Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - adzi

271
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
-Na śniadanie mamy więc... uwaga... kanapki i herbatę.
272
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
gra? baran? taran? Hara? Może TEN Hara? Ten od Nanto no Ken?

-No, przynajmniej nietrudno cię obudzić. Pewnie domyślasz się, jak to z niektórymi bywa... Ubieraj się (jeśli musisz) i wcinamy śniadanko. Mówisz, że brzmiałem jak youkai? Fajnie, mam darmowy wabik!

...a teraz na poważnie. Dzisiaj ruszamy w trasę. Będziemy łazić po lesie, poszukując pochwyconym przez jakąś niecną istotę drwali. Będzie się to wiązało z wielemi trudy... Tak. Starojapoński. Nie można se czasem poarchaizować?

...co to znaczy słabo mi idzie? Nieważne. Jak już zjemy to wyjdziemy na dwór i zrobimy sobie małą rozgrzewkę.
273
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
I tak oto nastał pierwszy dzień operacji!

Spogląda na Yuukomę

To ja za wcześnie wstałem, czy on jest takim śpiochem? Mniejsza, bo...

Podchodzi do Yuukomy, nachyla się i z bliska (ale nie z "przystawienia", trzeba dbać o uszy gościa)

-POOOBUDKA WSTAĆ! KONIOM WODY DAĆ! Nieistotne, że nie mamy koni, punkt pierwszy pozostaje w mocy!
274
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Oddać łóżko, czy nie oddać, oto jest pytanie.

Emm, normalnie to oddałbym ci wyrko jako gościowi, ale niestety muszę trzeźwieć, więc nie. Ale tu masz śpiwór, na gołej podłodze leżeć nie pozwolę. Aż tak bezduszny nie jestem.
275
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Łał, udało mi się zirytować zmiennokształtną.

W sumie faktycznie walnąłem się z tymi 405ma polami. Może i znam chińskie sztuki walki, ale pijanym mistrzem nie jestem. Wypadałoby wytrzeźwieć. Ale jutro lecimy od rana. Może nawet wczesnego. Coś jak... dziewiąta... kurde szósta. Tak, muszę ochłonąć. Tak czy siak, proponuję szóstą. Nie dziewiątą. HIC!

...oho zaczyna się.

{OOC: W Gensokyo, jak pewna najsilsza wróżka głosi, autobusów nie ma. A są budziki?}
276
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Dość maniakalna twarz Momotaro:
Spoiler (pokaż/ukryj)
Z tym, że Momotaro już wrócił do "stanu neutralnego"

-Bo widzisz, w walce trzeba wiedzieć, kiedy trzeba zacząć wariować. Karta nawet fajna. Jestem ciekaw co może twoja druga, choć nie musisz mi tego pokazywać.
...pytanie co robimy teraz.

{OOC: któló która godzina? W grze oczywiście}

277
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
No, faktycznie coś słabe te wybuchy ustawił. Gdybym ich nie widział i nie słyszał, nie wiedziałbym że w ogóle tu są! Ale dla porządności, poskaczę sobie.

[nieubłaganie zbliżając się w stronę Yuukomy]
-Przeciętny człowiek ma przeciętne fizyczne osiągi, w sumie nic odkrywczego. Wykorzystuje zwykle ok. 30% swojej prawdziwej siły mięśni. Sekretem władania Chi jest osiągnięcie POZOSTAŁYCH 70 PROCEEEEEEEEENT!!!!!! [zasuwa jak wariat]

[tu powinien nastąpić pstryk, wynikający ze zwiększenia się prędkości o ok. połowę na czas wystarczający do doścignięcia chłopaka]

-... inna rzecz że ja na razie osiągam co najwyżej 60% całości. A teraz muszę odsapnąć.
278
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
-Czterysta pięćDZIESIĄT, matole. Magia to także matematyka.

...ookej, gotuj się

[tu zaczyna się połączony ze skokami i saltami a la stare filmy kung-fu sprint w kierunku Yuukomy, miejmy nadzieję zakończony nieszkodliwym - miejmy nadzieję - pstryknięciem w nos. Przy odrobinie szczęścia nie zostanę znokautowany przez eksplozję/e]
279
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Stojąc z założonymi rękami, przyglądam się, jak Yuukoma odpala swoje "danmaku"

-... póki co wystarczy. Ale co potrafią twoje karty, jestem ciekaw?
280
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Oj, zanosi się na dłuższą rozmowę z zielonym.

-Chyba żeś mnie źle zrozumiał. Karty odpala się poprzez deklarację, to jasne. Pytanie, czy posiadasz jakąkolwiek umiejętność walki poza Kartami. Może choćby "standardowy" magiczny pocisk? Typu "łapa w kierunku osoby której nie lubisz, chwila skupienia i bam"? Jeżeli masz chociaż odrobinę talentu i przynajmniej przeciętną energię, to mogę cię tego nauczyć choćby teraz. Bo co, odpalisz jedną dwie, może nawet trzy i co potem? Chociaż to zależy od tego, co dokładnie te twoje Karty robią. Moje to bardziej skoncentrowany zapiernicz (uśmiecha się głupkowato, rozkłada ręce. Po chwili wraca do stanu neutralnego). Ważne byłyby też inne szczególne zdolności. Ja choćby wyczuwam gdy ktoś - tudzież coś - używa magii, bądź odstających od "ludzkiej-niemagicznej" normy youkaiowych odpałów. Jak na przykład... hmm... generowanie ciemności i latanie. Jak trafisz na taką małą, czerwonooką blondynkę w czerni i zacznie generować ciemność i lecieć na ciebie, postaraj się mieć za sobą drzewo. Oraz, oczywiście, uskocz w odpowiednim momencie. Bo możesz potencjalnie stracić głowę.

