Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day (Przeczytany 67780 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #30
- Moja krewna, nano? - a więc to chyba prawda, że inne satori krzywdzą i wyzyskują pozostałe istoty - Może, gdybym z nią porozmawiała to przestałaby was krzywdzić, nano...

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #31
"Niemyślećniemyślećniemyślećniemyślećniemyśleć..."

-W sumie... przydałby się ktoś w roli pośrednika... idź, byle szybko!-Parsee machnęła ręką... tylko Kani'ego cały czas pilnowali.
-Jego też puścić!

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #32
Podszedł do Emi i szepnął jej na ucho.
-Myślisz, że damy radę coś osiągnąć?

Jednocześnie myślał. Satori, satori... na pewno gdzieś czytał... może nawet ma w swojej księdze jakąś notatkę...

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #33
Zrobiła zakłopotaną minę.
- Jeśli będę mogła komuś pomoc, to na pewno postaram się z całych sił, aby to zrobić, nano - szepnęła do chłopaka, po raz pierwszy się nie jąkając. Udała się niepewnie w kierunku pobytu ''ciemiężycielki''(wyczytana lokacja z umysłu Parsee).

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #34
-No dobra... tylko uważaj, żeby nas nie wpakować w jakieś bagno...

Z braku lepszych pomysłów poszedł za nią. Coś czuł, że może będzie potrzebowała jego pomocy.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #35
Powoli skierowali się w stronę miasta oświetlonego tysiącami świateł... i zamku wyrastającego za nim. Ale najpierw musieli przejść przez miasto, które według Parsee było bardzo radosne... chociaż ogólny tego obraz był dość mocno zanieczyszczony przez jej zazdrość.

Gdy tylko przekroczyli próg miasta zostali obskoczeni przez Oni.
-Łoooo, ktoś w końcu przeszedł! Coś się tam dzieje?!-Zapytał mężczyzna z trzema rogami na czole
-Może trzeba się zająć tym i owym, co?-Jeszcze inna Oni dorzuciła swoje trzy grosze. Miała rozdwojony róg.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #36
-Eee... no ponoć coś tam chcą. Przechodziliśmy akurat to nas złapali i wysłali, żebyśmy pogadali z ... z kimś, nawet nie wiem z kim. Ty wiesz? - Zwrócił się do dziewczyny, która z nim szła.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #37
Złączyła razem ręce.
- Um... - rogacze lekko ją przerażali, jej głos znów zaczął się się drgać - Chcemy porozmawiać z... Satori... Komeiji... nano...

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #38
-Właśnie, Komeiji. Wiecie, gdzie ona teraz jest? - powiedział. Widząc, że dziewczyna niespecjalnie komfortowo się czuje poklepał ją przyjaźnie po ramieniu.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #39
-A w tamtym pałacu... chociaż mnie to tam zawsze przypominało zamek
-A może zostaniecie tutaj? Od jakiegoś czasu nie mieliśmy gości przez tą blokadę
-Może by ktoś w końcu sie ruszył i zrobił z tym porządek?
-A tam, jakoś mnie nigdy nie interesowały rozgrywki polityczne... no i po co dopisywać do walki jakąś politykę?
-W sumie...

Tak mniej więcej wyglądała rozmowa dziesięciu Oni którzy tutaj byli. Przy okazji Emi twierdziła po przeskanowaniu ich myśli, że są naprawdę bardzo zabawowo usposobieni, chociaż większość z nich lubiła walczyć... aczkolwiek w ramach "zabawy", chociaż ta zabawa dla niektórych mogłaby przez przypadek (Z  racji ich siły) zakończyć nieprzyjemnie albo wręcz tragicznie.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #40
Popatrzyła w stronę pałacu. Był wykonany w zachodnim stylu architektonicznym.
- Wielki... nano~

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #41
-Taak, może jeszcze się spotkamy, ale póki co chcielibyśmy zobaczyć, co da się zrobić z tą blokadą. - powiedział, chwycił dziewczynę za rękę i ruszył w stronę pałacu chcąc oddalić się od tamtej grupy, zanim wpadłby im do głowy pomysł zrobienia jakiejś rozróby.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #42
- Aaaa! - nagła inicjatywa z strony Kaniego zaskoczyła Emi - Twoja dłoń... jest taka ciepła i miękka, nano - uśmiechnęła się. Chyba uczucia i myśli tamtych zabawowych Oni lekko ją ogłupiły. Dobiegali do pałacu.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #43
Nie był pewien, czy to był komplement, czy nabijała się z niego, ale zaskoczyło go to nieco.
-Dziwna dziewczyna... Chyba ją polubię. - pomyślał.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #44
-Ej no, nie zostawiajcie nas tak!-Zawołał jeszcze któryś i poszli za nimi proponując, że ich tam zaprowadzą. Parę razy proponowali im spróbowanie ichnich alkoholi...a le to do nich należała decyzja czy się poczęstują.
Ostatecznie doszli do pałacu. Gdy weszli do środka już na wstępie przywitała ich czarno-czerwona posadzka i piękne witraże. Wiele schodów, korytarzy... który tu teraz wybrać jak nie wie się gdzie prowadzą? tyle udało im się wywnioskować, że były dwie pokrętne schody prowadzące na wyższe piętro oraz jeden główny korytarz na pierwszym...