym celem jest zgłębianie wiedzy na temat wszechświata, oraz pogłębianie więzi między nim a kosmosem. Dzieli się nią wtedy, kiedy albo nie ma innego wyjścia, albo wg niego nie ma szansy na wykorzystanie jej przez kogoś innego w ich własnych badaniach. Dość terytorialny, ale nie przejawia agresji ani w stosunku do ludzi, ani youkai. Można go odwiedzać, ale mocno kręciłby nosem na ewentualne próby pozostania na noc, zwłaszcza, że mieszka nie aż tak daleko od wioski ludzi.
Lata izolacji wpłynęły mocno na jego kontakty z innymi. Ma problem z odczytywaniem intencji oraz właściwym podejściem do istot inteligentnych. Trudno mu niekiedy zrozumieć aluzje oraz ironię. Często albo zajmuje dominującą rolę w grupie, albo schodzi zupełnie na bok.
Niezbyt potrafi kłamać. Co innego zatajać albo przedstawiać fakty w mylącej formie, jeżeli przedstawia to dla niego realną korzyść. Jest jednak bardzo łasy na komplementy.
Dość kompromisowy ale i zadaniowy. Trudno mu się odprężyć jeżeli ma coś do zrobienia.
Nie przepada zbytnio za walką, chociaż jego magia jest w dużej mierze bojowa.

Historia: Urodzony w wiosce ludzi, aczkolwiek biorąc pod uwagę fakt bycia naturalnym magiem, można przypuszczać, iż niegdyś któraś strona jego rodziny była związana z którymś rodem magów ze świata zewnętrznego. Niewykluczone są jednak i inne opcje, sam bardzo lubi podkreślać, że na przykład jest ,,dzieckiem gwiazd, przeznaczonym do zgłębienia wszelkich tajemnic i zjednoczenia umysłu z wszechświatem", chociaż zdarzają się z jego strony inne określenia podkreślające jego związek z kosmosem. Większość czasu spędzał na czytaniu książek oraz obserwacji nieba, z którym od początku swojego życia czuł silną więź. W trakcie swojego życia udawało mu się uzyskiwać dostęp do różnorakiej literatury, a że to było Gensokyo to uprawianie magii oraz rozwijanie się w tym zakresie było o wiele łatwiejsze niż w świecie zewnętrznym. Pełnego przeobrażenia udało mu się dokonać w okolicy trzydziestych urodzin, chociaż już pewne sztuki magiczne był już w stanie wcześniej wykonywać. Na tym etapie też udało mu się zatrzymać proces starzenia, a energię potrzebną mu do egzystencji i zachowania tego stanu pobiera dosłownie z kosmosu, gwiazd, słońca oraz księżyca.
W wiosce była grupa ludzi, młodszych od niego, która wyraźnie była spragniona wrażeń. Czy chodziło o sam zew przygody, czy też część chciała kiedyś zostać łowcami. On natomiast chciał wykorzystać swoje umiejętności praktycznie. Pierwsza i ostatnia jego wyprawa w takiej grupie skończyła się ucieczką z opuszczonej kopalni, w której zaszło tąpnięcie. Jemu udało się uciec, paru innym osobom również, część jednak została uwięziona w środku. Gdy patrzy na to z perspektywy czasu, teraz może udałoby mu się ich uwolnić. Wtedy jednak z pomocą musiała przybyć ówczesna kapłanka hakurei. Dostało mu się konkretnie po uszach, chociaż i bez tego czuł się nienajlepiej.
Wtedy też przeniósł się z wioski ludzi do piętrowego domku na skraju lasu magii, by w samotności doskonalić swoje umiejętności i zdobywać wiedzę. Stopniowo coraz bardziej się izolował, a po śmierci swoich rodziców niemal zupełnie przestał identyfikować się z miejscem z którego pochodził. Przez długi czas praktycznie nie utrzymywał kontaktu z kimkolwiek, skupiając się na swoich badaniach. Dużą część swojej sztuki magicznej opracował sam, część udało mu się odszyfrować z notatek innych magów, które zdobywał podczas swoich wypadów do różnych miejsc w Gensokyo. I to właśnie głównie w poszukiwaniu wiedzy czasem zdaża mu się wyjść ze swojej samotni. Co mu się nie przydaje - sprzedaje, co uzna za wartościowe dla siebie, zatrzymuje. Jeżeli ktoś potrzebuje jego umiejętności, to jest w stanie je zaoferować, o ile zapłata jest odpowiednia do wysiłku jaki musi w takie coś włożyć.
Miejsce zamieszkania: Domek z obserwatorium na skraju lasu magii. Jednopiętrowe, gdzie na dole znajduje się mieszkalna część domostwa - sypialnia, kuchnia, salon, pokój gościnny, oraz starannie ukryte pod dywanem zejście, gdzie w zamkniętym metalowym pudełku znajdują się jego właściwe grimuary. Lokalizacje kluczyków zarówno do piwnicy jak i do pudełka zna on sam.
Drugie piętro to natomiast całkowicie pracownia - wszystkie posiadane przez niego księgi, materiały oraz sprzęty znajdują się właśnie tutaj. Zdecydowana większość poświęcona jest magii kosmosu oraz astronomii, chociaż znajdzie się tutaj również parę tomów ogólnych oraz parę astrologicznych. Jeżeli jest w fazie teoretycznej jakiegoś zagadnienia, zazwyczaj na dość dużym stole porozwalanych jest mnóstwo notatek oraz map. Przed oknem znajduje się natomiast dość duży teleskop, z którego może obserwować niebo.
Dach natomiast jest wyposażony w pięć okien - tak, by mag mógł prowadzić obserwacje we wszystkich kierunkach świata i bezpośrednio na górze.

