Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - Małyszeq

16
Nie kopiuj swoich postów ze shrinemaiden, tylko wysil się i napisz cos nowego :P...

Fedora, przejrzyj temat, już wczesniej zapostowałem listę postaci, które będą, nie pamiętam czy była tam Nitori...
17
Czyli lista grywalnych postaci, którą zapostowałem wczesniej w tym temacie, zgadza sie z rzeczywistością. Neat.
18
Archiwum / Odp: Touhou RPG Sessions - Offtop
Doublepostowy offtopeł, w sumie raczej dla Ignacego, bo wiem, że jest graczem MMO

Guild Wars 2 o 75% taniej do 13 kwietnia (w wersji cyfrowej, nie pudełkowej). Polecam gorąco jak szukasz czegoś nowego i innego niż każde typowe MMO i nie chcesz płacić abonamentu co miesiąc (tu go nie ma).
19
Archiwum / Odp: Sesja I - CHAPTER 1: Stardust Reverie
RED FEDORA, LOSIK, ZHEARRIMST, EKKUSU
Usadowiliście się wygodnie i zaczęliście rozmowę...

IGNACY PRZYBYLSKI
Panel wkrótce zakończył się. Małysz z wyjątkowo znudzoną miną podniósł się z krzesła i skierował do wyjścia z sali. Najwyraźniej nie zauważył, bądź nie poznał Cię, ponieważ omiótł tylko twarze ludzi w sali wzrokiem, ale nie zareagował. Nieco naburmuszony prowadzący zwijał sprzęt panelowy...
20
Archiwum / Odp: Sesja I - CHAPTER 1: Stardust Reverie
IGNACY PRZYBYLSKI:
Prowadzący z ulgą przyjął zmianę tematu i zaczął dość chaotycznie tłumaczyć zasadność questów typu 'zabij dziesięć szczurów w jednym końcu mapy i zanieś je w drugi'. Gadka typu: tradycja wszystkich typowych RPG, WoW jest już na tyle stary, że zmiana całego systemu questowania jest niemożliwa, że w większości MMO znajduje się taki system i doskonale się sprawdza.
Chłopak w Tohokoszulce znowu podniósł rękę i wstał. Mogłeś zobaczyć teraz narysowaną na niej postać - była to Parsee Mizuhashi.
- Nie zgodzę się, że w sprawie systemu questów nie ma nic lepszego. Może to moja subiektywna opinia, ale w Guild Wars 2 nie uświadczysz typowych questów, a Twoje wybory przy tworzeniu swojej postaci mają wpływ na co najmniej 3/4 linii fabularnej samej podstawki.
- Ale nie porównuj tych dwóch gier - Guild Wars 2 nie ma questów per se, więc porównywanie go do WoWa nie ma sensu.
- No, prawda, nie istnieja tam questy per se, są lepsze sposoby ekspozycji lore'u. Nie ma też abonamentu - chłopak wzruszył ramionami i usiadł.
Prowadzący obejrzał się na zegarek, gdzie zostało jeszcze trochę czasu i przerzucił temat na ArcheAge i AION...

ZHEARRIMST I RED FEDORA
W drodze do pokoju medyków Butcher wytłumaczył Fedorze co zaszło w windzie. Mina Yumiko, która najwyraźniej lepiej rozumiała niż mówiła po polsku, dobitnie pokazywała, ze dziewczyna nie zauważyła dziwnego zachowania maszynerii. Pokój medyków na szczęście miał otwarte drzwi. Zaglądając do środkę, zobaczyliście iż Japonka w białym kitlu zajmowała sie właśnie wypakowywaniem jakiegoś kartonu. Na widok Yumiko wydała okrzyk zaskoczenia i podskoczyła do progu podając pomocne ramię dziewczynie, która stawała się coraz bardziej ciężkim i niewygodnym brzemieniem, i wprowadzając ją do sali.

- Dziękowanie, mężczyźni. Zaopiekuję się Yumiko i damy informacje jej rodzina o stan noga - powiedziała do was łamanym polskim pielegniarka, czy tam pani doktor (nie przypominająca w niczym pań pielęgniarek z JAVów). Zaraz za wami wepchała się jakaś dziewczyna strasznie blada na twarzy, podtrzymywana przez długowłosego oklularnika. Fedorze wydała się znajoma z sylwetki, ale nie mógł skojarzyć skąd ją zna.
Japonka z med roomu usmiechnęła się przepraszająco, wyartukułowała szeptem "Pacjenty dużo" i zamknęła drzwi. Uwolnieni od Yumiko, omyłkowo i odruchowo zagłębiliście się w załom korytarza za med roomem i znaleźliście tam pogrążonych w głębokiej konspiracji battle brothers z sleep-roomu.

