Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 2.4] Cops and robbers (Przeczytany 33675 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #15
-"Nosz...Akurat ten jeden raz gdy przydałaby się to ani śladu po niej. Nic, przynajmniej może się nie wyda i nie będą o tym trąbić po całej okolicy. Miejmy nadzieję, że oni coś zauważyli. Zobaczymy, czy legendarny patrol tengu dał się zmylić jakiejś tam iluzji." -rzucił, po czym udał się w stronę strażników.
"Przepraszam. Na imię mam Cristiano Miluzzo i jestem asystentem w Świątyni Moriya. Czy nie widzieli Państwo może intruza, który uciekał z góry w posiadaniu skradzionych kosztowności, zboża i suszonego mięsa? Najprawdopodobniej posiada on także umiejętność tworzenia iluzji, takich jak zjawisko w kształcie latającego węża, które zaobserwowaliśmy rano nad świątynią."
  • Ostatnia zmiana: Maj 16, 2011, 00:20:06 przez critz

Official Husbando of Sanae-chan. || Z naszym miotaczem danmaku Ty też możesz bezkarnie strzelać do małych dziewczynek!

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #16
Critz

Troszkę musiał pójść w górę koło wodospadów, jednak natrafił na jednego z wilczego tengu. Poznał po białej sierści i standardowym wyposażeniu w postaci tarczy i miecza. Wysłuchał cierpliwie, acz lekko się zdziwił gdy usłyszał o wężu.
-Nic takiego nie zauważyłem.  Nie dostałem też żadnego raportu w tej sprawie, więc prawdopodobnie tylko wy to widzieliście. Wiem jednak o dwójce Youkai którzy wyglądali dość podejrzanie. Czteroogoniasty kitsune i youkai-Tanuki. Mieli ze sobą pięć worków z niewiadomą zawartością
-To pewnie oni. Bardzo dziękuję za pomoc!

Smoku

-Nie wiem. Ważne, że przerobimy te rzeczy na jakąś mniej drażniącą formę. No i zawsze można jakoś się dogadać-Stwierdził Kuroi gdy rozmowa przeszła na temat walut-No, a ja mieszkam trochę tu... trochę tam... różnie. Zaprowadzę Cię do mojej aktualnej nory... oko za oko jak to mówią-Lis wział sobie worek z suszonym mięsem (Resztę zostawił tanuki) i jeden wór z pieniędzmi, i poszedł w las.
-Powinniśmy częściej robić takie wypady, bo ten wybitnie nam wyszedł

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #17
-Dokładnie tak.- tanuki odstawił w kąt część swoich łupów.
-To najpierw do Ciebie a potem do Podziemi? Opchnijmy zanim się rozejdzie, ze szychy okradliśmy- i zarzucił na siebie worek z łupami, które pójdą na wymianę

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #18
-"Tanuki i kitsune...to by wiele wyjaśniało. Chociaż po tym pierwszym nie spodziewałbym się posunięcia się do kradzieży kosztowności. Ale skoro drugi przeciwnik to kitsune i w dodatku łobuz, który z pewnością nie podlega pod boga Inariego, to czeka nas ciężka przeprawa nawet jak ich znajdziemy...Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt że byli tak dobrze zorganizowani, iż nie dostrzegliśmy ich oraz to, że obaj prawdopodobnie mają moc tworzenia iluzji." - Westchnął Critz, straciwszy nadzieje, iż to był tylko głupi żart.
"Coż, wiemy kim są. 1:1. Tyle w kwestii patrolu tengu...zawsze zastanawiało mnie, czy gdyby jakiś człowiek chciałby wspiąć się by złożyć ofiarę w Świątyni, to czy zostałby pognany czy wpuszczony? Bo co do "dość" podejrzanych youkai to nie mieli wątpliwości...Pozostało nam odwiedzić kappy. Znając je, nawet jeśli niczego nie zauważyły, to one lub ich wynalazki okażą się nieco bardziej użyteczne." - Rzucił, odreagowując całą sytuację.

