Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights (Przeczytany 55241 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 2 Goście przegląda ten temat.
  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #75
Najpewniej nie była jeszcze na tyle przytomna by zorientować się w sytuacji, więc gdy tylko zobaczyła twarz Shiji odsunęła się kawałek zdezorientowana. Przy okazji zauważyła, że nie miała ubrań
-Waaaah, zboczeńcy!-Chciała odlecieć, oczywiście, ale Kohaku ściągnąć ją s powrotem na dół telekinezą. Delikatnie, ale i tak nią pociągnęło. Zaczęła się szarpać i panikować
-Nie, to nie tak miało być, nie! Oszustwo, oszustwo!-Generalnie chyba tylko na taką niemrawą szarpaninę miała siły, bo jakoś ze specjalną siłą się nie ruszała. Zresztą, było to trudna przy utrzymywaniu koca. Trzeba było ją uspokoić bo jeszcze sobie krzywdę zrobi.

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #76
Kohaku

Kruk westchnął i utrzymywał ten poziom nacisku - sprawa wymagała precyzji, bo nie chciał ani wróżki puścić, ani zrobić jej niepotrzebnej krzywdy.
Bibliotekarz podszedł do koca i ponownie przyrzucił nim Cirno, obecnie będącą w stroju Ewy.
- Słuchaj maluchu - zaczął dość neutralnym i spokojnym tonem. Nadal uśmiechał się szczerze po uświadczeniu popisów Alstara. - Chcemy tylko wiedzieć co się stało. Jak tylko dowiemy się co chcemy, puścimy Cię. I zachowasz kocyk.
Players Wanted:
- TH Sky Arena
- Online RPG sessions (via skype)
- TH 12.3

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #77
Shijima Kyomen
Przytaknęła, gdy Kohaku mówił do wróżki, by pokazać, że zgadza się z jego słowami, po czym dodała od siebie
- Nie chcemy Ci nic zrobić, a już na pewno nic zboczonego powiedziała spokojnie próbując ją uspokoić
- Czemu oszustwo?

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #78
Kohaku & Shiji

Ich zapewnienia dotyczące  ich pokojowych i niezwiązanych z molestowaniem seksualnych niezbyt trafiło do biednej wróżki, która dalej się im wyrywała. Szybko się jednak zmęczyła i po prostu wisiała nad ziemią, owijając się kocem niczym dywanem.
-Ten duch z tego... no, do gotowania wody... miałam być najsilsza... i nic się nie stało! I jeszcze straciłam ubrania!-Łzy zbierały się jej do oczu, ale to w sumie tyle.
-Przepraszam, że przerwę. Czy widział ktoś z was kapłankę Hakurei?-Nagle usłyszeli za sobą kobiecy głos. Ich źródłem była srebrnowłosa pokojówka, która ni z tego ni z owego pojawiła się za ich plecami. Patrzyła się na nich chłodno z dłońmi skrzyżowanymi na sukni.
-W rezydencji mojej pani zaczęły dziać się niepokojące rzeczy, które obawiam się, iż stały się pośrednio za moją przyczyną, a widziałam, że stąd wyleciała. Byłabym wdzięczna za współpracę-Przymknęła oczy skłaniając się lekko. Az Cirno patrzyła na nią z dość nierozgarniętym wyrazem twarzy. Prawie by puściła koc.

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #79
Shijima Kyomen
-Witam, Reimu poleciała odprowadzić jednego człowieka do Eientei odpowiedziała Sakuyi
- Jaki duch? Pamiętasz może? Wypadałoby go "ukarać" za takie kłamstwa. zwróciła się do Cirno
Po czym znów odezwała się do Sakuyi
- Ja chętnie bym się przyjrzała tej sprawie, jeśli mogę służyć. Tylko muszę najpierw się dowiedzieć paru rzeczy mówiąc to uśmiechnęła się i skłoniła lekko. Pomyślała, że te wydarzenia mogą mieć ze sobą jakiś związek... Wydarzyły się dość blisko siebie
  • Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2013, 20:01:31 przez Piscilla