Cecha specjalna postaci: Magia kosmosu
Pod tym enigmatycznym tytułem kryje się sztuka wykorzystywania energii ciał niebieskich, zarówno tych fizycznych jak i metafizycznych. Przy dokładnym poznaniu natury poszczególnych obiektów, ich skupisk, przypisywanych im cechom, wartościom i legendom, czarownik jest w stanie uzyskać bardzo różnorodne efekty, począwszy od zwykłych wyładowań energii, poprzez tworzenie czarnych/białych dziur i pseudosystemów gwiezdnych (Co brzmi o wiele bardziej potężnie niż jest w rzeczywistości), na zakrzywianiu czasoprzestrzeni i spuszczaniu meteorytów na powierzchnię ziemi kończąc. Wszystko to w ramach trzech szkół: Solar, Lunar, Stellar. Dwie pierwsze są mocno zależne od pory dnia w której usiłuje się przeprowadzić czary, w przeciwieństwie do ostatniej. Poniżej: potencjał poszczególnych dziedzin.

Najbardziej ogólnym i rozbudowanym podrodzajem jest magia gwiezdna. Wbrew pozorom obejmuje ona całkiem spory zakres umiejętności ogólnych, a nazwa ,,Stellar" wywodzi się z dawnego poglądu na wszechświat i braki w rozróżnianiu poszczególnych zjawisk. W ostatnich czasach dzięki postępowi nauki bardzo mocno się rozwinęła, jest jedną z bardziej związanych z nauką magią i niezależną od chwilowych zmian źródła (Dnia i nocy). To właśnie w tej kategorii znajdują się zarówno bardzo proste w swojej istocie techniki (wystarczy popatrzeć na sztuczki takiej Marisy Kirisame, zarówno związane z promieniami jak i ,,gwiazdkami") jak i bardziej skomplikowane (Tworzenie czarnych dziur przyciągających energię i materię, jak i je uwalniających - białe dziury). Bardzo przydatną dla innych szkół jest też umiejętność tworzenia i manipulacji nebuli - pyłowej masy międzygwiezdnego pyłu i zjonizoanych cząsteczek, która sprawia, że dalsze używanie magii na objętych przez nią obszarze jest o wiele łatwiejsze i szybsze. Znana jest również sztuka wzmacniania bądź przyzywania różnych bytów za pomocą obecnego układu planet, co wymaga jednak dłuższych i żmudnych przygotowań. Wpisuje się w to również podróże astralne, manipulacje obiektami gwiezdnymi (Jeżeli dziwnym trafem ktoś znajdzie się na tyle blisko, chociaż bardzo potężni magowie są w stanie wywoływać chwilowe zmiany wpływu konstelacji na danym obszarze) jak i również wpływać na czasoprzestrzeń . Wróżby z gwiazd też się w to wpisują, chociaż tym się akurat za bardzo nie zajmuje.
Z bardziej praktycznych rzeczy, dzięki związkowi z gwiazdami zawsze wie, gdzie jest północ. That's something.

Magia słońca swój szczyt potencjału osiąga w południe, gdy najbliższa ziemi gwiazda świeci najsilniej. Jest mocno związana z otoczką metafizyczną, tzn. ma o wiele więcej wspólnego z magią aniżeli z nauką. Co do samego charakteru, tak jak słońce jest spontaniczna, nieprzewidywalna, i działająca na dużym obszarze. W przeciwieństwie do niej, magia księżyca osiąga swój szczyt o północy, i jest skoncentrowana na... koncentracji oraz precyzji. W czasie dnia używanie jej jest znacznie utrudnione a czasem nawet niemożliwe i vice versa.

W aspekcie praktycznym, podstawową formą bezpośredniego przekazu argumentów jest wykorzystywanie form magii stellarnej, tzn. kul energii/gwiazd pozostawianych/wysyłanych w powietrzu. Utrzymują się na nim aż do wyczerpania ich energii. Można je potem wykorzystywać na różne sposoby, np. poprzez magię słońca (Tworząc mini-słońca, obszarowa emisja plazmy, eksplozje, mało precyzyjne aczkolwiek palące wstęgi żaru) jak i o wiele bardziej prezycyjne (Proste promienie energii, połączenia pomiędzy kulami w kształcie konstelacji, tworzenie klatek).