*Po krótkim zejściu w dół góry1 dotarli do wioski zamieszkiwanej przez kappy. Naturalny urok tego miejsca mieniącego się ciepłymi jesiennymi barwami ani płynąca przez środek wioski niemal krystalicznie czysta rzeka tym razem jednak nie wywołał w chłopaku reakcji, gdyż był zbyt skupiony na otrzymaniu jakiejkolwiek wskazówki, która pozwoliłaby wybrnąć z tej nieciekawej sytuacji. Gdy tylko zobaczył pierwszą napotkaną mieszkankę wioski przechodzącą obok, od razu zdecydował się zapytać*:
"Ahem. Jestem Cristiano Miluzzo, asystent w Świątyni Moriya. Czy nie widziała może Pani pary złodziei - kitsune i tanuki uciekających z góry z workami pełnymi łupów?" - Powiedział jak najgrzeczniej, ukłaniając się.

1(Czy dozwolony jest przeskok czasowy, jeśli postać zdecydowała się gdzieś udać? Jeśli nie, mogę wywalić drugi akapit).
  • Ostatnia zmiana: Maj 21, 2011, 04:34:18 przez Critz

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #19
Critz

W czasie przeprawy przed dół góry nie natrafili na nic co mogłoby im przeszkodzić w podróży. A tylko by jakiś Youkai spróbował wejść w drogę kapłanki Moriya... prawdopodobnie marnie by skończył.
Miast mieszkanki napotkał on jednak... mieszkańca. Krótkie zielone włosy w odcieniu morskim, niebieska czapka, zielonkawy strój podobny do tego które noszą kobiety w tym miejscu, i bufiaste spodnie.
-Ja? A wiesz ile Youkai przechodzi w tą i z powrotem? Człowiek to by pewnie wzbudził sensacje... wiecie co? Chodźmy do wioski, tam może ktoś coś zobaczył...
I poszli. Wioska kappa była zorganizowana tak, że za wodospadami znajdowały się jaskinie w których znajdowały się przeróznej maści domostwa. Dla kappy przejście przez takowy nie sprawiało żadnego problemu, ale Sanae musiała użyć cudu by rwąca woda rozstąpiła się przed nimi. Chyba czytał o czymś podobnym w jakiejś świętej księdze...
-A, coś zauważyłam-Powiedziała w końcu któraś z kappa, obdarzona długimi, lśniącymi włosami-Zeszli z góry Youkai i pewnie się ukryli gdzieś koło wioski ludzi... mniej więcej. Muszę dopracować jeszcze moje binokulary, bo im dalej patrze tym bardziej obraz śnieży. A co?

Smoku
-Dobrze to ująłeś. No, to lecim-Nie trwało to jednak zbyt długo. Po dwóch minutach chodzenia lis porył trochę w ziemi, odsłaniając sporą dziurę wrzucił tam część worków i ponownie zasypał ziemią.
-No... wejście do podziemi jest koło świątyni Hakurei. Trochę się napocimy, ale jak już dotrzemy do ichniej stolicy to pójdzie z górki.Tylko trzeba jakoś tak zbajerować w razie czego kapłankę, by ta nie zadawała zbyt dużo pytań

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #20
-Może lepiej wymińmy kapłankę. To chyba aż tak ciężkie nie będzie, przecież nie musimy przechodzić centralnie na widoku. -Tanuki się zastanowił
-Albo możemy dać jej na tacę. Oczka jej się zaświecą i w mig zapomni, że przechodziliśmy - Toshiaki zaśmiał się pod nosem.
Rozejrzał się dookoła czy przypadkiem nikt za nimi nie podąża.

