Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!'' (Przeczytany 33475 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #15
Une była szczerze zaciekawiona swoim znaleziskiem, wręcz zafascynowana. Takie małe, a tak się wydziera. Podeszła do tego i ostrożnie wyciągnęło z krzaka. Powinna to czym prędzej uciszyć by nie sprowadziło kogoś, ale... jakoś nie mogła. Dziwne uczucie... chciała rozbić to o najbliższe drzewo i sprawdzić czy jest smaczne, ale nie mogła tego zrobić. Te krzyki... unieruchamiały ją. Sprawiały, że nie była w stanie ruszyć dłoni...
Przykucnęła i zaczęła wyciągać kolce z ciała tego dziwnego stworzenia. Nie wiedziała dlaczego... jakieś takie smutne uczucie ją ogarnęło. To przez te krzyki...

  • Servish
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #16
Chris

Sklep krawiecki był dość niedaleko. Mały sklepik z góra trzema pokojami. Wszedł i rozejrzał się. Było kilka osób. Najbardziej rzucającymi była parka z kosami: blondyn z włosami sięgającymi mu do pasa, związane gumką oraz blondynka z włosami sięgającymi do ramion i jednym kucykiem z tylu głowy. Ranalcusowi wydawało się przez chwilę, że widział lewitujące wokół nich białe i fioletowe obłoczki. Z pozostałych osób zostały tylko mała różowowłosa nastolatka i młoda sprzedawczyni o żółtych oczach oraz długich ciemnoniebieskich włosach.
- W czym mogę pomoc?

Astrophel

Wyciągając kulkę z krzaka sama się tez poharatała kolcami. Gdy Une zaczęła wyciągać kolce futrzak zaczął piszczeć jeszcze głośniej. Lecz gdy skończyła ucichł, ale zaraz po tym próbował wyrwać się z jej rąk.

Phor

Siostry Mint jak większość wróżek są dość głupiutkie, więc spojrzały na siebie, zaskoczone pomysłowością Amber.
- Och, masz rację! - krzyknęła głośno fioletowowłosa towarzyszka
- Myślicie że je mięso?
- Nie! To w końcu roślina!
- Acha...

Silver zamyśliła się przez chwilkę.
- Jeśli je rośliny to ma dość duży wybór - założyła na siebie ręce - Jeśli chcemy ją znaleźć musimy się rozdzielić!
- To chyba nie jest dobry pomysł, siostrzyczko...
- powiedziała cicho Angel
- Nie martw się, jak tylko któraś z nas ją znajdzie, zawoła resztę
Silver podeszła do swojej siostry, uśmiechnęła i pogładziła ją po głowie. Ta zaś się uspokoiła.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #17
W pewnym sensie była zadowolona, chociaż musiała oczywiście oblizać palce po wszystkim. Mogłaby tez wylizać to piszczące coś, ale za bardzo się wierciło więc puściła to wolno. Dziwne uczucie... nie polepszyło się jej. Ogólnie była jakaś taka smutna... jakby jej czegoś brakowało. Przeważnie budziła się, szła coś zjeść, bawiła się, odpoczywała, znowu coś jadła i kładła się spać... co w tym było nie tak? Nie wiedziała, ale faktycznie coś było nie tak... ta kulka była taka mięciutka... mocno przybita wstała i poszła szukać czegoś ciekawego. Już jej przeszła ochota na jedzenie.

Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #18
Zmierzył wzrokiem sprzedawczynię.
- Oh, proszę o wybaczenieża to najscie, ale poszukuje płaszcza. Nie, nie na mnie. Dla znajomego jest mniejszy niż ja trochę. Mniej wiecej taki - pokazał ręką przybliżoną wysokość Jacoba.
- Jakiś gustowny ale w przystępnej cenie. COś skromnego ale dobrej jakości żadnych ozdóbek. - przypomniał sobie styl ubierania Jacoba.
- Czy mogła by szanowna pani w tym mi doradzić? Nie jestem biegły w krawiectwie, a ktoś taki wspaniały jaki pani zapewne się na tym zna wielce?

  • Phor Cillic
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #19
 - Dobrze! - odpowiedziała Amber, leciutko podskoczyła i optymistycznie nastawiona wleciała krzaki za siebie, nie patrząc na to, co tam jest. Cel był jeden - jak najlepiej się starać, by odnaleźć tą roślinkę.

