Odp: Sytuacja Konwentowa
Odpowiedź #46 –
Tez wole konwenty fantastyczne od mangowych bo tam jest zupelnie inna mentalnosc fandomu. jest bardziej ogarniety i ze zmniejszona iloscia weaboo.
no jak mangowców na fantastycznych jest mało to i wannabiesów także, to logiczne
raz w życiu bylem na konwencie z założenia fantastycznym, na Kapitularzu w Łodzi (bo Piernik to był taki trochę pół na pół) i jedyne, co mogę powiedzieć o fantastach i ich mentalności to to, że nie było ich widać bo całe 2 dni i dwie noce prawdopodobnie siedzieli w salach tematycznych i larpowniach; oczywiście mówię tu o uczestnikach, bo mentalność ekipy, która składała się w 95% z fantastów można napisać osobną notkę; jako koordynator ds. m&a na początku czułem się trochę nieswojo, ale jak zobaczyłem kto przeważa na korytarzach i kogo najbardziej widać z uczestników, pomyślałem sobie, że konwenty fantastyczne z blokami mangowymi to nie jest takie złe rozwiązanie, oby tylko program m&a był odpowiednio bogaty :)