Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - Zanarhi

16
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
Gdzie mogę znaleźć to znikąd, gadaj mi tu teraz :<

W tym problem, że to było znikąd. Niestety mordęga bo to praca w warsztacie, choć można się wiele nauczyć. Było także wiele fajnych ofert (sprzedawca w sklepie Topaz, czy kelner/sprzedawca w kebabie). Cóż może dlatego, że to okolice Siedlec :v
17
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
Sory, zwaliłem w odpisywaniu. Zapominam o niektórych rzeczach, znikąd mam dobrze płatną pracę wiec oh well. Oczywiście teraz będę aktywny, ale nie zaszkodzi jak będę nieprzytomny przez jakiś czas. :v
18
Archiwum / Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Eh, niektórzy to mają problem że za głośno myślą. Szukanie atencji wśród niebezpiecznych stworzeń nie jest dobrym pomysłem. Aktualnie to źle nie jest, poltergeisty chyba sobie odpuściły, ale wciąż można spodziewać się ataku tej ciemnej dziewczynki. Lina rozerwana, prócz tego większych strat nie ma. Trzeba pomyśleć o odpoczynku, nie wiem jak oni ale ja jestem nieznacznie zmęczony, więc jak dojdzie do starcia może być ciężko. Na ten moment należy opuścić to miejsce czym szybciej.
Zanarhi zastanawiał się także nad zachowaniem poltergeistów. Dziwiło go dlaczego odpuściły, być może to była jakaś umowa, a nie polecenie? Może zwyczajny kaprys poltergeistów? Ciężko było określić, istotne było to że wyjście zostało odblokowane.
"Idziemy." - rzekł Zanarhi do pozostałych i ruszył w kierunku wyjścia.
19
Touhou / Odp: Paringi a Touhou
Najlepszy pairing - Mokou i Sumireko. To nie musi być miłość, a przyjaźń. A jak chcdcie dobry związek to... nie ma opcji, gdyż partnerka dla Rinnosuke nie powinna być człowiekiem ze względu na jego długowieczność.
20
Archiwum / Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Zanarhi był wyczerpany, uznał że lepiej będzie zaufać pozostałym. Ledwo uniknął zagrożenia dzięki pomocy innych, więc wolał zaczekać na rozwój sytuacji. Nie było sensu robić cokolwiek, inne są realia niż się spodziewał. Czuł się zawiedzony, nie odzywał się i spoglądając na towarzyszy oczekiwał co będzie potem.
21
Touhou / Odp: Dlaczego Reimu stała się zołzą?
Co do Reimu - według mnie najlepiej skomponowany materiał na głównego bohatera. Oryginalność, determinacja, siła oraz humor (znaczy, jej zachowanie jest zabawne, jej humor jest... meh). Jak można po komediowych scenkach sugerować, że Reimu jest jak to ktoś określa "szmatą". Reimu jest dość specyficzna, ale po zapoznaniu się z większością jej perypetii można zrozumieć jej postępowanie. Skoro ktoś aż tak dosłownie interpretuje scenki z życia Reimu i jej teksty, to dlaczego nie czepia się tego co robią Kappy ze swoimi ofiarami? Przecież to gorsze niż eksterminacja człowieka wspomnianego wcześniej w FS. Jedyne co można jej zarzucić to hipokryzja dostosowana do jej potrzeb (co z kolei nie jest dla mnie czymś złym, a jest elementem zabawnym). "Tryb eksterminacji" dostosowany do jej widzimisię, gdyby brać to wszystko na poważnie, nie znając charakteru Reimu to faktycznie jest to zła osoba. Ale my ją dobrze znamy, nawet Kasen się poddaje, gdy jej treningi na nic się zdały. Każdy zna Reimu i ją akceptuje, jak do tej pory nic złego nie zrobiła. No może Akyuu by się przyczepiła (jak do Kosuzu która broniła lisa w formie dziecka).
22
Świątynia Hakurei / Odp: Przedstaw się
Cytuj
Touhou is MANLY
A w sygnaturze Hong Meiling, było dać Rinnosuke czy Unzana..

