Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - Servish

706
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
Też biorę to co dla mnie ;p

*czuje fabułę ala patchcon*
707
Świątynia Hakurei / Odp: Przedstaw się >Beta<
Łukasz
Servish
Zadupie, gdzie internet nie dochodzi, koło Warszawy
Animu i Mango, fantasy, polski i amerykański webcomic (Kokoart, Megatokyo itp.). Łączenie magii i zaawansowanej technologii. Internety. Muzyka metal symfoniczny, klasyczna, happyhardcore, wokalołidy. Różnie bywa ;f
Todżo kojarzę 3-4 lata wstecz, ale wtedy dopiero raczkowałem w m&a ;p poważnie to zajmuje się rok(jakoś w styczniu minęła rocznica ściągnięcia EoSD) ;>
Outsider, mający wyjebane na społeczeństwo.
708
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
Następnym razem nie ruszam się z biblioteki dopóki niestanie się nic w stylu: SDM zaatakowane przez Godzilę xD
709
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
>>System antywłamaniowy zadziałał aż za dobrze
Looooool xD

Czekam na następną sesje ^^
710
Wierzył wilczycy. Od samego początku miał wrażenie, że to tylko zwykłe nieporozumienie.
- Skoro nie ty jesteś sprawczynią tego zamieszania z fajerwerkami, musimy szukać dalej - powiedział. ''Musimy'' z trudem przeszło mu przez gardło, gdyż niezbyt widziała mu się współpraca z takimi napaleńcami, którzy pierwsi rzucają się do walki.
- Moim głównym celem jest ukaranie sprawcy rozbłysków na niebie dzisiejszej nocy - rzucił.
711
Zachowanie wilczycy potwierdziło jego przypuszczenia. Przeczytał napis na karteczce jeszcze dwa razy.
- Spójrz na to - powiedział do Kaniego - Chyba zaszło jakieś nieporozumienie... trzymaj - dał mu księgę *BLINK* i  chwilę później był tuż przy wilczej Youkai.
- Porozmawiajmy spokojnie... co się konkretnie dzieję? - powiedział do niej łagodnym tonem.
712
- Oczywiście - powiedział patrząc na dziewczynę, wyciągnął dłoń na której chwile później pojawił się biały płomień.
713
- Tak, jestem tu z jej rozkazu. Była wściekła za te hałasy i fajerwerki, zresztą trudno jej się dziwić. Chwile przed zaczęciem się tego wszystkiego skończyła się moja zmiana w bibliotece... - powiedział, lekko poirytowany, ponieważ przypomniał sobie, że teraz mógłby czytać tą nową książkę, którą poleciła mu Koakuma, zamiast pałętać się po lasach w nocy. Spojrzał na towarzysza z którego nagle zaczął lecieć dym.
- ...kolejny narwaniec... - powiedział na tyle cicho, że tylko Kani go usłyszał.
- Skoro uważają, ze są na tyle silni to niech sobie walczą, chętnie popatrzę - powiedział do Kaniego.
714
- Nie mylisz się, pracuje razem z Koakumą dla panienki Patchouli. Mam na imię Jacob, a Ty jesteś Kani, prawda?- odpowiedział - Ta księga wygląda na bardzo ciekawą - dodał.
715
- ...
Był lekko zaskoczony porywczością wojownika... Zaczął uważnie przypatrywać się dziewczynie, mając również oko na jej eskortę. Wiedział, że walka jest nieunikniona, ale wolał dowiedzieć się wpierw czegoś więcej o swojej przeciwniczce. Nie wyglądała mu zbytnio na kitsune, szczególnie że miała tylko jeden ogon. Czy to możliwe , że ci którzy widzieli kitsune pomylili lisa z wilkiem?
716
Westchnął. Spodziewał, że coś takiego się wydarzy...
Natychmiast spostrzegł księgę, a chwile później była już w jego rękach. Po raz pierwszy zdał sobie sprawę z potęgi tej księgi. Zaczęło go kusić, aby zapoznać się jej zawartością, gdy już będzie po wszystkim...
- Hmmmm? - Mruknął
Obraz wilczych Youkai od razu sprowadził go z powrotem na ziemię.
- Miałem mnóstwo kłopotów związanych z tą księgą. Lepiej, abyście mieli dobre wytłumaczenie dla powodu przez który musiałem marnować swój czas - Nie krzyczał, ale powiedział na tyle głośno, aby go usłyszano.
- Zatem, co robimy? - Szepnął do swoich nowych towarzyszy.
717
Na polu ponownie ujrzał Kaniego, właścicielkę zaginionej księgi oraz nieznanemu mu dobrze zbudowanego białowłosego mężczyznę, który posiadał dziwną duchowa aurę.
- Znowu oni, tak? - pomyślał
Nie miał zamiaru się wysilać, szczególnie że tylko głupiec dałby się złapać w tak oczywistą pułapkę... widocznie te istoty prawdopodobnie same rozwiążą problem z incydentem dzisiejszej nocy. Postanowił obserwować przebieg wydarzeń i wtrącić się tylko, gdy będzie to wymagane.
718
Nie trzeba mu było tego dwa razy powtarzać. Bez słowa ruszył za sklepikarzem.
719
Czując się już lekko jak dendrofil, postanowił zagadać do mężczyzn. Może mają coś wspólnego z tą sprawą. Wykonał blink czasowy i pojawił się tuż przed nimi.
- Czego tu szukacie? -zapytał poważnym tonem - Wiecie co się stało z tym skradzionym Grimoire'em?
720
Archiwum / Odp: [Sesje] Offtop
Dziwne, bo stan mojego internetu(znany już śmiesznoczapkowcom ;p) również się pogarsza ;< also nie potrafię wczuć się w Twoją postać xP