Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: RUMIA) (Przeczytany 159726 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #195
I'm back, bitches!

14. REISEN UDONGEIN INABA

Spoiler (pokaż/ukryj)

Cytat: Zasady
-Znajomość kanonu niewymagana, piszemy o osobistych odczuciach do danej postaci. Każdy z nas ma listę faworytek i antyfaworytek i wie, za co je lubi, dlatego nie narzucam ram typu charakter, wygląd, karty zaklęć czy rasa.
-Dla wzmocnienia swojej opinii można dodać ocenę numeryczną czy wypunktować listę wad i zalet, jak wam się chce.
-Nie trzeba bynajmniej owijać opinii do których mamy prawo w bawełnę ze względu na innych uczestników, choć wskazane byłoby uznać, że inna osoba może mieć odmienne zdanie. Szczerość opinii i dyskusja z polemiką bardzo mile widziana...
-...Aczkolwiek upraszałoby się o możliwe powstrzymanie od ataków ad persona, inaczej nie mogę odpowiadać za poparzenia w wyniku ewentualnej interwencji sił wyższych♥.

Księżycowy królik (nie Sailorka, nerdy), który uciekł z księżycowej stolicy, gdy ludzie zaczęli ją rzekomo atakować wraz z przybyciem Neila Armstronga. Reisen Udongein Inaba, po opuszczeniu służby obrony księżyca ze znanych sobie powodów, trafiła na ziemię do Gensokyo do Eientei, gdzie znalazła dwie uciekinierki wygnane przez stworzenie i wypicie eliksiru nieśmiertelności - mędrca Eirin i księżniczkę Kaguyę, którym opowiedziała o sytuacji. Te pozwoliły jej ze sobą zamieszkać i żyły tak przez parę dekad, aż do niedawna, gdy otrzymała od innych królików telepatyczną wiadomość że sytuacja się pogorszyła i że przyjdą zabrać całą trójkę z powrotem.

W wyniku tego Eirin zrealizowała plan ze stworzeniem fałszywego księżyca i odcięciem prawdziwego od ziemi, ale jak wszyscy wiemy dostało im się za to w IN za sprawą tamtejszych youkai. Reisen próbowała wtedy iluzjami odciąć drogę bohaterkom od Księżniczki, ale nie zdążyła i również została pokonana.

Odkąd incydent z nieskończoną nocą został zażegnany, Reisen wróciła do codziennego stylu życia, który bynajmniej nie jest łatwy ani nie pozwala na odpoczynek. Sprawdzanie incydentów, pilnowanie Tewi i królików, sprzedawanie lekarstw w wiosce ludzi i znikanie, pomoc, służenie i nauki od Eirin i Księżniczki, a do tego ciągnąca się za nią przeszłość uciekinierki.

Reisen należy do mojej trójki ulubionych postaci (obok Sanae i Kogasy) pod właściwie każdym aspektem. Z charakteru, mimo iż jej moc polega na wywoływaniu iluzji i szaleństwa, jest jedną z najbardziej wyważonych w działaniach osób w Gensokyo, co jest świetnym podmuchem świeżości w krainie z dziewczynkami od głodnych walk wariatek do ledwie umiejących czytać smarkaczy. Mimo, że technicznie jest youkai, nie ma morderczej siły fizycznej i zamiast prowokować walki, zazwyczaj unika ich stając się niewidzialna.

To ona jest reprezentantką Eientei w rozwiązywaniu incydentów (Eirin jest zajęta, a Kaguya i Tewi mają inne zajęcia), zazwyczaj będąc tą osobą, która faktycznie uparcie szuka z głową, a nie bawi się z nadzieją że czegoś dokona. Bystra i rozsądna, jest mocno ostrożna wobec nieznajomych, ale i pokora jest jej nieobca, biorąc pod uwagę jak cierpliwie słucha nauk Eirin czy jak szanuje i próbuje zrozumieć i wykorzystać nauki Eiki (choć ich nie zrozumiała).

Mimo że taka postawa może wydawać się chłodna (analogiczna do Sakuyi, tylko mniej agresywna), to Reisenka potrafi okazać cieplejszą stronę gdy jest to potrzebne, np. opiekując się zatrutą Tewi czy pomagając jej w proteście przeciw gotowaniu gulaszu z królika w świątyni. Według Komachi potrafi ona dostosowywać swoją osobowość pod osobę, z którą rozmawia, więc z pewnością zna się na charakterach ludzi i youkai.