W bardzo dużym skrócie skrócie
Stellar: Czarne/białe dziury, pseudogwiezdne twory, rozprzestrzenianie nebuli. Podstawa do lwiej części pozostałych technik.
Solar: Emisja rozgrzanej plazmy w różnej, ale zazwyczaj trudno kontrolowalnej aczkolwiek mocno obszarowej formie, eksplozje. Pure siła przy ograniczonej możliwości kontroli kierunku.
Lunar: Skoncentrowane promienie, łączenie zawieszonych pseudogwiezdnych tworów siecią promieni. Duża kontrola, mniejsze pole rażenia pojedynczych pocisków.

To w kwestii skrótu. Dla pełniejszego obrazu co TEORETYCZNIE taka umiejętność może zdziałać: http://powerlisting.wikia.com/wiki/Stellar_Magic

Stellar:
-Tak jak było wspomniane, czarne/białe dziury. To, co znajdzie się w czarnej dziurze nie zostaje do niej wessane, chyba że jest to jakiś mały przedmiot. Przede wszystkim przyciąga i utrzymuje w miejscu cel. Czarna dziura może zostać zamieniona w białą, która odpycha i wyrzuca to co wciągnęła. Głównie defensywna technika. Ich powstaniu musi najpierw towarzyszyć...
-Stworzenie gwiazdy. Świetlisty obiekt powstały przy połączeniu energii magicznej czarownika z odpowiednim zaklęciem i katalizatorem w postaci kosmosu, a najlepiej jeszcze przedmiotowi jemu poświęconemu (W tym przypadku laski Astrophela). Stanowią one podstawę większości magii ofensywnej dostępnej dla tego czarodzieja. Mają one o wiele potężniejszy potencjał za dnia (Mają wtedy kolor biało-żółty), ale może ich powstać o wiele więcej w czasie nocy (Barwa biało-niebieskawa). Może nimi sterować, przesuwać i wpływać na odległość.
-Podróże astralne, czyli odłączenie swojej jaźni od ciała, które na ten czas jest bezbronne. Astrophel zyskuje wtedy własności podobne do tych posiadanych przed duchy. Czasem przydatne.
-Promienie, czy też tzw. sparki podobne do tych które wykorzystuje Marisa. W sumie nic dodać nic ująć, z uwagi na brak takiego czegoś jak hakkero nie sypnie Master Sparkiem, ale drobniejsze promienie niezależnie od pory dnia potrafi wywołać, chociaż nie posiadają właściwości penetrujących. Mają jednak o wiele większy potencjał w nocy, co jednak należy do szkoły Lunar. Strzela nimi z gałki swojej laski, która przy takim akcie rozświetla się na biało. Jak i również przy...
-Z braku lepszego określenia, "gwiazdki" czy też zwykłe magiczne pociski. Rozproszone pseudokomety energii, które w sumie bardziej przypominają magic missiles. Szybsze od gwiazd właściwych, ale nie można ich ustawiać. Lekko może zmieniać tor ich lotu jak lecą do celu. Jedna z mniej destrukcyjnych form ataku, ale szybka i niezależna od pory dnia. Nie musi do nich też tworzyć właściwych tworów gwiezdnych - może nimi strzelać prosto z dłoni, bądź przygotować parę wokół laski/ręki, przez co jest to jedna z szybszych technik. Wygląda to wtedy trochę jakby strzelał z pistoletu/działka obrotowego.
-Teoretycznie mógłby przewidywać przyszłość oraz odczytywać przeszłość z gwiazd, ale raz, do tego potrzeba talentu wróżenia, dwa... jest mocno zrażony. I tak jest to dość czasochłonne i podatne na błędy. Not worth it.
-Rozpylanie materii gwiezdnej (Nebuli), która wzmacnia jego magię. Czaruje szybciej i lepiej. Dokonuje tego poprzez poświęcenie jednej pozostawionej gwiazdy, która swoją energię zamienia na tego rodzaju materię.
-Kontrola grawitacji. Pośrednio przez czarne/białe dziury albo bezpośrednio, co jest trudniejsze ale możliwe. To sprawia, że jest w stanie w ogóle latać. Teoretycznie grawitacja potrafi być tak wielka, że zakrzywia czasoprzestrzeń albo wręcz pozwala zajrzeć w czwarty wymiar. Jest to jednak mało bezpieczne i wymaga konkretnych przygotować i wiedzy by np. nie wylądować parę tysięcy lat do przodu. Przy odpowiednim przygotowaniu/spellcardzie mógłby nawet zrzucić komuś meteoryt na pysk.
-Teoretycznie są mu znane też inne rodzaje magii, tzn. wzmacniania, przyzywania czy też wpływania na układy gwiezdne, ale jest to bardzo trudne i czasochłonne. Raczej nie na okres jednej sesji, mało praktyczne, a i nie jest wspomniane jak dobrze to zna. Byłbym sceptyczny by nie przesadzić czasem z mocą.
-Może też bez problemu wyznaczyć północ, ale to było już wspomniane wcześniej.
-Zaburzenia pola elektromagnetycznego. Całkiem przydatne gdyby go miało oblecieć ptactwo, ale i również może dzięki temu wpływać na temperaturę wokół siebie. Co do światła, to jest to kwestia nieco bardziej skomplikowana i musiałby jeszcze sporo popracować, by wywoływać jakieś iluzje.
-Formą bloku u niego jest poświęcenie jednej gwiazdy, by wytworzyć sferyczną tarczę w którymś kierunku bądź wokół siebie. Siła tarczy jest wprost proporcjonalna do energii poświęconej gwiazdy oraz odwrotnie proporcjonalna do powierzchni bariery.

