Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights (Przeczytany 67537 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #165
Shijima Kyomen
Mam nadzieję, że chociaż kruk sobie radzi... pomyślała widząc wyprowadzaną Sakuyę i znając swoją sytuację. Lepiej popatrzeć za jakąś nową kryjówką pomyślała Shiji i rozejrzała się za najbliższym miejscem, gdzie mogłaby przejść. Ważne, by była niezauważona i żeby przesuwała się bardziej w stronę rezydencji. Zapamięta sobie miejsce, gdzie rozszerzało się okno.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #166
Kohaku

Najprawdopodobniej tamte wróżki z chęcią by go potraktowały czymś nieprzyjemnym, ale obecność tej kobiety skutecznie je powstrzymywała. Właściwie, to stały na baczność. A co do samej kobiety, to... nic mu nie zrobiła. Wysłuchała natomiast z uwagą co miał do powiedzenia. Kiwnęła głową.
-Rozumiem. Nic o tym nie wiem. Co prawda DAWNA główna pokojówka coś mówiła o "konsekwencjach spełnienia życzenia", jednak...-Zawiesiła na chwilę głos.
-Hong Meiling, przewodnicząca rady najwyższej służby powszechnej Gensokyo. A Ty się nazywasz...-Zapytała. Jak się dowiedziała, to kontynuowała.
-Jeśli jest tak jak mówisz, to jedyną osobą której życzenie zostało spełnione jest Sakuya. I faktycznie, czekają ją konsekwencje swoich czynów. Sądziłam, że jednak jest bardziej kompetentna... a co do was...-Była strażniczka bramy zerknęła na skrzydła Kohaku.
-Kary ustanowimy po oszacowaniu zniszczeń. Jednak jako, iż się poddałeś czeka nieco łagodniejszy wyrok. Czy jest jeszcze coś, co mógłbyś mi powiedzieć o tym duchu?-Kohaku wyłapał coś więcej. Była faktycznie zaciekawiona tym zjawiskiem.

Shijima

Przede wszystkim - jej energia powoli przestawała wystarczać do utrzymania iluzji. Jeszcze trochę, a nie będzie nawet w stanie walczyć w razie ewentualnego zetknięcia się z przeciwnikami. Ale... rozejrzała się. Wróżki w pancerzach poleciały w stronę hangarów, czołgi zresztą też. Za to cześć wróżek poleciało, i zabrało... Alstara. Również przez to okno, które się poszerzyło. I nagle ją tknęło... by jednak z tego skorzystać. Gdy tylko zwolniło się tamto "przejście", to tknięcie pokierowało ją w tamtą stronę. W końcu innego wyjścia nie widziała. Poleciała... i...
...udało się. Znalazła się w środku wlatując dosłownie w ostatniej chwili do środka rezydencji. Miała za sobą teraz za wąskie okno by się cofnąć, oraz dwie strony korytarza. Słyszała jakieś trzepoty i rozmowy po prawej stronie. A po lewej było cicho... uffff... trochę jej było ciężko...

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #167
Kohaku

- Suzumiya Kohaku, bibliotekarz, mag - odpowiedział, jak nakazywała grzeczność kruk.
Piekielnik przez dłuższą chwilę milczał, słuchając i trawiąc to, co powiedziała mu rudowłosa.
Kara... W sumie powinien był się tego spodziewać. Cóż... Może uda mu się odwlec nieuniknione?
- Meiling-san - zrobił pauzę, w razie, gdyby przewodnicząca chciała go poprawić. - Mylisz się. Była inna ofiara. Wróżka imieniem Cirno. Zażyczyła sobie potęgi...
Kruk liczył, że taki wstęp, bardziej przykuje uwagę kobiety, nie mniej nadal starał się trzymać niezmiennie kamienną, poważną twarz.
- Jeśli pani sobie tego życzy, mogę przybliżyć konsekwencje tego incydentu.
Players Wanted:
- TH Sky Arena
- Online RPG sessions (via skype)
- TH 12.3