LOSIK I EKKUSU:
Dalsza rozmowę przerwało nagłe pojawienie się dwóch znajomków ze sleepa - Butchera i typa w fedorze, bodajże zwanego Red Fedorą...
21
Touhou / Odp: Touhou wydane poza Japonią?
Najgorsze OST?

Lol, nie.

Reverse Ideology, Kobito of Shining Needle, Illusionary Joururi, Lonesome Werewolf... a nie będe wspominał o themkach ze stage'y (drugi, czwarty, piąty, szósty)...

TD miało dużo gorszy soundtrack, z ledwo trzema-czterema perełkami...
22
Touhou / Odp: Touhou wydane poza Japonią?
^

This. 100% this...
23
Touhou / Odp: Touhou wydane poza Japonią?
Tu się zgadzam, inna sprawa, że możliwość przeszczepienia Touhou na grunt zachodni może poskutkować gigantycznym zalewem raka, tłumaczeniami eleganckimi niczym dickbutt oraz tak nieudolna komercjalizacją całej serii, że się już ona nie pozbiera. Pozostaje liczyć na to, że ZUN w odpowiednich momentach powie 'NO PASARAN'...
24
Touhou / Touhou wydane poza Japonią?
Nie chce mi się rozpisywać więc linkuję artykuł źródłowy

Dobrze? Źle? Discuss...

http://playism-games.com/article/touhou-finally-coming-to-the-west
25
Archiwum / Odp: Sesja I - CHAPTER 1: Stardust Reverie
ZHEARRIMST:
Przypomniałeś sobie mgliście, że kilka godzin temu miałeś dylemat, czy nie skorzystać z windy i łatwo ją zlokalizowałeś. Nie niepokojony przez nikogo ostrożnie pomogłeś Yumiko wejść do windy, chwilkę rozkminiłeś mapkę, aby sprawdzić jak daleko od windy znajduje się med-room, po czym wbiłeś guzik pierwszego piętra. Yumiko nadal opierając się na tobie jedną ręką, druga wyjęła komórkę i zaczęła zawzięcie stukać jakiś sms. Drzwi windy zamknęły się, światło zamigotało i winda lekko zgrzytnęła ruszając... w dół. Cholera, najwyraźniej ktoś na poziomie piwnic zamierzał się wybrać na górę. Wyświetlacz pokazał '-1'... lecz winda dalej jechała w dół. -2, -3, -2...1. Drzwi rozsunęły się i... zobaczyłeś znajomy korytarz pierwszego piętra oraz Fedorę czekającego na Ciebie... jednak byłeś pewien, że winda ani an centymetr nie uniosła się w górę... Yumiko chyba nie zauważyła nic dziwnego, cały czas stukała smsa...Fedora, zniecierpliwony machał ręką, żeby wyciągnąć waszą dwójkę z windy...

RED FEDORA:
Zakląłeś odruchowo ślizgając sie na rzuconym papierku. Na szczęście nie straciłeś równowagi i dobiegłeś do windy akurat gdy Butcher i Yumiko wjechali na pierwsze piętro. Drzwi się otworzyły i zobaczyłeś znieruchomiałego chłopaka z szeroko otwartymi oczyma, nagle dziwnie bladego, oraz Yumiko piszącą SMSa...

EKKUSU I LOSIK
Chłopak szprechający po ingliszu z starszą Japonką, zasugerował znalezienie ustronnego miejsca, w którym można by podsumować informacje. Czemu nie? Według mapki był mały załom korytarza na pierwszym piętrze, w pobliżu med-roomu, gdzie zapewne będzie mozna spokojnie pogadać. Gdy dotarliście na miejsce, znajdowała się tam nawet mała ławeczka, na której można było sie usadowić wygodnie, z czego łaskawie skorzystaliście. Okno wychodziło na boisko, skąd dochodziły krzyki biegających w kurtkach konwentowiczów. Najwyraźniej miała tam miejsce jakas atrakcja odbywająca się mimo paskudnej pogody, w plenerze. Zasiedliście wygodnie niczym konspiratorzy i rozpoczęliście burzę mózgów.

IGNACY PRZYBYLSKI:
Tak jak chłopak obiecał, w końcu przeszedł do WoWa. Trzeba przyznać, opowiadał zajmująco - aczkolwiek wrzucal zbyt duzo spoilerów jeśli idzie o fabułę Warlords of Draenor + naciąganą zresztą niczym gumka w majtkach wielkiego zawodnika sumo. Z ciekawością wysłuchałeś o budowaniu własnych garnizonów, lekko skrzywiłes się na nadmiernie uproszczony system rozwoju postaci i ciężkie okrojenie drzewek umiejętności... Następnie przeszedł do rajdów, które ani w swoich założeniach, ani w niczym innym się nie zmieniły (moze poza nowym systemem Looking For Raid) stanowiących typowy dla WoWa end-game. Rękę na sali podniósł chłopak, którego wcześniej nie zauważyłeś. Nie byłeś w stanie zobaczyć jego twarzy, jednak miał na sobie tohokoszulkę - albo przynajmniej cos bardzo podobnego.