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #21
-"Uff...jak szukanie igły w stogu siana. Na szczęście we wiosce ludzi być może ktoś zorientuje się kim oni są i co zrobili...zakładając oczywiście że poszli w tamtą stronę. Eee...to było gdzieś na południe i wschod...czy to był zachód? Mogłabyś teraz prowadzić?" - Zapytał kapłankę, nieco zgaszony ze względu na to, iż z początku myślał, czy nie iść sam. Orientacja w przestrzeni z całą pewnością nie była jego mocną stroną, za wyjątkiem góry, którą w większości znał jak własną kieszeń i kierunków, w które zdecydowanie nie chciałby iść.
  • Ostatnia zmiana: Maj 23, 2011, 03:11:17 przez Critz

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #22
Critz

-W porządku-Sanae uśmiechnęła się widząc zakłopotanie swojego towarzysza. Po drodze spotkali wiecznie zakręconą boginkę Hinę, która jednak nie udzieliła im żadnych pomocnych rad, gdyż musiała się wyrobić z dniówką. W wiosce ludzi spotkali się z zainteresowaniem mieszkańców, gdyż Sanae dość rzadko schodziła z góry Youkai, a była osobą rozpoznawalną. Na tyle, że nawet przyszedł do nich ktoś ze starszyzny by zapytać o cel wizyty. Sanae podzieliłaś się celem ich poszukiwań, jednak nie podała przyczyny.
-Kitsune i Tanuki? Ostatnio podobno jeden kitsune ukradł coś bardzo cennego czarownicy z pobliskiego lasu, Alice Margatroid. Nie złapała go... ale może będzie mogła w stanie wam pomóc?

Smoku
Nikogo nie zauważył, wiec było cacy. "Dobre, dobre" usłyszał od Kitsune, i poszli w stronę wzgórz, gdzie zlokalizowana świątynia Hakurei. Akurat kapłanka szorowała miotłą przed świątynią... a skrzynia z datkami była za nią. Już nawet Kuroi szukał jakiś monet w worku... a kapłanka zwróciła na nich swoją uwagę.

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #23
Toshiaki udał, że nie zwraca uwagi na kapłankę jednak wyjął z torby dwie błyszczące monety i wrzucił je kapłance do pudełka na dotacje. Następnie skłonił się w stronę kapłanki mówiąc:
-Chwała bogom, mości kapłanko
Następnie czym prędzej jednak odpowiednio szybko zdecydował się oddalić w kierunku, w który mieli pierwotnie zamiar się udać, w nadziei, ze jego kompan podaży za nim.

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #24
-"Czy przez pobliski las rozumie pan Las Magii? Nie miałem jeszcze okazji zapuszczać się w tamte strony, ale o ile mi wiadomo, pyłki trujących grzybów, mięsożerne rośliny i rzekoma groźba straszliwego losu czychającego na ludzi, którzy odważą się tam wejść to nie jest coś, co moglibyśmy zlekceważyc...Szkoda, że ta boginka pecha nie zabrała od nas naszego nieszczęścia." - Stwierdził lekko drżącym głosem.
"W każdym razie skoro to jedyny trop, to jakoś będziemy musieli sobie poradzić. Bardzo dziękujemy za radę. Jest może coś, co powinniśmy jeszcze wiedzieć nim odważymy się tam wejść?"

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #25
Smoku

Wrzucił, ta popatrzyła na nich jeszcze bardziej podejrzliwie, ale nic nie mówiła. Oni natomiast obeszli świątynie i stanęli przed dziurą.
-Podróż do wnętrza ziemi... dobra, schodzimy, tylko ostrożnie-Ostrzeżenie okazało się zasadne, ponieważ zejście było strome, a z tyloma tobołkami bez latania bezpieczne przejście było dość trudne. Ale się udało. Znaleźli się w dość ponurym miejscu, które przypominało niekończącą się jaskinię z róznymi odgałęzieniami.
-Trzeba iść prosto, to dojdziemy do takiego mostu. Potem wyminiemy taką jedną, a dalej prosto do stolicy. Trochę tu niebezpiecznych Youkai, ale damy sobie radę

Critz

-Kto śmiałby atakować kapłankę tak potężnych bogów?-Zauważył mężczyzna... a Sanae chyba coraz bardziej puchnęła z dumy.
-Radze wam to co wszystkim. Uważajcie na wróżki, nie schodźcie ze ścieżki, i patrzcie co jakiś czas pod nogi, a powinno być wszystko dobrze. Życzę powodzenia!