Nie jest ona specjalnie towarzyska i można by ją nawet nazwać antyspołeczną, ale to też czyni ją ludzką - ostrożność wobec innych i dobieranie twarzy pod sytuację, jakże powszechne i konieczne cechy w naszym świecie, tam czynią ją odmienną i trochę niczym rybę wyjętą z wody. Zależy jej też na trafieniem do dobrego życia po śmierci i jest skłonna na to pracować, przez co jest tym bardziej niczym człowieka.

Pomijając jej sporą i przerażającą moc, jej podejście do życia także jest ludzkie. Wg komentarzy ZUNa nadała ona dziwne podtytuły swoim spellcardom by wyładować złość, chociaż naprawdę je lubi. Nie jest pewne, czy motywem opuszczenia jednostki obrony księżyca był strach (i czy jej aktualne życie to karma) czy raczej chęć zwrócenia się do Eirin, ale jej życie w Gensokyo nie jest usłane różami.

O ile w reszcie kanonu jest to raczej spowodowane obowiązkami, tak we względnie kanonicznym Inaba of the Moon and Inaba of the Earth wszyscy traktują ją raczej paskudnie, od "punishment time <3" Eirin i zachcianek Kaguyi, przez żarty Tewi, wpiernicz od Suwako, teleport w ścianę i omal nie zostanie zjedzonym przez książki dzięki Patchy, chęci zjedzenia jej przez Mokou i Keine, omal nie zostanie przynętą dla Flan, wystąpienie w formie przynęty dla mięsożernego grzyba dzięki Alice, kop w twarz od Reisen II, bolesny trening Yorihime i nawet oberwanie od robaków Wriggle! Widząc to, aż chce się ją przekonać do siebie i dać jej wielkiego huga na pocieszenie i aby dzielnie się trzymała. Każdy z nas ma chujowe dni.

Jej wygląd ocieka eye-candy. Może nie jest TYLKO dobra ze względu na seksapil, ale na pewno jest jednym z jej atutów. Królicze uszy i ogon pasują do jej łagodnej natury, nie kojarząc się z potworami, a raczej z uroczymi ozdobami podkreślającymi figlarność. Dłuuugie, piękne, fioletowe włosy czynią ją dla mnie bardziej księżniczkowatą od Kaguyi, czerwone oczy przyciągają wzrok nie tylko mocą szaleństwa, jej gust w ubiorze jest genialny, od eleganckiej, białej koszuli z krawatem i marchewkowym wisiorkiem, przez czasem zakładany garnitur, po uroczą minispódniczkę połączoną nawet czasem z zettai ryouiki, jak pokazuje PMiSS.

Biorąc pod uwagę wspomniane już charakter i trudności, o ile dąsanie jej pasuje i aż lekko prosi o przyjacielskie dokuczenie jej, tak promienny uśmiech na jej twarzy dopełnia jej piękna i napawa radością. Na pewno potrafi o siebie zadbać bardziej niż zwierzątko, za które jest uważana, czy nawet bardziej niż większość mieszkanek Gensokyo.
No i dla graczy w Hisoutensoku ma w zanadrzu kolory Vocaloidów :V.

Jej umiejętności to kolejna puszka zajebistości. Manipulacja falami, niby niezbyt groźnie brzmiąca, daje jej dostęp do całego wachlarza technik, od znikania z pola widzenia, wywoływania letargu lub energicznego obłędu u wroga, iluzje i halucynacje czy odcinanie lub przenoszenie głosu. W walce wykorzystuje ją setki razy bardziej zmyślnie i kreatywnie niż youkai polegające na brutalnej sile, tworząc niemożliwe do pokonania wzory, które potem układają się w łatwiejsze... jeśli przeciwniczka nie spanikuje. Jej pociski znikają, dzielą się i mnożą, nagle spowalniają niemal do zera, etc.

W SWR i Hisoutensoku ten styl walki został dopracowany niemal do sztuki. Jej szybkie i gęste pociski i wybuchy pozwalają na wyjątkowo płynne kombowanie, może przenikać przez przeciwniczkę i atakować z zaskoczenia, ma ataki wyglądające z początku identycznie ale w różne miejsca, no i ma całą gamę technik tworzących klony atakujące wroga lub zmylające ją, pola neutralizujące pociski oraz masę promieni, iskier i fal z różnych odległości atakujących mentalnie przeciwniczkę lub łamiących jej spellcardy i blokujących używanie technik, a jako bonus... kartę rozsiewającą trujący gaz po podłodze czy eliksir wzmacniający, który po przedawkowaniu powoduje wybuch dzięki Eirin. Całość aż ocieka płynnością ruchu i efektownością idealną pod poziom bossa stage 5.

