Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 4.3] Chinakeeper (Przeczytany 66985 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 2 Goście przegląda ten temat.
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #30
Ranalcus ruszył za resztą w ciszy. Tak w ciszy co było całkowicie dziwne jak na niego, lecz nie trwało to zbyt długo gdyż zaczął nucić pod nosem.
Te kilka chwil spokoju jednak nie trwały długo, nie z Ranalcusm który był nad podziw szczęśliwy.
- Miejmy nadzieje że uda się nam wszystko wytłumaczyć dla Panny Meiling. - Radość z jego głosu promieniowała.
- Zostawcie to mnie, ona nawet mnie chyba lubi. Nie bije mnie tak mocno jak czasami uczy mnie sztuk walki.
  • Ostatnia zmiana: Lipiec 03, 2011, 18:47:14 przez Chris

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #31
-Bardzo dobrze, właśnie tego nam było trzeba. - pochwalił tanuki i zaczął pakować wszystko co wyglądało na wartościowe.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #32
Smoku

Srebrna i złota zastawa, talerze, po namowach lisa nawet krzesła - wszystko to lądowało w worku.
-Bo zaraz tu wrzucimy pół rezydencji! No, to teraz... hmmmmm... gdzie by się można tutaj przejść? Myślisz, że mają jakiś skarbiec?

Servish

-Taka praca... ja w sumie się cieszę, siedzieć tak cały czas w bibliotece... panience Patchouli tez przydałoby się trochę ruchu. Popatrz na to z tej perspektywy-Faktycznie,. wyglądała jakoś tak na o wiele żwawszą niż przeważnie była.

Reszta

-Bardzo proszę-Ciężko było wyczuć, czy Sakuya powiedziała to na poważnie czy ironicznie. Kawałek sie przeszli, i im oczom ukazały się zarysy...
...
To wyglądało na o wiele większą sprawę. Drzewa w promieniu pół kilometra wykarczowane i odstawione na kupę... trzeba było przyznać, Meiling karczowała w tempie ekspresowym. Cztery uderzenia siekierą i leciało na ziemię.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #33
Wyprostował się.
- Chyba masz rację - lekko się uśmiechnął - Ale nie potrafię sobie wyobrazić panienki Patchouli w stroju sportowym
Wziął pałeczki do jedzenia z kubeczka stojącego na blacie. Rozmowa z Koą zawsze polepsza mu humor.

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #34
-to wielka buda, gdzieś napewno trzymają jakieś cenne rzeczy w dużej ilości... Ale nie wiem gdzie. to mówisz, ze tu rządzi wampir i śpi? i gdzie śpią takie wampiry?
Toshiaki rozejrzał sie dokładnie dookoła. szykowali się do opuszczenia rozkradzionej jadalni

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #35
Przystanął na skraju wyciętej polany. Popatrzał lekko zaskoczony.
-Jej... -pomyślał -Jak jej się zachce, to potrafi nawet sprawnie pracować.

-Hej, Meiling! -zawołał- Co robisz?
Głupie pytanie, ale jakoś chciał zacząć rozmowę. A potem wypytać o ten papier z rodowodem.

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #36
- Oh, Panno Meiling, jak dobrz Pannę widzieć. Martwiliśmy się bardzo. Prosze wróć do nas, jesteśmy przeciez jak rodzina, co nie? - podbiegł w strone byłej strażniczki.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #37
Smoku

-Pewnie u siebie w sypialni w trumnie... chociaż ona podobno potrafi być aktywna w dzień. Ale spoko, w razie czego jakoś się ukryjemy... kurde, najlepiej by było gdyby nas nikt tym razem nie przyuważył. Poprzednim razem przez to wpadliśmy-Obydwoje opuścili rozkradzioną jadalnie. Postanowili przejść do nastepnego pokoju. Zamknięty. Potem do następnego, również.
-Chyba jakieś pokoje dla gości... nie będziemy się bawić, szkoda czasu. Chociaż... mógłbyś jakoś podejrzeć co tam jest?