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #168
Shijima Kyomen
Póki nie ma takiej potrzeby nie będzie używać iluzji. Starając się zachowywać jak najciszej poszła na lewo cały czas się uważnie rozglądając.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #169
Kohaku

-Zatem proszę-Kobieta nie spuszczała z niego wzroku, i w sumie trudno było powiedzieć, czy robiła to tylko dlatego, że była zainteresowana, czy też może zwyczajnie go pilnowała. Czyżby chciała uśpić jego czujność? Chociaż... tutaj wróżki tak naprawdę nie zmieniły aż tak diametralnie swojego charakteru, więc... trudno było powiedzieć-Opowiadaj jak to było

Shijima

Atmosfera w całej posiadłości zmieniła nieco swój charakter - tyle była w stanie stwierdzić ta Youkai w czasie swojej wyjątkowo ostrożnej wycieczce. Wcześniej było słychać gorączkowe pokrzykiwania oraz, przede wszystkim, wystrzały. Teraz wołania było spokojniejsze, a gdzieniegdzie dało się dosłyszeć uderzenia młotków. Przynajmniej nie szukali jej gorączkowo, a przynajmniej takie miała wrażenie...
dziewczyna przechadzając się po tych korytarzach natrafiła na coś ciekawego. Właściwie nawet na trzy rzeczy. Drzwi. Nie one same jednak były interesujące. Bardziej to, co było na nich napisane. "Magazyn", "Chłodnia", oraz "Spiżarnia". I wyglądało na to, że dalej nie było przejścia, chyba, że przez chłodnie, co było dość mało prawdopodobne.

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #170
Shijima Kyomen
Sakyua wspominała coś o tym, że czajnik jest w kuchni... Spiżarnia najbardziej pasuje do kuchni - dziewczyna uchyliła lekko drzwi od spiżarni i rozejrzała się dookoła. W razie potrzeby wycofa się.

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #171
Kohaku

- Cirno została zamieniona w lodowego kolosa, który samą obecnością zamrażał wszystko w "zasięgu" swojej aury. Rzekomo urosła na kilkanaście metrów... Ale jej faktyczne ciało pozostało niezmienne, cielsko jakie dał jej djinn, było niczym innym jak... Zbroją? - kruk zrobił pauzę. - Tak, to najlepsze określenie. Zbroją, która by funkcjonować bardzo mocno ograniczyła funkcje umysłowe ofiary. Udało mi się ją amputować z kolosa. Po fakcie nie posiadała żadnych wspomnień na temat tego co zrobił z nią ów duch.
Suzumiya zrobił krótką pauzę, dając Meiling przetrawić to co powiedział:
- Więc tak, śmiem twierdzić, że prędzej czy później to wszystko obróci się przeciwko pani w jakiś sposób. I jest to przestroga, nie groźba - w końcu dodał.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #172
Shijima

Spiżarnia była... duża. Tyle mogła stwierdzić. Było tutaj sporo szafek, skrzynek, worków, i półek z różnymi specjałami. Ciężko było stwierdzić, czy znajdzie tutaj to czego szuka... ale słyszała czyjeś głosy, wiec pewnie ktoś tutaj przebywał.

Kohaku

Meiling namyśliła się przez chwilę. Wróżki patrzyły się na nią jak w obrazek czy też wyrocznię. Po chwili pokusiła się o odpowiedź.
-To Izayoi złożyła swoje życzenie. Nie planujemy ekspansji na szeroką skalę, gdy panienka Scarlet wykona to co jej zaleciłyśmy będzie mogła spokojnie wrócić do rządzenia. Pod warunkiem,  że nie będzie naruszać to podstawowych praw pracowniczych zawartych w naszej umowie, którą właśnie sporządzamy. A sądzę, że jeśli jest rozsądna to nie odmówi. A co do djina... jakim sposobem miałby się znaleźć z okolic jeziora tutaj? Zapewniam, że gdyby ktoś lub coś z zewnątrz się tutaj dostało, dowiedziałabym się o tym

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #173
Shijima Kyomen
Dziewczyna postarała się wsłuchać w rozmowy, może uda się z nich coś wywnioskować... Przynajmniej liczbę rozmówczyń... W razie potrzeby spróbuje się ukryć między tym, co jest w spiżarni. Podczas nasłuchiwania sprawdza potencjalne kryjówki najbliżej niej.

