27. RAN YAKUMO-Znajomość kanonu niewymagana, piszemy o osobistych odczuciach do danej postaci. Każdy z nas ma listę faworytek i antyfaworytek i wie, za co je lubi, dlatego nie narzucam ram typu charakter, wygląd, karty zaklęć czy rasa.
-Dla wzmocnienia swojej opinii można dodać ocenę numeryczną czy wypunktować listę wad i zalet, jak wam się chce.
-Nie trzeba bynajmniej owijać opinii do których mamy prawo w bawełnę ze względu na innych uczestników, choć wskazane byłoby uznać, że inna osoba może mieć odmienne zdanie. Szczerość opinii i dyskusja z polemiką bardzo mile widziana...
-...Aczkolwiek upraszałoby się o możliwe powstrzymanie od ataków ad persona, inaczej nie mogę odpowiadać za poparzenia w wyniku ewentualnej interwencji sił wyższych♥.
Ran Yakumo, wiekowa i potężna youkai z gatunku kitsune, teraz służąca jako shikigami dla youkai granic, niejakiej Yukari Yakumo. Odznacza się inteligencją i lojalnością wobec swojej Pani. Gdy ta śpi, Ran pracuje przy sprawdzaniu Bariery Hakurei, obserwowaniu czy w Gensokyo nie dzieje się nic niepokojącego, przygotowywaniu bankietów. Ran zajmuje się także jej własną Shikigami, Chen, jednak ta nie jest zbyt użyteczna ze względu na brak odpowiedzialności. Gdy Yukari jest przebudzona, kompetentna Ran zawsze jest przy niej na jej rozkaz, gotowa pomagać jej w realizacji planów, wspierać ją moralnie oraz gdy zachodzi potrzeba walczyć u jej boku (lub zamiast niej). Czasem walczy też bez jej wiedzy, ale otrzymuje za to karę cielesną, gdyż według Yukari nie może korzystać z pełni użyczonych od Yukari mocy bez jej wiedzy i w ten sposób niepotrzebnie ryzykuje (Yukari traktuje shikigami jak komputer, używając tych pojęć zamiennie). Natomiast w wolnych chwilach Ran zajmuje się niewyobrażalnie skomplikowanymi matematycznymi obliczeniami i zmiennymi (np. długość rzeki Sanzu), których także może dokonać dzięki mocy Yukari. Okresowo zjawia się także na zakupach w wiosce ludzi.
Dowodem na jej długowieczność i moc jest jej dziewięć lisich ogonów, które ją przyozdabiają. Jeśli wierzyć legendzie o kitsune, oznaczają one, iż żyje co najmniej 800 lat, aczkolwiek nieznana jest jej przeszłość oraz to jak została shikigami youkai granic (aktualne imię nadała jej sama Yukari). Innym dowodem jest fakt, iż potrafi przyzwać shikigami, sama będąc shikigami, co jest ewenementem. Poza tym nie licząc jej osobliwego stroju i czapki Ran jest z wyglądu niemal człowiekiem, choć pomimo tego oraz swojej inteligencji, wiele postaci nadal traktuje ją jak zwierzę.
Po raz pierwszy poznajemy ją w trakcie wydarzeń z PCB. Jak co roku wybrała się oglądać spadające kwiaty wiśni w zaświatach, gdy jej wzrok przyciągneli dziwni goście - żyjący ludzie. Przez jakiś czas obserwowała ich z ciekawością, nie ingerując. Jednak póżniej dowiedziała się, iż jej shikigami, Chen została pokonana, więc Ran skorzystała z okazji, by dokonać małej zemsty - dziesięć dni póżniej wyleczona i silniejsza Chen po raz kolejny stawiła czoło jednej z bohaterek (która akurat podążała na granicę Gensokyo by wymusić naprawę bariery do zaświatów), jednak znów została pokonana. Przygotowująca wtedy przyjęcie Ran zdecydowała wtedy stawić jej czoło osobiście, ale jej moc także nie wystarczyła by zatrzymać bohaterkę, która wróciła w nocy by rozmówić się z przebudzoną Yukari. O dziwo, Yukari także została zwyciężona i kazano jej naprawić barierę (czego najwyraźniej nie zrobiła).
