Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: Sytuacja Konwentowa (Przeczytany 96727 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #105
Zamknąłem raport administratora i nie kasowałem Twojego posta, najpewniej zrobił to ktoś z pozostałych administratorów forum, sprawdzę to.
Perhaps nobody will mind if I beat a terrible person like you <3

Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #106
Dyskusja sama w sobie była pouczająca i wydaje mi się, że niektóre jej fragmenty były potrzebne :)

  • Phor Cillic
  • [*]
Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #107
Phor, ta riposta jest tak cienka, że zasługuje na warna, ale nie będę łamał regulaminu.
Nie umiem ripostować, może dlatego.

Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #108
No i proszę, nawet nie trzeba było na Was bluzgać, żebyście napisali coś składnego.

To pokazuje, że na wstępie za nisko nas ceniłeś.

Moim zdaniem raczej to, że nie macie tu normalnych impulsów do kretywnej współpracy. Ale ostatecznie jest trochę ruchu, wynik jest pozytywny i mój nick padł w kolejnej części internetu, to mi wystarczy.

Poza tym kasowanie postów w tej dyskusji? Naprawdę? Przyznam, że nie wyłapuję wszystkich niuansów kłótni, która się tu rozgrywa, ale kasowania i kar za offtop to nie doświadczyłem jeszcze nawet na Kotatsu, które ma niemal drakoński i bardzo arbitralny regulamin.

Brawo Hartmann, jesteś dumny? Ładna dyskusja?

Oczywiście, cała przyjemność po mojej stronie. Może jak uregulujecie burzliwe relacje w Waszym pionie administracyjnym to jeszcze włączę się do dyskusji czymś bardziej konstruktywnym.

Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #109
Każde normalne forum ma kary za offtop, co nie za dobrze świadczy o forach na których bywałeś, to raz. Po drugie, masz tutaj ledwo siedem postów, z czego większość w tym temacie, z Twoich postów przebija pogarda dla tutejszego fandomu i użytkowników, których nawet nie znasz. Spodziewasz się konstruktywnej dyskusji? Po tekstach typu "nie trzeba było bluzgać, żebyście napisali coś składnego"?. Z siebie robisz teraz buraka szanowny forumowiczu, nie z ludzi, którzy tutaj piszą. Kończymy teraz ten offtop, ale będziemy bardzo uważnie Cię obserwować. Ktoś kto dostał bana na postowanie na Facebooku nie dostał go bez powodu. Tutaj JESZCZE go nie dostałeś. Chcesz się udzielać w społeczności? Napisz jakieś rozsądne treści na stronę, zgłębiaj wiedzę nt. Touhou...

Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #110
No no, Małysz, akurat Hartmann nie złamał jeszcze żadnego punktu regulaminu, a gówno zaczęło się dziać, kiedy Smoku przypomniał sobie, że jeszcze nie ma tu bana i postanowił pobluzgać. A nie zapominaj, że to właśnie posty Hartmanna posłużyły jako katalizator do rzeczowej i konstruktywnej dyskusji nt możliwej aktywności fandomu Touhou na konwentach (w której sam przecież wziąłeś udział!). A jako że po pewnym czasie wkroczył drugi katalizator, który rozmowę skierował na zgoła inne tory, oh well.
Ponieważ denerwuje mnie ta Twoja postawa urażonej godności, racz trochę spuścić z tonu, bo pośrednie grożenie banami nowo przybyłej osobie, która naprawdę wypowiada się dość rozsądnie (chociażby nawet zadawała podchwytliwe pytania, niekiedy nawet o charakterze quasi zaczepnym) jest poniżej godności TRUE ADMINISTRATORA HURR.

Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #111
Moim zdaniem raczej to, że nie macie tu normalnych impulsów do kreatywnej współpracy. Ale ostatecznie jest trochę ruchu, wynik jest pozytywny i mój nick padł w kolejnej części internetu, to mi wystarczy.

Tylko nie wiem czemu takie było Twoje założenie zanim tu napisałeś.

Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #112
Każde normalne forum ma kary za offtop, co nie za dobrze świadczy o forach na których bywałeś, to raz. Po drugie, masz tutaj ledwo siedem postów, z czego większość w tym temacie, z Twoich postów przebija pogarda dla tutejszego fandomu i użytkowników, których nawet nie znasz. Spodziewasz się konstruktywnej dyskusji? Po tekstach typu "nie trzeba było bluzgać, żebyście napisali coś składnego"?. Z siebie robisz teraz buraka szanowny forumowiczu, nie z ludzi, którzy tutaj piszą. Kończymy teraz ten offtop, ale będziemy bardzo uważnie Cię obserwować. Ktoś kto dostał bana na postowanie na Facebooku nie dostał go bez powodu. Tutaj JESZCZE go nie dostałeś. Chcesz się udzielać w społeczności? Napisz jakieś rozsądne treści na stronę, zgłębiaj wiedzę nt. Touhou...

