A co do Raymoo, to zauważyłem iż ZUN zmienił jej nieco charakter - kiedyś była bardziej dziecinna, ale i wesoła - np. flirt z Meirą, jej stosunek do Mimy (dziecinna złość gdy ta jej ubliżała, i radość po pokonaniu jej w PoDD) oraz lol ending z HRtP: Highly Responsive to Prayers - Good Ending #1 (Makai Route) [Touhou 1] Wyżywała się też trochę na Genjim, zwłaszcza jak ten umniejszał jej umiejętności kiedy ta jeszcze nie umiała latać, a co dopiero używać haxów pokroju Fantasy Heaven. W EoSD też to widać po jej komentarzach do siebie: "good medicine tastes bad" do Rumii albo "I'll catch an air-conditioner cold" - plus ten psotny uśmiech na spritach z EoSD. No i oczywiście te przebieranki w LLS, łącznie z majteczkami i białą koszulą w nagrodę za 1cc Hard. Teraz jest nieco bardziej narwana, co widać np. po jej rozmowie z Byakuren, ale nie tak jak fani (w tym też trochę Małysz) ją malują, gdzie zachowuje się jakby miała permamentny okres i myślała tylko o dotacjach, zrzędząc 24h na dobę...

A co do Sanae, to lubię ją właśnie za bycie przeciwieństwem Reimu, gdyż najpierw ZUN przedstawił ją jako poważną Miko, a potem wyskoczył z jej zamiłowaniem do Gundamów. A jej "odrobinę" za duży zapał do ekstrerminacji youkai można tłumaczyć brakiem doświadczenia. Własnie Sanae przypomina mi Reimu ze starych gier.

Kanako. Ja wiem, nie ocenia się zunartów, ale po grze w MoF widzę ją jako starą ciotkę, gotującą ryż i noszącą wielki obwarzanek z papierkami i kolumnami za plecami.

Sanae jest głupia, ale jest drugą miko, łamiąc nudny monopol, jak ma większości postaci na swoją profesję. Poza tym ma zajebisty motyw muzyczny.

ad rem: osobiście nie znalazłem żadnej nieudanej postaci, wszystkie są ZBYT udane...by móc istnieć w rzeczywistości *sigh* ale jakbym miał wybrać najgorzej ubraną, wybrałbym Koishi;

Tewi, tewi, tewi... -.-

Tewi, tewi, tewi... -.-

nie lubisz kjutaśnego amuletu z marcheffką ? :D

Tewi jest fajna xD śmiechowa. Za to ja nie trawię coraz bardziej Minoriko Aki...Ona jest taka...Nijaka?

Tewi jest fajna xD śmiechowa. Za to ja nie trawię coraz bardziej Minoriko Aki...Ona jest taka...Nijaka?

Morinoko... Aki... coś kojarzę, ale zupełnie nie pamiątam skąd xD Rzeczywiście nijaka

no co - kolory jesieni ma dziewczyna na sobie ^^ poza tym moim zdaniem wszystkim postaciom z 1 stage (prócz Sexmyszy) najbliżej do nijakości, więc cóż...

ad rem: osobiście nie znalazłem żadnej nieudanej postaci, wszystkie są ZBYT udane...by móc istnieć w rzeczywistości *sigh* ale jakbym miał wybrać najgorzej ubraną, wybrałbym Koishi;

To co, na gołe klaty? :3
Jeśli o mnie chodzi, już Satori jest gorzej ubrana. Pomimo tego, że krój jest w zasadzie ten sam - kolorystyka stroju ssie.  Jeszcze niżej oceniam ubrania Letty czy Yuugi. Ale na dobrą sprawę - gust jest gust.

Letty jest fajna...jak juz gdzies pisalem IMO Letty > Cirno.
Minoriko wyglada jak jakas 50 letnia ciocia...no dobra 45 letnia...
Satori jest zajebista. Yuugi...hmm...Ubranie takie normalne ale za to postać ciekawa. A co do stage 1 to proszę mi tu Wriggle nie obrażać >.>'

Jednak wolę Cirno od Letty, choć i nią nie pogardzę. Tak czy siak - IMO Cirno ma lepszy outfit.
Minoriko rzeczywiście wygląda jak jakaś babunia czy ciotunia ze wsi, ale to nie znaczy, że jest jakaś gorsza - może w tym jej urok? Zresztą dużo postaci w kanonie wygląda w podobny sposób. I na pewno nie 45 lat - z tym wiekiem już bardziej kojarzy mi się Yuugi xd
Do Satori nic nie mam poza kolorystyką. Mało tu do siebie pasuje.

To co, na gołe klaty? :3

jako facet nie miałbym wielu szans ;3 po prostu nie podoba mi się dobór kolorów pod jej włosy ^^

IMHO cięzko jest wymyślić coś aby podobało się wszystkim, ba to jest niemozliwe do wykonania.
Są gusta i guściki.

Tewi jest słodziutka, jak młodsza siostra, chociaż to straszny troll. Ale to może jej urok. XD

Z drugiej strony przecież ten temat po to powstał, by pisać o tym, co się komu nie podoba, więc...

Tewi jest przeurocza, ale jednak wolę Reisen. Cóż, wszystko zależy od gustu.

Tewi jest przeurocza, ale jednak wolę Reisen. Cóż, wszystko zależy od gustu.

jeśli chodzi o urok to tak (w końcu to chodzący amulet szczęścia), ale jeśli chodzi o ciuchy...może Zun chciał stworzyć wrażenie, że biedny króliczek nie miał się w co ubrać więc porwał komuś różowe prześcieradło i zrobił z niego kieckę ;3