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #80
Kohaku

~Stało się więcej niż przypuszczasz~ skwitował Kohaku w myśli.
Już miał kontynuować zadawanie pytań, ale wtedy pojawiła się kobieta w stroju pokojówki. Kruk zmierzył ją swoim lodowatym wzrokiem i zamiast odpowiedzieć na pytanie postawione przez nieznajomą, bibliotekarz bez zastanowienia skrytykował kobietę, odwracając się do niej plecami:
- W dobrym tonie jest się przedstawić, zanim zacznie się zadawać pytania - w międzyczasie, delikatnie opuścił Cirno na ziemię. Nie chciał marnować sił bez powodu, skoro miał tu być jeszcze duch do złapania.
W sumie przydała by się Kasha... One wywąchają ducha cholera wie skąd.
Nie męczył wróżki dalszymi pytaniami. Póki co.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #81
Kohaku & Shiji

-Nie wypada też się odwracać w czasie rozmowy-Zwróciła mu grzecznie uwagę. Zwróciła się do Shiji, która w tym towarzystwie wyglądała na najprzyjaźniejszą.
-Jestem Izayoi Sakuya, i jestem główną pokojówką w rezydencji szkarłatnego diabła...
-No, taki duch z tej rzeczy, w której sie gotuje wodę! No, to...
-Czyżby czajnik?-Zapytała pokojówka, pochylając się nad dziewczynką
-O, to chyba nawet to!
-To spotkało nas to samo... wstyd się przyznać, ale jestem pośrednio odpowiedzialna za tą sytuację. To się chyba nazywa djinn... znalazłam w szafce nowy czajnik. Gdy go użyłam, ze środka wyleciał duch który obiecał spełnienie jednego mojego życzenia. Nie uwierzyłam mu, więc... zażartowałam, że najbardziej chciałabym, by moja pani miała poza mną kompetentną służbę... i... stało się-Skończyła, jakby lekko się kłopocząc. W międzyczasie wróżka stała i się patrzyła, cały czas kurczowo trzymając koc.

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #82
Kohaku

- Kohaku Suzumiya - odpowiedział jedynie kruk, przysłuchując się rozmowie i naturalnie ustawiając się tak, by widzieć wszystkie swoje rozmówczynie.
A gdy Izayoi spuentowała... Po prostu uderzył się otwartą dłonią w czoło i spuścił głowę. Nie miał siły. Najzwyczajniej w świecie. Chciał coś powiedzieć, ale zwyczajnie machnął ręką zbywając jakiekolwiek słowa krytyki jakie mógł mieć pod adresem Sakuyi. Po jakiś dziesięciu sekundach w końcu przetrawił informację.
- Djinn... - mruknął pod nosem. Po sekundzie dodał glośniej. - Innymi słowy, wyleciałaś teraz z pracy, tak? W każdym razie, musimy znaleźć ten cholerny czajnik, zanim jakiś idiota zażyczy sobie gwiazdki z nieba - mimowolnie Kohaku się wzdrygnął, bo przypomniały mu się gwiazdki tworzone przez Utsuho. Bardzo gorące, niszczycielskie i pewnie nawet niezbyt kontrolowane... - Która z was widziała go ostatnia?

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #83
Shijima Kyomen
-Shijima Kyomen, ale wystarczy Shiji... Kohaku ma rację, musimy znaleźć ten czajnik zanim stanie się coś zdecydowanie gorszego. Czy ten czajnik dalej jest w rezydencji? Czy zdążył już gdzieś zniknąć? powiedziała, po czym zamyśliła się na chwilę. Spawa zaczęła się nad Mglistym Jeziorem, a z tego, co pamiętała rezydencja jest gdzieś nieopodal, aczkolwiek nigdy tam nie była, widziała ją tylko z daleka...

