Cytat: JCD w Październik 06, 2012, 16:36:24To nie RPG tylko bijatyka... tu liczy się gameplay, mechanika nie fabuła.I tu powiem po raz chuj wie który: nie jesteś mną. Mnie interesuje lore, więc możesz gadać co chcesz.
To nie RPG tylko bijatyka... tu liczy się gameplay, mechanika nie fabuła.
Ile raka zes wrzucil do tej gry, dobrze ze jej nie programujesz.
prawie nieistniejące od IN.
Smoku nawet w Couter Strike'a gra dla fabuły. Kox.Rozumiem cię*, bo ty se chcesz składać do kupy uniwersum Gensokyo, więc każda porcja kanonu jest ważna.Ale to jest gra, w dodatku to bijatyka. Tu nie zastanawiasz się, jaki sens fabularny ma możliwość grania 2 identycznymi postaciami jednocześnie, tylko wkurzałbyś się, jakby jej nie było.Po dodaniu swoje cegiełki do konstrukcji świata i losów Gensokyo pozostanie sam gameplay. Nikt nie gra w SWR zamiast w UNL, chociaż SWR ma w ciul lepszą fabułę moim zdaniem. No chyba, że dla kogoś będzie to Zainstaluj -> Zagraj -> Zapomnij, dla satysfakcji "zaliczyłem wszystkie touciu gry". Dlatego fabuła jest drugorzędna IMO dla prawdziwych graczy.*prócz faktu, że mam wrażenie, że znowu specjalnie się do mnie dopierdalasz.BTW tytuł nie porywa, szczególnie w porównaniu z dwoma poprzednimi, poetyckimi, nazwami bijatyk.
Jeśli Ile raka zes wrzucil do tej gry, dobrze ze jej nie programujesz.
interakcja pomiędzy aż pietnastką dziewczynek
Well, JCD, przesadzasz z hejtem. Masz do wyboru albo fanów Touhou jak Smoku, albo tych co nie lubią Touhou jak ja, ale lubią mechanikę gry.
Dlatego fabuła jest drugorzędna IMO dla prawdziwych graczy.
Ile raka zes wrzucil do tej gry, dobrze ze jej nie programujesz.a jezeli to ma byc tournament typu : ogladajcie wiesniaki jak walczymy i dzieki temu wierzcie w zwyciezce, to odpadam i ide pograc w mortal kombat albo jakies guility gear
I co w tym dobrego? Gdzie jest sens w takim nadmiarze płci żeńskiej? Fabuła, w której udział biorą same dziewczynki w takich ilościach to jakaś kiepska komedia.
Wiecie...czymś konkretnym te wojny religijne wypadałoby zakończyć. Zwłaszcza, że pojawiła się nowa frakcja, która nijak nie powinna przejść bez echa. No i mamy efekt tego echa, czyli bijatykę, która po dłuższym zastanowieniu jest lepszym rozwiązaniem do zakończenia takiego a nie innego większego wątku fabularnego, jakim są wojny religijne niż miałby to być shooter.