- Czyli rozumiem, że jedyne co ma do zaoferowania World of Warcraft jako 'najlepsze MMO' na rynku, to ciągła dewaluacja wszystkiego co osiągnąłeś, żeby zmusić Cie do pogoni za sprzętem z coraz to wyższymi statsami, zeby nie wypaść z obiegu w samej grze, mam rację?

Prowadzącego lekko zatkało.
- No... tak.

- W takim razie sam end-game to nic innego jak ciągłe zmuszanie Cie do grindowania coraz to wyższych wartości numerycznych. Mało interesujące. Troche tak jakby gra grała mną, a nie ja w nią...
Chłopak usiadł wygodnie, zaś prowadzący zmieszany przewijał slajdy i przeszedł do informacji o nowych patchach w WoW i jego ewentualnej przyszłości.
26
Archiwum / Odp: Touhou RPG Sessions - Offtop
27
Archiwum / Odp: TOUHOU RPG SESSIONS - OGŁOSZENIA
Ponieważ jestem w trakcie przygotowań do wyjazdu na święta Wielkanocne, kolejny wpis będzie albo jakoś w weekend, jak znajdę dostęp do kompa z dala od domu, albo dopiero jak wrócę do Warszawy (czyli najpóźniej w poniedziałek).
28
Archiwum / Odp: Sesja I - CHAPTER 1: Stardust Reverie
IGNACY PRZYBYLSKI:
W sali panelowej było dosyć duszno, na szczęście prowadzący miał na tyle rozsądku, żeby załatwić skądś przenośny wiatrak, który z przyjemnym pomrukiem rozwiewał spocone twarze i wprowadzał jakiś ruch powietrza. Większość osób na sali stanowiła płeć męska, ale dało się też zauważyć ze trzy dziewczyny. Prowadzący - ruchliwy grubas w kudłatych blond włosach, zaczął od endgame mniej popularnych MMO takich jak Neverwinter, TESO, Tera Online, równo mieszając je z błotem i zapowiedział omówienie "najlepszego MMORPG jakie powstało, czyli World of Warcraft' na sam koniec godzinnej atrakcji. O ile wydawał się sporo wiedzieć, to jednak jego fanboizm nie pozwalał wierzyć w bardzo merytoryczna i obiektywną ocenę innych gier...

EKKUSU I LOSIK:
Starsza Japonka kiwała głową z usmiechem, gdy Ekkusu wyrażał swoje wątpliwości. Gdy tylko skończył, flegmatycznie uniosła do ust filiżanke, wzięła kolejny łyk naparu i spojrzała w dal lekko nieobecnym wzrokiem.

- Your English is on a really good level young man. As for your concerns, though... I don't think I am the right person to speak with about the standards or planning the event on the whole. We are just humble people who try to live up to their inner beliefs on how all of this should look like. There is nothing strange in trying to excel in everything and reach your goals. I can only assure you that everything Tendou no Hana is doing here is legal, and when the convention ends there will be nobody who could be willing to cause any problems. You can have our word for that. Now if you excuse me... I have something I need to take care of. Please enjoy your stay.

Starsza kobieta ukłoniła sie uprzejmie i wycofała do org roomu...

ZHEARRIMST I RED FEDORA
Nadal nie podjęliście decyzji co zrobić z Yumiko...
29
ZHEARRIMST, RED FEDORA

Zhearrimst wyraził zainteresowanie odprowadzeniem Yumiko do punktu medycznego. Dziewczyny przez chwilę się naradzały, zaś sama Japonka jakby się wahała, ale w końcu delikatnie oparła się jednym ramieniem o Zhearrimsta, drugim o zaskoczonego Fedorę i wyprowadziliście dziewczynę na korytarz (notabene, widac było teraz, że z kostką musiało być coś nie tak, ponieważ Yumiko ledwo była w stanie postawić uszkodzoną stopę na podłodze bez grymasu bólu). Jednak schody dopiero miały się zacząć. Gabinet lekarski znajdował się na pierwszym piętrze. Wy byliście na parterze. Dostarczenie Yumiko wydawało się niemożliwe, zaś konwentowicze na korytarzach utrudniali tylko eskapadę...

