Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 2.1] Démone fatal (Przeczytany 45616 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 4 Goście przegląda ten temat.
  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #135
-Cholera... -pomyślał.
Wyszarpnął miecz zza pleców i ostrożnie podleciał ustawiając się za demonicą, żeby nie mogła go zauważyć. Zaraz potem poleciał do przodu tak szybko, żeby nabrać rozpędu, ale dość powoli, żeby w razie czego się zatrzymać i uniósł miecz do uderzenia.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #136
(Jakim cudem ona to zrobiła skoro dla mnie czas był zwolniony kilkukrotnie? Czas miał się wznowić dopiero po tym jak ją zapieczętuję, a nie tylko aż do niej podlece ;P) Nie opisałeś dokładniej rytuału pieczętowania więc uznałem, że przy twojej mocy zajmie on chwilkę... dłuższa niż na to pozwala twoja zdolność spowalniania czasu - Ekkusu

Konfuzja.
- Cholera - pomyślał
Przerwał pocałunek odrywając usta.
- Wybacz, ale nie jesteś w moim typie, poza tym ma już dziewczynę - szepnął patrząc jej w oczy i położył wolną dłoń na plecach demonicy, tworząc na nich coś, co wyglądało na płonącą benzynę. Jedna różnica była taka, ze płomień zamiast czerwonego, był śnieżnobiały.
Gdy tylko go puści, przyłoży pentagram do jej serca.
  • Ostatnia zmiana: Maj 25, 2011, 16:36:09 przez Ekkusu

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #137
Niewątpliwie zaskoczyło to demonicę, która odskoczyła od niego jak... cóż, poparzona. Razem z Kanim poleciała napotkana wcześniej dziewczyna, ustawiając się w podobnej pozycji co on. Zatem nie dość, że sukkub miał na plecach ogień, to jeszcze musiał wyminąć dwóch uderzeń miecza... a zaraz potem szarży tygrysa. I ponownie, i jeszcze raz... Jacoba miał świetne warunki do wykonania swojego planu. Spowolnienie czasu, szybki podlot... i przystawienie źrącego metalu prosto na jej piersi. Krzyk bólu, świst pazurów... które zostały mocno odsunięte od szyi półdemona przez dwa miecze. Nie odleciały, ale co dostały to dostały... ponadto jejs zyja została podtrzymana przez włócznię tygrysicy. Ayumu przybiła piątkę z Kani'm...
I po wszystkim. Ręce i skrzydła sukkuba zostały spętane łańcuchami i kajdanami, i wszyscy wylądowali na ziemi. Pytanie tylko... co zrobi reszta demonów wokół.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #138
W końcu. Odetchnął, nareszcie pościg został ukończony. Był niesamowicie zadowolony, że po tylu trudach misja została zakończona powodzeniem.
- Wracamy do biblioteki - powiedział lekceważąco do sukkuba, ignorując gapiów - Ayumu, powiedziałaś, że chcesz się dostać na zewnątrz, prawda? Chodź z nami, podlecimy w spokojniejsze miejsce, abym mógł się skupić i otworzyć portal powrotny
Rozejrzał się za jakimś większym wolnym obszarem.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #139
-Nieźle poszło. Mam nadzieję, ze teraz tym tutaj nie przyjdzie do głowy jej pomagać.
Też był zadowolony. To był ciekawy dzień i z pewnością nie uzna tego czasu za zmarnowany.
-To co? Idziemy do biblioteki na herbatkę?

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #140
- O niczym innym nie marzę - rzucił z lekkim uśmiechem do Kaniego - Swoją drogą, Ayumu mówiłaś też, że chcesz kogoś odwiedzić. Jak nazywa się ta osoba i gdzie mieszka? Może moglibyśmy cię odprowadzić? - zaproponował towarzyszce.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #141
-A to już moja słodka tajemnica. Poradze sobie sama-Odpowiedziała dziecięco. Była z siebie szczególnie zadowolona. A reszta demonów... popatrzyła się jeszcze trochę i poszła.
-Tym razem pilnujcie tego swojego demona. Mógł zrobić komuś krzywdę
-No już przez przesady...-Westchnęła Paranoia, której się zaczeło chyba nudzić.

