Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 2.4] Cops and robbers (Przeczytany 34012 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #60
-"Skupisko, tak? Ech, coż...niezbyt jestem zorientowany w topografii Gensokyo. Na Gorę w życiu nie próbowaliby wrócić, w wiosce ludzi nie było po nich śladu a w Lesie Magii widziała ich Alice, więc zakładam że gdyby próbowaliby w tym sklepie Kourindou, ktoś by to zauważył. W sumie jest jeszcze...nie, nawet gdyby to..." - Wzdrygnął się.
"Cholera, nic mi nie przychodzi do głowy. Jak tak dalej pójdzie to będziemy chyba musieli zapytać kapłankę Hakurei. W końcu też zajmuje się youkai." - Powiedział zrezygnowany.

Official Husbando of Sanae-chan. || Z naszym miotaczem danmaku Ty też możesz bezkarnie strzelać do małych dziewczynek!

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #61
Smoku

Pająk mocno się zdziwił gdy jeden z jego przeciwników zniknął. Oznaczało to ciężki czas dla jego towarzysza, gdyż całe serie były skupione w niego. Ale dzięki temu Toshiaki miał czyste pole do swoich wystrzałów.
Ostatecznie karta została "złamana". Przeciwniczka aż dygotała ze złości, ale chyba uznała, że nie ma co dalej ryzykować. Wskoczyła ona na ścianę, powędrowała do góry... i tyle ją widzieli.
-Hah, ledwo co... khe khe... trochę się słabo czuję... kurde, ale trochę i tak nas załatwiłem z tym workiem... może być ciężko teraz to przenieść...

Critz

-Reimu? Zapomnij... już widzę jej minę gdy się dowie o tym wszystkim... a ten ostatni twój pomysł?-Zapytała Sanae ciekawa, co też on miał na myśli. Nazrin natomiast z uwagą słuchała

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #62
-Ty, ej.... wiesz... może zamienię się w worek i przeniesiemy to wszystko- Toshiaki przypomniał jak bardzo przydatne posiada umiejętności.

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #63
-"Nieważne. Przez chwilę rozważałem tylko czy nie ma z tym nic wspólnego ktoś z...rezydencji. Paranoik ze mnie." - Porozumiewawczo dotknął miejsca na szyi, na którym znajdowały się ślady wampirzych kłów.
"Coż, przypomniałem sobie książkę o oni, które kiedyś zamieszkiwały gorę, lecz zeszły do podziemia, aby odizolować się od ludzi. Niby dobry sposób na dostanie się do skupiska youkai nie zwracając ludzkiej uwagi, ale...gdyby chcieli targować się z Oni to raczej wzieliby sake. Zresztą jeśli to co słyszałem o zejściu do podziemii to prawda to wtedy i tak musielibyśmy się wygadać Hakurei. W ostateczności lepsze to, niż stanie tu, ale..." - Spojrzał na Nazrin i dopiero teraz coś go naszło.
"Hm...Panna Ichirin wspominała coś o jakimś gościu i o tym, bym patrzył na to, czy Panna rzuca cień. Mieliście już może do czynienia z youkai władającymi iluzjami?" - Odezwał się do Nazrin.
  • Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2011, 03:44:30 przez Critz

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #64
Critz

-A, to. Doppelganger, kradł bieliznę, ale jest już niegroźny. Nue obiecała, że będzie go pilnować...-Wyjaśniła Nazrin, co momentalnie spowodowało przypływ sceptycyzmu u Sanae
-Nue... dość mało wiarygodne...
-Naprawdę! Jak chcecie się przekonać to zapytajcie tamtą drugą kapłankę albo tą czarownicę co często z nią jest...
-Nieważne... albo i ważne? Czy ta dwójka mogłaby zrobić coś takiego?-Dalej nie była przekonana...
-...eh, chcecie tracić czas, proszę bardzo-Jednak perspektywa ułatwienia upłynnienia ich środków trochę ją zmobilizowała
-No dobrze... więc... można sprawdzić podziemia. Nie wiem jednak, czy to odpowiednie miejsce dla Ciebie...-Sanae popatrzyła się na Christiano-Tam jest naprawdę niebezpiecznie