IGNACY PRZYBYLSKI
W poszukiwaniu interesujących atrakcji tym razem dopisało Ci szczęście - akurat rozpoczynał się w jednej z sal na pierwszym piętrze panel dotyczący kwestii endgame w różnych typach MMO - zapowiadała sie ciekawa dyskusja, tym bardziej, że sala była dosyć pełna. Wg rozpiski atrakcji w obecnej chwili odbywał się też właśnie turniej Mahjonga,  zajęcia z rysowania Youkai prowadzone z udziałem podobno uznanego japońskiego artysty od tradycyjnych drzeworytów z dzielnicy Shibuya. W małej salce podle kafejki miały się też odbywac warsztaty i konkurs na najlepszy ramen. No i ewentualnie można było zajrzeć do konsolówki gdzie podobno odbywał się turniej Guilty Gear... W sumie, jak drugi raz Ignacy spojrzął na plan, to zaskakująco wiele atrakcji wydawało się w miarę rozsądnie brzmiących... Co wybrać??

LOSIK, EKKUSU
Wyniosła Japonka pokręciła głową
- Pōrando-go hanasemasen... Nanami-san! -zawołała w głąb Hali Organizacyjnej, po czym wycofała się do środka. Chwilę potem pojawiła się ubrana również w yukatę starsza Japonka, na oko w wieku 50 lat. Miała włosy spięte w elegancki kok przy pomocy szpil do włosów z główkami w kształcie motyli. W zadbanych dłoniach obracała od niechcenia filiżankę z aromatycznym wywarem.
- Excuse me, how can I help you? - zapytała ciepłym głosem z wyraźnie wyczuwalnym japońskim akcentem, lecz poprawną angielszczyzną.
30
ZHEARRIMST, RED FEDORA, IGNACY
W momencie, kiedy okazało się, że kafejce nie grozi żadne niebezpieczeństwo, dziewczyny również zaczęły się krzątać i pomagać, mimo iż spokojnie wasza trójka dałaby sobie radę sama. Utykająca lekko Yumiko skrupulatnie zamiatała okruchy szkła rozwleczone po podłodze, spoglądając co chwilę w waszą stronę i rzucając 'Sugoi!', oraz 'Daijobu!' z uśmiechem do próbującego jej odebrać miotłę Zhearrimsta. Parę ciekawskich osób próbowało wejść do kawiarenki, jednak jedna z pozostałych meido wytłumaczyła, że miał miejsce drobny wypadek i że kafejka wznowi działanie za jakieś pół godziny. Usłyszeliście mimochodem z radia na zapleczu, że jest godzina 15:00. Yumiko zniknęła z miotłą i szufelką pełną śmieci i potłuczonego szkła w kuchni, którą mogliście zobaczyć zza kontuaru po czym wyjęła z kieszonki fartuszka różową jak cukierek komórkę i rozgadała się po japońsku. Najwyraźniej miała włączony tryb wibracji, ponieważ nie słyszeliście żadnego dzwonka. Rozmowa zakończyła się krótkim: Hai, hai! Dziewczyna mimo wciąż bolącej nogi, kulejąc podeszła do pozostałych dziewczyn i zaczęła coś szeptać. Tamte nie wyglądały na zachwycone, ale w końcu kiwnęły głowami po czym podeszły do was, gdy zakończyliście sprzątanie.

- Jesteśmy bardzo wdzięczne za pomoc w usunięciu całego bałaganu i chciałybyśmy przeprosić za kłopot. W ramach rekompensaty, nasze Meido Cafe zobowiązuje się do zapewnienia wam darmowej ciepłej kolacji o wieczornej godzinie wedle waszego uznania, jednak ze względów regulaminowych nie później niż do 21:30.

EKKUSU:
Skrzynka z omamori mimo niewielkich rozmairów, nie była poręczna, nie miała się gdzie zmieścić. Mógł spróbować wyjąć papierek i amulet pod nim, ale nie wiedział dokładnie jak działa amulet. Warto by się tego dowiedzieć. Ale najpierw - do org roomu. W momencie, keidy dotarłeś do części korytarza, w której miał się znajdowac org room (dziwacznie nazwany Halą Organizacyjną czy jakoś tak), całość miejscówki wyglądała jak żywcem przeniesiona z innej planety - a raczej z innego kontynentu. Wystrój korytarza został skomponowany tak, że miało się wrażenie przebywania w starym japońskim domu. Cały efekt psuł jednak typek z Twoje go sleep roomu usiłujący dogadać się z młodą Japonką w yukacie...

LOSIK:
Japonka przekrzywiła głowę i spojrzała na niego. Wyraźnie nie rozumiała czego od niej chcesz, a nie wyglądało na to, żeby ktoś inny miał wyjrzeć z org roomu. Obejrzałeś się za siebie w poszukiwaniu pomocy i zobaczyłeś gościa, który wcześniej rozmawiał z jednym z orgów - może będzie w stanie się i tutaj dogadać...