(w tym momencie Momotaro zorientował się, że gada o bzdurach i wypadałoby wrócić do sedna)

-Aaa tak, racja. Co umiesz? Co do tego youkai... nie wiemy co to konkretnie, więc wątpię, że grzebanie w papierach coś nam teraz da. Ale bestiariusze mam.

-...a, racja. "Dla Ri.". Winszuję, jeśli umiesz przeczytać zapis łaciński! Nie każdy tutaj to umie. Jeśli umiesz, nauka magii pójdzie ci ok. 9001-razy łatwiej.
281
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
O, szaszłyki! :) Nic szczególnego, ale na zagryzkę jak ulał.

Po pierwsze, dzięki za szaszłyki. Dobrze byłoby coś wrzucić do zalanego procentami żołądka. I daj no tu ten zeszyt, dam autograf. (daję autograf zamaszystą parafką... tak jak jest to możliwe z użyciem kanji. Poniżej jednak podpisuję się także romanizacją Hepburna, bo ktoś, kto zajmuje się magią raczej dość zachodnią [a nie onmyodo] powinien się znać na pisowni zachodniej). Co do twojego "szkolenia"... na pełny serwis, trwający wiele lat, oczywiście czasu nie mamy. Pytanie, czy w ogóle masz jakąkolwiek metodę walki z czymś, czego nie zranisz samą pięścią czy stalą. Jeśli jesteś w stanie używać Kart, to powinieneś być w stanie wypalić też choćby i z palca, jeśli nie korzystasz z innej metody. Ale o tym za chwilę. Teraz z tą oto miłą panią o mocnej głowie (głupawy uśmieszek) rozmawialiśmy o zniknięciu tych drwali (i znowu poważna mina). Póki co wiemy, że drwale najprawdopodobniej jeszcze żyją, a sprawca może być nowy w Gensokyo. To jest, jak my magowie na to mówimy, novum.
282
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
W trzewiach poczułem uczucie lekkiej ulgi, gdy usłyszałem że drwale jescze żyją i nic ich (jeszcze) nie skonsumowało. To uczucie jest jednak trochę zakłócone przez delikatny ogień sake. Trzeźwość umysłu pozostaje jednak nienaruszona (przez alkohol).

-Żyją jeszcze, powiadasz. To dobrze. Pytanie ile to potrwa. Powiedziałaś, że ta, powiedzmy, "osoba", jest tu nowa? To trzeba będzie tę osobę troszkę "doedukować". Proszę się nie bać, znam też "delikatniejsze" metody.

(zauważa docierającego Yuukomę)

-Oho. Zielony przyszedł.
283
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Ja. Nie umiejący się zrelaksować. PFFF!

(wyciąga podobną czarkę do sake)

-E tam. Nalewaj. Ja zaś spróbuję sobie przypomnieć o jakimś większym ataku youkai

...

-... "Wampirzy Incydent"? Nie słyszałem o nim za wiele, ale to podobno przez niego wymyślono Karty... to był podobno syf stulecia.  Gdyby to się miało powtórzyć...

(zrywa się nagle z rozognionymi oczami, odczyt ze scoutera rośnie do 9001 8001, 9 to był błąd tłumacza)

-YOUKAI, KTÓRY TO URZĄDZA, NIE MA SZACUNKU DLA KRAINY, JAKĄ JEST GENSOKYO! DORWĘ GO I WYMIERZĘ MU ZASŁUŻONĄ KARĘ! BYDLAK, KTÓRY NASTAJE NA BEZPIECZEŃSTWO LUDZKOŚCI I BALANSU NIE MA PRAWA ŻYĆ! (oczywiście podczas tego monologu żywo gestykuluje, zaciskając pięści, wymachując nimi i przyjmując pozy jak w starych anime. Skojarz z Dragon Ballem, wszystkie sytuacje, gdy ktoś się wkurzał)

(odczyt spada do zera)

-eee gomen gomen, trochę się rozpędziłem. (popija dla orzeźwienia) Zna pani jeszcze jakieś szczegóły?

Naprawdę muszę ograniczyć czytanie Nanto no Ken.

284
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
"Nic strasznego. Gorzej, jak się okaże, że Aya nabazgrała o mnie, że lubię młodsze."
285
Archiwum / Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Robię minę wyrażającą zdziwienie o stopniu 78 na 100 i sięgam szybko prawą ręką do kabury, ale  zatrzymuję dłoń po zorientowaniu się z kim mam do czynienia (nakładający się obraz pani spotkanej "na mieście")

-okej... No więc przejdźmy do interesów

Siadam przy stoliku, tak po japońsku.