Aż trochę szkoda że większość jej ataków jest tylko w odcieniach czerwieni i fioletu, a jej proste patterny pocisków w PoFV powodują wrażenie niedosytu, ale Hisoutensoku nadrabia to z gigantyczną nawiązką.

Jeszcze jej tematy muzyczne. Invisible Full Moon to jedna z absolutnych faworytów na mojej playliście, pełna niepokoju i melancholii ale wybuchająca energią w kluczowym momencie, w remiksach idealnie pasuje zarówno pod wyciskanie łez jak i tworzenie atmosfery horroru i strachu zależnie od chęci, i nieraz też z ładnym pierdolnięciem. Kagome Kagome też jest przyjemne dla ucha i ładnie oddaje nastrój królika zamkniętego w klatcę, idąc właśnie w lekką melancholię. Jeden jedyny raz, gdzie któraś mi sie nie podobała, to remiks IFM w SWR, w którym pijak wyprał całą zajebistość oryginału...

+Tajemniczy i interesujący charakter
+Bardzo ludzka
+Ciężko pracuje i cierpliwie słucha
+Znosi przeciwności losu
+Nie jest agresywna
+Ma głowę na karku
+Potrafi być ciepła gdy trzeba
+Zajebista paleta mocy i styl walki
+Piękny, elegancki i przemyślany wygląd

-Brak istotnych wad


Werdykt: 10 / 10
  • Ostatnia zmiana: Sierpień 21, 2012, 20:17:59 przez critz

Official Husbando of Sanae-chan. || Z naszym miotaczem danmaku Ty też możesz bezkarnie strzelać do małych dziewczynek!

  • Kami
  • [*]
Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #196
+Ładna
+Dobry Theme
+Królik
+Czerwone Oczy
- Nie ma minusów
10/10
:)

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #197
Najmniej lubiana przeze mnie postać. Tajemniczy charakter? Kojarzy mi się to z tak zwaną mimozowatością. Bunny girls to stuff na poziomie gej parady, jeśli nie gorzej. Ohydny wręcz kolor włosów nawet pasuje do króliczych uszu, a strój clowna wygląda poważniej od łba Reisen. Jej motyw muzyczny to jeden z tych, które nie tylko mi się nie podobają, ale i wk**wiają. Do plusów zaliczyłbym jej patterny w IN, te bardzo mi się podobają. Jeśli chodzi o moc... Nie lubię kłamstw i oszustw, a na tym polegają iluzje. Być może moja eskalacja hejtu do niej jako bunny girl robi swoje, ale i tak nie trawię jej designu.

+ Patterny w IN

- Bunny girl
- Charakter
- Lunarian
- Moc
- Motyw muzyczny
- Nazwisko
- Wygląd

1/10
  • Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2013, 14:23:11 przez Ignacy Przybylski
ВОРУЙ УБИВАЙ | PERFECT FREEZE

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #198
Jak dla mnie całkiem fajna postać. Moce ma wspaniałe, uwielbiam iluzje. Theme momentami piękny, momentami denerwujący. Charakter niezbyt oryginalny, ale przynajmniej mniej więcej ustabilizowany.

+ Spellcardy
+ Lunarian
+ Strój
+ Uszy >w<

- Zbyt ludzka

8/10

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #199

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #200

Nie chodzi o mnie. Po prostu uważam, że istoty nadprzyrodzone nie powinny mieć nudnego charakteru jak każdy, szary człowiek.

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #201
Nie wiem, ja ją tak widzę. Niektórym właśnie umiejętność swobodnego zmieniania maski i adaptacji może okazać się nieludzka, bo z nas prawdziwy charakter bardzo często wypływa w trudnych albo intymnych sytuacjach. Dla mnie poleganie na dostosowaniu charakteru pod sytuację jest perfekcyjnie uzasadnione tym, z czym musi się na co dzień użerać, a już na pewno nie powiedziałbym że Reisen jest nudna czy szara, biorąc pod uwagę, że ona jest odświeżającym wyjątkiem wśród czubków, a nie regułą :V. *uff*
Co innego gdyby akcja działa się w Świecie Zewnętrznym albo ewentualnie na księżycu, ale patrząc na Kaguyę tam też nie każdy jest perfekcyjnie dostrojony :V.
  • Ostatnia zmiana: Sierpień 21, 2012, 20:44:58 przez critz

