(i bardzo przypomina mi designem Yoshikę)

Spoiler (pokaż/ukryj)

To. Zresztą wystarczy porównać obie pozy:


ale Seija jest bardziej urocza :D

Co do teorii to trochę (ale tylko trochę) się zawiodłem, bo spodziewałem się jakiegoś piekła, czegoś bardziej evil...
Z niecierpliwością czekam na translację, zwłaszcza stage z Seiją i Sukuną.
W wolnej chwili postaram się samemu coś potłumaczyć.

Dobra, właśnie zrobiłem DDC na kilku continue na normalu. Mogę opisać tą grę w czterech słowach: co, to, kurwa, jest.

Spoiler (pokaż/ukryj)

Nigdy nie przejdę piątego stage'u. Odwracanie planszy jest zbyt dużym obciążeniem dla mojego mózgu, nie potrafię przetworzyć tylu transformacji wektorowych...

Ja na to znalazłem taki sposób, że mówię sobie w myślach "lewo" a skręcam w prawo na klawiaturze. To w pierwszym runie. A w drugim to już jakoś automatycznie. No i polecam poćwiczyć w spell practice. Serio pomaga. Co do "góra-dół" to ja na tym spellu chodzę tylko horyzontalnie xD
Aha i Pooky - nie zgrywaj kozaka tylko bombuj. Potem będziesz mógł sobie pozwolić na masterowanie spelli i ich łapanie :D

p.s. spróbowałem zrobić ostatni spell Seiji z odwróconą maksymalnie głową - to działa O: (nie to, że przeszedłem...)

a ja po prostu stukam"po kroczku" w klawisz w tym prawo-lewo,a drugi tru, horyzontalnie daje radę :3
also

Spoiler (pokaż/ukryj)

Zagrałem ..

Spoiler (pokaż/ukryj)

CO TEN ZUN ?! O_o  Grało się nieźle ale 5 boss to kompletna masakra  , przez nią nawet na full continue nie dałem rady przejść do końca 6 bossa ( zaciąłem się 1 -2 spelle przed końcem gry ) . Może spróbuje ponownie przejść ale dopiero jak wyjdzie angielski patch , na razie straciłem zbyt wiele cierpliwości na tej grze :/ . Co do reszty , zarówno grafika jak i patterny spellów są bardzo dobre , jak dla mnie dużo bardziej oryginalne niż w TD ; co do nowych postaci wszystkie przypadły mi do gustu choć jeśli miałbym się zastanowić to najbardziej spodobała mi się dziewczynka z 5 i extra stage . Odnośnie muzyki na początku byłem trochę zdziwiony gdyż spodziewałem się że reszta soundtracku będzie bardziej w klimacie 2 i 3 bossa [ czyli bardziej rockowa ] niemniej jednak okazała się bardzo dobra i w przeciwieństwie do tego co twierdzą niektórzy z wyjątkiem theme 3 stage i bossa OST jest oryginalny i nie zlewa się z poprzednimi częściami [ choć prawdą jest że motyw 6 stage i 6 bossa są bardzo podobne do siebie , przynajmniej z początku ] . Co do fabuły na razie się nie wypowiadam , poczekam aż wyjdzie angielskie tłumaczenie .

Poza tym trochę zbaczając z tematu , czy ten replay z extra w DDC nie jest przypadkiem autorstwa naszego forumowego Critza ?
Touhou 14 Double Dealing Character - Extra Stage - Raiko Horikawa

Imo DDC ZUN'owi wyszło. Soundtrack przypadł mi do gustu, ale nowe postacie również. 5 stage chaos. To uczucie,kiedy wszystko jest na odwrót i nie wiesz jak operować strzałkami. No cóż,trzeba potrenować. Seija pomimo swoich szatańskich zdolności podoba mi się,bo jest taka aww. No i extra. Pikające nuty i pauzy... Co to ma być. o.0 W każdym razie DDC udane :3

W EX Stage Theme najzajebistsze są te odgłosy walenia w BenBen po pewnym fragmencie. Że niby grzmoty, ale mnie bardziej kojarzy się z wybijaniem rytmu na galerach. Hah, a początek themki 6 stage przypomina mi to:

Spoiler (pokaż/ukryj)

http://www.youtube.com/watch?v=LSlYRV74VVY

A tak w ogóle, jak słucham themek 6 stage i Sukuny to mam wrażenie, jakby to JUŻ były aranżacje. ZUN nieco zmienił w trakcie gry instrumentalium i słychać to dobrze. A propos aranżacji - pierwsze już od kilku godzin są w necie. We love internets.

Grałem <10 razy. Najdalej - Sukuna, 2gi spell.
Seija daje radę, choć hejcę ją trochę za nonspelle rodem z Imperishable Shooting. W ogóle cała gra jakoś przypomina mi IN.

Raz zebrałem z 15-20 itemów z POC i dało mi bonus 2.0. Czyżby do mnożnika bonusu dodaje również Risk Shot (znany z gier fotograficznych)?

Poza tym trochę zbaczając z tematu , czy ten replay z extra w DDC nie jest przypadkiem autorstwa naszego forumowego Critza ?
Touhou 14 Double Dealing Character - Extra Stage - Raiko Horikawa

Wasz forumowy Critz siedział do białego rana żeby reuploadnąć, a to jest stream z nico zanim jeszcze gra wyszła do internetu :P. Ale tak, mam już Extra stage clear. Kaszka z mleczkiem w porównaniu do kilku poprzednich części.