Smoku

-Czasem masz nawet lepsze pomysły ode mnie... tylko szkoda, że teraz to ja będę musiał to wszystko targać...-Westchnął Kitsune... ale jakoś sobie radził, chociaż było widać, że jest słabszy fizycznie. Udało im się jednak dojść do momentu, w którym widzieli z oddali miasto... i most.
-Pamiętasz jak mówiłem Ci o pewnej złośnicy? To jest właśnie ten etap... musimy przejść przez ten most

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #65
-To może lepiej ja będę udawał zwykły worek na jaki w tej chwili wyglądam- zaśmiał sie tanuki. Starcie ze złośnicą pozostawił lisowi.
-Ale wiesz, jak się zacznie dym, to pomogę

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #66
-"Więc to o to chodziło z tym Doppelgangerem...No nic. Co do podziemii, to jeśli rzeczywiście tam jest niebezpiecznie, to i ja też przecież nie mogę pozwolić, byś szła tam sama. Wiesz co...może nie trzeba będzie mówić Hakurei. Przecież jest jeszcze wejście od strony reaktora Lady Kanako. Podobno w Podziemnym Centrum Gejzeru jest jakiś tunel, który prowadzi do podziemii. Nie wiem niestety jak głęboko, może ty tam byłaś? Ewentualnie po drodze możemy jednak wpaść do tego Kourindou. Jeśli tam się nie pokazali, to chyba nie ma innego miejsca na powierzchni, gdzie mogliby to sprzedać. Panno Nazrin...nie ma może żadnych odczytów w kierunku Świątynii Hakurei czy Wioski Ludzi? Sklep Kourindou podobno znajduje się bardzo niedaleko wioski, a gdyby chcieli wejść do podziemia, to z pewnością mogliby to zrobić tylko od strony Świątynii Hakurei."
  • Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2011, 14:25:49 przez Critz

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #67
Critz

-Można sprawdzić Kourindou... chociaż wątpię by tam się pojawili... udało im się nas zmylić, to chyba nie są tacy głupi...-Stwierdziła Sanae... zatem polecieli do Kourindou.
Tym razem mówieniem zajęła się Sanae. Tak jak się spodziewali, Rinnosuke nie miał dzisiaj żadnych klientów... a tym bardziej nikt mu nie chciał niczego sprzedać.
-Przejście od Lady Kanako doprowadzi nas w okolice Pałacu Ziemskich dusz... a stąd bardzo blisko do miasta Oni. Straciliśmy tyle czasu, że już zapewne tam będą... ale... jak już ich znajdziemy, to trzeba pomyśleć jak ich złapać by nie uciekli...

Smoku

Z pewnym bólem serca Kuroi udał się na spotkanie z przeznaczeniem. Duchowm oczom Tanuki'ego ukazała się blondynka z lekko zakręconymi włosami, dziwnych szatach, i wściekle zielonych oczach. Od razu ich zauważyła.
-Kto idzie?
-A... ja jestem tylko wędrownym sprzedawcom... możem... mogłbym przejść?
-Sprzedawcom? Pewnie sporo widziałeś... zazdroszczę...
-Podpowiedz coś... trzeba ją czymś zająć...-Szepnął kitsune do worka.

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #68
-Opowiedz jej o powierzchni, o różnych ciekawych duperelach, których ona nie zna. Skłam, że widziałeś krainę mlekiem i miodem płynąca też- podszeptał tanuki podstępnie
-Jesteś niegłupi. dawaj. Jak nie pójdzie to powiedz, ze znalazłeś gadający worek...

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #69
-"Coż, jeśli my zlokalizujemy ich pierwsi, to jest spora szansa, że tym razem to my ich zaskoczymy. Zawsze sam mogę się z nimi zabawić w iluzję przy pomocy Tsukuyomi. Wystarczy ich sprowokować, by popełnili jakiś błąd, a potem możesz wytrzeć nimi podłogę. Jak schowam talizmany, to pewnie mnie nie poznają w tłumie. Poza tym mogę skorzystać z resztki suszonego mięsa, które wziąłem na przynętę. Kitsune podobno można także pokonać, jeśli zabierze im się ich perłę z pyska albo ogona. Zobaczymy na miejscu."

