Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 1.6] How to train your Dragon (Przeczytany 20790 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #15
Przybysz najpierw uniósł brwi zdziwiony zamiarem kobiety w dziwnym kapeluszu. Niby nie miał zbyt dużo doświadczenia z innymi istotami i ogólnie światem zewnętrznym, jednak to określenie znał i to dość dobrze. Zaraz potem pojawiły się dość standardowe pytania - dlaczego niby miała zamiar bić się z tym stworzeniem? Czyżby zalazło jej już za skórę? Zaraz potem... wszyscy zaczęli się przedstawiać. Za szybko, za szybko, za dużo rzeczy na raz. Najpierw lepiej sobie utrwali, co usłyszał.
-Marisa Kirisame, czarownica. Milan Sztenewic, czarownik. Kohaku Suzumiya, mag. Phor, Lorelei-Powtórzył sobie pod nosem, by zapamiętać i wyłapać akcenty. Wszystkie określenia poza Lorelei znał. Parali się magią. Jednak dobrze, że rozwiązał to w dość pokojowy sposób, chociaż łatwo by się nie dał. Wrócił do swoich poprzednich rozważań...  było coś wspomniane o skarbach... słyszał, że niektóre istoty bardzo je lubią. Chyba nawet było na to określenie cechy. Chciwość. Ewentualnie... chcieli go zaatakować, bo po prostu był? Przypomniał sobie, że został poproszony o imię przez jednego ze skrzydlatych, tego, co wyglądał groźniej. Zwrócił do niego swoje oczy.
-Nie ma... potrzeby tak powolnego mówienia. Zrozumiałem was... dosssskonale i bez tego. Jednak dziękuję... za trossskę-Stwierdził spokojnie, chociaż bezwłose łuki brwiowe miał lekko zmarszczone. Coś mu się najwidoczniej w tym wszystkim nie podobało.
-Omacraq'ke. Po prostu. Tak tutejsi je wymawiają...-Dalej skupiał swój wzrok w stronę Kohaku. Wydawał się być najrozsądniejszy z tego całego towarzystwa. I chociaż jego oczy były... dziwne... i kto to mówi... to reszta jego twarzy i mimika coś sugerowała. Od kiedy tamta stwierdziła "bić bo jest", coś się w niej zmieniło. Nie wiedział, co o tym myśleć, dlatego postanowił sprostować ewentualne wątpliwości.
-Chyba... zaszło nieporozumienie... nie mogę sobie przypomnieć, bym z wami się gdzieś wybierał. Walka z tym czymś... smok, tak?... dlaczego miałbym to robić? Nie wygląda na agresywnego. Ja chce tylko się dowiedzieć co to... i przyjrzeć się z bliska. Jak bardzo toleruje to obcych? O jakich... sssskarbach mowa? Nie zamierzam bez dobrego powodu ryzykować-Wedle jego oceny określił swój stosunek do całej sprawy jasno i klarownie. Brał pod uwagę możliwość ataku na jego osobę, wolał jednak tego nie sprowokować swoim zachowaniem. Dlatego utrzymał wcześniejszą, bardzo luźną postawę.

Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #16
Wszyscy
- W książkach od Patchy było napisane, że smok równa się skarby, zee! Chcę to sprawdzić! Jeśli są, to na pewno gad nie odda ich po dobroci, da ze.
- Czemu bić? żeby sprawdzić jakie to jest silne, ze! Chociaż widzę, że jestem przegłosowana przez pacyfistów, więc niech będzie, najpierw obejrzeć... - czarownica wyraźnie posmutniała, ale skoro reszta nie ma zamiaru bić smoka, to sama nie będzie tego robić - Więc jak wygląda "plan działania"? Sprawdzamy każdą jaskinię grupką, czy ktoś ma lepszą propozycję, zee?