Solar:

Gwiazdy posiadają duży ładunek energii, są jednak wolniejsze i powstaje ich stosunkowo niewiele.

-Promień, który po jakimś czasie zapala powierzchnię. Prawdę powiedziawszy mało skomplikowana i potężna technika, ale nie potrzebuje przynajmniej krzesiwa albo zapałek by wywołać ogień. Ponadto wycelowana w bardziej wrażliwe części ciała, np. oczy, może skutecznie oślepić daną osobę przynajmniej na parę chwil. Może używać tego z dłoni/laski, jak i z gwiazd. Może też wywołać nagły ,,błysk", który może oślepić osoby które bezpośrednio patrza się w tą stronę.
-Wysłanie masywnej gwiazdy, która imploduje a następnie eksploduje tworząc supernową. Brzmi groźnie, a w działaniu działa podobnie jak tzw. fireball. Wolniejsze niż wspomniane w stellar "magic missiles", oraz nie tak szybkostrzelne. Można również stosować na już postawionych gwiazdach, by tworzyć pułapki.
-Fale korony słonecznej, w formie przypominającej albo tzw. sonicboom, albo rozprzeniającej się dookoła/przed sobą fali uderzenio/cieplnej (Przy czym należy zaznaczyć, że korona słońca jest gorętsza niż sama jego powierzchnia). Albo z gałki laski, albo gwiazdy.
-Spontaniczne wyrzuty materii i energii. Najprościej by to można było porównać do miotacza płomieni jeżeli chodzi o sposób rozprzestrzeniania się, chociaż może też wyrzucać drobniejsze fragmenty na większy dystant, chociaż nie są one zbyt szybkie. Jest to jednak najbliższe z tej szkoły do ewentualnego ,,ognia zaporowego", zarówno w pierwszym jak i drugim wariancie.
-Zmiana formy gwiazdy, np. w trakcie lotu może wyjść z tego bezkształtna masa która "zaleje" materią i energią dany obszar. W przypadku zbyt gwałtownej zmiany po prostu wyleci w powietrze.
-Jedna z dwóch form bliskodystansowej walki. Astrophel może wywołać gwiazdę tuż nad swoją laską, która przy wymachu przyjmuję formę magicznego pejcza. Dość leniwego, ale zawsze coś.
-Teoretycznie dość potężną techniką byłoby powodowanie zaćmienia słońca. Byłby to efekt połączenia aż trzech rodzajów magii, więc raczej na razie poza jego zasięgiem.

Lunar:

Kontrola nad gwiazdami znacznie polepszona. Poruszają się szybciej, bardziej precyzyjnie i może powstawać ich więcej. Ich moc jednak w porównaniu do gwiazd Solarnych jest mniejsza. Faza księżyca wpływa na... samego Astrophela. Jako youkai w czasie new moon jest bardziej precyzyjny, może nawet ospały. Natomiast w full moon budzi się w nim natura bestii, i jego ataki oraz zaklęcia są o wiele bardziej agresywne i wkłada w nie więcej energii.
-Promienie które były wspomniane w Stellar mogą zostać wyładowane z każdej postawionej w powietrzu gwiazdy, zamiast tylko z laski. Ponadto posiadają własności penetrujące i są mocniejsze niż te za dnia. Podobnie sprawa wygląda z ,,gwiazdeczkami/magic missiles", dzięki czemu ściana ognia w nocy może wyglądać dość imponująco.
-Gwiazdy mogą się łączyć za pomocą promieni, które uzyskują własności podobne do tych charakteryzujące miecze świetlne. Może nie przecinają metalu (...chociaż może?) ale na pewno boleśnie palą. Mogą się łączyć w różnych kombinacjach, a przy odrobinie szczęścia i dobrym rozstawieniu złapać cel w klatkę. Podstawowa forma tworzenia pułapek na przeciwników o tej porze dnia.
-Podobnie jak w przypadku Solar, może ustawić nad swoją laską gwiazdę. A nad nią następną, tworząc coś w rodzaju przerośniętego miecza świetlnego na długim kiju. Jest to już bardziej groźna broń do walki bezpośredniej, ale dalej jest stosowana w ostateczności, gdyż nie ma kompletnie wprawy w walce wręcz.
-Modyfikacje wpływu księżyca np. na prądy morskie.
-Tworzenie tarczy z wcześniej wysłanej przed siebie gwiazdy. Najbardziej defensywna zdolność biorąc pod uwagę fakt, że w Stellar opiera się to na dziurach, a w Sol na fali korony. Tarczę tą może utwardzić, dzięki czemu może tworzyć tymczasowe konstruty, po których można nawet chodzić. Klatki, pomosty. Dany twór jest ograniczany na rogach gwiazdami.

