Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 2.1] Démone fatal (Przeczytany 45757 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #120
Kani'emu wyszło stworzenie pentagramowej ciakry. Musiał tylko uważać by samemu się nie pokaleczyć. Półdemonica spokojnie przyglądała się symbolowi.
-Zmyślne. Ale magia pieczętująca używana przez demona? Nie wiedziałam, że jest to możliwe!
A walka zaczynała przybierać na sile. W miejscu demonicy powstał ogromny ognisty wir, który zaczął wciągać wszystko wokół i zakrzywiać trajektorie pocisków. Natomiast wokół demonicy latały długie zielone słupy światła, które b6yły wymijane przez sukkuba. Ale tygrysica tez nie miała najlepiej, bo co chwila przelatywały obok niej nieregularne wstęgi energetyczne.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #121
Ostrożnie podaje swój twór Jacobowi.
-Trzymaj. Mam nadzieję, że takie coś się nada.

Spojrzał na ognisty wir w miejscu, gdzie prawdopodobnie była demonica.
-Nie będzie problemem dostać się do niej teraz? - spytał.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #122
- Właściwie masz rację, dla zwykłego demona magia pieczętująca to za wysokie progi, z powodu tego że to zazwyczaj demony są ''tymi'' pieczętowanymi - odpowiedział niezbyt skromnie do Ayumu - Jednak ja nie jestem zwykłym demonem, na dodatek mam dostęp do potężnej wiedzy o której marzy wielu ludzi
Delikatnie odebrał przedmiot. Jest to też srebro, więc lekko się skrzywił, gdy koniuszki jego palców stykały się z tworzywem.
- Niesamowite... perfekcyjna robota - powiedział przyglądając się tworowi towarzysza, chwilę później spojrzał na wir ognia  - Tak, teraz jest niemożliwe się do niej zbliżyć... myślisz, że powinniśmy poczekać, aż skończy się działanie jej czaru?

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #123
Uśmiechnął się słysząc pochwałę. Zazwyczaj słyszy coś w stylu "czemu to tyle trwało", "czemu to jast takie a nie inne" i "bierz pieniądze i spadaj", więc pochwała była miłą odmianą.

-Moglibyśmy poczekać, ale im dłużej zwlekamy tym większa szansa, że stanie się coś nieprzewidzianego. - spojrzał w kierunku walczących zamyślony - Mógłbym spróbować wykorzystać jakąś kartę używającą wiatru i uderzyć w ten wir, ale nie gwarantuję, że to coś pomoże, a mogłoby zaszkodzić.

Nie był pewien tego pomysłu. Strumień wiatru mógłby albo rozdmuchać ogień, albo go wzmocnić.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #124
Rozważał pomysł towarzysza. Aktualnie nie zostali zauważeni, a kogoś używającego karty zaklęcia trudno nie zauważyć, nawet w trakcie zawziętej walki. Ale nie mogą też zbyt długo zwlekać...
- Stu procentową szansę na zapieczętowanie będziemy mieli tylko wtedy, gdy uda nam się ją zaskoczyć. Rozdmuchanie tego wiru może pomoc, ale prawie na pewno zwróci na nas uwagę i sukkub ucieknie... a gonienie jej po całym Makai...
Spędzili już tyle czasu nad myśleniem i planowaniem, a wciąż są w punkcie wyjścia.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #125
Zniecierpliwiony usiadł na ziemi i zaczął wertować kartki zwojej księgi, jek to czasem miał w zwyczaju, kiedy potrzebował szybko dobrego pomysłu. Niespecjalnie wierzył, że coś znajdzie, ale sama czynność przewracania tych kartek uspokajała go i pozwalała zebrać myśli.
-Mógłbym zaatakować z innego miejsca, i posłużyć za przynętę, ale nie ma żadnych gwarancji, że to się uda, a do tego na pewno będzie bardziej czujna. - myślał - Możliwe też, że zamiast mnie zaatakować po prostu zacznie uciekać. Ale jeśli nic nie zrobimy, to walka się skończy i albo nam ją sprzątną sprzed nosa, albo ucieknie.
Poprawił okulary, które zsunęły mu się na nos i myślał dalej. - Moglibyśmy poczekać na koniec walki, ale jeśli przegra, to jej już nie odzyskamy raczej. Jeśli wygra to będzie osłabiona, ale nadal może uciec. I co my mamy niby robić?
Ostatnie zdanie już wyszeptał, coraz bardziej czując zniecierpliwienie.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #126
Popatrzył na Kaniego, a potem znów na walkę.
- Tygrysica po walce również powinna być zmęczona, więc jeśli wygra może uda nam się odebrać jej sukkuba. Pomoglibyśmy jej, ale też uważam, że sukkub ucieknie, gdy tylko nas zobaczy - pochylił głowę i przeczesał ręką włosy - Gdy walka się skończy, będziemy mieli największe szanse na schwytanie tej demonicy, więc... czekamy...
Uważnie obserwował walkę, aby w razie czego zareagować.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #127
Wzdycha.
-Tak, chyba nie pozostaje nam nic innego, tylko czekać. -przyznał.
Usiadł wygodniej i zaczął przyglądać się walce uważniej.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #128
W pewnym momencie pociski po obu stronach zamieniły się w szare kwadraciki, które zostały wchłonięte przed obydwie dziewczyny, tygrysica już chciała coś zrobić., ale zpostała trafiona jednym wielkim czerwonym glutem, w który wleciał zaraz sukkub. Zaczęły sie szamotać w środku, targać, przepychać... natomiast ich znajome znalazła na to jedno określenie. "Walka w kisielu!!"

