Odp: Konwentowe problemy
Odpowiedź #47 –
Ale ja doskonale rozumiem czemu słabe anime dla mas są tworzone, wykładu z ekonomii robić nie musisz. Tylko, że problem tutaj nie w mechanizmach rynkowych a w charakterystyce segmentu rynkowego. Masy chcą odmóżdżaczy i sztampowatości, więc zalewamy ich tym. Proste. Tylko, że mam jakieś dziwne (ale pewne) wrażenie/odczucie, że kiedyś przemysł m&a (że tak się wyrażę) opierał się na bardziej ambitnych seriach i trafiał tym do naprawdę wielu, zachowując kondycję. Teraz opiera się głównie na anime niskich lotów. Bo tego chcą odbiorcy, również niskich lotów (w większości).
A co do "świat staje na głowie", to chodziło mi o to, że to fani w bardzo wysokim stopniu przyczyniają się do powstania czegoś, za co powinna odpowiadać "druga strona". Ale jeśli tak bardzo boli kogoś to określenie, to można je zmienić na "świat się zmienia". Dla mnie na gorsze. Z wielu powodów. I mówię tu o świecie m&a.