Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary (Przeczytany 44871 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #15
- A-ależ pani! *powiedział zdziwiony do Yuyuko*
 Przecież potrzebny jestem tu, na dworze! Youmu nie może mieć wszystkiego na głowie...
 Poza tym nawet nie wiemy dokładnie nic o naszym gościu *zwrócił się w stronę anioła*

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #16
Uciekinierka? Do tego taka miła i uprzejma. Nieposłuszne dziecko ucieka od rodzica. 'niebo'? Jest celestialką? Może ma na myśli 'Niebo'? Niby coś kojarzył, ale mnogość bóstw i istot magicznych, mieszająca się w Gensokyo nie była jego specjalnością. Anioł... gdzie nikt by jej nie szukał... wszystko wskazuje na to, że jej pan z pewnością znajdzie ją wszędzie na i pod ziemią. Nie ma właściwie miejsca, gdzie ta dziewczyna mogłaby się schować bezpiecznie. Bronić się nie jest w stanie, nawet ludzkich pułapek nie umie ominąć Grimoire spojrzał na nią. Ta książka może być takąż pomocą dla mnie, co problemem... ale chyba mogę do niej zajrzeć i zobaczyć kilka stron...
 - Spróbuję Ci pomóc, ale najpierw odpowiedz na kilka moich pytań. Chodź ze mną, jest kilka miejsc, gdzie możesz się schować.
Już wiedział, gdzie może się ukryć anielica. Ruszył z nią miarowym krokiem w sobie znanym kierunku, po drodze zadając pytania i nie przerywając odpowiedzi:
 - Czym dokładnie jest twoje "niebo"?
 - Co to za księga w twojej dłoni? Ukradłaś ją? Nie bój się, nie posądzam cię.
 - Po  co ci ta księga?
 - Dokąd chciałaś z nią uciec?
 - Myślałaś, że to proste?
Pytania zakończył stwierdzeniem:
 - Obiektywnie patrząc, masz niewielkie szanse, że uciekniesz z nią. Nie znam twogo pana, ale z pewnośćią ma dość mocy, by znaleźć cię w dowolnym miejscu na świecie. Są miejsca, których z pewnością unika, i może cię odpuścić, jeśli tam pójdziesz, albo ukryjesz gdzieś bezpiecznie księgę. Mogę znać pare takich miejsc, ale nie mam powodu, by ci pomagać, więc powiedz, czemu miałbym to robić?

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #17
-"Coż, w sumie...Możnaby tak powiedzieć. To ja powinnam była zadbać o to, aby to dziecię czuło się przy swoich zadaniach dobrze i miało do kogo przyjść z problemami, dlatego też czuję się za nie odpowiedzialna. Poza tym wolę ją znaleźć sama, niż gdyby jakiś zastęp miałby ją ścigać. Tak będzie lepiej dla niej." - Wyjaśniła.
"W każdym razie chyba zajęłam Panu wystarczająco czasu. Pan wybaczy, ale muszę załatwić to, po co tutaj jestem." - Ukłoniła się i weszła głębiej w stronę świątynii.
"Przepraszam! Czy ktoś tu jest!?"

Official Husbando of Sanae-chan. || Z naszym miotaczem danmaku Ty też możesz bezkarnie strzelać do małych dziewczynek!

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #18
Sama, co? Wydaje się być mało zorientowana co do tutejszej rzeczywistości. Nie żebym ja wiedział, co się dzieje tam u niej na górze. Tak czy siak, lepiej nie spuszczać jej z oka.
Schował parasolkę i ruszył za anielicą.
- Kapłanka pewnie jak zwykle zajęta. Nie wie pani zbyt wiele o tym jak to jest tu, na ziemi, hmm? - Powiedział do dziewczyny próbując otworzyć drzwi świątyni.
ВОРУЙ УБИВАЙ | PERFECT FREEZE