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #202
True. Nudną bym jej nie nazwał, ale to i tak totalnie nie mój gust.
  • Ostatnia zmiana: Sierpień 21, 2012, 20:49:25 przez Ignacy Przybylski

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #203

Senor Chang - Gay


Naprawe musiałem xD

Zaraz napisze ocenę

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #204

No offence taken. Dla mnie lubienie bunny girl to zoofilia, a ta nie jest lepsza od pedalstwa. :v *

Spoiler (pokaż/ukryj)
* Nothing personal, tak ogólnie mówię. Imo lubienie absolutnie każdego rodzaju dziewczynek w tym takich lulzów jak bunny to już syndrom forever alone, który za mało kontaktu z samicami miał.
  • Ostatnia zmiana: Sierpień 21, 2012, 22:12:02 przez Ignacy Przybylski

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #205
+ Charakter
+ Strój
+ Uszy
+ Temat
+ Włosy

- Ten okropny liliowy kolor włosów

9/10 - Dobry tohoł, >sugerowanie, że byś nie kochał

Najmniej lubiana przeze mnie postać.
Ну погоди!

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #206

Ale Alice to mam wysoko co.

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #207

Spoiler (pokaż/ukryj)
* Nothing personal, tak ogólnie mówię. Imo lubienie absolutnie każdego rodzaju dziewczynek w tym takich lulzów jak bunny to już syndrom forever alone, który za mało kontaktu z samicami miał.

No, spoko.
Pragnę przypomnieć związek bunny girls z Play Boyem, tzn. założycielem pisemka, który się nie wydaje forever alone ani tym bardziej gay czy zoofiliski :V
Zresztą nikt nie mówi o lubieniu każdego rodzaju dziewczynek, you know.

No, nic, wiem, wiem. Nie przekonam Cię.
Przystępuję do oceny postaci:

+Bunny girl
+Sexappeal
+bardzo zabawna, czarujaca postać
+bardzo ładny design, ładny kolor włosów dobrze grający z kolorem oczu.
+doujin fuel (SFW też)

-daje sobą za bardzo pomiatać czasami
-nie wydaje sie strasznie mądra

Ocena: 8.5/10.
Świetna postać, bardzo ją lubię. Zwłąszcza w Inaba mandze, którą czytało mi się świetnie.

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #208
offtop finish
Zresztą nikt nie mówi o lubieniu każdego rodzaju dziewczynek, you know.

Wiem, tak tylko mówię o kojarzeniu nielubienia danego typu z pewnymi preferencjami. Tak czy siak whatever, taki trash talk wychodzi. :P

Odp: Sąd Ostateczny Yamy (osądzana: REISEN UDONGEIN INABA)
Odpowiedź #209
Reisen wydawała mi się najfajniejszą postacią w IN kiedy zaczynałem przygodę z IN... Później spodobała mi się bardziej Keine, Tewi, Moko, Kaguya, Eirin, Mystia. I tak oto wraz z poznawaniem innych postaci Reisen spadła dość nisko. Ale wciąż jest wysoko, bo wszystkie dziewczynki w IN nie wiedzieć czemu ale są bardzo fajne (nie Wriggle, ciebie to nie dotyczy) i na bardzo wyrównanym poziomie każda.

Najlepsza rzecz która mi się podoba w Reisen? Jej oczy i zdolności. Są tak niekonwencjonalne i epickie, że szkoda mówić. Lunatic (kurwa) Eyes są strasznie interesującą mnie zdolnością chodź w IN potrafią także strasznie mnie zdenerwować. Podoba mi się to, że działanie jej spellcard jest świetnie dopasowane do działania jej mocy.

To co jednak najbardziej mnie denerwuje to... Każdy który mówi, że Reisen strzela czopkami. To są po prostu pociski! Czemu nie są kojarzone po prostu z nabojami T_T ?

Ogólnie jej design, włosy, strzelanie z palca itp. cechy jej wyglądu są fajne. Ale jej królicze uszy wyglądają dość dziwnie... Uszka Tewi są dużo ładniejsze.
No i "Udongein"... Ciężko mi przywyknąć do tej części jej nazwy.

Bardzo podobają mi się też jej ruchy i spellcardy w Hisoutensoku, aczkolwiek kompletnie ich sam nie ogarniam. Fajnie działają, chodź nie potrafię nimi grać.

7,5/  10