Gwiazdy po wyczerpaniu energii znikają, chociaż mag może je ładować na odległość. O wiedzy astronogicznej było wspomniane wcześniej. Pewna wiedza ogólna magiczna też nie jest mu obca, w tym alchemia dotycząca rosnących w lesie magii grzybów. Co w końcu jest głównym powodem, dla którego magowie się osiedlają w lesie magii.

Danmaku: Właściwie jego magia/umiejętność to danmaku. To też wszystko zostało opisane wcześniej. Czy to jest za dużo - najlepiej by zdecydował MG.

Statystyki:
Siła: 30 %
Zręczność: 50 %
Szybkość: 100 %
Wytrzymałość: 100 %
Inteligencja: 200 %
Percepcja: 150 %
Siła woli: 100 %
Energia: 150 %

INFORMACJE DODATKOWE:
-Grimuary które przy sobie nosi pełnią dwie funkcje: zawierają one podstawy jego magii, dane teoretyczne i wszystko, co by było potrzebne do początkowego startu. Dzięki czemu posiadają pewną moc magiczną, ale nie jest ona specjalnie wielka. Notuje też w nich wszelkie polowe obserwacje, które by chciał potem poddać głębszej analizie i badaniom.
-Jak się mocno nie postara to bazgrze. Cecha, której niespecjalnie chce się pozbywać bo wychodzi z założenia, że dodatkowo utrudnia to rozszyfrowywanie jego notatek i wiedzy osobom do tego nieupoważnionym
-Wokół jego domu jest niewielkie pole. Pozbył się drzew na tyle, by nie utrudniały mu obserwacji i eksperymentów
-Relacje niegdyś zapisane są w mocy, tzn. kojarzy Alice, Marise, i Reimu. Patchouli ze słyszenia, a co za tym idzie również i rezydencje, ale to już o wiele mniej. Keine może kojarzył bo to półyoukai i może się kręciła w okolicy jak jeszcze tam mieszka. Kojarzy również miejsca na powierzchni z widzenia, ale nie byłby w stanie udzielić zbyt wielu informacji na ich temat

Prosiłbym również o określenie, na jaki zakres wiedzy alchemicznej się zgadzają MG. Pozdrawiam
  • Ostatnia zmiana: Październik 24, 2015, 17:56:43 przez Ekkusu

  • adzi
  • [*]
Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #5
Momtaro is back, b1t(h3z

