Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!'' (Przeczytany 33473 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #30
Znalazła ją. Musi być ostrożna. Podniosła się do pozycji kucnej. Rozstawiła ramiona. Patrzyła się bardzo uważnie na wróżkę powoli się wycofując. Złe wspomnienia, nie chciała kłopotów. Nie była w nastroju. W razie jakiś podejrzanych ruchów po prostu ucieknie do lasu i się gdzieś ukryje, tym razem o wiele lepiej. Odczeka trochę. Ten przedmiot koło tamtego krzaku ją niepokoił... to ten sam który miały podobne jej istoty gdy prowadziła tamtą!
-Ggggauuuuuuuu...-Zaczeła ostrzegawczo patrząc raz na skrzydlatą istotkę, a raz na ten przedmiot.

  • Phor Cillic
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #31
Minę Amber z początku nie można było nazwać przestraszoną. Raczej zaskoczoną przez dziewczęcą, nagą istotę znajdującą się tuż przednią. Wróżka zaczęła się bać dopiero, gdy skojarzyła fakty - jeśli siostry Mint mówiły prawdę, to stoi przed nią ta Alura Une, która pokonała cztery wróżki. To już dla dziewczynki było straszne - na psikusy i zabawę była wystarczająco "odważna", walk zaś ze względu na brak jakiejś mocy, którą dysponowały inne wróżki po prostu się bała. Co z tego, że potrafi wystrzelić jeden żółto-brązowy pocisk danmaku na kilka sekund i dodatkowo nim kierować...

Amber po chwili instynktownie przykucnęła, przytuliła głowę do kolan, powoli podniosła głowę, by móc widzieć tą istotę swoimi bursztynowymi oczkami i... czekała na reakcję.

Ta nastąpiła szybko - istota wydobyła z siebie groźnie dla Amber brzmiące "Ggggauuuuuuuu...". Wróżka za nic nie mogła zrozumieć, dlaczego ta istota wydała z siebie taki dźwięk ani dlaczego nie atakuje. Przecież skoro pokonała ona cztery wróżki, to pastwienie się nad jedną słabszą nie będzie problemem.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #32
Bała się. Tamta istota też. Przypomniała sobie sytuację, gdy poznała bliską jej istotę. było podobnie... ale inaczej. Nie wiedziała gdzie mieszkają takie skrzydlate istoty, poza tym wydedukowała, że nie lubią takich jak one... było ich jednak więcej, a ona była sama. Nie ma sensu atakować, była wystraszona. Nie miała ochoty na walkę. Patrzyła na nią czerwonymi oczyma, i powoli cofała się do tyłu. Gdy wyczuje plecami drzewa, to czym prędzej pobiegnie dalej w głąb lasu.

  • Phor Cillic
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #33
Wróżka spostrzegła powolne wycofywanie się tej drugiej istoty. Nie wiedziała, co zrobi dalej - może tamta zdecydowała się na atak pnączami? Amber wystraszona jeszcze bardziej "wtuliła się" w siebie...
"Niech już sobie ona pójdzie... Taka istota ma aż tyle mocy? Boję się..." - myślała.

  • Servish
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #34
Chris

Spojrzała na niego skonfundowana.
- ....panny Scarlet? Przepraszam, ale nigdy o niej nie słyszałam...
W Gensokyo jest mnóstwo potężnych właścicieli ziem. Dziewczyna ukłoniła się.
- Nazywam się Victoria Leironin, ale moi znajomi mówią do mnie ''Yuki'', miło mi pana poznać... panie Braun... z zapłatą zależy jak panu odpowiada... proszę chwilę poczekać...
Yuki weszła do sklepu i po chwili przyniosła kartkę i czarny mazak. 

Astrophel

Uciekła, a istota jej nie goniła. Chyba się bala. Uciekła. spokój. Ale nie na długo. Znowu trzepotanie skrzydełek. Czyżby tamta istota tak szybko podniosła się na duchu. Nie... coś było nie tak. Une wybiegła z lasu na polane z drogą do tego głośnego miejsca w której mieszka bliska jej istota. Szybko spostrzegła jedna z tych skrzydlatych, tym razem była fioletowa.
- Mam Cię! Amber!!! Angel!!! Tu jest!!!

Phor

Une uciekła. chyba nie chciała walczyć. Jednak po chwili Amber usłyszała krzyk Silver Mint.
- Amber!!! Angel!!! Tu jest!!!