  • Servish
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #20
Chris

Sprzedawczyni wyglądała na około 20 lat.
- To moja praca. Niech pan poczeka chwilę
Odwróciła się i wzięła z tylnej półki czarną tkaninę i poszła na zaplecze. Ranalcus w czasie czekania przysłuchiwał się rozmowie tamtej pary. Byli to shinigami średniego szczebla, jak wywnioskował. Ot, tacy zbieracze dusz mniej ważnych ludzi i innych istot. Jak domyślił się Ranalcus sprzedawczyni okazała się również krawczynią i na dodatek bardzo szybką, bo po 10 minutach nowy czarny płaszcz był gotowy.
- To wszystko, proszę pana?


Phor

- Jak któraś ją znajdzie, niech krzyczy! - poleciła Silver i każda z wróżek poleciała w przeciwną stronę. Amber leciała i leciała, aż w końcu zobaczyła małą uciekającą kedamę. Gdy podleciała bliżej zobaczyła zarys jakieś postaci w oddali.

Astrophel

Kulka o miłym futerku uciekła, zostawiając przygnębioną Une samą. Szukac czegoś ciekawego nie musiała, gdyż coś ciekawego chyba znalazło ją. Usłyszała bardzo szybkie trzepotanie skrzydełek. Ktoś się zbliża!

Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #21
- Oh dziekuje to chyba wszystko. Ile się nalezy? - wyjął pieniądze z kieszeni które dostał na zakupy.
- I czy mogła by łaskawa pani polecić jakiś dobry sklep z żwynością?

  • Phor Cillic
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #22
 - Hm? - Amber zauważyła coś.  Chwilę później minęła ją mała włochata kulka - kedama, a ponadto coś majaczyło w oddali. Wróżka podfrunęła bliżej, by się upewnić, czy tą istotą jest, jak mówiły siostry Mint, Alura Une.
Na wszelki wypadek też ukrywała się za drzewami - może ta istota jej nie zauważy.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #23
Trzepotanie skrzydeł... miała z tym związane złe wspomnienia. Tamte dziwne małe istotki miały skrzydełka które wydawały podobne dźwięki. Czym prędzej rozejrzała się za jakimś krzakiem w którym mogłaby się schować... a jak znalazła to się tam schowała. Tylko miała nadzieje, że ten kolczasty nie był jedynym w okolicy. Musiałaby się potem sporo wylizywać... a niekoniecznie wszędzie mogła, co zdążyła zaobserwować.

  • Servish
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #24
Chris

- 1 789 jenów - zamyśliła się - Dobry sklep z żywnością? Hm... Yuki, choć tu na chwilę
Różowowłosa dziewczyna podeszła do Ranalcusa i sprzedawczyni. Chyba sobie tu dorabia jako pomocniczka.
-Tak?
- Jej ojciec prowadzi dobrze zaopatrzony sklep
- wyjaśniła kucharzowi - Ten miły pan chce zrobić zakupy. Mogłabyś go zaprowadzić...?
- Ach, oczywiście - dziewczyna zbadała wzrokiem Ranalcusa. Ledwie sięgała mu do ramion - Proszę za mną
Po zapłacie, wyszli razem na zewnątrz. Dziewczyna zaprowadziła go do dwupiętrowego sklepu znajdującego się jakieś trzy minuty drogi od miejsca startu..
-To tu... mam panu pomóc w zakupach?


Astrophel

Był to spory obszar gęsto zalesiony, wiec ze znalezieniem kryjówki nie było żadnych problemów. Ukryła się za pniem ściętego drzewa. Siedziała cicho, ale trzepotanie było coraz głośniejsze, więc po chwili wychyliła się zobaczyć co to za istota. Zgadła, była to jedna z tych nieprzyjemnych istot, które zaatakowały ją niedawno. Istota próbowała chować się za drzewami, ale niezbyt jej to wychodziło. W końcu była tuż przy kolczastym krzaku. Może się zgubiła i nie ma złych zamiarów? Jeśli teraz wyjdzie ze swojej kryjówki, na pewno ta istota ją zobaczy.

