Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - Hartmann

1
PARTY HARD / Odp: Sytuacja Konwentowa
chodzenie na zasadzie "pójdę na konwent, przynajmniej socjal będzie" usprawiedliwia dowolne chałtury jakie tylko pączkują.
Skąd tu implikacja, że ludzie jeżdżący dla socjalu przyczyniają się (bez)pośrednio do utrzymywania miernego ogólnego poziomu atrakcji na konwentach?
Tak,ponieważ dopóki płacisz za uczestniczenie w kiepskim konwencie,to takie będą się odbywać,i nikt nie będzie widział w tym nic złego.

Nie mogę się nie zgodzić, choć sprawa jest oczywiście bardziej złożona. Każda, ale to absolutnie każda fandomowa grupa, w której średnia wieku wynosi więcej niż 14-15 lat (czyli Wasza też, z tego co widzę), jest bardziej zżyta niż "lubimy to samo anime" i faktycznie chce się spotkać na więcej niż 1 dzień jest w stanie to zrobić. Czy to u znajomego, który ma/wynajmuje mieszkanie w mieście z dobrym dojazdem, czy w ramach wspólnego wyjazdu pod namiot w dogodną lokację, czy w jakimś innym niskobudżetowym wariancie. Trzeba tylko trochę determinacji, kilkunastu telefonów do różnych ludzi i choć małej dozy pomysłowości.

Konwent różni się tym, że nie wymaga tych rzeczy - wszystko jest na miejscu, warunki są jakie są, ale nie trzeba się specjalnie starać. Więc traktowanie go czysto jako spotkania nie jest specjalnie logiczne, jest tylko lenistwem. A czy faktycznie obniża poziom? Oczywiście, że tak. Jeśli jest to zjazd o cenie 30zł za nocleg, to wzmaga to tylko tendencję "zrobię atrakcję, żeby było taniej" a nie "zrobię, bo jaram się X, które jest mało znane a może zainteresować sporą publikę".

Ripostując jeszcze pewnie rodzące się "no dobrze, ok, nawet jeśli ja się nad tym zastanowię, to wataha gówniarzy na pewno nie i poziom raka się utrzyma" - polecam wziąć się do pracy, swoje atrakcje przygotowywać z wyprzedzeniem i nie psuć innym ich własnych, tyle. Powtarzam i będę powtarzał zawsze - nie zatrzymamy normalnych efektów zwiększania się populacji fandomu, więc nie ma sensu, żebyśmy przejmowali się nimi do głębi. Jeśli nie chcesz zmieniać albo nie wiesz jak i nie jesteś w stanie wymyślić - skup się na swoich własnych celach, a nie narzekaj na upadek.
2
PARTY HARD / Odp: Sytuacja Konwentowa
Czyli jednak odczucia co do atrakcji i ich jakości są dość podobne na przestrzeni ogólnego "fandomu m&a". Powtarzalność, nieprzygotowanie twórców, robienie paneli tylko dla zniżki, olewanie ze strony organizatorów.

Wypracowałem kilka koncepcji i jestem ciekaw, czy może słyszeliście o ich stosowaniu (staroszkolnym weteranem w tworzeniu atrakcji nie jestem, więc tutaj liczę na dozę współpracy ze strony bardziej doświadczonych) lub o podobnych pomysłach, bo słyszałem, że i w tym temacie nie wprowadzam rewelacji.

Ankiety oceniające atrakcje i ich prowadzenie, a konkretniej spójny i działający system pozwalający organizatorom na zdobycie informacji o wywiązaniu się prowadzącego z obowiązków i perpektywach dalszej współpracy. Tu jeszcze nie mam szczegółowego systemu, ale myślałem o rozdawaniu bardzo krótkich ankiet pod koniec paneli + obserwatorze, który mógłby zweryfikować wyniki (na wypadek działania spryciarzy, którzy nie włożyli wiele pracy, ale sprowadzali znajomych na swoje występy).

