Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale (Przeczytany 71911 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 3 Goście przegląda ten temat.
Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #90
Nie mając niczego do roboty, naburmuszałem się coraz bardziej.
A tu nagle BAMS! Pojawiła się przede mną jakaś ubrana na biało-czerwono wróżka, z twarzą płasko w ziemię.
- T-to..To wróżki tak potrafią? Kul... - nabrałem ochoty do śmiechu, do czasu gdy dziewczynka przede mną zawołała z bólu. Nie był to głośny krzyk, raczej informacyjny. Boli ją coś.

Wtedy zdecydowałem spróbować ją podnieść, otrzepać i przekonać do nas. "Pobawimy się wzajemnie potem, nawet ja dołączę" - tym argumentem ją przekonam, że nie jesteśmy wrogo nastawieni.
Albo dam jej coś smacznego - kolejna solucja przeleciała mi przez głowę, choć ta nie miała pokrycia w ekwipunku. Hmm, takie dziewczynki jak ty.....jakie rzeczy uznawałyby za smaczne....- zamyślałem się.
nihil novi but

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #91
Momotaro
Manewr się udał i udało ci się zaskoczyć czarnowłosą wróżkę, chociaż niewiele jej brakowało, żeby uniknąć twoich pocisków:
- Luna, zostałaś już tylko ty! Daj z siebie wszystko.
Nie miałeś chwili spokoju, gdyż zza pleców zostałeś obstrzelany przez blondynkę w białej sukience.

Yuukoma
Podczas podnoszenia wróżki, ta nagle się uśmiechnęła, wycelowała swoją broń prosto w twoją pierś i strzeliłą dwa razy. Poczułęś ponownie lekki bół spowodowany uderzeniami pocisków, a na twoim ubraniu pojawiły się żółta i czerwona plama.
- Hahaha! - zaśmiałą się z satysfakcją. - Teraz jesteś jeszcze martwiejszy!

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #92
Z początku lekko się gniewam na szeroki uśmiech dziewczynki, dzierżącej broń do strzelania kulkami. Potem jednak uspokajam się - przecież ja nie gram! Mówię więc do wróżki, nasycony odrobiną pewności siebie:
- Taak, tak, wiem. Jestem martwy, martwiejszy i jeszcze bardziej martwiejszy będę. Na pewno teraz jestem bardziej martwy od tej grupki młodych mężczyzn, co tutaj niedaleko ma swój obóz...nie? - uśmiecham się.
Uuch, te kulki to mogą poważnie posiniaczyć, wystrzelone z bliska...
- Bawić się to fajna rzecz - zaczynam znowu do wróżki, jeżeli nie poleciała gdzieś w wir walki - a Ty z pewnością umiesz ładnie się bawić, co nie?? - pytam z przylepionym uśmiechem.

  • adzi
  • [*]
Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #93
Zabawa jest, jak to mawiali starożytni, "przednia". Ale dobiega kresu i, w gruncie rzeczy powinna niedługo dobiec kresu, bo dzielni, waleczni, mężni protagoniści mają coś ważniejszego na głowie. Niemniej, Momotaro łatwo skóry (tudzież czystości płaszcza) nie sprzeda.

Punkt dla ciebie Luna, dostałaś mi się na plecy. Pytanie czy nadążysz za tym!

Następuje zwrot akcji. Momotaro wykonuje manewer polegający na odbiciu w prawo (względem siedzącej mu na ogonie Luny), potem płynnym ruchem zniżeniu się do ziemi równocześnie odbijając w lewo, zataczając łuk. Po zniżeniu się do ziemi pod swoją początkową pozycją względem Luny, wznosi się ponad swoją początkową pozycję, wykonując łuk wybrzuszony w lewo. Na samej górze przechodzi w poziomy lot bokiem w prawo, obraca się i strzela do wróżki.
Avoinding being cryo-frozen with some English beef since 2015

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #94
Momotaro
Luna siedziała ci jeszcze przez jakiś czas na ogonie i kontynuowała obstrzał. Była szybka i zwinna, ale nie aż tak jak najsilsza wróżka w Gensokyo, więc po chwili udało ci się od niej uwolnić. Natomiast z zaskoczeniem już nie wyszło ci tak gładko. Wprawdzie wszystkie manewry wykonałeś tak, jak zaplanowałeś, lecz ona, zamiast dalej probowac cię dogonic, przystanęła i poczekała na to, co zrobisz.
Pociski poleciały z dwóch stron i zarówno ty, jak i ona uniknęliście swoich kul.
- A niech to! Dobry jesteś! - krzyknęła w twoją stronę.