Czemu tak ostro od razu? Nie odbyły się tutaj żadne straszne kłótnie, a zachowujesz się jakbym wszedł tu tylko po to, żeby obrażać najgorszymi inwektywami wszystkich po kolei. Poza tym gratuluję czytania Hejted: Fandom ze zrozumieniem (w przeciwieństwie do moich postów tutaj) i braku znajomości zasad przyznawania banów na facebooku.
Moim zdaniem raczej to, że nie macie tu normalnych impulsów do kreatywnej współpracy. Ale ostatecznie jest trochę ruchu, wynik jest pozytywny i mój nick padł w kolejnej części internetu, to mi wystarczy.

Tylko nie wiem czemu takie było Twoje założenie zanim tu napisałeś.

Dzięki magii internetu na szczęście jestem jedyną osobą, która wie, jakie było moje założenie i nie ma to żadnego znaczenia dla dyskusji. Widzę, że zaszło pewnie nieporozumienie - w tej ripoście nie chodziło o "jakie były naprawdę moje założenia" tylko o "co tak naprawdę pokazuje ta rozmowa". I przepraszam za literówkę.


Żeby jednak podtrzymać wymianę zdań na temat -
1. Czy uważacie, że powinno dzielić się na konwentach pomieszczenia na pokoje typowo do spania i takie, gdzie rozmawiać/oglądać anime/grać/cokolwiek można całą dobę?
2. Czy w obecnych sleep roomach należy wytyczać taśmą ścieżkę, na której nie można zostawiać swoich bagaży i upoważnić helperów do utrzymania jej czystości?

Pytam, bo jestem ciekaw czy widzicie w tym potencjał na zmniejszenie ilości animozji jaka powstaje w sleep roomach z powodu bałaganu czy konfliktu interesów w późniejszych godzinach nocnych.

Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #113
Ad. 1: oczywiście, że tak. Jednak sleeproomy są potrzebne choćby po to, by ludzie, którzy naprawdę potrzebują snu na konwencie, mogli go zażyć. A jeśli już ma być sleeprom, to niech to faktycznie będzie SLEEProom.
Ad. 2: czy ja wiem, w sytuacji rozmieszczenia rzeczy w sleepie w losowych miejscach na podłodze powinna panować zasada "trzymasz rzeczy w zwartej kupie albo ktoś ci je rozdepcze". Jakby sytuacje na linii konwentowicze-helperzy już i tak nie bywała dostatecznie często napięta, żeby jeszcze miały powstawać wojny o przeczyszczanie ścieżki wśród stosów bagażu.

Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #114
Małysz, Gorgiasz uspokójcie się trochę. Zaczęliście bez powodu na Hartmanna wrzucać a on tu zaczął dość konkretną rozmowę i jej przebieg już nie zależał od niego. Nie widać było w jego wiadomościach celowej prowokacji i myślę, że zaszła między wami jakaś pomyłka bądź brak zrozumienia.

Przejdźmy w do tematu tego tematu ^^"
Prosiłbym o ustosunkowanie się odpowiednio do tej prośby i nie zamieszczanie dalej rzeczy które mogłyby kontynuować offtopic.
Jesteśmy prawie jak jedna wielka rodzina, szanujmy się (i innych w sumie też).

1. Czy uważacie, że powinno dzielić się na konwentach pomieszczenia na pokoje typowo do spania i takie, gdzie rozmawiać/oglądać anime/grać/cokolwiek można całą dobę?
2. Czy w obecnych sleep roomach należy wytyczać taśmą ścieżkę, na której nie można zostawiać swoich bagaży i upoważnić helperów do utrzymania jej czystości?
Ad. 1.
Lepiej jeżeli można coś robić całą dobę. Zwłaszcza na jedno lub dwu dniowych konwentach gdzie w sumie dużo osób nie śpi.
Na 3-4 dniowych konwentach lepiej jeżeli jednak w nocy można się wyspać i będą na to "typowe" pomieszczenia.

Ad. 2.
Żadnej taśmy. I tak jest mało miejsca w sleepach a w ten sposób byłoby to miejsce jeszcze bardziej ograniczone.
A co do utrzymania czystości to helperzy powinni to robić po konwencie dużo bardziej niż w trakcie. Za utrzymanie czystości powinni dbać jako tako uczestnicy (choć wiemy jak to w praktyce wygląda) helperzy powinni tylko posprzątać to po wszystkim i ewentualnie pilnować by mimo wszystko za dużo tego syfu się nie nazbierało.

Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #115
Ad.2 Fajnie by było, ale jestem dziwnie spokojny, że konwentowicze nie będą się do niej stosować a i helperzy nie będą na tyle sprawni, by dopilnować porządku z taką skutecznością, jakiej by oczekiwali ci, którzy żyją z takim porządkiem za pan brat. Poza tym często sleeproomy są dość mocno zapchane ludźmi a i tak niektórzy śpią na korytarzach, więc sądzę, że wytyczenie takich ścieżek zwiększyłoby jeszcze liczbę osób, którzy by nie znaleźli miejsc do spania w sleeproomach. Chyba, że wtedy zwiększyć liczbę sal, ale to już zupełnie inna sprawa.

Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #116
Ad 1: Tutaj się zgadzam, że wszyscy, co chcą sobie w nocy posiedzieć, mieli do tego miejsce, a chętni snu mogli w spokoju udać się na spoczynek. Sam często nie śpię na konwentach, a do sleepa wchodzę tylko w ostateczności, czyli jeżeli prowadzę nocną atrakcję i muszę skoczyć po laptopa, ale w takich sytuacjach torbę kładę jak najbliżej drzwi, aby to załatwić jak najsprawniej.

Ad 2: Absolutnie nie, gdyż pamiętam BAKA 2013 i problem ze znalezieniem miejsca na rozłożenie się nawet na korytarzach. Dodatkowe ograniczanie miejsca byłoby dużym dyskomfortem w i tak już spartańskich warunkach.

Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #117
Żeby jednak podtrzymać wymianę zdań na temat -
1. Czy uważacie, że powinno dzielić się na konwentach pomieszczenia na pokoje typowo do spania i takie, gdzie rozmawiać/oglądać anime/grać/cokolwiek można całą dobę?
Jeśli jest miejsce, to zdecydowanie byłoby dobre rozwiązanie.

2. Czy w obecnych sleep roomach należy wytyczać taśmą ścieżkę, na której nie można zostawiać swoich bagaży i upoważnić helperów do utrzymania jej czystości?
Fikcja, chyba że masz sposób na zagonienie helperów do roboty.

  • Nashi
  • [*]
Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #118
na Pyrkonie na sporej hali były wytyczone taśmą miejsca, gdzie można się rozkładać, więc powstawały "korytarze", co było bardzo dobrym rozwiązaniem, bo gasili światło. Tylko tamto pomieszczenie było spore, w małych salkach klasowych to się raczej nie sprawdzi. Ludzie się tego trzymali (tak z grubsza, bo czasami widziałam tylko czyiś zadek poza linią) + od razu rzuca się w oczy gdzie można się walnąć.

Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #119
Za utrzymanie czystości powinni dbać jako tako uczestnicy (choć wiemy jak to w praktyce wygląda) helperzy powinni tylko posprzątać to po wszystkim i ewentualnie pilnować by mimo wszystko za dużo tego syfu się nie nazbierało.

Mówimy tu o logicznych i możliwych rozwiązaniach. Zmiana mentalności większości uczestników (żeby zwyczajnie nie śmiecili) jak słusznie zauważasz nie należy w tym momencie do żadnego z nich. Natomiast co do helperów - z moich obserwacji (w których chyba nie jestem ostamotniony) wynika, że nie jest to najciężej pracująca grupa. Jednak zrzucanie na nich obowiązku zgarnięcia dosłownie stosów śmieci wszelkiego rodzaju, jakie pozostawiają po sobie konwentowicze jest kompletnym nieporozumieniem. Bałagan, który zostaje w części sleepów podczas Exodusu Ostatniego Dnia znanego też jako "Szybko, na Pociąg!" na moje oko może bywać dobrym wyzwaniem dla profesjonalnej ekipy sprzątającej.

Co do ogólnego sceptyzmu odnośnie ścieżek - nie mam na myśli metrowego korytarza na środku sleepa. Myślałem raczej o przejściu szerokim jedynie na tyle, żeby dało się bez większych problemów dojść nim od drzwi do śpiwora umieszczonego na końcu pomieszczenia. Na moje oko 50cm jest zadowalające do przejścia i nie odbiera dramatycznej części powierzchni sleeproomu.

Co do kontroli działania tych linii - tu faktycznie jest kłopot, jeśli nie zmieni się podejście helperów. Znałem osoby, które naprawdę poświęcały się tej roli, ale nie będę udawał jak to wypada w większości, bo każdy chyba ma z tym jakieś doświadczenia. Tutaj jedynie presja na organizatorach może coś zdziałać, bo ani oni, ani fandom nie są (i prawdopodobnie nie będą) gotowi na dodatkową grupę, w której jurysdykcji znajdowałyby się sprawy porządkowe (rozumiane jako dyscyplina, nie zamiatanie).

Pomysł rozdziału pomieszczeń - od razu zaznaczę - nie wydaje mi się niczym nowym ani rewolucyjnym, bo już 2-3 lata temu słyszałem takie głosy. Jednak między 2010-2011 a 2014 polepszyły się warunki (przykładowo: Animatsuri przenosi się z Kołłątaja do Maczka, dość znacząćy skok) więc postawowiłem sprawdzić respons.

W wolnej chwili w przeciągu dwóch-trzech dni napiszę jeszcze coś o atrakcjach i co można zmienić. W międzyczasie chętnie Was posłucham.