Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale (Przeczytany 130335 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 4 Goście przegląda ten temat.
Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #105
Szok! Nareszcie udało mi się rozwścieczyć wróżkę, która jeszcze parę chwil wcześniej darzyła mnie uśmiechem od ucha do ucha!

Gdy ona zaś z krzykiem i w desperacji obróciła się do koleżanki, szybko ukryłem się za drzewem, pod którym odpoczywałem, dzierżąc karabin przy mnie. Być może udało skryć mi się przed pociskami.
- Nie wiem skąd macie tą broń... - odrzekłem do atakującej - ...ale wątpię, że dobrze z niej korzystasz. Wy używałyście swej niewidzialności, to i ja użyłem swoich mocy. Oszuści może i się kryją, ale potrafią wyjść na światło prawdy! - kończąc moją wypowiedź, upewniłem się, że Sunny wypaliła swą serię i wysunąłem się lekko zza dolnego lewego brzegu drzewa, celując w nogi wróżki.
- Haaa, parę strzałów i po wszystkim... - skoncentrowałem się.
nihil novi but

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #106
Wszyscy
Yuukoma, już miałeś strzelać do Sunny, gdy nagle usłyszałeś szaleńczy krzyk Momotaro, który nad wami przeleciał kosząc pociskami dosłownie wszystko i wszystkich. Łącznie z tobą, Sunny i Saphi.
- Hej, co jest? - dał się słyszeć zaskoczony krzyk obydwu wróżek.
Po chwili obstrzał ustał, a całe pobojowisko było umazane farbą. Jedyny, kto miał na sobie jeszcze czyste ubranie był Momotaro. Gem, set i mecz dla łowcy youkai.
- No dobra, no dobra! - krzyknęła Sunny. - Tę rundę wygraliście! Ale w następnej grze was pokonamy, co nie Saphy.
- Bez wątpienia - odpowiedziała chyba najmilsza z tej trójki wróżek.
Po chwili też dołączyła do was Luna.
- A skoro wygraliście, to macie prawo wymyślec, w czym my was teraz pokonamy! - powiedziała. - Musimy się odgryźć za tę porażkę!

  • adzi
  • [*]
Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #107
Oho, chcą rewanżu.

Tylko że czas nagli. Wypadałoby w końcu znaleźć tych drwali.

- Nie chcę was rozczarować, ale nie za bardzo mamy czas. Ale, zależnie od tego gdzie się zwykle kręcicie, może was później znajdę i dokończymi sprawę. Bo zarąbiście się bawiłem :). Swoją drogą, my przyśliśmy do lasu w innej sprawie. Widziałyście może gdzieś w okolicy grupkę kilku ludzi? Poza nami, oczywiście.

...i czy mogę zatrzymać ten miotacz? W domu ogarnę jego działanie.
Avoinding being cryo-frozen with some English beef since 2015

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #108
- Jejuśku, znowu ubranie do prania?! Przecież się skrywałem za drzewem... Grunt, że dzięki Momotaro całe to walenie farbą się skończyło...

- Uf, ja też mocno się wybawiłem, głównie z Sunny. Aż się wykrwawiłem. - roześmiawszy się, porozumiewawczo dałem do niej "oczko". - Co do następnej zabawy, chętnie pobawiłbym się w "Znajdź zaginionych drwali". Prosta, acz świetna rozrywka, kto pierwszy poinformuje wszystkich o ich położeniu, wygrywa!
- Em, przyjacielu, nadal nie ogarnąłeś, jak ta poręczna broń działa, choć efekty jej używania masz jak na dłoni? - zapytałem lekko zadziwiony.
Czas więc na wspólne poszukiwania, jeśli tylko te trzy istotki się zgodzą. Uważam, że.... jak ona miała-- Saphi nie miałaby obiekcji, ale tą dwójkę na pewno będzie trudniej przekonać.

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #109
Wszyscy
Wróżki popatrzyły na siebie i zaczęły coś szeptać między sobą.
- Zaginieni ludzie? Widziałyśmy grupę jakiś ludzi w środku lasu, ale nie wydawali się zaginieni - powiedziała Sapphi.
- No tak - kontynuowała Luna. - Rozbili tam obóz i zachowywali się, jakby nigdy nic.
- To skoro wiecie, gdzie są, to może czas na kolejną zabawę - dodała Sunny.

  • adzi
  • [*]
Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #110
- Nie, Yuukoma, chodzi mi o to, jak to ustrojstwo miota kulkami bez użycia prochu. Bo magii w tym ni krztyny.

- W zasadzie, to podobno tych ludzi porwał jakiś straszny youkai, do tego nowy. Wydaje mi się, że skoro dużo tu latacie, to mogłyście dostrzec kogoś szczególnego. Niestety, rozczaruję was: w tym konkretnym momencie musimy się zwijać, ruszać na przygodę, szukać zaginionych drwali! Ruszajmy w te pędy, Yuukoma, uciemiężeni przez straszliwą bestię nie mogą na nas długo czekać!

ciekawe jak zareagują na taki tekst...?