Spoiler (pokaż/ukryj)
Imię i nazwisko: Momotaro Kyoujii
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek lat 20
Wygląd: koło 170 cm wzrostu, trochę podpakowany, włosy czarne półdługie, na głowie zazwyczaj nosi jasnoniebieską opaskę.Nosi się w sposób zwyczajny dla ludzkiej populacji w Gensokyo, poza długim płaszczem(?) drogo kupionym w Kourindou (think Jotaro). Błysk oka typowego "hot-blooded" licealniaka, jakich w RPGach całe armie. Na podróże zawsze zabiera torbę z zapasami i rozmaitymi przyrządami do obezwładniania youkai, jak również bronią: dysponuje kataną dostosowaną do unieszkodliwiania youkai(przeróbka własnoręczna) i (zakupionym przedtem od Rinnosukego) Glockiem (o nim później)
Charakter: Neutral Good? Jako pełnoprawnego łowcę youkai cechuje go często upartość w unieszkodliwianiu tych, które szkodzą ludziom, ale dostrzega zmiany zachodzące w stosunkach ludzi z nieludźmi, a nie będąc "starym grzybem", nie oponuje. Jest także świadomy "ideologii" propagowanej przez Byakuren, nie jest z nią jednak w jakichś zażyłych stpsunkach. Najbardziej lubi osoby (niekoniecznie ludzi) silne i bitne, preferujące walkę "w zasięgu nieświeżego oddechu", z którymi jest skory wybierać się na "rozwiązywanie incydentów", oraz toczyć z nimi przyjacielskie pojedynki. Miewa jednak problemy z oceną zagrożeń, może mu się zdarzyć przecenić swoje siły. Wyjątkiem są pojedyncze youkai: jest w stanie stwierdzić po chwili obserwacji, że np. zadzieranie z Yukari  to zły pomysł. Momotaro jest jednym z niewielu ludzi doceniających pracę kapłanki Reimu i składającym datki. Nie jest jednak osobą przesadnie religijną. Trochę podkochuje się w Hong Meiling, ze względu na jej niezaprzeczalną urodę, siłe, oraz prosty a przyjazny jak na youkai charakter. Popchnęło to go do poszukiwania metod treningu manipulacji chi.
Historia: Urodzony w Wiosce Ludzi w przeciętnej rodzinie. Często pakował się w bójki, skąd pochodzi jego wprawa w walce wręcz. Szkolił się u mieszkającego w sąsiedztwie emerytowanego łowcy youkai, u którego nauczył się posługiwania się talizmanami ofuda, magii i walki mieczem, który potem odziedziczył, gdy mistrz zmarł. Kilka razy tłukł Rumię, gdy próbowała podkradać bydło. Zna się (poniekąd) z Reimu, ale to raczej znajomość niż przyjaźń. Kanoniczne low-levele, które sklepał to: Rumia, Cirno (chyba że tutaj Cirno to badass z GFW, wtedy nie ma szans), Mystia.
W wieku 19 lat przeprowadził się na obrzeża wioski, polując na youkai grabiące uprawy i hodowle.
Miejsce zamieszkania: Mały dom na obrzeżach Wioski Ludzi. Jeśli to ważne, to na północy.
Cechy specjalne:
- Znajomość języka angielskiego, niemieckiego i łacińskiego.
- zmysł magii: jest w stanie wyczuć, gdy w okolicy jest używana magia i moce youkai. Potężne youkai mogą wywołać reakcję samą obecnością. Może także tropić youkai: im silniejsze, lub bardziej aktywne, tym łatwiejsza robota
- Jack Of All Trades: zna się po trochu na kung fu, walce kataną, bronią palną, magią, egzorcyzmach, oraz manipulacji chi. Jeśli dać mu chwilę na przygotowanie, może wzmocnić swoje możliwości fizyczne dzięki swojej energii. (choćby by nie zostać unicestwionym od razu po zostaniu uderzonym przez walczące wręcz youkai). Magia zapewnia mu inną metodę ataku, ale nie jest to jego broń główna. Wykorzystuje ją, gdy musi wypalić bardziej precyzyjne danmaku za pośrednictwem Glocka. Jest oczywiście w stanie wypalić standardowy "magic missile", ale na poziomie dość przeciętnym. Ważniejszą zdolnością pochodzącą z magii jest "Hammerspace": zgodnie z trope'm otej nazwie, jest w stanie schować "nigdzie" różne rzeczy, największą byłby może niemiecki miecz zweihander.
Znajomość egzorcyzmów pozwala na używanie amuletów ofuda i igieł. Może użyć amuletów by unieruchomić youkai, o ile jest wystarczająco słaby, osłabiony, lub wejdzie w pułapkę.
* Glock 18: wykorzystuje go jako medium, by strzelać pociskami magicznymi o większej prędkości i precyzji.
Po lewej stronie suwadła jest wyryty napis: Ryan Randa. Taki był jeszcze w Kourindou.
Danmaku: jako Walet Wszystkich Kolorów możestosować rzeczy następujące:
- sypanie Magic Missilami z Glocka, przy dużej precyzji i szybkości, ale małym rozrzucie, tudzież większy spray przy mniejszej szybkości i damagu z rąk (w końcu jest jakby-magiem). Postawowy atak dystansowy. atak odległościowy
- oczyszczające fale energii ze swojej katany, skuteczne przede wszystkim na youkai, gorzej z wróżkami, zaś nieskuteczne przeciwko ludziom. Duży spray, mała prędkość, nieszczególne obrażenia
- fale chi poprzez Taijiquan. Zobacz ataki dystansowe Meiling z Hisoutensoku. Mają niewielki zasięg.
- ofuda i igły eksterminacyjne: broń stricte trzeciorzędna, bardziej służy do zastosowań użytkowych, jak egzorcyzmy, czy unieruchomienie osłabionego celu.

Statsy:
Siła:120
Zręczność:130
Szybkość:130
Wytrzymałość:120
Inteligencja:100
Percepcja:110
Siła Woli:70
Energia:100

Bronie: katana na youkai, Glock 18 i ciosy Taijiquan. Taijiquan oczywiście ma większy damage niż zwykłe ciosy pięściami.