Poźniej Ran pojawia się wraz z Chen głównie w roli żywego pocisku dla Yukari jako opcja strzału lub karta zaklęć. We dwie także towarzyszą Yukari podczas różnych wydarzeń typu bankiety czy oglądanie walk danmaku. Jednak miała ona znacznie większą rolę w planie inwazji na księżyc Yukari w SSiB - to ona wysunęła propozycje Remilii Scarlet by poleciały przejąć technologię księżyca i asystowała Yukari podczas jej własnej próby, idąc przodem przez portal na księżyc i pocieszając ją nawet po rzekomym niepowodzeniu. Pełni tam także role postaci zadającej pytania Yukari w imię czytelnika. Od tamtego czasu nie miała ona aktywnej roli w wydarzeniach w Gensokyo, lecz pewnym jest, iż gdy zajdzie potrzeba interwencji Yukari, to Ran będzie ją wspierać.
W moim przekonaniu Ran jest bez wątpienia jedną z najlepiej zaprojektowanych przez ZUNa postaci pod względem zarówno designu jak i charakteru - mimo bycia dziewięcioogoniastą kitsune, czyli jedną z potężniejszych istot w japońskim folklorze, Ran woli żyć w cieniu swojej pani, posłusznie wykonując jej polecenia i ciężko pracując za nią, gdy ta śpi. Jednak nawet pomimo tej lojalności (a może przede wszystkim dzięki niej), Ran często musi wykazywać się swoją kompetencją, zarówno pilnując snu Yukari, przygotowując przyjęcia lub nawet walcząc w jej imieniu. Do tego ma cierpliwość do wytrzymywania "dyscypliny" Yukari, pilnowania Chen, a nawet znajduje czas na swoje obliczenia matematyczne.
Dzięki takiej równowadze możemy oglądać barwny charakter Ran z różnych stron - potrafi być zarówno groźną i świadomą swojej siły wojowniczką, oddaną służącą, jak i opiekuńczą panią dla Chen oraz damą inteligentnie wykorzystującą czas. Sam fakt tej wielowymiarowości powoduje, iż staje się ona znacznie lepszą postacią, niż te, których charakter poza lojalnością jest zwyczajnie płaski. Tym bardziej jeśli brać pod uwagę jej
arty z BAiRJ, na których widać z jaką pasją oddaje się swoim obliczeniom.
Jakkolwiek jej relacje z Yukari po części mnie irytują (zwłaszcza to
"programowanie" osoby, która jej bezwarunkowo pomaga i
wspiera na duchu i która zdecydowanie jest czymś więcej niż komputerem...), tak jej relacje z Chen są potencjalną kopalnią radości. Biorąc pod uwagę wolność jaką cieszy się Chen, jej
podziw dla siły Ran (choć ta rzekomo czasem używa kocimiętki, interpretujcie jak chcecie :V), jej gotowość by własnoręcznie ukarać osobę, która zrobiła jej krzywdę oraz brak przeciwnych wskazówek w kanonie, można spokojnie stwierdzić, że ich relacje są mniej lub bardziej zbliżone do tych między matką a córeczką (w granicach rozsądku i dobrego smaku oczywiście, Suppatenko czy inne Nosebleed Sparki zostawiam fanonowej kwarantannie...).
Ten oto, jak zakładam, kanoniczny panel ostatecznie to potwierdza.
Takie podejście ostatecznie przełamuje jakiekolwiek opory przed uznaniem, iż Ran zdecydowanie wychodzi poza ramy charakteru płaskiej służki, a co ważniejsze daje mnóstwo wewnętrznego ciepła - nie znam osoby, która by się nie uśmiechnęła na widok Czenki zachowującej się jak dziecko, podczas gdy Ran-shama wchodzi w rolę nauczycielki i zatroskanej matki. Potencjalne sytuacje w których kotka próbuje bezskutecznie zaimponować Ran, a ta traci kamienną twarz i rozczula się nad swoją podopieczną, choć mieszczą się w sferze spekulacji / fanonu, wydają się być dokładnie odpowiednie i na miejscu, a do tego porażająco urocze (w moim przekonaniu fanon generalnie jest łaskawy dla rodziny Yakumo i dobrze uzupełnia niedopowiedzenia).
Do pełni mojego szczęścia brakuje jeszcze częstszego występowania lisiej damy, pogłebienia jej relacji z Chen i pokazania, że Yukari ma w głębii duszy sympatię do niej oraz jakiejś interakcji z potencjalnie wrogą wobec niej Mamizou. Generalnie uważam, iż jest ona ciekawą postacią, z którą bardzo łatwo się utożsamiać i wobec której łatwo czuć sympatię, zwłaszcza biorąc pod uwagę trudy, z którymi musi się mierzyć i interakcje z "rodziną". Oby jak najwięcej interesujących i ważnych ról w przyszłości, zwłaszcza takich, które w końcu przypomniałyby o jej potędze i umiejętnościach w walce nawet z dala od boku jej pani - ubogaciłoby to zarówno ją, jak i serię.
