Odp: [Sesja 1.3] Hand of Twilight
Odpowiedź #1 –
Lars pobębnił palcem po drewnianym stole, jednym z niewielu mebli w swojej samotni. Westchnął parę razy, potem znów raz i drugi, jakby czekając, aż los sam zadecyduje, co przyniosą następne godziny. Jednak los ma to do siebie, że bywa kapryśny. Cóż - pomyślał - badając historię Gensokyo miałem okazję zapoznać się z paroma incydentami. A wiadomo, że najwięcej wiedzy o danym wydarzeniu przysparza autopsja - wypowiadając te ostatnie słowa, uderzył mocno dłonią o ów stół, aż zatrzęsła się stojąca obok szafa z książkami, zebranymi podczas podróży Larsa. Ten gest dodał mu otuchy a przeświadczenie o swoich ideałach, które były mocno w nim zakorzenione, skierowały jego myśli ku wiosce ludzi i wydarzeniom ostatnich dwóch dni. Ubrawszy się w swoje codzienne, wędrownicze ubranie, biorąc ze sobą swój pozłacany drąg i przepasając na plecach swój niewielki (przy jego wzroście) łuk i kołczan, wyszedł ze swojej samotni mając w głowie spuszczony wzrok swojej mentorki i jej uśmiech oraz słowa, które do niego skierowała. Rozejrzał się jeszcze po swoim pomieszczeniu, jakby szukając czegoś, co w decydującej chwili okaże się rzeczą zapomnianą i nieodzowną, po czym zamknął drzwi i w milczeniu zaczął przemierzać las w kierunku wioski ludzi.
- Tak...zachody słońca w Gensokyo są rzeczywiście warte...napisania książki - pomyślał, wspominając księgi, do których udało mu się zajrzeć ostatnim razem, gdy odwiedził bibliotekę w Rezydencji Szkarłatnego Diabła - Oby noc miała równie piękny kolor...
Po dotarciu na miejsce spotkania, jeszcze w promieniach zachodzącego słońca dojrzał dwie sylwetki, wyraźnie czekające na niego i zwrócone w kierunku, skąd przybył. Gdy podszedł bliżej, zorientował się, że to Pani Keine i towarzysząca jej, młodo wyglądająca...dziewczyna, a przynajmniej na to wskazywał strój. Niebieskie oczy przez chwilę przysłonił błękit kobaltowy, gdy spostrzegł maskę przeciwgazową na twarzy towarzyszki Pani Keine.
- Nie nadążam za modą, jak zwykle... - uśmiechnął się do swoich myśli, po czym skłonił się lekko obu...kobietom.