Avoinding being cryo-frozen with some English beef since 2015

  • Zhearrimst
  • [*]
Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #6
Z mojej strony macie akceptacje KP. Jeszcze sie zglosze na PW, albo via komunikator by upewnic sie czy dobrze zrozumialem wasze moce - nie chcialbym czegos przekrecic.

Also, poprawcie madrosc na inteligencje. Tylko Adzi ma dobrze. Btw. akceptuje nieco wiekszy dmg z taijiquan jako znajomosc stylu oraz status "super" - nieznacznie rozniacy sie od prawdziwego istnieniem qi.

Jeszcze poczekam na akceptacje ze strony Cthulhoo.

Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #7
Ja mam tylko jedną uwagę:
Raion, sprecyzuj, gdzie znajduje się ta posiadłość.
Poza tym wszystko ok. Karty przerzucę do posta jako zaakceptowane później, bo jestem aktualnie poza domem i piszę z telefonu. Wrócę zaś bardzo późnym wieczorem

Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #8
Posiadłość znajduje się w pobliżu centrum wioski. - Dopisałem.

Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #9
Aleście pany namieszali... w sumie to zmiany na gorsze ale damy radę. Mogę zachować domek nad gorącymi źródłami?

Nazwisko i Imię: Forgus Akraz-surk
Płeć: Męszczyzna
Rasa: Człowiek
Wygląd: Dla osoby która nigdy wcześniej nie spotkała się z tego typu istotami wygląd Forgusa będzie co najmniej nieprzyjemny, a najczęściej przerażający. Postać okryta jest czerwonym, nieco zniszczonym płaszczem z złotymi zdobieniami i wykończeniami spiętą dużą srebrno-złotą broszą. Brosza przypomina swoim układem symbol Yin-Yang, grawer przedstawia czaszkę pół-człowieka pół maszyny opasaną kołem zębatym. Jednak nie to jest najbardziej nietypowe. Z pod kaptura obserwator nie dostrzeże twarzy, a jedynie plątaninę przewodów, kabli i rur. Kilka zbiorników z chłodziwem, mnogość soczewek, złącz i poszarzałego metalu pokrywa lewą stronę twarzy Akraz-surk. Prawe oko z niewielką ilością skóry jest elementem wyraźnie kontrastującym z resztą, informującym że istota ta była kiedyś człowiekiem. Inną charakterystyczną cechą są wystające spod szaty mechaniczne macki w ilości sześciu oraz dodatkowe dwie mechaniczne kończyny wystające z okolic nerek. Wprawne oko dostrzeże "tatuaże" pokrywające przedramiona postaci. Wtajemniczony w wiedzę Imperialną wie iż są one w istocie Induktorami Electoo wdrukowanymi w ciało. Pobierają one energię z bioprocesów zachodzących w tkankach, i mogą zostać wykorzystane do pochłaniania i emitowania każdego rodzaju energii. To czego zobaczyć się nie da gdyż schowane jest głęboko w połach płaszcza to Cyber-rdzeń, po usunięciu części żeber i większej ilości tkanek miękkich stanowi on najistotniejszą dla Forgusa część jego ciała gdyż działa on jak rama i port dla innych uprawnień. Płaszcz zawiera Kwarcową rurę w której Forgus przechowuje Kryształy Erydium, dzięki niej może on gromadzić duże ilości energii oraz wytwarzać wokoło siebie wszelakie pola oddziaływań. Czaszka pokryta jest metalowymi płytkami które przypominają łuski, gdzie nie gdzie wystają z pod nich kable i tuby, stanowią one Elektro-wszczep, pozwalający na komunikację z duchem maszyny jak również stanowiący dostęp do układów scalonych zamontowanych w mózgu.

Charakter: Jest wyjątkowo nie ufny dla wszystkich nie będących wyznawcami kultu Maszyny. Zimny i metodyczny. Najwyższym celem jest zdobywanie wiedzy dla Omnimesjasza oraz Imperatora jego proroka.

Historia:
"Osnowa jest alternatywną rzeczywistością stworzoną całkowicie z energii psychicznej pochodzącej z myśli, pragnień, emocji i uczuć wszystkich istot żyjących. Jest ona tworzona przez nawet najmniejsze żywe organizmy takie jak rośliny i małe zwierzęta. Osnowa jest odbiciem dusz całego wszechświata i z tego powodu jest czasami nazywana Morzem Dusz. Warp, Spacznia, Immaterium, Osnowa, Morze Dusz, Królestwo Chaosu to jedno i to samo. Osnowa ma wiele innych nazw w niezliczonej liczbie przeróżnych kosmologii.

