Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [EXSesja 2.2] Black Works (Przeczytany 41603 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #105
- A więc to prawda co wieść gminna niesie, że Satori jednak naprawdę potrafią czytać w myślach każdego. - Podszedł do różowo włosej Satori.
- Czytaj we mnie jak w księdze, proszę. - Uklęk na lewe kolano, zniżając sie mniej-więcej do wysokości dziewczyny. Wziął jej drobne dłonie i przyłożył do swojej klatki piersiowej.
Szanuje każdą kobietę niezależnie od wieku czy gatunku. Po prostu jestem żałosnym głupcem który nie wie jak z nimi postępować, widać mój instynkt mnie zwodzi. Błagam naucz mnie. Kocham każdą z kobiet, ale chce aby matka mych dzieci była Hong Meiling, strażniczka Rezydencji Szkarłatnego Diabła.
Wiem, że teraz nie mam raczej szans aby ja zdobyć, boje się.
Von Braun patrzył się cały czas w oczy dziewczyny.
Błagam ciebie potrzebuje każdej możliwej pomocy, daj mi jakaś radę.
Wierzę że uda nam sie uratować Gensokyo, mam ważny powód, nie chce aby żadna z was ucierpiała, nawet najdrobniejsza wróżka podczas tego. Nie po to zostały wymyślone zasady danmaku, aby istoty myślące cierpiały. Pokój i miłość musi zapanować.
Mogę panienkę pocałować? Raczej chyba są nikłe szanse że ktoś taki jak ja przeżyję, jestem chyba najsłabszy z grupy. Chcę mieć jakiś cień radości w ostatnich podrygach życia.
  • Ostatnia zmiana: Listopad 25, 2011, 20:20:03 przez Chris

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #106
- Heh, von Braun, nie odróżniasz kobiety od samicy youkai? - Rzucił kąśliwym tonem w stronę Romeo.
ВОРУЙ УБИВАЙ | PERFECT FREEZE

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #107
- Z takim nastawieniem nie dziwo że jesteś sam, no chyba że lubisz chłopców. - odpowiedział spokojnie, patrzac wciąż na Komeiji.

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #108
- Jestem sam, chyba, że preferuję mężczyzn? Z tego wynika, że mam jakiegoś przyjaciela? No no, wiesz o mnie więcej niż ja sam. - Powiedział, po czym wyjął z torby swoje zdjęcie w towarzystwie dwóch wiedźm z Lodowych Pól. - Skoro tak bardzo się mną interesujesz, możesz rzucić na to okiem.
Przedszkole, haha.

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #109
- Jestem zajęty nie widzisz? - powiedział łapiąc zdjęcie jedną reka i zerkajaac na nie przelotnie okiem.
Czyli nawet morderca kobiet może być popularny wsród kobiet, straciłem wiare w świat.
- Znasz ten kawał którego się nie opowiada pedałom? - spytał się człowieczka.

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #110
- Jasne, jasne. - Powiedział, wyciągając rękę po swoje zdjęcie.
Zupełnie jak drażnienie młodszego brata.

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #111
"Więc to była tylko gra!?..." - Zdegustował się nieco.
"...Nieważne. Nie zamierzam odpuścić tylko dlatego, że szanse są przeciw mnie. Z tego miejsca i tak może być tylko lepiej niż widzieliśmy... Poza tym, jeśli jest ktoś, kto może to odkręcić to właśnie ona - najwspanialszą umiejętnością Sanae jest możliwość spełniania cudów. Jeśli odnajdziemy powód powstania pożaru, to będzie mogła go powstrzymać i uratować nas i siebie, nieważne jak niewielki odsetek szansy." - Zwrócił się do pozostałych, po czym odwrócił się do Ranalcusa.
"Youkai... chyba nie zdążyłem Ci jeszcze podziękować. Sam fakt, że chciałeś mi pomóc, gdy wszystko szło w cholerę wiele mówi o twoich priorytetach. Skoro chcesz mi także pomóc ją uratować, to mogę być tylko wdzięczny. Skoro nie podoba Ci się to, co ma się stać, to nie wmawiaj sobie, że nic nie możesz tylko choć z nami zreperować ten burdel... Tylko nie wspominaj o mnie nikomu u Scarlet z łaski swojej. Stanowczo wolę się nie mieszać w ich sprawy bez potrzeby." - Powiedział spokojnie.
"..."Morderca kobiet", tak?" - Spojrzał się na Mercuriusa.
"To teraz wybaczcie, ale rzucę okiem na to pismo..." - Podszedł do Satori i spojrzał kątem oka.
"Co to za bełkot... Pętla czasowa... Musimy zatrzymać osoby odpowiedzialne za wydarzenia... (!)...Yakumo!..." - Zacisnął zęby.
"Więc ta cholera maczała w tym palce!? Kurwa, jeszcze tego brakowało. Cóz, dopóki ratujemy Gensokyo to jakoś zniosę spełnianie jej planów, ale trzeba by było być gotowym na ewentualną konfrontacje, jeśli nasze działania nie spodobają się szanownej..."
  • Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2011, 01:04:20 przez critz