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #19
Herubim

-Ojejku, jak nie będzie Cie dzień czy dwa to nic się nie stanie! Poza tym, taka okazja może się szybko nie zdarzyć! Słyszałam, że akurat anioły są bardzo rzeczowe, zwłaszcza te wyższe
-Bardzo miło mi te słowa. Rozumiem doskonale obawy pani sługi... jestem jedynie wniebowziętym, ale serce mam czyste jak trony... ehm... mogę pokazać pełnomocnictwo-W jego wyciągniętej dłoni pojawił się papier. Wszyscy pochylili się by przeczytać, a było po japońsku i... jakimś europejskim języku... "Zesłany przez Pana w celu odnalezienia sługi Bożego..." i takie tam... ale faktycznie wyglądało, że jest z "góry"

Sulejman

-O Panie, ile pytań!-Dziewczyna lekko się speszyła, ale chyba się cieszyła, że mogła na nie odpowiedzieć.
-Moje niebo to niebo, z innymi aniołami, celestialami i takimi... nigdy nie czytałeś ksiąg świętych?-Zapytała u usiadła na trawie sprawdzając uprzednio, czy nie ma tam jakiś pułapek
-...nie do końca ukradłam... ot, znalazłam... leżała sobie... i są tam bardzo niefajne rzeczy. Ale zgubiłam gdzieś do niej kluczyk... i wtedy po mnie wyszli, uciekłam, i... nie wiem... czemu miałby mi pan pomagać... bo bardzo grzecznie proszę?-Zwróciła ku niemu swoje oczy. Uśmiechała się, chociaż zdawała sobie chyba sprawę z marności swojej sytuacji.

Reszta

-Już idę... pięć minut!-Zawołał ktoś ze środka. Co poradzić, musieli poczekać... a jak już się doczekali to ujrzeli kapłankę, która była lekko zdziwiona, głównie obecnością kobiety... prawdopodobnie do takich istot jak Mercurius zdołała się przyzwyczaić.
-Czego jak czego, ale anioła się akurat TUTAJ nie spodziewałam... i w takim towarzystwie... to o tobie było ostatnio głośno?

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #20
- Cóż, mogę służyć jako przewodnik po gensokyo skoro jest takie pani życzenie *ukłonił się pani Yuyuko w tradycyjnym japońskim dworskim ukłonie dotykając czołem podłogi*
- Cóż, jako posłaniec hakugyokurou znam prawie całe gensokyo, wiec postaram się służyć radą najlepiej jak będę mógł... *zwrócił się do przybysza*

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #21
Wygląda na to, że kapłanka niczego nie wie. Wolałbym jednak, by nie postanowiła podróżować z anielicą, to jeszcze bardziej wszystko skomplikuje.
Szybko zbadał wzrokiem wnętrze świątyni znajdujące się za plecami kapłanki, po czym zwrócił się do niej.
- To nie ona. Przyszliśmy po tę drugą. Podobno masz z tym coś wspólnego? - Powiedział stanowczo.
Nie wydaje mi się, by ukrywała tu tę anielicę, ale co mi tam. Pewnie się wydrze, ale za to przeważnie jest szczera.

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #22
Mała, naiwna i zgubiona. Nie ma z niej większego pożytku... Był już prawie przekonany, że dziewczynę trzeba zostawić samą sobie. I tak ją znajdą, a nie chciał być w pobliżu rozzłoszczonego boga... czy bogów. aniołów...
Z drugiej strony, ta księga emanowała nieznaną mu mocą. Tego nie mógł tak po prostu zostawić.
 - Nie odpowiedziałaś mi na wszystkie pytania. Skoro to 'niefajna' księga, po co ci ona? I gdzie chciałaś się z nią ukrywać? Myślę, że sama nie wiesz, gdzie jesteś. Liczę na szczere odpowiedzi, bo naprawdę mogę cię tu zostawić. Nie widzę, czemu miałbym ci pomóc.

