Odp: [1.2] Morderstwo przy Westferry Road
Electra
- Sir Robert? - Claudia zdała się być mocno zakłapotana tym imieniem. Jakby była to kwestia, o której niewiele mam pojęcia. - Słyszałam o nim, to dalszy kuzyn sir Josepha, czyli naszej ofiary. Jednak nie wiem o nim za wiele.
Dolała sobie herbaty.
- Będę z tobą szczera, młoda damo - powiedziała swoim zwykłym tonem. - Moja wieza na temat osób zamieszanych w tę sprawę ogranicza się do tego, co wiedział inspektor, aż do momentu, kiedy przyjął łapówkę. A najwyraźniej osoba kuzyna wcześniej niezbyt go interesowała.
W jej tonie nie było niczego, co by sugerowało, że kłamie. Hatate w ciszy natomiast notowała w swoim urządzeniu, po czym je zamknęła.
- Skoro ty nic o nim nie wiesz, a był ojcem spaktobierczyni, to chyba wydaje się jasne, że informacji o nim należy szukać u jego rodziny - schoła duchową kamerę do futerału. - A dokładnie w rzeczach, które zostawili.
Po czym powiedziała szeptem do ciebie.
- Coś mi się wydaje, że chyba wiem, z czym mamy tu doczynienia, a jeżeli mam rację, to nie ma sensu jej o nic pytać. I tak nie odpowie.
Dams i Johanes
Detektyw, po bliższym zapoznaniu się z aurą, zobaczył młodą kobietę, która w niepohamowanej furii rujnowałą to pomieszczenie. Miała góra dwadzieścia lat i była całkiem urodziwa. Brązowe włosy były spięte w kok, a na sobie miała wiktoriański strój pokojówki. Podobnie, jak scena przed domem, była to tylko wizja i był tego w pelni świadom. Zobaczył coś jeszcze. Nóż, który leżał na łózku, a który, po swych niszczycielskich działaniach, schowała za fartuch.
Kupiec natomiast nie znalazł żadnych dokumentów, najwyraźniej takowych nie posiadała. Znalazł jednak fragment podartego zdjęcia. Byłą na nim młodai całkiem ładna dziewczyna. Drugiej połowy natomiast nigdzie nie było, chociaż po jej pozie i fragmencie męskiej ręki mógł się domyślić, że była to fotografia pary.