Co do jej wyglądu to nic bym nie poprawiał, gdyż jest idealny - jej design to świetny przykład cech, które czynią serię Touhou unikalną. Jej fizyczne atrybuty i ubiór świetnie współgrają - puszyste i wielkie, ciepłe ogony, ta fikuśna czapeczka oraz na kanonicznych artach uśmiechnięta i nieco wręcz dziecięca (żeby nie powiedzieć łagodnie pucołowata) twarz nadają jej niepowtarzalności oraz rozbrajającego uroku, przez co nie wydaje się ani trochę straszna. Natomiast jej ciuchy, przyjemne i przewiewne na samo spojrzenie, mimo swojej prostoty epatują dawką mistycyzmu i tajemniczości dzięki wzorom na nich. Jej blond fryzura perfekcyjnie pasuje to jej twarzy, zaś kolorystyce także nie mam czego zarzucić - prosta, nie oczojebna a wystarczająco jak na krainę fantazji zróżnicowana. Dodajmy jeszcze bardzo duże prawdopodobieństwo posiadania odpowiednio dojrzałego i kobiecego ciałą pod jej szatami, i otrzymujemy łagodną ale epatującą aurą dystyngowania i mocy oraz po prostu piękną kitsune.
Umiejętności wychodzą generalnie na plus. W walce używa czarnej magii oraz atakujących za nią posłańców, od zwyczajnych summonów strzelających danmaku, przez parę Oni: Zenki i Goki, ducha Kokkuri aż po jej własną shikigami, Chen. Do tego użycza sobie część ataków identycznych (przynajmniej z wyglądu) do manipulacji granic Yukari oraz gdy zachodzi potrzeba tak jak Chen atakuje błyskawiczną szarżą jak na silną, zwierzęcą youkai przystało. O ile w teorii taki power set nie jest zbyt jednolity, tak w praktyce taka mieszanka skutkuje jednym z najbardziej epickich i kolorowych starć w serii, od laserów, przez iluzje, obracanie całym polem walki aż po bezlitosny ostrzał wszystkimi możliwymi rodzajami pocisków w desperacji z mocą bóstwa Izuna Gongen. Dlatego więc na pewno chciałbym widzieć ją po raz kolejny walczącą z całą swoją mocą, a nie tylko jako żywy pocisk Yukari... (choć zarówno w IN jak i bijatykach jest ekstremalnie użyteczna nawet w tej roli).
A Maiden's Illusionary Funeral ~ Necro-Fantasy to kawał dobrej roboty i dzieło z najwyższej półki. Pod względem intensywności idealnie dobrana do ostrego i zróżnicowanego starcia, posiada momenty zarówno spokojne i zamyślone, jak i te kładące nacisk na pasję i zaangażowanie, z mylącymi i sprytnymi przeskokami między obydwoma oraz drobnymi zmianami w melodii, niemal niczym dowód na przebiegłość Ran, jej różne oblicza oraz coś na kształt manipulacji naszym nastrojem w danej chwili. Całość daje wrażenie zdecydowanie przemyślanej, mocno epickiej i rozkręcającej się, budzącej respekt, a wpadanie w ucho głównego motywu na pewno nie szkodzi. Jedynym minusem jest końcówka, gdzie zunpety powoli wchodzą swoją intensywnością na kakofonię, ale poza tym jest idealnie.
+Niezłomna lojalność
+Wyjątkowo kompetentna i odpowiedzialna
+Cierpliwa wobec zabaw Chen i kaprysów Yukari
+Inteligentna i świena w matematyce
+Potężna, ale i rozsądna, nie chełpi się tym ani nie nadużywa mocy
+Opiekuńcza wobec Chen
+Bardzo przyjemne w oglądaniu jej relacje w rodzinie Yakumo i ich potencjał
+Kolorowe, przemyślane, intensywne i przyjemne dla oczu danmaku
+Piękno w jej stroju, fizyczności i atrybutach kitsune
-Do tej pory niezbyt wykorzystany potencjał, powinna się pojawiać częściej, jak reszta służacychWerdykt:
9,75 / 10