Official Husbando of Sanae-chan. || Z naszym miotaczem danmaku Ty też możesz bezkarnie strzelać do małych dziewczynek!

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #112
- Bierzesz go na poważnie? - Powiedział patrząc na Cristiano.

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #113
-"Biorę. Sługa Scarlet czy nie, po tym wszystkim byłbym śmieciem, gdybym miał w rewanżu za ratunek zostawić go... ekhm... samemu sobie. Powiedziałbym, że to nie może być przypadek, że znalazł się wśród nas, ale jak już mówiłem, nie pozwolę cholernemu przypadkowi dalej mieszać. Zresztą, to chyba normalne, że ta sytuacja wyprowadza go z równowagi... To akurat jest bardziej ludzkie niż kompletny spokój po tym piekle..." - Skomentował.

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #114
- Więc flirtowanie z potworami jest według ciebie normalnym zachowaniem w tej sytuacji?

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #115
Natalię powoli ta sytuacja zaczynała naprawdę męczyć. Dużo słów, dużo bezsensownej akcji. Taaaak. I niszczenie sztuki. To będzie 1453 czeskie korony i dwa funty plus vat. Zapakować to panu?

Weszła między kłócących się. Czasem trzeba zrezygnować z dobrej zabawy:
Możecie podjąć jakąś konkretną decyzję, bo mnie nudzicie? To wszystko, co się odbywa ostatnio, jest przerażająco nielogiczne i nudne. Cała masa teoretycznie fascynujących wydarzeń, ale kupy się to nie trzyma i ten ferment grubymi nićmi szyty jest do porzygania nieciekawy. Chciałabym tylko zatrzymać to całe pętlenie się Gensokyo i mieć spokój. Jak nie, to mam w dupie i idę do Bernkastel, ona przynajmniej się dobrze bawi i wie, co robi, nie tak, jak my tu wszyscy. Dziękuję, reszty nie trzeba.

Spojrzała na von Brauna

Jak się miewa panienka Flandre? Nie wiem czemu, ale jakaś siła mnie kontrolująca nakazuje mi zadać to pytanie. Jak również pozdrowić cię i powiedzieć, że na Sylwestra ma być dobra muzyka... Wiesz, o co chodzi? Bo ja nie, LOL

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #116
Wychodzi że swoim zachowaniem znalazł się w centrum uwagi.
Po pierwsze...
- Skoro i ja jestem potworem, to co z tego skoro jak jakas kobieta też nie jest człowiekiem a jakimś rodzajem Youkai? - odpowiedział wprost.
Po drugie...
- Uważaj kruku ja lubię swoje uszy w stanie jakim są teraz, wiec proszę uprzejmie siedź cicho, zamknij ten swój dziób. Rogo głowy ptaszku... Znikaj i nie podsłuchuj! - olał "latajło" co przed chwila siedziało mu na głowie.
Po trzecie...
- Proszę pani, zupełnie nie wiem o jakim sylwestrze pani mówi, ale pewnie Jaśnie Panienka coś by planowała gdyby żyła. Znowu będę miał pełno roboty... Pewnie zaprosimy Siostry Prismriver i Mystie, aby nam grały i śpiewały skoczne piosenki - wyjaśnił pospiesznie dla "starszej" pani.
Po czwarte...
- Nie wiedziałem że znowu będę miał przyjaciół wśród ludzi. Jesteś z Moriya Shrine, tak? Jesteś jakimś kapłanem? Oczywiście dla Panienki nic nie powiem jeśli chcesz, masz jakiś zatarg z nią? - "Kapłan" go zaintrygował, uważał go teraz za dobrego człowieka, w przeciwieństwie do "Mordercy".
Po piąte...
Satori... Wiem że niektórzy witają się pocałunkiem, na przykład przyjaciele, ale zakochani. I wiem że raczej mnie nie kochasz, ale chciałbym być twym przyjacielem, twojej siostry tez, jest słodka. Jesteś kobieta i to bardzo cudowną, chociaż nie znam ciebie dłużej niż kilka chwil. Jestem bardzo śmiał do kobiet, ale nie do kobiety którą kocham, coś ze mną jest nie tak. Chyba "gram" i udaje. Proszę wejrzyj w moje serce i powiedz co powinienem zrobić, potrzebuję rady mądrej kobiety. Syn nazywał by się Siegfried a córka Alicja. Tak No chyba że Meiling chciała by inaczej, nie będę się kłócił o imiona dzieci, najlepiej było by aby same sobie wybrały. Podobno w niektórych kulturach po osiągnięciu pewnego wieku dzieci wybierały sobie "prawdziwe" imiona, zmieniając imiona swoje z wieku dziecięcego, trzeba by coś takiego wprowadzić u nas... Kurde Hong ma taka piękną figurę od tych ćwiczeń.

