Odp: Forever Lame...
Odpowiedź #7 –
-EoSD najłatwiejsze? No na pewno nie w moim przypadku. Nawet w SA po pokonaniu Okuu zostały mi 4 życia, a żeby przejść Remilię musiałem się wysrać ze wszystkich zasobów. Ale i tak najłatwiejsze było dla mnie MoF i PCB.
-Tak, UFO serio jest trudne, ale głównie dlatego, że musisz latać po całym ekranie i zbierać spodki, co nie pozwala Ci się skupić na unikaniu, nie mówiąc już o tym, że unikanie w ruchu jest dużo trudniejsze od pasywnego unikania.
-Co do Stage Practise, można go użyć do eksperymentowania z jakimiś nietypowymi metodami przechodzenia (np. wchodzenie nad Youmu w trakcie dialogu, żeby odciągnąć pierwszą falę pocisków), ale generalnie to, co napisał Raion w tej kwestii wydaje mi się bardziej słuszne.
-Odruch bombienia warto sobie wyrobić, a jeszcze lepiej jest działać zapobiegawczo. Tak jak pisali inni, jeśli zadbasz o to, żeby ginąć dopiero w ostateczności, czyli kiedy nie masz bomby w ekwipunku, to przejście każdej gry stanie się dużo łatwiejsze.
-Generalnie nie opłaca się grać na nonfocusie, chyba że tak Ci wygodniej. (Albo jeśli jest to IN, bo tamtejszy poroniony system trochę to na graczu wymusza. Również w PCB border ładuje Ci się szybciej na nonfocus, ale nie polecam korzystania z tego, może poza pewnym momencie w Phantasm, ale Phantasm to jeszcze nawet dla mnie jest za trudny.)