Servish

-Już Meiling chciała ją wyciągnąć na ćwiczenia ale się nie dało. Zrobiła wtedy straszną awanturę, pamiętasz?-A faktycznie, było coś takiego. Potem Patchouli nie mogła wstać z łózka z powodu zakwasów, tak się o krzesło zaparła, tak się wydzierała...
-Cóż, niektórzy natomiast mają aż za dużo aktywności... jak na przykład ta nieszczęsna Paranoia. Wczoraj panienka Patchouli ją wysłała na "łowy"... mam nadzieje, ze nie wróci

Reszta

-Ja?-Zapytała zaskoczona. Pomachała ręką do całej trójki-A buduje sobie gród, za jakiś tydzień powinien być gotowy
-Powinnaś wrócić do rezydencji, tak jest twoje miejsce
-Figa! Jestem youkai z rodowodem i nie zamierzam być dłużej podporządkowana ani Remilii, ani nikomu innemu! Pochodzę z szlacheckiego rodu!-I chyba była z tego powodu niezmiernie zadowolona.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #38
-Taa, a co będziesz tu sama robiła? W rezydencji dostawałaś jedzenie i miejsce do spania. Tutaj będziesz musiała sama coś do jedzenia znaleźć i póki co nie masz gdzie spać. - zauważył.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #39
Zaśmiał się.
- Ja też chciałbym żeby przepadła - popukał pałeczkami o kant blatu - Ale to chyba niemożliwe... jest strasznie wytrzymała...

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #40
-hmmm... no, nie bardzo. chyba że....- Toshiaki zastanowił się i....
... zamienił się w kartkę papieru, dokładnie jak z książki.
-chyba, ze wsuniesz mnie pod spód do środka i się tam rozejrzę jakoś- powiedziała kartka

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #41
- Ale, ale, ale... Niemożepannanamtegozrobic!! -wpadł w panikę na serio.
- Czyż nie jesteśmy jak rodzina? Jesteś dla mnie jak starsza siostra, nawet nie bijesz mnie tak mocno. Prosze przestań i skończ te wygłupy. W Rezydencji jest dla ciebie zawsze miejsce. Dach nad głowa i strawa. Proszę zaprzestań tego szaleństwa. - Ranalcus zaczął mówić coraz szybciej.
- Albo, albo. Albo ja też tu zostanę razem z toba!

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #42
-Widzę, co chcesz tu robić... - pomyślał, ale nie odezwał się, tylko oparł o drzewo i założył ręce za głowę.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #43
Smoku

-O tym też myślałem-Lis wziął go do ręki i ostrożnie wsunął pod framugę... ciemno... trzeba będzie jakoś rozjaśnić...
-Ale tak jakoś dziwnie się czułem gdy do mnie gadałeś w takiej postaci

Servish

-I chyba też mądrzejsza niż na to wygląda... przecież wtedy o wszystkim wiedziała, prawda? Nawet Remilia nie miała o niczym pojęcia, a panienka Patchouli musiała sprawdzać w książkach...-Miała trochę racji... ale wreszcie dostali sushi, i to w dość sporych ilościach. Połowa na koszt firmy, nieźle.

Reszta

-A proszę uprzejmie, miejsca starczy a kucharz tez się przyda-Sakuya zareagowała natychmiastowo na tą zachęcającą propozycję. Położyła mu rękę na ramieniu i szepnęła "Nawet o tym nie myśl"
-Spokojnie, nic mi nie będzie. Już się dogadałam z paroma osobami, będę miała tutaj namiot za dwie godzinki góra. A jedzenie sama zdobędę, w końcu mam ten, no, wrodzony instynkt łowiecki!

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #44
- Faktycznie... - spojrzał na swoje sushi - Zastanawia mnie skąd ona ma taką wiedzę, skoro spędzała czas w Makai tylko się ''zabawiając''
Odłamał od siebie pałeczki.
- Smacznego
Po posiłku zapłaci za siebie i Koakumę. Jeśli nie minęło jeszcze pół godziny udadzą się na bazar pooglądać jakieś ciekawe przedmioty.