***

Reszta poszła gładko. Jacob stworzył portal dzięki któremu wrócili do Gensokyo. Shou poleciała z Nazrin by się umyć, a Jacob z Kanim przetransportowali sukkuba do rezydencji. Nie próbował niczego... nikt też im nie przeszkadzał. No, może parę wróżek, ale przegonili je.
-No wreszcie. Jak zobaczyłam tego kucharza już myślałam, że nie dasz rady-Jak zwykle Patchouli miała nadąsany wyraz twarzy. Obok niej stała Koakuma, która jak tylko zobaczyła Jacoba westchnęła z ulgą.
-A ty demonie przygotuj lepiej kontrakt. Drugi raz za tobą latać nie będę...
-Obawiam się, że to niemożliwe... mam już zawarty kontrakt... z tym oto młodym panem-Sukkub wyszczeżył swoje zęby w kierunku... Jacoba.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #142
Chwila ciszy.
- SŁUCHAM!? - wrzasnął - To niemożliwe, nie zawierałem żadnego kontraktu! Poza tym jestem też demonem, a kontrakty można zawierać tylko z ludźmi i magami! - stwierdził stanowczo, jednocześnie wiedząc, że Koakuma na niego patrzy, starał się, aby jego wytłumaczenie było jak najbardziej logiczne.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #143
-Może to wtedy, kiedy się z nią tak obściskiwałeś? - powiedział rozbawiony.
-Ej, ale ty mówisz poważnie? - zwrócił się do sukkuba. -Jeśli się okaże, że se jaja robisz, to to nie będzie fajne.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #144
Nawet już nie patrzył w stronę Koakumy.
- Nawet jeśli, kontrakt musi być uzgodniony przez obie strony, a przecież ona sama...

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #145
-Jak ci nie pasuje, to oddaj mi. -zażartował.
-A tak na poważnie, to co masz zamiar zrobić z tym fantem? -spytał nadal rozbawiony. -Nie "zużyj" jej za szybko. Cholera, miało być poważnie...
Spojrzał na Patchouli chcąc stwierdzić, co ona o tym myśli.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #146
-Należę do osoby którą z własnej woli dam coś, czego zwykle nie daję... w tym przypadku pocałunek francuski. Myślałeś, że kontrakt można zawrzeć tylko i wyłącznie przez cyrograf? Musisz się jeszcze sporo nauczyć, chłopcze!-Sukkub zaśmiał się, natomiast jeżeli chodzi o Koakumę... tak do końca ciężko było wyczytać co tam sobie ona myśli. Poker face tak zwany. Natomiast Patchouli... nie wydawała się tym faktem specjalnie rozeźlona. Co najwyżej zniesmaczona.
-Cóż... Jacob jest związany ze mną. "Wasal mojego wasala jest moim wasalem" jak sądzę... więc nie widzę problemu. Chce mieć jednak pewność, że jak będzie mi potrzebna to wykona robotę, rozumiesz?

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #147
- Nie mam z nią nic wspólnego
Zrobił zniesmaczoną minę. Był naprawdę zażenowany. Podszedł do Koakumy.
- Wiesz może, jak legalnie i bez szkód zerwać z nią kontrakt - szepnął - Przysięgam że nie było w tym mojej winy...

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #148
Jacob tłumaczący się Koakumie wyglądał pociesznie, że aż mu się go zrobiło żal, więc postanowił zmienić temat.

-No dobra ludzie! - klasnął w dłonie. Mniejsza z tym, że nie było tam ani jednego człowieka. -Co powiecie na herbatkę?

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 2.1] Démone fatal
Odpowiedź #149
-Nie wiem. Jej się pytaj-Odpowiedziała beznamiętnie przyglądając się demonowi, który jakby nigdy nic siedzial spętany na podłodze.
-To jest całkiem dobry pomysł-Patchouli również klasnęła w dłonie-Koakuma, Jacob, pójdźcie po herbatę. Ja natomiast spradzę, czy ten demon mówi prawdę...

(Jak chcecie to możemy się bawić dalej... a jak nie to od razu powiem, że sukkub mówi prawdę, Koakuma jest nadąsana na Jacoba, a Patchouli w sumie to wszystko jest na rękę)