Yuukoma
- Hahaha! Jak jeszcze raz w ciebie strzelę, to będziesz najmartwiejszy aż do końca gry! - zaśmiała się raźno.
- A jak masz ochotę na straszne historie, to zapraszamy wieczorem, wtedy możemy dodać do tego jeszcze test odwagi! - chyba twojej wzmianki o drwalach nie potraktowała zbyt poważnie.

  • adzi
  • [*]
Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #95
Zostałem doceniony przez wróżkę. Postęp!

- Ty też niezgorzej walczysz. Inna rzecz, że chyba mamy impas. Tak se stoimy na przeciw siebie, w powietrzu... normalnie bym nagle wycelował i cię odstrzelił, ale to by było ciut nieuczciwe. To co robimy? Rozlatujemy się po drzewach, czy robimy bezpośrednie starcie nad koronami?

(Momotaro jest cały czas w gotowości do uniku. Teoretycznie obydwoje są na widelcu tego drugiego, ale przy tak sprawnych adwersarzach prawdopodobnie nikt nikogo na widelcu nie ma. Frontalny atak jest najłatwiejszy do uniknięcia)

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #96
Uchuchu, nawet moja siostrunia nie jest aż tak dziarska...

- Ej, ale co robisz, zakładnika chcesz ukatrupić??- spytałem z uśmieszkiem, próbując nadawać na odpowiednich dla wróżki falach - Jak chcesz mnie raz po raz zabijać, to jak równa z równym! Dawaj broń! - roześmiałem się.
Taka Ri na wyższym, ale nie do cna zdziecinniałym poziomie - pomyślałem krótko.

Nie udało mi się wytrząsnąć informacji o incydencie z dziewczynki, więc zawsze można przystać na ich zasady. Jednak na krótką chwilę - cała farsa z atakiem kulkami z farbą powinna się zaraz zakończyć..

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #97
Momotaro
Luna wypaliła w twoją stronę parę pocisków, po czym ruszyłą łukiem w kierunku, w którym intyicyjnie uniknąłeś. Stale zmniejszając dystans obstrzeliwuje cię pod różnymi kątami.

Yuukoma
- Zakładnika? Nie, raczej upewniam się, że jesteś na tyle martwy, że nie będziesz w stanie walczyć! - uśmiechnęła się.
- No i broni ci się zachciało... tu jest problem, bo swoją zapasową dałam temu tam, a Luna i Saphi chyba jeszcze walczą.

  • adzi
  • [*]
Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #98
YYY... strzela do mnie. Do chyba ja też będą strzelał. Jakbym miał jakieś wątpliwości.

No to chyba se teraz możemy latać w kółeczkach i naparzać do siebie.

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #99
- Trzeba było jego od początku wyeliminować, zresztą on waszej trójce dałby radę z zawiązanymi oczyma. Zapewne jedną z was już teraz pokonał... - wyszczerzam bieluśkie zęby, powoli podnosząc się spod drzewa.
- Nie ma zapasowej broni? Uuu, to szkoda, że nie będę mógł się z wami pobawić... Inaczej byłaby jazda bez trzymanki... - mrugam do niej porozumiewawczo, choć wątpię, by wróżka ogarnęła, o co może mi chodzić. - Więc masz jedynie chwilunieczkę na reakcję~!

W duchu myślałem, że chwilowe zatrzymanie jednej z atakujących przydało się Łowcy, niźli spartoliło cały nasz plan i wyprawę.

