61. ULUBIONY TEMAT MUZYCZNY Z NAPISÓW KOŃCOWYCH1.
Crimson Belvedere ~ Eastern Dream... (EoSD)
This...is... e-pic!? Oh!
Najlepsze utwore z tej listy podobają mi się właśnie przez to walenie po karku okazałą, mocną i nieco zdesperowaną atmosferą, idealnie podsumowującą całą naszą wyprawę, dającą satysfakcje z tego, że właśnie dokonałeś czegoś zajebistego i możesz czuć się jak bóg, oraz przede wszystkim dającą uczucie dumnego pożegnania się z kolejnym dziełem ZUNa i zasłużonym pójściem spać przed następnym odcinkiem. Ten utwór daje wszystkiego z wymienionych 200%.
2.
Sakura, Sakura ~ Japanize Dream (PCB)
Dokładnie to, co wyżej. Tylko minimalnie prostsza i miminalnie mniej niesie tej siły, tak na 190%.
3.
Maple Dream... (PoDD)
Catchy doesn't begin to describe it. Pierwowzór INowej wersji, kilkunutowym rytmem świetnie napędza energię do piosenki, by potem przejść na melancholię. Dziwna ale wyjątkowo fascynująca, tylko minimalnie zbyt przeciąga główny motyw pod koniec.
4.
Desire Dream (TD)
Temat z którym otwiera się ważniejsza i bardziej zajebista część gry teraz triumfalnie powraca zamykając ją po sukcesie. Mimo spowolnienia tempa i braku tego rytmu z D. Drive, każda nuta wydaje się być teraz mocniejsza, a całość wywołuje wrażenie unoszenia się i spokojnego wracania do domu tą samą drogą, gdzie niedawno lecieliśmy na łeb na szyję. Przy zajebistej melodii.
5.
Eternal Dream ~ Mystical Maple (IN)
W większości remix zajebiście uchopodbijającej melodii z PoDD, ale z dodatkiem urozmaicenia i melancholijności w prostej melodii. Imba spokój.
6.
Flower of Soul ~ Another Dream (PoFV)
Kiedyś serio za nią nie przepadałem, ale teraz bardzo mi podeszła. Tak jak PoDD / IN, tak ta opiera się na kilkunutowym, energicznym rytmie, przeplatanym nostalgicznymi wstawkami, tym razem na pianinie. Energia, która w połączeniu z satysfakcją z gry odbiera oddech. Proste, ale w tym zajebiste.
7.
Energy Daybreak ~ Future Dream (SA)
It's a bright fucking future. Motyw wejściowy w swojej prostocie zdaje się salutować i krzyczeć "Good Job!", a dalsza część to standardowa ale śliczna i klimatyczna orientalna zunomelodia. Dodatkowo plus, za to że ani trochę nie ma elementu przygniatania melancholią i zachowuje pozytywność (ale i zamyślenie), co jest ceną zajebistości większości tutejszych melodii.
8.
Oriental Sky of Scarlet Perception (SWR)
Zachodzące letnie słońce w postaci melodii. Oczywiście wszechobecne w SWR Evening Sky wbiło się ze swoją melodią i chwała mu za to, bo to piękny kawałek. Bębny, instrumenty i skrzypce łączą sie tu w dystylowaną, nakręcająco-melancholijną zajebistość, idealną do powrotu z niebios.
9.
The Gods Give Us Blessed Rain ~ Sylphid Dream (MoF)
Gameoverowy motyw jest trochę dziwny, ale melodia za moment przechodzi w kojącą nutę z odrobinką energii i świetnym motywem wodospadu w tle. Może na pierwszy rzut oka wydawać się lekko pusta, ale to jak z naturą - jest piękna swoim niewzruszeniem i prostotą.
10.
Legendary Wonderland (SoEW)
Wejście poważne i zajebiste, potem robi się osobliwa, a po dziwnym kawałku dopiero przechodzi do centralnego motywu. Jest całkiem chwytliwy (choć nie jak niektóre powyższe), a przejście na wyższy ton i potem powtórzenie w "plumkaniu" z pewnością ładnie go urozmaica. Fajna i daje to uczucie spełnienia, choć nie zwala z nóg.
11.
Arcadian Dream (LLS)
Interesujący kawałek melodii. Od leniwego początku przez bardzo przyjemny kawałek do prostego rytmu. Nie ma jakby trzonu zajebistości, ale w swojej pralkowości ładnie pieści uszy.
12.
The Eternal Steam Engine (Hisoutensoku)
Dziwna dobranocka, która potem przeradza się w radosne i pełne energii dudy z odrobiną pianina. Na swój sposób wyjątkowo piękna, mimo róźnic ta mieszanka łączy się niczym ludzie z innych miejsc. No i na koniec jeszcze ten parowy gwizd. Melodia-bajka :3.
13.
Memory of Forgathering Oriental Dream (IaMP)
Spokojniejsza wersja Broken Moon, więc tryska przyjemną, wesołą i nieskomplikowaną energią przystosowaną do wieczornego, zakończeniowego nastroju. Przyjemna i wyluzowana.
14.
Returning Home From the Sky ~ Sky Dream (UFO)
Nie trafia do mnie zbytnio klimatem. Muszę jej oddać spokój, ale szkoda że tak maltretuje przeciętny motyw Byakuren i nie wybija się niczym. Przynajmniej do spania pasuje.
15.
Mystic Dream (MS)
Dziwne toto. Dla mnie słabe, choćby z tego względu, że nie mogę wyłapać kompletnie nic, co by mi się podobało. Taka jest chaotyczna.