Co do fabuły (uwaga, uwaga, spoiler)

Spoiler (pokaż/ukryj)

Sukuna jest potomkinią legendarnego Issun-boushi, przedstawicielką rasy karłów (to tłumaczenie mnie jakoś odrzuca, może znajdę synonim). Namówiona przez Seiję, używa mocy Młota Szczęścia (który moze spełnić dowolne życzenie, jednak powoduje w zamian coś równie złego (patrz Madoka). Celem Seiji jest odwrócenie równowagi w całym Gensokyo, aby Ci, którzy dotąd byli słabi stali się silni i zaczęli być traktowani na równi z najsilniejszymi, a silni mają stać się słabi. Seija sama jednak nie mogła użyc mocy młota, gdyż jest on skarbem oni zabitego przez Issuna i moga używać go tylko karły. Mlot został zapieczętwoany dawno temu, gdy jedno nieostrożne życzenie spowodowało zniknięcie całej ich rasy ze Świata Zewnętrznego. Seija wykorzystuje swą moc jako Amanojaku do namówienia Sukuny (to nazwisko latwejsze niz jej imie) do uzycia młota aby spowodować rebelię słabych i spokojnych youkai w Gensokyo. Ubocznym efektem mocy młota jest ożywanie narzędzi i zmienianie ich w tsukumogami.

Tyle ode mnie chwilowo.

^Dziękować. Aż z nudów skrobię tłumaczenie na polski w Touhou Patch Center, tylko teraz czekać na resztę dialogów w angielskiej wersji.

EDIT: Jakiś chory skurwysyn Jaimers z MotK zrobił już Lunatic. To, yyy... trzeba zobaczyć. Matko święta, ja myślałem że UFO bije:
http://www.mediafire.com/download/hhonejnnwuq8ut9/th14_03.rpy

Jak dla mnie nowa część jest bardzo fajna, nie grałem jeszcze zbyt dużo, ale już mogę stwierdzić, że:
- muzyczki są całkiem miłe dla ucha
- podoba mi się brak udziwnień co do zbierania żyć (trzynastka, tak, nie lubię TD bo nie ogarniam kiedy odpalić ten śmieszny tryb)
- moim zdaniem jest trochę tak jakby, łatwa?
- pierwszy minus: brak typowej Reimu z igiełką (wiem, że bez broni na focusie ma, ale to nie jest to samo gdy na unfocusie jest homing)
- drugi minus: Cirno. po prostu na nią spójrzcie...

Jak dla mnie nowa część jest bardzo fajna, nie grałem jeszcze zbyt dużo, ale już mogę stwierdzić, że:
- muzyczki są całkiem miłe dla ucha
- podoba mi się brak udziwnień co do zbierania żyć (trzynastka, tak, nie lubię TD bo nie ogarniam kiedy odpalić ten śmieszny tryb)
- moim zdaniem jest trochę tak jakby, łatwa?
- pierwszy minus: brak typowej Reimu z igiełką (wiem, że bez broni na focusie ma, ale to nie jest to samo gdy na unfocusie jest homing)
- drugi minus: Cirno. po prostu na nią spójrzcie...

Gorsza była w PoFV

Spoiler (pokaż/ukryj)

rasy karłów (to tłumaczenie mnie jakoś odrzuca, może znajdę synonim).

proponuję liliputów lub niziołków albo po prostu małych

Ubocznym efektem mocy młota jest ożywanie narzędzi i zmienianie ich w tsukumogami.

Tak po prostu ? Młot szczęścia powodujący ożywanie narzędzi, fajnie. Normalnie Trollhammaren!

Tyle ode mnie chwilowo.

p.s. skąd to info ogólnie ? (pytam o źródło oryginalnego jpn tekstu)

Aha i Pooky - nie zgrywaj kozaka tylko bombuj. Potem będziesz mógł sobie pozwolić na masterowanie spelli i ich łapanie :D

No kurwa kapitanie Oczywistość. Ale mi chodzi raczej o to Słynne Wrażenie:

Spoiler (pokaż/ukryj)

>DDC
>No dobra, 3 stage clear, teraz 4...
>No spoko, trochę spamu, ale jedziemy
>O, boss, to danmaku trochę wkurwia, ale da się żyć
>Okej, 5 stage, wiadomo że powinno być ciężkie
>No dobra, te streamy to lekka przesada, ale mamy już bossa
>Hm, pierwszy atak nie jest taki zły, da się ominąć
>Okej, pierwszy spell, no to tera...
>...































































>...
















































































































































































>WHAT THE ACTUAL FUCK JUST HAPPENED I DON'T FUCKING EVEN

or sth like that.

Spoiler (pokaż/ukryj)

Ale po pierwszym brainfucku nie jest to już takie złe, zwłaszcza dwa pierwsze spelle, co do których wystarczy odpowiednio długo w ogóle się nie ruszać, żeby je przetrwać, a jak się ruszać, to minimalnie, by nie wpaść w panikę i nie stracić zupełnie orientacji wertykalnej tudzież horyzontalnej. Schody zaczynają się na ostatnim spellu. Przestawić mózg na wsteczny bieg jest dostatecznie ciężko, a najgorzej jest i tak na stanach nieustalonych, gdzie nie wiadomo, czy powinno się już zmapować klawisze ruchu, czy jeszcze nie.

Aha: muzyka (zwłaszcza 5 stage bossa) jest MIODNA.