Hakugyokurou? Może to byłby dobry wybór, ale pani Yuyuko może nie chcieć takiej przybłędy. pola za rzeką Sanzu? nie. Enma nie uzna za sprawiedliwe ukrywanie jej... Wszędzie na ziemi i pod jej powierzchnią ją znajdą... Wszystkie miejsca, o których myślał na początku, odrzucił po krótkim namyśle. Dziewczyna może się schować tylko w...
  • Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2011, 20:17:44 przez Sulejman

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #23
-"Eee...czy to dobry pomysł od razu rzucać oskarżenia?" - Wyszeptała zakłopotana. Faktycznie niewiele wiedziała o zwyczajach na ziemii, a co dopiero o bezpośredniości typowej dla mieszkańców Gensokyo. Czując na sobie wzrok kapłanki w pośpiechu odpowiedziała.
-"Tego...Jestem archanielica Kyriel, a to Pan von Suzumien. Szukamy pewnej młodej, zagubionej anielicy, która zbiegła ze służbyw posiadaniu jednego ze Świętych Tomów. Nie widziała może Panna kogoś podobnego?" - Wydukała.

Nie kur**, tak to my się bawić nie będziemy. Wiesz tyle, ile napisałem we wprowadzeniu
EDIT: My bad. Nie wiedziałem do czego sprowadzają się plotki.
  • Ostatnia zmiana: Lipiec 12, 2011, 13:56:50 przez Critz

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #24
Herubim

-Idealnie, zatem, jeżeli panie pozwolą, niezwłocznie udam się na poszukiwania. Bóg zapłać-Mężczyzna ukłonił się, i wyszedł z Saito na korytarz. Wyglądał na zadowolonego.
-Zaiste, niezwykłe miejsce to Gensokyo... zatem, przechodząc do sprawy. Gdzie znajduje się tutaj największe skupisko ludzkie?

Sulejman

-Bo... nie mogę powiedzieć... mogę to powiedzieć tylko jednej osobie... ale nie wiem gdzie jest... słyszałam o niej wiele, i ona będzie w stanie mi pomóc... nazywa się chyba Yakumo Yukari...-Anielica trochę się speszyła, rozejrzała na boki.
-Proszę, niech mi pan pomoże... tu może chodzić o coś poważnego... to coś nie powinno być w takim miejscu... wynagrodzę to panu po stokroć jak tylko się to skończy, ale proszę!

Reszta

-Ej, kto Ci takich głupot naopowiadał? Niby co ja bym z tego... nieważne. Nie widziałam jej, ale będę musiała jej poszukać bo jeszcze coś jej się stanie. Nieczęsto widuje się anioły w Gensokyo to ten się pewnie gdzieś zgubił...-Kapłanka przypatrzyła się uważnie archanielicy. Westchnęła.
-Wie pani może dlaczego uciekła? Przepracowanie? Słyszałam od jednej celestialki, że tam w niebie jest dość duży tłok... jedna moja znajoma musiała sobie wywalczyć tam miejsce-Zapytała

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #25
- Chyba nie zamierzasz iść z nami, co?
Wyjął z torby tabliczkę czekolady i zaczął jeść.
- W każdym razie, jeśli niczego nie wiesz, to powinniśmy już iść.
Trochę ją przeceniłem jako źródło informacji. W akcji pewnie lepiej by sobie poradziła, ale nie na tym mi zależy. Nawet z archanielicą w moim towarzystwie nie mam żadnego porządnego tropu, może te skrzydlate dziennikarki coś wiedzą...
- Nie wiesz może, gdzie się teraz podziewają te wścibskie tengu z aparatami?