Oznaczenie atrakcji ze względu na osobę twórcy - Weterana lub Debiutanta i sporządzanie ich w odpowiednich proporcjach. Weterani mieliby większe szanse na dostanie dogodnych godzin i otrzymanie miejsca na atrakcje, ale w zamian za większą presję, bo musieliby albo prowadzić cykliczną i jednocześnie zmienną (trudny koncept, wiem, ale ktoś od Was prowadził szeroko akceptowaną atrakcję tego typu na Paconie. Na śmierć zapomniałem, jutro może odzyskam plan i uzupełnię wypowiedź) atrakcję lub wciąż zgłaszać świeże pomysły dobrej jakości aby podtrzymać status. Oczywiście zdaję sobie sprawę z zagrożeń jakie niesie ze sobą taki podział, więc przy tym zapewniam, że to wciąż rozwijany pomysł.

Jedną rzecz wyklaruję - może ktoś zauważył, że forsuję rozwiązania niemal spod szyldu Totalnej Kontroli jak na standardy "fandomu m&a", ale robie to całkiem świadomie. Nie jest to próba zabicia zdobyczy (co prawda nadużywanej ostatnio wypowiedziach) idei "od fanów dla fanów" i nielicznych wartościowych cech tej małej-wielkiej grupy jaką jest polski fandom (na tyle mały, żeby naprawdę wiele osób znało się osobiście i na tyle duży, żeby gubić się w tłumie), ale raczej dążenie do poprawy przez kontrast.
3
PARTY HARD / Odp: Sytuacja Konwentowa
Za utrzymanie czystości powinni dbać jako tako uczestnicy (choć wiemy jak to w praktyce wygląda) helperzy powinni tylko posprzątać to po wszystkim i ewentualnie pilnować by mimo wszystko za dużo tego syfu się nie nazbierało.

Mówimy tu o logicznych i możliwych rozwiązaniach. Zmiana mentalności większości uczestników (żeby zwyczajnie nie śmiecili) jak słusznie zauważasz nie należy w tym momencie do żadnego z nich. Natomiast co do helperów - z moich obserwacji (w których chyba nie jestem ostamotniony) wynika, że nie jest to najciężej pracująca grupa. Jednak zrzucanie na nich obowiązku zgarnięcia dosłownie stosów śmieci wszelkiego rodzaju, jakie pozostawiają po sobie konwentowicze jest kompletnym nieporozumieniem. Bałagan, który zostaje w części sleepów podczas Exodusu Ostatniego Dnia znanego też jako "Szybko, na Pociąg!" na moje oko może bywać dobrym wyzwaniem dla profesjonalnej ekipy sprzątającej.

Co do ogólnego sceptyzmu odnośnie ścieżek - nie mam na myśli metrowego korytarza na środku sleepa. Myślałem raczej o przejściu szerokim jedynie na tyle, żeby dało się bez większych problemów dojść nim od drzwi do śpiwora umieszczonego na końcu pomieszczenia. Na moje oko 50cm jest zadowalające do przejścia i nie odbiera dramatycznej części powierzchni sleeproomu.

Co do kontroli działania tych linii - tu faktycznie jest kłopot, jeśli nie zmieni się podejście helperów. Znałem osoby, które naprawdę poświęcały się tej roli, ale nie będę udawał jak to wypada w większości, bo każdy chyba ma z tym jakieś doświadczenia. Tutaj jedynie presja na organizatorach może coś zdziałać, bo ani oni, ani fandom nie są (i prawdopodobnie nie będą) gotowi na dodatkową grupę, w której jurysdykcji znajdowałyby się sprawy porządkowe (rozumiane jako dyscyplina, nie zamiatanie).

Pomysł rozdziału pomieszczeń - od razu zaznaczę - nie wydaje mi się niczym nowym ani rewolucyjnym, bo już 2-3 lata temu słyszałem takie głosy. Jednak między 2010-2011 a 2014 polepszyły się warunki (przykładowo: Animatsuri przenosi się z Kołłątaja do Maczka, dość znacząćy skok) więc postawowiłem sprawdzić respons.