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #111
- Tak.. - przytaknąłem na słowa Momotaro - ...czas na zabawę mieliśmy, ponieważ same go nam dałyście - skwitowałem wesoło.

Czyli więc są dwa obozy - jeden na obrzeżu Lasu, drugi w głębi. Skoro dziewczynki nam mówią, że zwyczajnie i normalnie tam się rozstawili (i nawet widziały ich żywych), znaczy to, że do głębi jest niedaleko. I w miarę spokojnie, tak myślę.
Ochoczo więc chciałem podążać dalej, nadal mając Łowcę przy sobie.
- Straszny youkai.
W głowie mignęła mi Ri.

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #112
Wszyscy
Wróżki ponownie zaczęły coś szeptać między sobą, po czym niewiadomo skąd wyjęły czapki a'la Sherlock Holmes i ośiwadczyły:
- To sprawa dla trójki najzdolniejszych detektywów w Gensokyo. Mieliście szczęście, że na nas trafiliście!
Zrobiły miny tak dumne, że aż komczne.
- Shelocku Sapphy - przemówiłą Luna. - Czy zauważyłaś coś podejrzanego?
- Nie. Poza miłą damą o włosach kolorze blond, która szukała jakiegoś źródła many - odpowiedziała Sapphy.
- Czy ta dama może być podejrzana, Sherlocku Sunny?
- Nie wiem. Wydawałą się bardzo miła i obiecała, że kiedyś się z nami pojawi.
- Naprawdę, zagadkowa sprawa -Luna skwitowała wypowiedzi swoich koleżanek.

  • adzi
  • [*]
Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #113
No, takiego rezultatu się nie spodziewałem. Trzy wróżki zaineresowane sprawą, do tego - w miarę - oczytane.

- Może więc ruszymy dalej tym szlakiem? Podążałem tymi śladami razem z moim Watsonem, gdy natrafiliśmy na was. Poza tym zdajecie się mieć interesujące moce. Ty, zdaje się, Luna, umiesz zrobić się niewidzialna. Co umieją pozostałe?

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #114
- Skąd one biorą te dziwne rzeczy??? Najpierw spluwy, teraz jakieś czapki detektywów, wyglądające zupełnie nie stąd....
Z przylepionym znów uśmiechem pozwalałem wróżkom kontynuować ich drugą farsę.
- Blond włosy... Miła... Źródło many... - zapamiętywałem te cechy. Przydadzą się.

Jak mnie nazwał Momotaro? Łot-son? Nie zrozumiałem tej wypowiedzi...
- Mimo to jesteście, każda na swój sposób, em... urocze. Chodźcie, idziemy szukać śladów i wskazówek, jak to robią prawdziwi detektywi!!

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #115
Wróżki popatrzyły na Momotaro:
- potrafimy używać enerii tych różnych rzeczy na niebie - odpowiedziały po chwili. - Ale szczegółów nie zdradzimy, bo wykorzystasz to przeciwko nam podczas kolejnej gry!
Po czym wyjęły lunety i zaczęły iść za śladami wydaptanymi na ścieżce. Był one bardzo wyraźne, więc cała ta farsa była chyba formą jakieś zabawy.

  • adzi
  • [*]
Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #116
no to idziemy, duh.

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #117
- No to prowadźcie, Trzej Detektywi - poleciłem wróżkom. Zgoda na ich zabawy to jedyna zabawa, jaką moglibyśmy im dać.

- Momotaro? Całe te harce i ten "normalnie opustoszały" obóz... jakoś dziwnie mi się nie kleją, nie sądzisz?
Według mnie byliśmy jeszcze dość daleko od rozwiązania tej sprawy. Dowiedzieliśmy się o drwalach, ale nie o kimkolwiek, kto mógłby ich zaatakować.

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #118
Szliszliście więc za swoimi przewodniczkami. Czasem trzeba było skorygować ich kurs, bo znajdowały jakieś tropy w miejscach, gdzie ich nie było. Innymi słowy: traktowały całą tę misję jako zabawę. Momotaro specjalnie się temu nie dziwił. W końcu mieliście do czynienia z wróżkami. Silnymi i ogarniętymi, jak na przedstawicielki swojego gatunku, ale ciągle z wróżkami.
Po ponad godzinie doszliście do obozu w środku lasu.
- Poszukiwania zakończone sukcesem - powiedziała dziarsko Sunny.
I, faktycznie, drwale tam byli i zachowywali się, jak niby nigdy nic. Rozmawiali ze sobą, żartowali, jedli mięsiwa pieczące się nad ogniem i popijali sake. Coś jednak tu było nie tak. Czuł to Momotaro. Od tych ludzi czuć było magią. Jakby ktoś użył na nich czru.

  • adzi
  • [*]
Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #119
Magia aż wisi w powietrzu. Coś tu jest nie tak.

(jeszcze przed próbą nawiązania kontaktu)

-Yuukoma, coś tu jest nie halo. Wyczuwam dużo magii. Jakby co, bądź w pogotowiu. Wy też, wróżki.

(próbuje nawiązać rozmowę)

-Witajcie ludzie. Co tu robicie, w środku dziczy?