Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 4.3] Chinakeeper (Przeczytany 67048 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #15
Zerknął na Koakume. Złapał ją za rękę. Nie mają czasu na wygłupy.
- Czas-stop
4 sekundy szybkiego lotu pozwolą im się oddalić od wróżek.

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #16
-Zamienię się w linę, zarzucisz mnie na jeden z tych tam ozdobnych słupeczków, wespniesz się na szczyt, wciągniesz mnie.-Toshiaki na palcach wymieniał punkty świeżo wymyślonego planu
-z zejściem jakoś sobie poradzimy, nie?- uśmiechnął się do lisa

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #17
Servish

No i tutaj sobie poradził zgrabnie. Zatrzymał czas, poleciał z Koakumą jak najdalej mógł, i kontynuował swoją podróż. Dalej już było o wiele spokojniej. Wioska była już wystarczająco rozbudzona, chociaż zapewne znowu przerwą nauczycielce lekcje. Co poradzić... doszli tam, zapukali do drzwi, otworzyła im Keine. CIągle jednak pattrzyła katem oka na salę. Uczniowie coś pisali.
-Witam... przepraszam, moglibyście poczekać z pół godziny? Teraz mamy sprawdzian... chyba, że to coś naprawdę ważnego

Smoku

-Myślałem o wytrychu, ale twój pomysł jest jeszcze lepszy-Lis kiwnął głową i przystanął na jego propozycję. Zgrabnie rzucił linką z hakiem, wspiał się, przeszedł na drugą stronę i wziął linkę-Toshiaki'ego ze sobą.
-No... z osób nam mogących zagrozić jest ta astmatyczka i wampirzyca. Chociaż jest teraz dzień, wiec pewnie śpi. W sumie to nie musimy się nawet specjalnie kryć. Słyszałeś o tej dziewczynie z lasu magii? Ona regularnie coś stąd zabiera... phew, a myślałem, że to będzie jakieś wyzwanie...-Kuroi spokojnym krokiem udał się w kierunku bramy wejściowej...

Reszta

-Naprawdę? Super!-Ironiczne uwagi podziałały na dziewczynkę pokrzepiająco. Uśmiechała się, cieszyła i w ogóle... Ranalcus musiał jeszcze raz opisywać dziewczę, bo radości nie było końca.
-A tak, przechodziła tutaj. Chyba poszła do lasu... naprawdę mam takie śliczne oczy?-Zapytała raz jeszcze podlatując blisko do kucharza.

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #18
-Mówisz... hmm, myślę jednak, ze na wszelki wypadek nie powinniśmy tak sobie łazić tam jak u siebie. kto wie co tam siedzi i nie narobi jakiś problemów poza astmatyczką i śpiącą wampirzycą. mają chyba jakąś służbę czy coś...- zastanowił się Toshiaki.

Zaczął rozglądać się za wejściem innym niż główne.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #19
Znów są w Wiosce. Dziwne uczucie.
- Właściwie dla nas to nic ważnego, ale jesteśmy tu na zlecenie właścicielki Szkarłatnej Rezydencji - odwrócił się na chwilę - Chodzi o jedną z pracownic, Meiling... Panienka Remilia nie przypilnowała jej, a ta uciekła...

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #20
- Sliczne śliczniutkie. I to nie tylko oczy, całą panienka jest taka sliczna że zjadłbym panienke. - zaśmiał sie i usmiechnął breztrosko.
- Mam nadzieje ze jeszcze sie spotkamy, proszę kiedyś zawitać do Rezydencji Szkarłatnego Diabła, będzie miała Panienka kogo straszyć. Widać że ma Panienka doświadczenie w straszeniu, tak dobrze to dla pani idzie, wszyscy się wystraszyli. Można wiedziec jak masz na imie zanim odejdziemy szukać naszej znajomej?

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #21
A więc pogłoski okazały się prawdziwe. Przystawia się do każdej napotkanej.
W sumie sprawa nie była aż tak nagląca, jednak...
Westchnął i zaczął powoli lecieć dalej, żeby dać chłopakowi do zrozumienia, że jak się nie pospieszy, to zostanie w tyle.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #22
Servish

-I w czym mogę wam pomóc? Przecież jestem nauczycielką, nie detektywem...
-Uciekła na podstawie... czegoś, co mogłaby pani zweryfikować jako specjalistka od historii-Wtrąciła się Koakuma. Jej słowa nieco zainteresowały Keine.
-Rozumiem, zatem BO ZARAZ ODDASZ KARTKĘ AZUSA mogę to obejrzeć?
-Jeszcze tego nie mamy, zabrała to ze sobą
-W porządku, rozumiem. Zrobię co w mojej mocy by wam pomóc, ale na razie jestem trochę zajęta. Może po lekcjach?