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #129
- Eeee....? - popatrzył na rozradowaną towarzyszkę, a potem znów na ''walkę w kisielu''.
Zaraz.
- Teraz mamy szanse...Nie ucieknie nam teraz!
Nie czekał na reakcje Kaniego i Ayumu, od razu pofrunął nad glut i wyciągnął srebrny przedmiot. Ustawił się tuż nad sukkubem i zaczął sekwencję pieczętującą.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #130
Rozbawiła go cała sytuacja, chociaż nie do końca wiedział, czym jest kisiel. Chyba słyszał gdzieć, że to takie coś do jedzenia, ale cóż...

Obok niego przemknął Jacob i poleciał w stronę gluta. On osobiście niezbyt chciał się w nim babrać, ale zaczął się zastanawiać, czy to był pomysł którejś z walczących, czy nie. Chociaż im dłużej patrzał na szamoczące się przeciwniczki tym bardziej nabierał podejrzeń, że to sprawka kogoś innego.
Rozejrzał się na boki, by sprawdzić, czy nie zauważy nikogo podejrzanego.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #131
Kani miał problem ze znalezieniem kogoś kto NIE byłby podejrzany... pojedynek ten musiał być dość interesujący, gdyż z różnych stron zeszły się różne typy demonów zagrzewających do walki, robiących zakłady bądź jakieś inne robótki ręczne. Natomiast Jacob został dostrzeżony przez sukkuba, który cisnął tygrysem w jego stronę. Zapewne przyłożenie pentagramu bezpośrednio w niego skończyło by się nieprzyjemnie, ale zręcznie wyminął lecący "pocisk", chociaż został trochę ochlapany tą substancją.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #132
Rozejrzał się i zobaczył kupę ludu. No, może nie do końca ludu, ale nie znał poprawnego określenia na kupę demonów. Tak czy inaczej sporo. Na szczęście nie wyglądało na to, żeby mieli zamiar rzucić się na pomoc sukkubowi, co nie zmieniało faktu, że czuł się nieco nieswojo. Po prostu nie pasował do towarzystwa. Gdyby chociaż miał herbatkę...

Tymczasem Jacob został zauważony i zaatakowany tygrysicą, jakkolwiek by to nie brzmiało. Na szczęście udało mu się zrobić unik. Ale czyżby umazał się tym "kisielem"(cokolwiek to było)?
Zbliżał się coraz bardziej do demonicy i Kani miał nadzieję, że za chwilę to się skończy, wrócą do siebie i będzie mógł wbić do Patchy na herbatkę. Tylko jeszcze ta Ayumu, pewnie trzeba będzie jej pomóc. Miał nadzieję, że Jacob nie zwali tego na niego.

W tak zwanym międzyczasie zapisał w księdze zadanie: "Sprawdzić znaczenie słowa kisiel."

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #133
Płaszcz był dopiero co wyprany...
- Nie będę znów tracił CZASU na gonienie cię! - w połowie słowa ''czasu'' powtórzyła się sytuacja z niedawna; czas zwolnił i wszystko wyglądało tak, jakby ktoś bawił się brakiem grawitacji w próżni kosmicznej. Rozejrzał się za sukkubem i podleciał jak najbliżej.
- Teraz NA PEWNO mi się uda - powtórzył całą sekwencje pieczętującą. Tak bardzo chciał już wrócić do biblioteki i napić się świeżej herbaty... swoją drogą, ciekawe co z Ranalem...

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #134
Zaczał recytować swoje czary - sukkub przez chwilę wyglądał na przestraszonego... jednak znalazł jakiś sposób. Wykorzystał to, że Jacob był blisko niej. Ta podleciała jeszcze bliżej, i... pocałowała go. Namiętnie, jedną ręką obejmując go w pasie, a drugą... chwytając go w nadgarstku. Mocno. Akurat w tej dłoni, w której trzymał pentagram. Skubana na dodatek tak się ustawiła, że Jacob był po stronie tygrysicy, więc ta nie mogła natychmiastowo ruszyć do ataku by ją zdjąć.