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #84
All

Dziwnym trafem z nosa Kohaku zaczęła lecieć krew. W tym samym momencie poczuł uderzenie... nie miał pojęcia kto mógł zrobić bo niczego nie zauważył, a chyba nikt nie mógł się tutaj poruszać tak szybko... nikt nawet nie drgnął. Ale chyba ma stłuczony nos...
-Nie wiem czy tam dalej jest, z tego co pamiętam to jeszcze tam był... chociaż jak one wpadły, to nie miałam czasu się bliżej przyjrzeć. Te wróżki mnie wyniosły... a co do pracy, nie, nie zostałam wyrzucona. Właściwie wszystkie osoby które nie były służbą zostały wyrzucone z domu na różnorakie kursy. Ale może już dość o tym... czyli mówicie, że zamierzacie to odzyskać... pozwólcie, że wam pomogę. We dwójkę może się to okazać co najmniej niewykonalne...-Stwierdziła szczerze i otwarcie. Co tam tez musiało się stać?

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #85
Shijima Kyomen
-A jest nas jak na razie trójka... Czy mamy czekać, aż Reimu wróci z tym kaleką? powiedziała, po czym dodała z większym zainteresowaniem
-Co tak właściwie się tam stało? W przypadku wróżki życzenie zmieniło ją w kolosa... a tu?
Zignorowała krwawienie Kohaku, mag sobie powinien sam poradzić...

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #86
Kohaku

Dostał w nos. Najpierw myślał, że mu się wydawało, ale ból okazał się zbyt realny. Wydał z siebie stęknięcie dość mocno zbliżone do krakania i zaczął masować bolącą część ciała. Z dziobem przynajmniej nie miał takich problemów, że stanie się celem ataku... A nawet jeśli to ktoś się na tym mocno przejedzie. Otarł łzy z oczu, w końcu ciężko by taki popis czułości nie rozczulił drugiej osoby, prawda?
Ktoś miał niezły prosty i to musiał przyznać. Gdyby nie pewne fakty, popatrzyłby na pokojówkę z niemym pytaniem w oczach, ale ze względu na nie popatrzył jak zwykle - chłodno i obojętnie. Obtarł krew i strzepnął ją niedbałym ruchem ręki, chociaż grymas twarzy dość jednoznacznie wskazywał na to, że czuje nos bardziej niż by tego chciał.
- Nadal zostało pominięte jedno pytanie Izayoi-san, Cirno-chan. Kiedy każda z Was użyła tego czajnika... - lekko nosowym głosem ponowił pytanie Kohaku.
Kciukiem obtarł nową porcję krwi... Która ciekła, cóż za zaskoczenie, jak krew z nosa. Powoli i irytująco. Grymas bólu pomału przeszedł w lekkie poirytowanie.

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #87
Shijima Kyomen
- A czy to ważne, która kiedy użyła? Czajnik prawdopodobnie jest ciągle w rezydencji, więc na logikę rzecz biorąc pierwsza czajnika użyła Cirno, dopiero potem znalazła go panienka Izayoi skarciła krótko Kohaku
Niby mag, a takich oczywistych rzeczy nie może wywnioskować... może jednak nie jest takim wszechwiedzącym bucem stwierdziła w myślach

  • Kosiek
  • [*]
Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #88
Kohaku

- Przypomniałaś mi opowieść o żółwiu i zającu Kyomen-san... - mruknął całkiem słyszalnie kruk, ale nadal czekał na informację jaką uznawał za potrzebną.
  • Ostatnia zmiana: Styczeń 23, 2013, 02:47:42 przez Kosiek

Odp: [Sesja 1.1] Tales of one and maybe two nights
Odpowiedź #89
Shijima Kyomen
Shiji potrząsnęła głową i teatralnie wywróciła oczami
-Opowieści opowieściami, nie mamy czasu na bajki... Tak sądzę. Przynajmniej dopóki ciągle istnieje ryzyko, że jakiś idiota znajdzie magiczny czajnik. - powiedziała
-Ważniejsze jest to, co nam stoi na drodze do niego i co pewnie również jest jego dziełem... -dodała i spojrzała w kierunku Sakuyi oczekując odpowiedzi na zadane wcześniej pytanie