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #26
-"Wywalczyć miejsce?...Ach tak, ta Ibuki. Jakkolwiek bym nie chciała, nie ma miejsca dla każdego, kto by chciał się do nas dostać, więc takie wyjątki raczej się nie zdarzają. Ale staramy się traktować niższych rangą łagodnie. A poza tym kojarzę ją tylko z imienia...i nie mam pojęcia jaką może mieć motywacje. Przez ten tłok ledwo się wyrabiamy, dlatego nie na wszystko można mieć uwagę. Akurat zeszłam na ziemię tak jakby dla odpoczynku i pozostawiłam zastepstwo, więc nie wiem jak sobie radzą...Ale zlatując z nieba faktycznie widziałam po drodze wioskę tengu. To był najwyższy punkt w Gensokyo. Wy go chyba nazywacie Góra Youkai, to ten szczyt dosięgający samej Bhava-agry. Faktycznie mogli coś widzieć."
  • Ostatnia zmiana: Lipiec 14, 2011, 21:41:40 przez Critz

  • HERUBIM
  • [*]
  • Hakugyokuro Guard
Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #27
- W takim razie skierujmy się do ludzkiej wioski *Powiedział do Anioła, po czym ruszyli*

Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #28
Yakumo Yukari? Nigdy o niej nie słyszałem... Chociaż może... kiedyś... Tak, coś... dawno, jakaś książka... albo w bibliotece w Posia- skrzywił twarz i zatrzymał się. Złe, niesprecyzowane wspomnienia go naszły.
Spojrzał na anielicę, rozluźnił mięśnie twarzy, ruszyli znowu.
 - Złe myśli, to nie przez ciebie. Nie wiem, gdzie szukać Yukari. Wiem tylko, ze jej się nie szuka, to ona znajduje ciebie, zawsze, jak chce.
Moglibyśmy pójść do tej kapłanki Hakurei... Zna wiele potężnych youkai w Gensokyo. Ale lepiej tego nie robić. Strażniczka porządku pewnie wolałaby, by zguba trafiła do domu. Słusznie, dziewczynki powinny wracać do rodziców. I ona wróci. Ale bez książki. Dlatego pójście do Hakurei jest ryzykowne. Zwłaszcza, że może małej już szukają. W takim wypadku oni też udaliby się najpierw do osoby, która zna Gensokyo najlepiej.
 - Powiedz, czy znasz miejsce o nazwie Makai?
Wątpił, by chciała się tam schronić, jeśli je zna. Ale to wydawało się najlepszą decyzją. Z drugiej strony, wejście do Makai jest niedaleko świątyni... Chyba nic się nie stanie, jak tam zajrzę. Albo użyję małego szpiega. Uśmiechnął się.
 - Pomogę Ci, daj książkę, schowam do torby, a Ty poszukaj proszę mchu i czarnych jagód. Mam parę ziół, zrobimy kadzidło, którego zapach przyciągnie Yukari.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 4.1] Angel Sanctuary
Odpowiedź #29
Sulejman

Spoiler (pokaż/ukryj)
Dwa wyjścia. Albo pokażesz mi kanoniczny przepis, albo uznam, że podpuszczasz aniołka

-Makai... to tam, gdzie była Sariel...-Dziewczyna zamyśliła się... nie wyglądała na zbyt przestraszoną... może nawet zainteresowaną? Zdecydowanie jednak mniej niż tym, co później powiedział tamten mężczyzna.
-W porządku, już lecę!-Dziewczyna oddała bez wahania mu książkę i poleciała w głąb lasu szukać tego, co jej zlecił.

Herubim

Mężczyzna pomimo zbroi dotrzymywał mu kroku. Trochę mu sie jednak dłużyło, dlatego zaproponował by trochę przyspieszyli...
...jak ruszyli, to prawdopodobnie jakby na coś wpadli to roznieśliby to w drobny pył. Naprawdę facet miał krzepę... ewentualnie chody. U kogoś wysoko.
-Przyjemne miejsce...-Uznał patrząc się na wioskę z pewnej odległości
-Powiedziano mi, iż znajdę tutaj kogoś kto mógłby nam pomóc w poszukiwaniach... czy ty znasz może tutaj kogoś takiego?

Reszta

Reimu zastanowiła się chwilę. Pokiwała ze zrozumieniem głową, i przyjrzała się anielicy i mężczyźnie.
-Aya ma redakcję trochę niżej głównego miasta, nad lasem. Pewnie coś będzie wiedzieć... pójdę z wami, w końcu to może być poważna sprawa