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #35
To nie żarty. Chciały ją... upolować. I tym razem były w grupie. Pojedynczo słabe, w grupie groźne. Przynajmniej tak sądziły Musiała się bronić... była zła. Sfrustrowana swoim zachowaniem. Nie rozumiała tego co się z nią działo. Musiała odreagować. Wyobraziła sobie, że pnącza które wyrosną teraz z ziemi pochwycą tą latającą istotę i rozerwą ją na strzępy. Kawałek po kawałku, kończyna po kończynie. Że jej głowa zostanie roztrzaskana na kawałki, a wnętrzności z torsu rozrzucone po całej polanie...
...to tyle jeżeli chodzi o kwieciste opisy. Chciała jej zrobić krzydę, tak samo jak każdej latającej istocie która zaraz tutaj przybędzie.

  • Phor Cillic
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #36
Amber szybko cofnęła się po wiaderko, a następnie wzbiła się wraz z nim w powietrze i podążyła w kierunku krzyku Silver, utrzymując odpowiednią wysokość od "znaleziska" starszej z sióstr Mint.
Dotarła dość szybko na miejsce, gdzie znowu dostrzegła tą istotę... Najpewniej chciała zaatakować Silver!

"Żarty na bok, trzeba działać!" - wróżka nie namyślając się długo, postanowiła wylać w kierunku istoty na ziemi całą farbę z wiaderka z nadzieją, że choć kilka kropel trafi w oczy i zablokuje jej działania na tyle, by stworzyć szansę ucieczki.

Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #37
- Oh, Panno Leironin, dziekuje za kartke - zabrał kartke i mazak.
- Panna Scarlet. Panna Remilia Scarlet jest cudowną młoda damą. Rezydencja znajduje sie u ponóża góry Youkai, nad Mglistym Jeziorem, bardzo łątwo znalezć ściezkę tam prowadząca. - wskazał przybliżony kierunek.
- Naprawde musi być panna nowa tutaj aby nie słyszec o Pannience Scarlet.
- Ok. Już zapisuje wszystko co trzeba. Prosze poczekać chwilkę, troche tego bedzie, niesety nie mamy wszystkich składników na przyjecie. No raczej pomyśle nad czymś prostym i z dużą ilością słodkości dla pannny Scarlet. - powoli i czytelnie (starał się wyjść z dobrej strony) zapisywał wszystkie potzebne składniki.
Po chwili oddał kartke i mazak dla dziewczyny.
- Bym zapomniał - Usmiechnął się w strone "Yuki" - Za paczke cukierkow zapłacę teraz, bo chciałbym wziaśc je ze soba. Można?

  • Servish
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #38
Astrophel/Ekkusu

Jak się teraz przyjrzeć to była ta sama istota, która zaatakowała ją ostatnim razem. Fala pędów wystrzeliła w powietrze. Jednak istota chyba była na to przygotowana, bo zrobiła unik w bok.
- Nie tym razem!
Z rękawa istoty wyleciała mała niebieska kulka.
- Ciekawe jak będziesz się broniła kiedy Cie uśpi... woah!
Jednak na drugą fale raczej już nie. Pedy błyskawicznie wyrosły z ziemi, ale nie złapały istoty, jedynie lekko o nią zahaczając. Istota przypadkiem wypuściła kulkę, a ta upadla niedaleko Une, ulatniając niebieski gaz oraz wylało się trochę substancji z jej wiadra. Fioletowa ciecz, taka sam jak ostatnio. Jednak roślinka była w bezpiecznej odległości.

Chris

- Oczywiście... - spojrzała na listę zakupów i poszła po to o co poprosił - Proszę... em... zakupy jak mniemam mają być dostarczone dzisiaj?
- Yuki... tata cię woła - ze sklepu wyszła mała dziewczynka - Och? Dzień dobry panu...
Spoiler (pokaż/ukryj)

Reszta

Gdy Amber dotarła na miejsce ujrzała Une, która spotkała ostatnio. Atakowała Silver. Potężne pędy zahaczyły o wróżkę zaniżając trochę jej lot. Silver próbowała użyć jednej ze swoich usypiających kulek, jednak upuściła ją na ziemie. W miedzy czasie przyleciała również Angel. Zastygła w powietrzu z wiadrem. Amber zaś celnie wylała zawartość swojego centralnie na Une, a potem poleciała razem z Angel do Silver. Roślinka zawyła, a pędy opadły na ziemie. Ale coś było nie tak. Farba nie ''przykleiła się'' do swojego celu. Po prostu spłynęła po roślince. Angel była przerażona.
-... s-siostrzyczko...
  • Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2011, 00:40:36 przez Servish

  • Phor Cillic
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #39
Amber była zszokowana. Wszystko wskazywało na to, że nawet przy starannym wykonaniu "zemsty"  ta nie mogła dojść do skutku ze względu na jakąś specjalną właściwość Une. A że atak farbą najpewniej tylko ją rozsierdził, pozostało ewakuować się z miejsca zdarzenia.
 - Lecimy stąd? - powiedziała Wróżkado sióstr Mint - wygląda na to, że żart i tak nie udałby sie...

Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #40
- Oh, tak oczywiście że dzisiaj Panno Leironin. Najlepiej jak najszybciej. - wyjaśnił.
Po chwili zauważył mała dziewczynkę. Była cudowna. Te śliczne oczy.
- Witaj jestem Ranalcus Von Braun. Jak masz na imię księżniczko? - ukłonił się w stronę nowo przybyłej.
- Mam nadzieje ze obie przyjdziecie na ucztę. Proszę powiedzieć dla strażniczki Meiling że jesteście od Pana Ranalcusa. Na pewno was obydwie wpuści.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #41
Wystraszyła się. Coś zostało na nią wylane... zimne... coś koło niej też upadło. Nie wiedziała czego się spodziewać... ostudziło ją to. Znowu nie chciała walczyć, wolała uciekać... ale ona są za szybkie, nie ucieknie im. Było ich też więcej... może uciekną? A może ją zaatakują? Wpadła na pomysł... ale musiała być dalej od tego dymiącego czegoś... miała BARDZO złe skojarzenia... przerażało ją to... mogłaby spłonąć... odeszła trochę na bok i ponownie powołała pędy do życia... choć tym razem miała zamiar je tylko nastraszyć machaniem nimi w ich kierunku... ciągle czuła się niezbyt dobrze...

  • Servish
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #42
Chris

Obie popatrzyły na siebie. Starsza z dziewczyn przyciągnęła młodszą i postawiła ją obok siebie.
- To Lucy, moja kuzynka
Dziewczynka kiwnęła głową.
- Myślę, ze powinien pan najpierw spytać o zgodę swoją pracodawczynię... a właśnie, Lucy miałaś iść teraz do babci, prawda?
Dziewczynka znów nieśmiałe pokiwała głową, chyba z powodu Ranalcusa. Yuki zamyśliła się.
- Tylko nie zbaczaj ze ścieżki, bo stanie się to co ostatnio - urwała i spojrzała na kucharza - Mówił pan... Mgliste Jezioro.... przepraszam, że o to proszę, ale czy mogłyby pan zaprowadzić Lucy...
- Yuki! - usłyszeli głos mężczyzny
- Och... Już idę!
Yuki weszła do sklepu, a Ranalcus został sam z dziewczynką.

Reszta

Pozostałe wróżki skamieniały.
- Ja...
Une znów użyła pędów.
- ... nie odpuszczę tak łatwo! - krzyknęła Silver głosem pełnym przekonania.
- Siostrzyczko... wracajmy - Angel podobnie jak Amber też już nie widziała w tym sensu
Jednak ich ''przywódczyni'' nie słuchała i poleciała tuż nad Une. Znowu wyciągnęła niebieską kulkę. Jednak, gdy spojrzała w czerwone oczy roślinki, zawahała się. Nawet Une bez problemu wyczula, że skrzydlata istota się boi. Ale czy na pewno pozwoli uciec roślince?

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #43
(Chyba wiem do czego to zmierza...)

-AraaaaaaaaaaaaaaAAAAAAAA!-Krzyknęła zdenerwowana. Tamta latająca istota znowu próbuje. Bała się, że tym razem ją podpali, dlatego musiała szybko zareagować... i o wiele bardziej zdecydowanie. Wszystkie pędy skierowała na tą z kulką w nadziei, że tym razem uda się ją złapać. Nie udało się ich odstraszyć... może im zrobić krzywdę... znowu to uczucie... ale strach był silniejszy.

  • Phor Cillic
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #44
"Czemu ona nie odpuści!?" - Amber nie wytrzymała. Wleciała pomiędzy Une, a Silver. Zamierzała przyjąć na siebie atak rośliny.
 - Baka! - wróżka ze łzami w oczach krzyknęła i odepchnęła Silver z zasięgu ciosu.