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #117
Wszyscy
-- Chciałabym ci pomóc, niestety nie mogę. -- rzekła Satori. -- Nie jestem ani mężczyzną, ani tym bardziej mistrzynią uwodzenia innych, więc niestety nie powiem co masz zrobić czy zdobyć serce wybranki. -- odpowiedziała do Ranalcusa. -- A! I proszę mnie puścić, bo już nie mamy czasu. -- poprosiła.
W momencie puszczenia jej dłoni, odwróciła się wartkim ruchem twarzą do wszystkich "wybrańców". Ponownie zaczęła mówić uroczystym głosem:
-- Przede wszystkim powinniśmy zacząć od obserwacji wszystkiego wokół. Z nabytego po tych wszystkich czasach doświadczenia wiem, iż niektóre mogą być symboliczne. Musicie szybko z stąd wydostać, gdyż z każdą sekundą tracimy szansę na zmianę przeznaczenia. Niestety najszybsza droga byłaby przez najgorętszą częścią piekła. Ponieważ przewidziałam tą okoliczność, zakupiłam od kappy urządzenie służące do teleportacji. Za chwilę moje pupile go przyniosą. -- Wtem kilka minut później, pojawiła jest sterta ptaków trzymająca wyjątkowo dziwaczne żelastwo. Było dość ciężkie biorąc fakt, że ptactwo powoli zaczęło upadać oraz potykać się o pobliskie kolumny oraz ściany. Wreszcie posadziły obok najbliżej dla ekipy, kolumnie. Był zbudowany z komputera o dość sporych rozmiarach oraz dysków przyczepionych u spodu i wierzchu maszyny.
-- Można sobie ustawić każde miejsce do jakiego chce się być teleportowanym. Nawet jeśli te nie znajdują się w Gensokyo. -- oznajmiła Satori. -- A jeżeli ktoś nie chce to zawsze pozostaje przejście przez najgorętszą częścią piekła, jednak istnieje ryzyko, że któreś z pupili was rozszarpie na strzępy.
  • Ostatnia zmiana: Listopad 27, 2011, 21:17:30 przez Michał

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #118
- Prze... przepraszam... - Puścił dłonie dziewczyny.
Spojrzał na maszynerie.
Kappijska technologia tak? Kurde... Może lepiej i BEZPIECZNIEJ będzie przejść się na piechotę przez dosłownie piekło?
Czasami Kappijska "skrzynia-mrożąca-jedzenie" przypalała to co miała w środku zamiast chłodzić, ale to pewnie tylko taki bład... Tak tylko błąd, w tym przypadku "teleport" jest pewnie bezpieczny.
- To kto pierwszy, czy może losujemy za pomocą papier-kamień-nożyce? - spytał sie wszystkich zgromadzonych najzupełniej poważnie.

Odp: [EXSesja 2.2] Black Works
Odpowiedź #119
- Nic, to twoja sprawa, z kim się zadajesz. Kobieta to jednak nazwa określająca samicę człowieka, nie nadużywaj tego słowa. - Odpowiedział na zadane mu pytanie, po czym wysłuchał kolejnej przemowy gospodarza.
- Nadal nie zostało powiedziane, co dokładnie mamy zrobić, ale już wysyłacie nas do jakiegoś cholernego urządzenia youkai? Całkiem to podejrzane. - Powiedział, po czym zwrócił się do wampira. - Mnie poza pożarem lasu spotkały tylko iluzja lalkarki Alice i te stwory z nożyczkami, to wszystko.
  • Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2011, 12:41:27 przez von Suzumien