W wolnej chwili w przeciągu dwóch-trzech dni napiszę jeszcze coś o atrakcjach i co można zmienić. W międzyczasie chętnie Was posłucham.
4
PARTY HARD / Odp: Sytuacja Konwentowa
Każde normalne forum ma kary za offtop, co nie za dobrze świadczy o forach na których bywałeś, to raz. Po drugie, masz tutaj ledwo siedem postów, z czego większość w tym temacie, z Twoich postów przebija pogarda dla tutejszego fandomu i użytkowników, których nawet nie znasz. Spodziewasz się konstruktywnej dyskusji? Po tekstach typu "nie trzeba było bluzgać, żebyście napisali coś składnego"?. Z siebie robisz teraz buraka szanowny forumowiczu, nie z ludzi, którzy tutaj piszą. Kończymy teraz ten offtop, ale będziemy bardzo uważnie Cię obserwować. Ktoś kto dostał bana na postowanie na Facebooku nie dostał go bez powodu. Tutaj JESZCZE go nie dostałeś. Chcesz się udzielać w społeczności? Napisz jakieś rozsądne treści na stronę, zgłębiaj wiedzę nt. Touhou...

Czemu tak ostro od razu? Nie odbyły się tutaj żadne straszne kłótnie, a zachowujesz się jakbym wszedł tu tylko po to, żeby obrażać najgorszymi inwektywami wszystkich po kolei. Poza tym gratuluję czytania Hejted: Fandom ze zrozumieniem (w przeciwieństwie do moich postów tutaj) i braku znajomości zasad przyznawania banów na facebooku.
Moim zdaniem raczej to, że nie macie tu normalnych impulsów do kreatywnej współpracy. Ale ostatecznie jest trochę ruchu, wynik jest pozytywny i mój nick padł w kolejnej części internetu, to mi wystarczy.

Tylko nie wiem czemu takie było Twoje założenie zanim tu napisałeś.

Dzięki magii internetu na szczęście jestem jedyną osobą, która wie, jakie było moje założenie i nie ma to żadnego znaczenia dla dyskusji. Widzę, że zaszło pewnie nieporozumienie - w tej ripoście nie chodziło o "jakie były naprawdę moje założenia" tylko o "co tak naprawdę pokazuje ta rozmowa". I przepraszam za literówkę.


Żeby jednak podtrzymać wymianę zdań na temat -
1. Czy uważacie, że powinno dzielić się na konwentach pomieszczenia na pokoje typowo do spania i takie, gdzie rozmawiać/oglądać anime/grać/cokolwiek można całą dobę?
2. Czy w obecnych sleep roomach należy wytyczać taśmą ścieżkę, na której nie można zostawiać swoich bagaży i upoważnić helperów do utrzymania jej czystości?

Pytam, bo jestem ciekaw czy widzicie w tym potencjał na zmniejszenie ilości animozji jaka powstaje w sleep roomach z powodu bałaganu czy konfliktu interesów w późniejszych godzinach nocnych.
5
PARTY HARD / Odp: Sytuacja Konwentowa
No i proszę, nawet nie trzeba było na Was bluzgać, żebyście napisali coś składnego.

To pokazuje, że na wstępie za nisko nas ceniłeś.

Moim zdaniem raczej to, że nie macie tu normalnych impulsów do kretywnej współpracy. Ale ostatecznie jest trochę ruchu, wynik jest pozytywny i mój nick padł w kolejnej części internetu, to mi wystarczy.

Poza tym kasowanie postów w tej dyskusji? Naprawdę? Przyznam, że nie wyłapuję wszystkich niuansów kłótni, która się tu rozgrywa, ale kasowania i kar za offtop to nie doświadczyłem jeszcze nawet na Kotatsu, które ma niemal drakoński i bardzo arbitralny regulamin.

Brawo Hartmann, jesteś dumny? Ładna dyskusja?

Oczywiście, cała przyjemność po mojej stronie. Może jak uregulujecie burzliwe relacje w Waszym pionie administracyjnym to jeszcze włączę się do dyskusji czymś bardziej konstruktywnym.
6
PARTY HARD / Odp: Sytuacja Konwentowa
No i proszę, nawet nie trzeba było na Was bluzgać, żebyście napisali coś składnego. Teraz tylko zebrać się do kupy i do roboty, Touhou ma potencjał i kto jak nie Wy ma to pokazać.
7
PARTY HARD / Odp: Sytuacja Konwentowa
Nie żebym nie czuł się na siłach, ale raczej nie znalazłbym w Warszawie tylu odpowiedzialnych ludzi żeby powstała z tego odpowiednia ekipa.

OJ ZDZIWIŁBYŚ SIĘ

Ani trochę. Potencjalnych chętnych mógłbym z dużą pewnością wrzucić do trzech-czterech kategorii, w których rachunek wad i zalet nie wypada zachęcająco na dłuższą metę.