Pierwotnie Osnowa była wypełniona naturalnymi siłami psychicznymi pochodzącymi od roślin i zwierząt, a jej energia przepływała harmonijnie między istotami. Kiedy pojawiły się pierwsze inteligentne rasy, wskutek ich działalności Osnowa otrzymała nowe bardzo potężne źródło energii.
Niestety, podczas kiedy naturalna energia Osnowy była neutralna i harmonijna, to dusze ludzkie często były zatroskane, pożądliwe, nikczemne lub w inny sposób skażone. Te negatywne energie połączone razem w Osnowie przyciągały się wzajemnie tworząc ogniska dysharmonii, w realnym świecie objawiające się w postaci guzów na drzewach, czy nowotworów u zwierząt. Te siły stały się ostatecznie siłami Chaosu - bytami zrodzonymi ze strachu, nikczemności i upadku ludzi, i innych ras inteligentnych.
Siły Chaosu rosły już przed czasami Imperatora, ale nie osiągnęły pełnej mocy nawet kilka tysięcy lat po jego narodzinach. Podczas młodości Imperatora siły Chaosu były zbyt słabe, aby zakłócić naturalny przepływ energii przez Osnowę. Energia Osnowy wciąż swobodnie przepływała między psyche wszystkich żywych stworzeń podtrzymując jedność z naturą i jednocząc wszystkie istnienia pod jej opieką." - no a na AVT156-BETA się coś ewidentnie spier***iło. Zakończył swój wywód Forgus. Dlatego też bracia tech-zakonnicy, moją dumą jako Cyber Proroka jest możliwość badania historii osonowy, a wy możecie dostąpić zaszczytu uczestnictwa narodzinach nowej wiedzy~! Za Omnimesjasza!

Badania ruin techno-świątyń rasy Starszych, przyniosły nieoczekiwany rezultat. Odnaleziono artefakt będący materializacją osnowy, który po wystawieniu na działanie promieniowania świetlnego przeniósł wszystkich będących w pobliżu do czeluści osnowy. Wielu nie przeżyło i wielu pojawiło się w pustce kosmosu, niektórzy wylądowali w centrach gwiazd, jeszcze inni trafiali do różnych przyszłych oraz przeszłych światów. Forgusowi nie poszczęściło się, trafił do Gensokyo czyli zgodnie z wykłdnią imberium w jedną z osobliwości Osnowy. 

Miejsce zamieszkania: Domek przy gorących źródłach.
Cecha specjalna postaci:
-sześć mechanicznych macek
-para mechanicznych ramion
-Electro-graft (Możliwość komunikacji z duchem maszyny)
-Electoo-inductors (Możliwość pochłaniania i emisji energii w dowolnej postaci energii, wytwarza prąd dla reszty mechanizmów z bioprądu pozostałych tkanek)
-Respirator unit z modulatorem głosu oraz tłumaczem uniwersalnym (+20% odporności na toksyczne gazy i trucizny przenoszone drogą powietrzną)
-Cyber-mantle (Integralny element, podstawa dla reszty zmechanizowań, umożliwia bezproblemową "dobudowę" nowych rozwinięć.
-Potentia Coil (Przechowuje energię, pozwala na wytworzenie dowolnego pola energetycznego)
-Cranial Circutry (Zwiększa możliwości poznawcze i analityczne Cyber Proroka, przechowuje księgi zakonne, obrzędy maszyny, plany i tym podobne informacje)
-Zdolności wykorzystują Wytrzymałość jako, że stanowią integralną część ciała Cyber Seer'a
-Dodatkowo wyposażony Cyber Seer jest w zestaw narzędzi (wiertła, młoty, spawarka, o wkrętakach nie wspominając etc), pistolet laserowy z jednym akumulatorem, oraz karabin laserowy z kolimatorem optycznym, jako że jedynie to przetrwało podróż w Osnowie.


Statystyki:
Siła 120
Zręczność 120
Szybkość 40
Wytrzymałość 150
Mądrość 150
Siła Woli 150
Percepcja 120
Energia 30

Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #10
Archi, dodaj jeszcze opis danmaku i będzie ok

Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #11
Ekkusu: na chwilę obecną wiedzę alchemiczną możesz mieć na podstawowym poziomie, gdyż nie jest to twoja główna domena, aczkolwiek możesz już coś w tej dziedzinie ogarniać.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #12
Najlepiej by było wiedzieć, jakiego rodzaju rzeczy może wykonywać. O ile w ogóle, czy tylko ogólnie ma rozeznanie i działa na zasadzie eksperymentów.

Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #13
Możesz wykonać bardzo proste trzeczy, czyli praktycznie same podstawy, a bardziej zaawansowane formuły mogą się udać w wyniku działań eksperymentalnych, lecz możesz teś sfailować. Ale zawsze będzie miało to pozytywny wpływ na zdobywane doświadczenie w tej dziedzinie.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja] Temat informacyjny
Odpowiedź #14
(...) czyli praktycznie same podstawy, a bardziej zaawansowane formuły mogą się udać w wyniku działań eksperymentalnych (...) Ale zawsze będzie miało to pozytywny wpływ na zdobywane doświadczenie w tej dziedzinie.

https://www.youtube.com/watch?v=L4qNQq8pymU