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #70
Smoku

-Uhm... akurat w jej przypadku to nie zadziała...-Odszepnął... ale pomyślał chwilę...
-No, troszkę się tego i owego widziało! Powierzchnia to naprawdę fajne miejsce, , powinna panienka wyjść i to zobaczyć, i to jak najszybciej! Na przykład...-Kuroi brzmiał w miarę przekonująco... chociaż się spiął, co było czuć. Nie dokończył jednak, gdyż dziewczyna mu przerwała.
-Słyszałam... tyle światła, dobrego jedzenia, miłości, radości... a ja muszę tutaj siedzieć... zazdroszczę... tak bardzo zazdroszczę...
-Ależ dlaczego panienka miałaby nie iść i tego wszystkiego doświadczyć? Naprawdę...
-To przeznaczenie... tak jak WASZYM przeznaczeniem jest zerwaniem ze sobą kontaktu. Tu i teraz

Critz

-To lecimy, szybko-Polecieli... na tyle szybko, że aż parę wróżek się tym zainteresowało, Sanae jednak nie miała absolutnie ochoty się nimi zajmować. Było na to za mało czasu.

***

Wejście do podziemi doprowadziło ich do okolic Pałacu ziemskich dusz. Niedaleko było miasto, osławiony most będący domem Parsee Mizuhashi... i to w sumie tyle co jest tutaj interesującego.
-To od czego zaczniemy? Chyba od tego miasta, prawda?
-Będzie tam sporo zakłóceń...-Od razu ostrzegła Nazrin-Nie sądzę, by Oni nie mieli przy sobie jakiś skarbów...

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #71
-"Miasto to chyba najlepsze wyjście. W końcu będą musieli tutaj trafić, jeśli chcą sprzedać łup. Starajcie się robić wszystko, by nie rzucać się w oczy. Oni są podobno potężniejsi nawet od tengu, którzy byli ich podwładnymi, nim ci zeszli do podziemii. Grunt to nie nadepnąć im na odcisk i ewentualnie zrobić nań dobre wrażenie - są inteligentniejsi, niż się wydają. Przede wszystkim nie możemy przedwcześnie robić żadnej zadymy, zwłaszcza jeśli mamy dopaść złodziei pierwsi. Na szczęście tej całej Marisy też chyba tu nie ma. Wpierw znajdźmy jakiś sklep czy bazar ze złotem czy antykami, gdzie pewnie będą chcieli to wszystko spieniężyć. Tam będą musieli się ujawnić, a jeśli wcześniej złapiemy trop ich lub naszych skarbów, tym lepiej."
  • Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2011, 01:55:27 przez Critz

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #72
-CO jest, u diabła!- tanuki wyrwał się z rąk lisa, wysypał swoją zawartość na mały stosik i przemienił się w swoją ludzką formę
-Pani, co tak niegrzecznie, my tu tylko przechodzimy, a tu tyle agresji!

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #73
Smoku

-Czego się spodziewaliście po podziemiach?-Zapytała. Między nimi przeleciała wiązka danmaku, która poczęła się wokół nich kręcić... zostawiając ślad...
-To jak to będzie w końcu? Sami się podzielicie, czy mam to zrobić za was?

Critz

-Całkiem mądrze mówisz... to chodźmy-Wszyscy polecieli... i tak jak mówiła Nazrin, w mieście było zbyt wiele zakłóceń by znaleźć coś szczególnego. W niektórych miejscach gdzie spodziewali się znaleźć sklep z antykami napotkali się na mieszkania co bogatszych Oni... może być ciężko. Ale ostatecznie na coś się natknęli. Sklep z antykami prowadzony przez pewnego bardzo starego Oni. Jeden róg miał złamany w połowie, a drugi był zakręcony jak świder... obok siebie miał brązową butlę pełną zadrapań.
-Oh, witam, mogę w czymś pomóc?-Zaczął się gładzić po swojej długiej, siwej brodzie.

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #74
-O, Ty perfidna, mała.... Nie ma tak lekko, karle!- zakrzyknął tanuki. wkurzył się nie na żarty. Wymienił porozumiewawczo spojrzenia z lisem i robił wszystko by uniknąć ataków dziewczyny. Szukał odpowiedniego momentu by pewnie wystrzelić wiązkę danmaku.