Phor

Gdy Amber leciała w stronę postaci zobaczyła, ze postać uciekła w stronę drzew. Nie zdążyła się jej przyjrzeć dokładniej. Wróżka próbowała chować się za drzewami co spowodowało, że nie zauważyła gdzie dokładnie uciekła ta tajemnicza postać. W końcu przyleciała do miejsca gdzie ostatnio ją widziała. Niedaleko rósł gesty kolczasty krzak, a istoty ani widu ani słychu.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #25
Czekała. Miała wystarczająco nieprzyjemne wspomnienia z tymi istotami, że nie zamierzała wyjść i pomóc jeśli nie będzie pewna, że absolutnie będzie jej potrzebowała i, co ważniejsze, da sobie radę. Zwyczajnie nie wiedziała czego się spodziewać... wtedy dała sobie radę bo je zaskoczyła, a teraz? Nie nie nie, nawet jak nie ma złych zamiarów, to będzie musiała sobie poradzić sama...
...takie myślenie powodowało, że była jeszcze bardziej smutna.

Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #26
- Dziękuje napewno sie przyda, tylko że trzeba by zanieśc te zakupy do Rezydencji Panny Scarlet. Troche ich bedzie. czy można było by jakoś zamówić dostawe do rezydencji? - spytał sie dziewczyny.
- Długo prowadzicie ten rodzinny interes? - dokłądnie obejrzał dziewczynę od stóp aż do głowy. Lubił patrzeć na slicznotki, chociaz nie był już zainteresownay "ludzkimi" kobietami. Zbyt duża różnica w długosci życia nie skończyłą by się dobrze dla związku...

  • Phor Cillic
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #27
Wróżka postawiła wiaderko na ziemi i zaczęła rozglądać się dookoła, szukając tamtej istoty. Po chwili podeszła w kierunku kolczastych krzaków

  • Servish
  • [*]
Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #28
Reszta

Wróżka podeszła do krzaka. Spostrzegła lekko trzęsący się element krajobrazu. Kolano za ściętym pniem. Obeszła na około i ujrzała nagą dziewczynę. Obie istoty zastygły w bezruchu w odległości dwóch metrów od siebie patrząc na się z przestrachem.

Chris

Obejrzał i to bardzo dokładnie. Dziewczyna, około 16-18 lat. Buty czarne, chyba skórzane. Białe rajstopy. Sukienka do kolan i bluzka z krótkimi rękawami w kolorze zielonym. Zielona czapka z daszkiem, różowe rozpuszczone włosy, bez żadnych ozdób. Zielone oczy ze lekkim złocistym połyskiem i mały nosek. Jednak zaczął mieć wątpliwości co do jej człowieczeństwa, gdy ujrzał na jej szui wisiorek w kształcie śnieżynki. Poczuł od niej chłód. Ale nie taki emocjonalny, tylko prawdziwy. Mimo, że był prawie środek lata, po dokładniejszym przyjrzeniu się poczuł się jakby ktoś podkręcił za mocno klimatyzację. Na dodatek ten wisiorek chyba nie był ze szkła...
- Prowadzimy sprzedaż hurtową z dostawą, więc nie powinno być z tym problemu - uśmiechnęła się - Moja rodzina przeprowadziła się tu niedawno
Faktycznie, sklep wyglądał na stosunkowo nowy budynek.
- Coś się stało, proszę pana? - zapytała, gdy zobaczyła, że Ranalcus przeszywa ją wzrokiem
To albo jakaś uzdolniona ludzka czarodziejka albo wyjątkowo słaba youkai.

(Sorry, po pewnym incydencie jestem wyczulony jako MG na ''rozejrzał się'', ''obejrzał'' itp. ;P)

Odp: [EXSesja 2.1] ''It's not a harem, baka!''
Odpowiedź #29
- Oh proszę o wybaczenie. Ale uwielbiam podizwiac równie wspaniałe osoby co panienka. Ma panienka sliczny nosek. Oj nie przedstawiłem się,, Jestem Ranalcus Von Braun, kucharz u Panny Scarlet. Panna Scarlet planuje dzisiaj zrobić uczte, czy panienka raczyła by się tam zjawić osobiście? - Wyczuł coś przelotnie od tej dziewczyny, nie byłą "zwykła", zaintrygowała go.
- Ma panienka kartke papieru i cos do pisania? Zapisze co by sie przydało. Zapłacić teraz czy na miejscu?