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #17
Patchy... smok równa się skarby? Nie do końca rozumiał, ale nie zamierzał za bardzo się w to wgłębiać, chociaż zbudziło to jego ciekawość. Czyżby coś faktycznie było na rzeczy? Jakie skarby? Znając ludzi... to pewnie chodzi o pieniądze albo coś, co można wymienić na ich duże ilości. Coś takiego go niezbyt interesowało. Ale możliwość przekonania się na własne oczy już tak.
-Ten... smok był duży. Nie radzę się rozdzielać. Mi się nigdzie nie spieszszszy. Może zostawił jakieś śśśślady.... mieszka... w jaskini?-Dopytał, by mieć co do tego pewność. Następnie dodał-Musi zostawiać śśśślady przy wejściu. Przy takich rozmiarach... radze ich poszukać

Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #18
- Fakt, nie ma co przeszukiwać każdej jaskini na ślepo, a rozdzielanie się jest ryzykowne. - potwierdził.
Milan zastanowił się chwilę nad jakimś konkretniejszym planem i po chwili zwrócił się do Phora
- U ciebie ze spostrzegawczością jest chyba całkiem nieźle, więc mógłbyś się rozejrzeć za jakimiś śladami. - poprosił po czym dodał - W sumie to dopóki smok nie jest w naszym zasięgu to wszyscy wspólnie powinniśmy się skupić na poszukiwaniach. Potrzebujemy dużej jaskini z...  No właśnie... Jakie ślady mógł zostawić? Na tabliczkę z imieniem gospodarza i skrzynkę pocztową raczej nie mamy co liczyć.

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #19
Kohaku

Gdy słuchał Omacraq'ke-a jedynie pokiwał głową, gdy Youkai skończył. Miał podejrzenia czego powinni szukać, bo gad był spory, więc pewne ślady obecności po sobie zostawi na pewno. Ale skoro wychylił się człowieczek:
- No, wykaż się... Jakie ślady po sobie może zostawiać taka bestia?
Players Wanted:
- TH Sky Arena
- Online RPG sessions (via skype)
- TH 12.3

Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #20
- A... A skąd mam wiedzieć? Co ty m-myślisz... - wydukał po czym wpadł w histerię - Tak! Oczywiście! Jestem znawcą smoków! W Europie jest pełno smoków! Masz jakieś wątpliwości co do mojej wiedzy? MASZ?! WIEM ŻE MASZ! MASZ TEŻ POWAŻNY PROBLEM, BO... - zamilkł zrozumiawszy, że stracił panowanie nad sobą.
Chłopak schował głowę w ramiona i udawał, że nic się nie stało.
- Jeśli chcesz się oddzielić, żebyśmy szukali na własną rękę, to śmiało. Nie mam już nic przeciwko. - wyszeptał do siedzącej przed nim na miotle Marisy.

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #21
Kohaku

Bibliotekarz rzucił w Milana spojrzeniem jak cegłą i... Zaczął się śmiać. Dość szczerze, ale czuć było solidną nutkę pogardy. Dwie personifikacje najgorszych cech ludzi - zupełnie jak w jakiejś komedii. Po chwili się uspokoił. Mimo tego, wrogi uśmieszek nie schodził z jego twarzy, gdy swoimi kompletnie obojętnymi oczami obserwował człeczynę i w końcu się odezwał:
- Mam poważny problem bo co? Poszczujesz mnie swoją przyjaciółką, czy się rozpłaczesz? Jakbyś nie zauważył, nie jest kundlem, który przewróci się na brzuszek, bo jej kazałeś. Szanuj swoich sojuszników i pionki człowieczku, bo ani się obejrzysz, a zostaniesz sam, jako żarcie dla yokai - mówił spokojnym, twardym tonem, ale mina dobitnie sugerowała stosunek kruka do dzieciaka.
Zakopać w ziemi i poczekać dwa tygodnie aż skruszeje.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #22
Na początku był zdezorientowany, ale po wybuchu tamtego chłopaczka kompletnie nie mógł zrozumieć jego reakcji. Doszło do niego za to coś innego. Najprawdopodobniej gdyby go złapał, skończyłby jako przekąska, bo nie byłby w stanie ani się bronić, ani powiedzieć niczego ciekawego. Innymi słowy - Omacraq'ke wyczuł mentalność typowej ofiary, co automatycznie powodowało u niego chęć agresji i zbicia zębów w swój cel. W końcu był drapieżnikiem I może przypisywał komuś swój tok myślenia, ale miał wrażenie, że tamten duży skrzydlaty miał podobne odczucia. Dodając jedno do drugiego, nie mogąc nad sobą zapanować wydał z siebie niskie bulgoczące dźwięki, które można by porównać ze stłumionym śmiechem. Dość złowrogim śmiechem, co przy jego wyglądzie istotnie kreowało jego obraz potwora z głębin. Aż musiał przyłożyć dłoń do swojej klatki piersiowej, by się opanować.
-Ssssskoro mamy ten mały pokaz "sił" za sobą...-Uśmiechnął się szeroko pod ubraniem. Gdyby nie ta osłona, pewnie by wystraszył tego człowieka szeregiem ostrych zębów-To na mój rozum, z tego co... zauważyłem... mogą być ślady... pazurów... łuski... ogólnie... oznaki lądowania... mmmoże zapach... jak nikt inny nie ma czegoś lepszego... sugeruje się ruszyć

  • Phor Cillic
  • [*]
Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #23
Wróbel zaś był sparaliżowany samą obecnością blond-włosej wiedźmy. Bał się nawet samemu ruszyć, by nie oberwać...