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #174
Kohaku

- Meiling-san, TY nie planujesz ekspansji - poprawił ją piekielnik wyrzucając z siebie to zdanie. - Ale popatrz na swoje podkomendne. Patrzą na ciebie jak w obrazek, jesteś dla nich autorytetem, władcą i żywym bóstwem. Myślisz, że one, jeśli dostaną szansę, nie wypowiedzą życzenia? Już widzę kilka tragicznych w skutkach: "chcę być taka jak pani Meiling", "chcę być jeszcze lepszym narzędziem w jej rękach", "chcę być najsilniejsza dla pani Meiling". Tym bardziej, że djinn, zamiast kryć się w lampie, jak w legendach, ukrywa się w czajniku. Niepozornym, cholernym czajniku, który mogą, ba, nawet Ty Meiling-san, możesz aktywować całkowicie przypadkiem - kruk, skarcił się w myślach, gdyż do jego ostatniej wypowiedzi przeciekło całkiem sporo emocji, niepokoju, nawet nieco gniewu. Mówił szybciej, niż normalnie. Być może jak raz, emocje zagrają na jego korzyść...?
Kohaku wziął głębszy oddech i wypuścił powietrze przez nos. Nie miał zamiaru przepraszać za swój wybuch. Po nim po prostu spuścił wzrok na ziemię (wcześniej utrzymywał bezustannie kontakt wzrokowy z przywódczynią tego całego cyrku).

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #175
Kohaku

Przez swoje spuszczenie wzroku nie był w stanie zobaczyć jak konkretnie zareagowała Meiling na jego wywody. Chyba jednak zastanawiała się nad tą sytuacją.
-Przyjmijmy, że Ci wierzę. Zaraz zarządzę przeszukanie posiadłości. Jak znajduje się tu jakiś magiczny czajnik, znajdziemy go, zabezpieczymy, i postanowimy co z nim zrobić. Ale jeśli go tutaj nie będzie a Ty mnie okłamałeś...-Zawiesiła na chwilę głos. Kohaku poczuł lekki wstrząs w swoim ciele-To konsekwencje będą bolesne. Zabrać go do aresztu

Shijima

Youkai schowała się za pierwszą z brzegu szafką. Akurat przez tamte osóbki nie powinna zostać zauważona, chyba, że ktoś wejdzie i akurat spojrzy w lewo gdy będzie do nich przechodzić... no nic. W każdym razie mogła dosłyszeć...
-...po co oni tutaj przyszli. Myślisz, że przylecą następni?
-Mooooooże... no ale jak teraz im nie wyszło, to przecież potem też nie! Zresztą, przecież na każdego bardziej znanego mamy haka!
-No tak... jak to działało?
-Jak jest ktoś bardziej znany, to możemy odciąć go od źródła jego magii. Przez co taka osoba jest o wiele słabsza!
-No ale te...
-To jakieś pospolite youkai, kto by się nimi przejmował... aj, uważaj na te słoiki!-Mokry trzask szła... i na razie ucichło. A Shijima miała wybór - zostać i słuchać dalej, albo się wycofać.

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #176
Shijima Kyomen
Źródło magi? Tylko znanych? Hmm... ciekawe to wszystko...
Dziewczyna ostrożnie wycofała się ze spiżarni z chęcią zajrzenia do magazynu.