Smoku

-Wróżki. Czy kiedyś jakaś wróżka sprawiała nam jakieś problemy? Ot, będziemy się trzymać z dala od bi... chociaż...-Kuroi zatrzymał się. Zastanawiał się przez chwilę...
-Może znajdziemy tam coś ciekawego... od poprzedniego Grimoira sporo się nauczyłem, więc może tym razem... ale to potem, na razie idziemy!-Kuroi otworzył bramę wejściową... cisza. Nikogo nie było. Czerwony dywan, dwa rzędy schodów, trzy korytarze na parterze.
-Przydałaby sie jakaś mapa... ale mam coś byśmy się nie zgubili-Lis wyciągnął z kieszeni swojego fraka... włóczkę.
-Zawiążemy gdzieś i jak będziemy wracać to będziemy mogli uciec. Proste a skuteczne

Reszta

-Ehehe, Tatara Kogasa! Do zobaczenia później!-I poleciała zostawiając ich samych. Byli cali oblizani... świetnie... ale co poradzą. Ranalcusowi się to chyba nawet podobało... tak więc ćwierć kilometra później zorientował się, że został w tyle... żart. Jakoś się ogarnął i poleciał za nimi.
Tylko teraz taki myk... byli w lesie. Nie wiedzieli, czy Meiling jest gdzieś tutaj, czy może poszła gdzieś dalej...
-Powinniśmy kogoś znaleźć i zapytać o to czy jej nie widział-Zaproponowała Sakuya. Była umiarkowanie zainteresowana-Nigdy tutaj wcześniej nie byłam. Ma ktoś jakiś pomysł?

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #23
-ja niby tez nauczyłem się nowej sztuczki, z przemienianiem się...
Toshiaki przytaknął na propozycję lisa.
-Dobra. to lecimy

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #24
-Hmm, mógłbym wypróbować moją nową kartę.

Sięgnął do kieszeni i wyciągnął kartę.
- Znak Wiatru: Skanujący Podmuch - Wyrecytował unosząc kartę do góry.
Spod jego stóp strzelił podmuch wiatru nastawiony na szukanie Meiling.
Jeśli jest gdzieś blisko, będzie mógł określić jej dokładne położenie. Jeśli dalej, to przynajmniej mniej więcej określony kierunek. Jeśli jej nie wyczuje, to prawdopodobnie poszła dalej. Tylko gdzie?

Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #25
- Dobry pomysł. Jeśli się uda mamy problem z głowy. Jeśli nie to najwyżej sie rozdzielimy i poszukamy normalnie. - Powiedziawszy to przeczesał włosy dłonią.
- Tatata ta tata ta Tatara Ko ga sa~~ Ufufufu - zanucił pod nosem po czym zachichotał.
- Miła dziewczyna, mam nadzieję że jeszcze ją spotkam.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #26
Właściwie cala ta sytuacja go nie interesowała, wiec może być i za tysiąc za lat.
- W porządku, poczekamy - przyłożył sobie rękę do tułowia jak to robią kamerdynerzy i ukłonił się - Przyjdziemy za pól godziny... przepraszam, że pytam ale czy moglibyśmy w tym czasie pozwiedzać Wioskę?
Sprawa z Meiling nie miała związku z jego pracą, a Remila nie jest jego szefową. ''Wasal mojego wasala jest moim wasalem'', jaaasne... tylko że on nigdy nie uznał właścicielki rezydencji za swoją przełożoną, a teraz tym bardziej tego nie zrobi.
Jeśli nauczycielka sie zgodzi, udadzą się do jakieś jadłodajni.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #27
Servish

-Ależ oczywiście, dlaczego nie? Miłego zwiedzania-Uśmiechnęła się do nich, ukłoniła, i zamknęła drzwi. Koakuma od razu zapytała gdzie się udadzą, więc Jacob zaproponował jakąś restauracyjkę albo bar... najbliżej była budka z sushi.
-Cały czas jesteś taki nadąsany. Coś się stało?-Zapytała w oczekiwaniu na posiłek

Smoku

-Może będziesz miał okazję się wykazać... zacznijmy od tego najbardziej po lewo-Lis przywiązał nitkę do poręczy schodów i poszli przed siebie. korytarzy było coraz więcej i więcej, a oni wybierali to, co akurat im w tym momencie pasowało... i w końcu doszli do pomieszczenia które chyba było jadalną. Długi stół, szafki z zastawą, talerzami, i innymi tego typu rzeczami...
-Hmmmm... można by to opchnąć... przygotowałem coś na tą okazję-Zza pazuchy wyciągnął worek... ale dość dziwny. Jakiś taki... porządny. Był granatowy i się błyszczał.
-Taki "wór bez dna" można powiedzieć. Podpieprzyłem z domu Kirisame

Reszta (A tak właściwie to Ignuss)

Była... i to dość blisko. Inna sprawa, że coś już zaczęła robić. Domek...

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #28
-Jest niedaleko. I... chyba się zadomawia. Chodźcie za mną. - powiedział i ruszył w kierunku, z którego wyczuł Meiling.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 4.3] Chinakeeper
Odpowiedź #29
Westchnął i podparł głowę ręką na wysepce budki .
- Zupełnie nic... tylko... po prostu irytuje mnie, że panienka Remilia się nami wysługuje... jakbyśmy nie mieli własnych problemów...
Intruzi bez przerwy zakłócający spokój panienki Patchouli, złodzieje książek i inni tacy. Nie mówiąc już o utrzymywaniu porządku w tak wielkim pomieszczeniu.