---

Po krótkiej (I dość przyjemnej swoją drogą) podróży natrafili na dwa domy które były dość blisko siebie. Pierwszy miał brązowe ściany i był trochę zarośnięty, drugi był zadbany, z białymi ścianami, niebieskim dachem, i niewielką wieżą na lewym skrzydle. Pytanie tylko, który należy do tej całej Alicji...

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #26
-Ta "taka jedna" to kto? Ktoś groźny? No i nie róbmy niepotrzebnych hałasów, mówmy szeptem
Toshiaki chodził ostrożnie za kompanem, uważając na każdy krok w zdradliwym tunelu. Co jakiś czas nerwowo rozglądał się na boki patrząc czy czasem jakiś youkai ich sobie nie wypatrzył na kolację.
- czego konkretnie możemy się tu spodziewać?- zapytał lisiego towarzysza. Poprawił worek na swoich plecach

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #27
-"Hah. Może jednak opowieści o tym miejscu były nieco przesadzone. Powietrze troche ciężkawe ale żeby zaraz trujące... W sumie to zrozumiałe - jak ktoś pragnie ciszy i spokoju to zdecydowanie lepsza metoda, niż tabliczki w stylu "Uwaga, zły youkai!" czy jakieś inne zakazy. Tylko w takim razie...zakładam, że osoby tu mieszkające chyba nie mają ochoty oglądać obcych. W jednym z nich musi mieszkać ta czarownica Maugajakjejtam...Alicja. Szybciej chyba będzie, jeśli spytamy osobno. Tylko jak najgrzeczniej, żeby nie pogoniły nas miotłą czy co gorsza nie zamieniły w żaby...z całym szacunkiem do Lady Suwako. Ten bardziej beżowy i porośnięty wydaje mi się bardziej...czarownicowaty? Zapukam i grzecznie spytam, może ty spróbuj tam." - Stwierdził niepewnie i podszedł na próg niewielkiego aczkolwiek wyglądającego całkiem przytulnie domostwa i lekko zastukał w drzwi.
"Przepraszam! Czy mieszka tu może panna czarodziejka Alicja? Przychodzę w sprawie kradzieży dokonanej przez kitsune!" - Zawołał.
  • Ostatnia zmiana: Maj 26, 2011, 00:37:15 przez Critz

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #28
Smoku

-Jak sie nie umie obchodzić z kobietami to owszem-Jakoś tak odruchowo lisek tez poprawił swój tobołek. Również co rusz rozglądał się na boki czy coś ich śledzi... na razie jednak nic.
-Spodziewać możemy się wszystkiego, to podziemie, dom tego, co na powierzchni zostałoby zatłuczone przez "obrońców uciśnionych". Ale mówię, wszystko powinno być w porządku... stop-Lis zatrzymał się, wskazując końcem stopy na podłogę... pajęcza sieć. I to dość duża.
-Ktoś zastawił tutaj pułapkę.. jakiś pomysł?

Critz

Drzwi otworzyła mu blondynka zaopatrzona w kapelusz czarownicy. Spojrzenie miała zadziorne, a po krótkim zerknięciu do wnętrza domu Critz z całą pewnością stwierdził, że była bałaganiarą.
-Alice? Mieszka obok... coś mówiłeś o jakiejś kradzieży? Tak się składa, że jestem dość obeznana w tych sprawach, da ze!-Z ukrywaną skromnością poczochrała się po tyle głowy... była przy tym dosć zadowolona z siebie.

Odp: [Sesja 2.4] Cops and robbers
Odpowiedź #29
-Hmm...- Toshiaki przyjrzał się pułapce. Czy możemy ją jakoś wyminąć? Czy posiada odpowiednio duże dziury? Odpowiednio= na tyle spore by ktoś z nas dał radę przejść, chodzi o rozmiar.
Są jakieś formy życia na widoku?