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #100
Momotaro
Krążyliście tak wokół siebie nie mogąc się trafić. W pewnym momencie Luna uśmiechnęła się i.... stała się niewidzialna! Normalnego człowieka by to z pewnością zaskoczyło. Ty jednak byłeś łowcą youkai w dodatku z możliwością wyczucia magii. Jej fortel spalił na panewce, gdyż postanowiłą zaatakować frontalnie korzystając z twojej dekoncentracji. Niestety dla niej, doskonale wiedziałeś, gdzie się znajduje i bezlitośnie to wykorzystałeś.
- Uszukiwałeś! - krzyknęła niezadowolona z wyniku meczu.

Yuukoma
Wszystkie twoje potencjalne działania zostały uprzedzone przez przybycie czarnowłosej wróżki.
- Sunny, ty się rozbijasz na drzewach, a w grze została tylko Luna.
- Saphi, to nie moja wina, że drzewo wyrosło mi nagle przed nosem! Gdyby nie ono, na pewno bym go dorwała! No, ale nie oberwałam, więc mogę zaraz wrócić do gry! - wykrzyknęła dziarsko.

  • adzi
  • [*]
Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #101
Przygadywał kocioł garnkowi, hee.

-No ciekawe w jaki sposób. Ty tu odwalasz jakieś pierdoły z niewidzialnością. Poza tym niewidzialność nic ci nie dała, bo leciałaś na wprost. Gdyby ktoś postanowił w razie czego po prostu strzelać na wprost, trafiłby cię na ślepo. A teraz przepraszam, bo jescze chyba twoje koleżanki zostały.

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #102
- A niech to, przyszła druga, więc troje to już tłok - wściekłem się w myślach.

Nie mając dalszej możliwości przeciągać sprawy (gdyż Sunny za chwilę zmieni się z... Saphi.. ona miała na imię?), uznałem, że czas na coś z mojej strony.
Włączyłem więc Czerwone Światło. Miałem jednak niewiele czasu, więc mój plan musiałem wykonać zręcznie.
Podszedłem prędko do karabinku Sunny, delikatnie biorąc go z jej rąk. Był dość prosty w użyciu: celujesz, naciskasz spust, a z lufy wydobywa się kulka farby, lecąca z dość dużą prędkością. Prosta mechanika.
- Kurde, pospiesz się - mówiłem do siebie.
Zdecydowałem się strzelać jedynie do Sunny, gdyż Światło było już Żółte, a Sa..phi niczego złego (jeszcze) mi nie zrobiła. Dwa wystrzały z boku, pod kątami różniącymi się o 15-20 stopni. Celowałem w jej sukienkę, nie chciałem, by uderzenia bolały ją bardziej niż te, które ona mi zadała pod drzewem. Ale broń zostaje w moich rękach.
Światło Zielone.
- Mam nadzieję, że nie trąbili za mną zbytnio..

Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #103
Momotaro
Luna z początku planowała ci jakoś odpowiedzieć, jednak w końcu nie odezwała się ani słowem. Zrobiłą tylko obrażoną minę i skrzyżowała ręce na piersiach. Chyba wynik tego starcia nie był dla niej satysfakcjonujący.

Yuukoma
- Aauuaaa! Tak nie wolno! Przecież byłeś martwiejszy! - krzyknęła z dezaprobatą Sunny. Saphi natomiast skwitowała to tylko poczciwym uśmiechem.
- Oj, nasz trup chyba jest bardziej żywotny, niż ci się to wydawało.
- ŻĄDAM REWANŻU - Sunny wyraźnie chciałą wziąć na tobie odwet. Doskoczyła do Saphi, wyrwałą jej pistolet i zaczeła do ciebie strzelać na oślep.
- A masz! Uczynię ciebie najmartwieszym oszustem, jakiego Gensokyo widziało!

  • adzi
  • [*]
Odp: [ex. 1.1] Zaginieni Drwale
Odpowiedź #104
No, tego rabanu który robi reszta towarzystwa chyba nie usłyszeć się nie da.

Oj, niegrzeczne dziewczynki, niegrzeczne. Wkroczę z przytupem.

-DAJNAMIKKU ENTORIIIII!!!!

wrzasnął, zbliżając się do reszty wróżek lotem koszącym i sypiąc farbą.
  • Ostatnia zmiana: Sierpień 21, 2015, 21:29:30 przez adzi