Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu) (Przeczytany 99346 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #75
- Yuuka wydaje się być miłą osobą... jednak jest w niej coś iż masz ciarki na plecach... Czułem także od niej jakiś... żal i melancholię? Smutek?
*westchął*
- Moja pani, nie wiesz jak moża pozbyć się tego niebieskiego koloru?
  • Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2011, 11:06:14 przez HERUBIM

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #76
-Albo jest to magia, albo skutek jednej z trucizn... a jak to trucizna, to powinno minąć samo. Poczekaj...-W jej dłoni znikąd pojawiła się półksiężycowata laska. Przesunęła nim powoli nad Saito... i nic...
-Trucizna... i chyba nawet wiem jaka. Jutro powinno być wszystko w porządku.

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #77
- Dziękuje ma pani *skłonił się*
Jeżeli to już wszystko, to odejdę na spoczynek...

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #78
-Proszę... czekam na następne spotkanie-I Mima zaczęła znikać... pytanie... jak Saito rozumie słowo "spoczynek"? Ciągle był lekko... nieprzytomny, pomimo swoich ćwiczeń.

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #79
- Dziękuję za poświęcony mi czas
*powstał i ruszył do Hakugyakuro*

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #80
Ruszył..,. w międzyczasie zrobiło się już ciemno... ciekawe więc iel czasu był u Yuuki... nah, mniejsza. Ważne, że tam dotarł, chociaż dziwnie sie czuł w tych ubraniach... drapały go.
Pierwszą rzeczą o której MIMOWOLNIE pomyślał, było pójście do siebie i zapadnięcie w sen. Tak się złożyło, że po drodze spotkał zaspaną Yuyuko, która zapewne miała podobny cel... albo była pijana? Cięzko powiedzieć, przynajmniej nie z takie odległości. Ale sceneria jakz  horroru - długi ciemny korytarz, na którego końcu była "nieznana" niebieskoskóra osoba z dwoma mieczami przy pasie.
-A...AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! DUCH!!! RATUNKU!-Krzyknęła Yuyuko i wykonała gwałtowny taktyczny odwrót.

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #81
- Moja pani!, proszę się nie obawiać! To ja, Saito!
*Krzyknął*

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #82
A Yuyuko dalej uciekała... i chyba obudziła całe Hakugyokurou. Po jakimś czasie Youmu wyszła ze swojego pokoju, chociaż chyba niezbyt się tym przejmowała... była już przyzwyczajona do róznych przypadłości swojej pani. Ale widok niebieskiego półducha był lekko mówiąc dziwny.
-Saito, co Ci się do licha stało?!-Zapytała trzymając przestraszoną Yuyuko na piersiach.

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #83
- Herbatka u Yuuki... *westchnął Saito*
- Proszę się uspokoić Pani... *zwrócił sie do Youmu*
- Co jej jest?

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #84
-Ah, Saito, myślałam, że jesteś trochę bardziej ostrożny!-Odpowiedziała mu... Yuyuko. Już nie wyglądała na przerażoną, za to bardziej na... zmartwioną?
-Doskonale wiesz, że Gensokyo nie jest bezpieczne... jak niektórym się wydaje. Po co się narażać na ciosy?-Yuyuko pokazała palcem jeden ze śladów na jego skórze. Youmu złapała się za głowę.
-Jak słowo daje... jak się to stało?

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #85
- Zawitałem do niej w sumie z powodu Komachi... I dowiedziałem się czegoś co może nam pomóc. *widział zmartwioną Youmu*
- Nie przejmujcie się tym niebieskim odcieniem, trucizna przejdzie do jutra... *uśmiechnął się*
- A właśnie, jak tam nasza "Podopieczna"?

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #86
-Śpi oczywiście. Jutro obudzi się ją o piątej rano... myślę, że Yamaxanadu była dla niej trochę zbyt łagodna. Trzeba jej zrobić prawdziwy obóz przetrwania... mój dziadek był dla mnie bardzo surowy i wyrosłam na przykładnego sługę. Z nią pewnie będzie podobnie
-Ale ty wtedy byłaś małą dziewczynką, a ona jest już dojrzałą kobietą-Zwróciła uwagę Yuyuko
-Przepraszam za moją śmiałość, ale chce zwrócić uwagę na dwie rzeczy... po pierwsze, na naukę dyscypliny nigdy nie jest za późno. Po drugie... ciągle jest pani na mnie uwieszona.
-Ah, przepraszam... to bieganie trochę mnie zmęczyło. Pójdę spać...-I tak oto Youmu i Saito zostali sami...
-Te pręgi wyglądają dość paskudnie... co tam konkretnie się stało?

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #87
- Nie mam pojęcia, zostałem zatruty i straciłem przytomność... *powiedział obolały*
- Lecz wyciągnełem z tego ważną lekcję: otóż każdy ma jakieś ukryte pragnienia, które próbuje w jakiś sposób zrealizować... I właśnie musimy dowiedzieć się jaka jest przysłowiowa "marechewka" na Komachi...
*Zaczął się przeciągać, lecz z powodu bólu przerwał*
- Jestem cały obolały... Onsen dobrze mi powinien zrobić...

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #88
-Kto powinien mieć na Ciebie oko... nie wiadomo przecież czy Ci się nie pogorszy... mógłbyś się utopić! Idź tam, ja zaraz do Ciebie dołączę...-Youmu poszła do swojego pokoju... szybko należałoby dodać.

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 3.3] Shinigami Down (POL: Shinigami w ogniu)
Odpowiedź #89
*Saito zatoczył się i oparł o ścianę, następnie przyłożył rękę do czoła*
- Spokojnie, trucizna jeszcze działa i masz halucynacje, to minie *powiedział do siebie*
- Ona nie mogła tego powiedzieć... *wziął po drodze ręcznik, który zanurzył w zimnej wodzie, następnie zrzucił drapiące ubranie i wszedł do gorącej wody. Rozsiadł się wygodnie, a chłodny okład położył sobie na głowie...*
- Co za dzień...