...wtem przyszła "pomoc" w postaci Milana. Phor już miał z nim jedną przygodę, więc wiedział mniej więcej, o co chodzi. Szybkie znalezienie się kilka metrów wyżej niż reszta znacznie zwiększało zasięg zmysłów.

Pytanie tylko - czy yosuzume coś dostrzeże, by móc pokierować grupę nieco bliżej tego smoka, o którym tak konwersują?

(Test percepcji)

Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #24
Wszyscy
- Tylko bez nerwów, zee... - czarownica zwróciła się w stronę Milana z lekko karcącym wzrokiem - Wyluzuj trochę, Milan Marisa zdawała się nie wyczuć groźnej atmosfery bijącej od dwóch członków grupy. Na słowa Kohaku wzruszyła lekko ramionami - Ej, ej, ostrożnie z porównaniem. Nikt mi nie rozkazuje. Nawet nie mam zamiaru komukolwiek służyć, ze.

Phor
Wybicie się w górę faktycznie mogło nieco pomóc. Z daleka dostrzegłeś kotlinę górską na której porozrzucane były... kości

Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #25
Chłopak zwrócił głowę w stronę kruka, pokazał język i ponownie schował się za plecami Marisy
Nie miał zamiaru odpowiadać. Westchnął, spojrzał w górę i zapytał się wróblego youkai
- Widać cokolwiek wartego uwagi?

  • Phor Cillic
  • [*]
Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #26
Kości... Ale jakie? Czyje? Ile? Phor potrzebował więcej informacji. Wyostrzyl wzrok, by je zebrać...

Na słowa Milana rzekł tylko:

 - Podleć, to sam zobaczysz...
w słowa wplótł lekką nutę strachu

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #27
Sytuacja mocno go bawiła, przynajmniej na razie. Kobieta była wręcz rozkosznie nieświadoma atmosfery która wytworzyła się pomiędzy członkami tej "grupy", albo jej to nie przeszkadzało. A ten drugi człowiek... wytknął język do kruka. Przezabawne. Tak czy owak... zerknął na niego zaciekawiony. Może być ciekawie. Tyle.
Mniejszy ptak najwidoczniej znalazł coś ciekawego. Nie zamierzał się zbytnio ociągać, tylko podleciał do ptaka i wytężył wzrok by ujrzeć to co on. Może nie miał sokolego wzroku... ale może uda mu się też dojrzeć z takiego dystansu.

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #28
Kohaku

Kruk na reakcję dzieciaka jedynie ciężko, trochę ze zrezygnowaniem, westchnął, jakby nagle postarzał się o tysiąc lat. Spojrzał na wiedźmę z kwaśną miną i skomentował jedynie:
- Następnym razem, może zostaw dziecko u koleżanki, co Kirisame-san? Nie będzie się pałętać pod nogami - i nie czekając na odpowiedź, parokrotnie uderzył skrzydłami mocniej, by znaleźć się na tej samej wysokości co wróbli youkai.
- Cóż widzisz takiego, że cię to niepokoi? - bibliotekarz skierował pytanie do swego pierzastego kolegi.

Odp: [Sesja 1.6] How to train your Dragon
Odpowiedź #29
Wszyscy
Marisa poleciała do reszty razem z Milanem. Przed Wami ukazał się dość... ciekawy widok:
Spoiler (pokaż/ukryj)
Część kości była rozgnieciona, część tak jakby osmalona, a oprócz kości mogliście też dostrzec gdzieniegdzie wypalone krzaczki...
- Milan, polecisz od tej pory sam, znaczy bez pomocy mojej miotły?- zapytała czarownica i spojrzała w stronę gór z błyskiem oku i uśmiechając się delikatnie.
- Czegoś takiego szukaliście, zee? To lećmy tam! - dodała po chwili