Jestem w stanie uwierzyć, że fandom Touhou skupiony na tym forum jest w stanie zapewnić dwa czy trzy dni atrakcji. Nawet uważam, że to dobry układ dla organizatorów, którzy ostatnio tak narzekają na ogólne buractwo uczestników i dezynwolturę prowadzących atrakcje. Jednak głupotą będzie niedostrzeganie oczywistych problemów, które mogą z tej okazji wypłynąć.

Nie macie przypadkiem poczucia bycia elitą fandomu? Większość konwentów nie jest skora do rezerwacji sleepów albo przekazywania ich w ręce konkretnych grup (poza pojedynczymi wyjątkami oczywiście) natomiast Wy rościcie sobie do nich prawa. Popatrzcie na to z ich perspektywy, czy nie narażą się Szaremu Konwentowiczowi 1 przeznaczając salę jakiejś konkretnej ekipie, kiedy on musi zostawić swoje rzeczy na korytarzu? Co z tego, że macie listę i wszystko ustalone - to oni będą musieli mieć dodatkowy kłopot i zmagać się z ignoranckimi problemami pokrzywdzonego. Tu nie chodzi o jakąś równość, tylko względy praktyczne - kto chce mieć na głowie dodatkowe problemy? Plus to samo na tle całego fandomu Touhou (bo wnioskuję z kilku źródeł, że to forum nie skupia jego całości), bo nagle zleci się masa ludzi spoza forum z tekstem "JA LUBIĘ IMPERISHABLE NIGHT OD 2002, CHCĘ BYĆ W TYM SLEEPIE" i co, wpuścicie ich? Jak odróżnicie "prawdziwych fanów" od cwaniaczków, którzy chcą mieć miejsce w sleepie?
8
Touhou / Odp: Touhou - Jak to się zaczęło?
[1] Twoja siostra przebywa/przebywała na tym forum?
Nie, bywa na konwentach i zna sporo ludzi (może nawet touhoutardów, kto wie), ale nie czuje się częścią żadnego fandomu i chyba nie udziela się w internecie za bardzo.

[2] Mógłbyś napisać ścianę tekstu dlaczego właśnie Koishi? :D
Może innym razem. Najbardziej ogólnie za "inność".

Cześć.

No, widzicie, że to nie takie oczywiste z tym Hartmannem od Youkai Girl.

9
PARTY HARD / Odp: Sytuacja Konwentowa
Po drugie mniej LoL'a. Gimbaza może być, ludzi powinno być jak najwięcej na konwencie nie ważne czy młodych czy starych. Ale co w tak dużych ilościach robi league of legends na konwentach? Gdy wszędzie widać lol'a, na stoiskach jest dużo mniej innych serii związanych już z tematyką konwentów.
Tak samo wynajmowanie sal do tego by było tam coś o lolu to masakra. Wywalenie z konwentu lol'a jest dobrą opcją dzięki której będzie mogło być na konie więcej dobrych rzeczy.

Przeczysz sobie. Jak ściągać jak największą ilość ludzi na konwenty jak nie za pomocą najpopularniejszych tematów? Tak wypada, że obecnie jest to League of Legends, cóż. Natomiast jeśli pisząc "tematyka konwentu" masz na myśli jego motyw przewodni ustalony przez organizatorów, to zakładając, że byłeś na więcej niż dwóch-trzech konwentach, powinieneś doskonale zdawać sobie sprawę, że to i tak abstrakcja, ktorą nikt się nie przejmuje.

Po trzecie na konwencie przydałby się dobrze zorganizowany cosplay. Dokładnie podane godziny, działający sprzęt, kurtyna. A do tego dobra informacja dla cosplayerów kiedy i po kim mają dokładnie wchodzić, bo często się ludziom to po prostu myli. Dobra (a przynajmniej lepsza niż zwykle) organizacja cosplayu po prostu by się przydała.

Cóż, organizatorzy konwentów nie są profesjonalistami w organizowaniu imprez masowych jakby na to nie patrzeć. Mimo dużego doświadczenia w przypadku niektórych to wciąż są tylko amatorami i wolontariuszami w tej roli, a błedy ze sprzętem i obsuwy zdarzają się nawet fachowcom. Druga kwestia to gwiazdorstwo cosplayerów, którzy biorą udział w występach - to cięższy orzech do zgryzienia, byłem świadkiem wielu żałosnych scen, w których to waśnie oni powodowali najwięcej problemów.

Czy cosplayerzy powinni dostać oddzielne pomieszczenie? Tak żeby uwolnić zwykłe sleepy od ich fanaberii znanych jako "Zamknąć ryje bo poprawiam strój na ostatnią chwilę" lub "Muszę zająć tyle miejsca co piątka ludzi, bo mi się ciuszek pogniecie", a im dać poczucie Bycia Ważnym i faktyczną przestrzeń do ewentualnych poprawek.

A ja jestem za ciekawymi atrakcjami,a nie odgrzewanym po raz 4324 kotletem
a atrakcje z Tołdżu się przydadzą,dawno takowych nie było,a zwykle mają dużą frekwencję.

Mówisz o ludziach z forum czy spoza? Bo jak sobie np. przypominam touhou room na Nejiro 3 to dominowaliśmy tam my a newbiesów na atrakcjach można było policzyć na palcach jednej ręki.

Właśnie, ciekawa kwestia, to plus chęć posiadania Touhou Rooma/Touhou Sleepa. Obiektywnie patrząc, fandom Touhou jest nieduży i niezbyt otwarty. Dlaczego więc uważacie, że to właśnie Wy zasługujecie na prywatną przestrzeń na konwencie, a nie grupa, która zajęłaby się dużo popularniejszą materią. I co takiego możecie zaoferować, czego nie zaoferują inne "fandomy" (ujmując to w dużym uproszczeniu)? Jakie niepowtarzające się i ciekawe atrakcje?

Pytasz bo chcesz zorganizować konwent?

Nie żebym nie czuł się na siłach, ale raczej nie znalazłbym w Warszawie tylu odpowiedzialnych ludzi żeby powstała z tego odpowiednia ekipa. Poza tym konkurencja jest poważna.
10
PARTY HARD / Odp: Sytuacja Konwentowa
Czego fandom Touhou oczekuje od konwentów? Właściwie to chciałbym znać Waszą opinię nie tylko jako członków tego fandomu, ale także zwykłych uczestników.

Dobrze by też było wiedzieć jakich kierunków rozwoju oczekujecie. Nie mam na myśli jedynie rzeczy typu "mniej gimbazy" tylko raczej coś, co faktycznie i realnie da się zmienić. Nawet sugestie wzmocnienia nakładu pracy w tak trywialnych obszarach jak "więcej papieru w kiblach" będą dla mnie coś warte.
11
Touhou / Odp: Touhou - Jak to się zaczęło?
Witam wszystkich tohotardów, chyba wypada się krótko przedstawić.

Touhou interesuje się długo, lecz ciężko mi postawić konkretną granicę kiedy zmieniłem się z "osoby, która wie co to Touhou, ale gry mają tak straszne arty, że zostanę przy muzyce i mangach" w "osobę, która ma parenaście gigabajtów muzyki i zażarcie tnie w gry". Prawdopodobnie będzie to moment w którym moja siostra przekonała mnie (w końcu) żeby zagrać w Phantasmagorię - do dziś moja ulubiona część. Od tamtego czasu przeszedłem większość gier z serii (łacznie z PC-98) chociaż z poziomami Extra nie idzie mi już tak dobrze, czego koronnym i bolesnym przykładem jest etap z moją ulubioną postacią, czyli Koishi Komeiji.

Powodem mojego pojawienia się tutaj jest w połowie to, że to forum poświęcone jednej z moich ulubionych gier, a w połowie podejrzenie, że pojawia się tu mój partner z chyba jedynej rzeczowej dyskusji na Hejted: Fandom.

Liczę na owocną współpracę, społeczności touhou.pl.

Krótkie post scriptum - nie oglądałem Strike Witches, mój pseudonim (co powinni zauważać touhoutardzi a wiem, że tego nie robią) ma swoje źródło w mojej sympatii do Koishi. Avatar jest przekorny, bo już wiele osób (łącznie z touhoutardami, podkreślam) pytało się mnie czy jego podstawą jest Erica Hartmann ze wspomnianego anime, stąd ten wybór.