Witaj, zdrowia i chleba. Zapraszam do udziału w sesjach RPG ;)
23
Archiwum / Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Sytuacja była tragiczna, do tego nieprzyjazne warunki do walki dla Zanarhiego. W takim środowisku użycie karty zaklęcia będzie mniej efektywne, kule będą jedno-ładunkowe, a ostrza będzie mógł wystrzeliwać maksymalnie dwa na raz. Choć nie tyle to było istotne co rozświetlenie miecza, które w tej sytuacji dałoby mu większe szanse na przeżycie. Zanarhi rozstawił nogi w rozkroku, miecz chwycił oburącz i krzyknął: "Sword Sign - Swords and Sun!". W tej chwili wokół Zanarhiego pojawiają się lewitujące świecące kule, a jego miecz zaczyna emitować światło słoneczne...
24
Archiwum / Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Uwzględniając narastający hałas poltergeistów oraz stalaktyty mogło nie być ciekawie. Wyjście było jedno - biec z pozostałymi. Choć ciekawiło Zanarhiego co może być dalej - najpierw youkai ciemności, teraz poltergeisty, a potem co, wampiry?! Jednak zamiast przygotowywać sobie dalszy plan podróży, należało skupić się na biegu i poruszać się razem z Damsem i Forgusem.
25
Archiwum / Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Cholerny świat, jednak to są poltergeisty. Ale co one tutaj robią? Najlepszym wyjściem byłoby jak najszybciej opuścić to miejsce, choć ten robot jest zdolny do wielu rzeczy jak teraz pochłonięcie dźwięku. Na razie to tylko hałas, ale może być lada moment niebezpiecznie, tym bardziej że z tym ciężko walczyć fizycznie. Nie są w stanie jak widać odpowiedzieć na moje pytania, ale jednak miały rację, a ich słowa były ostrzeżeniem. Nie są wrogo nastawione, ale nie są świadome co mogą chociażby ludziom takim jak ja zrobić. Ciekawe co ten robot jeszcze potrafi jak widzę to urządzenie wielofunkcyjne, ale do walki to się zapewne nie nadaje.
Zanarhi był zdziwiony lekko rozwojem sytuacji.
"Musimy natychmiast iść naprzód i zaprzestać jakichkolwiek tu działań. Zignorujcie te istoty i idziemy do przodu, skoro mówią prawdę to dla naszego dobra lepiej będzie stąd odejść. W prawo przy ścianie do najbliższego wyjścia z tego pomieszczenia!" rzekł do pozostałych nerwowo jakby oczekiwał natychmiastowej reakcji od nich. Zanarhi ruszył na prawo, poruszając się jak najbliżej ściany. Po wykonaniu kilku kroków zatrzymał się aby upewnić czy pozostali podążają za nim. Oczekiwał aby to Forgus prowadził, ale w kierunku który on wybrał. Iść wokoło stalagnatu szukając przejścia dalej...
26
Archiwum / Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Sytuacja ciekawie się rozwija, teraz do kompletu dwie dziewczyny, zapewne zjawy, choć kto wie. Ludźmi na pewno nie są patrząc na te ruchy głową. Zapewne wykonują jakąś pracę, może pośmiertnie? Metalu nie ma wkoło... zapewne wiedzą czego możemy tutaj szukać i sądzę, że to raczej przestroga niż zwyczajny blef. Mogą być bardzo pewne siebie jak i silne, a nie wiem czy sobie poradzimy. W każdym bądź razie najlepiej będzie opuścić to miejsce i udać się dalej niezwłocznie.
W trakcie swoich rozmyślań Zanarhi usłyszał co mówił Dams, nie uważał to za rozsądne wyjście. Podszedł do niego i rzekł po cichu: "Lepiej siedź cicho. Zdarzało ci się handlować z duchami? Nie wyskakuj od razu z takimi ofertami i daj innym pomyśleć. Metalu nie ma wkoło pamiętaj, a na rozmowy na mój temat przyjdzie jeszcze czas, teraz mamy inne zmartwienia."
Zanarhi zwrócił się do dziewczyn:
"Witam jestem Zanarhi, podróżnik oraz kowal z tutejszej wioski. Jeżeli nie ma tutaj metalu to czy jest gdzieś dalej w jaskini? I przejść wokoło to znaczy, że iść przed siebie dalej w głąb kopalni? I jeszcze jedno pytanie - kim jesteście?"
27
Archiwum / Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Zanarhi pomyślał że ten robot to zapewne wynalazek kappy, albo może jakiś fenomen ze świata zewnętrznego. Był załamany gdyż to coś brało wszystkie jego słowa dosłownie i na poważnie. "To z tymi zawodami to żart sytuacyjny, znam okolice dobrze, oprócz tej kopalni. Jak już wspominałem szukamy tego samego surowca. Póki nie ma tu światła mogę oferować co najwyżej parę rąk do walki, gdyż spotkać nas może tutaj wiele ciekawych istot. Tak sądzę..." rzekł Zanarhi do Forgusa po czym ruszył za nim. W tej chwili nastała ciemność.
Gdy dziewczynka zniknęła już wiedział kim ona była. Zastanawiało go dlaczego musiał trafić na youkai ciemności akurat w tej kopalni. Nie wiele wiadomo na jej temat oprócz tego, że tworzy ciemność i zjada ludzi. Jeżeli więcej by się na jej temat dowiedział... od teraz drugim celem jest konfrontacja z Rumią.
"Trafiło się nam, to youkai ciemności. Więc jak spotka nas niespodziewana ciemność to ona. A teraz mamy problem z głowy więc zbierajcie się i idziemy." rzekł Zanarhi.
Lepiej jest nie ingerować zbytnio, tylko ignorować to co Zanarhieego bezpośrednio nie dotyczy. Stał i czekał na ruch pozostałych, oni tu byli przedtem więc pewnie mają jakieś konkretne zadanie. Chyba sami z siebie powiedzą o co chodzi, więc wystarczy poczekać. W każdym bądź razie wejście do kopalni samo się nie odblokuje, więc siła wyższa aby iść dalej.
28
4um Games Center / Odp: [sesje] Offtop
Jeszcze do zsstawu naszych bohaterów brakuje Gala który będąc małym wpadł do kotła z magicznym napojem....
:v
29
Archiwum / Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
Zanarhi był zszokowany taką dawką informacji. Nie wiedział komu zaufać, ale skoro pozostali nie są wrogo nastawieni to czego się można obawiać. Ten konflikt nie był jego problemem, ale skoro chodząca zbrojownia wie jak z stąd wyjść oraz szuka najpewniej tego samego surowca - więc trzymanie się Forgusa będzie najlepszym wyjściem. Ciekawe jednak kto jest tym handlarzem, może ten dziwny osobnik śmiejący się nad ranną dziewczynką?
"Jestem Zanarhi. Podróżnik, górnik, kowal, ratownik, kurier i kartograf. Dla waszej informacji wystarczy niezwykły człowiek." po tych słowach Zanarhi wyłączył latarkę i schował ją do plecaka,mpo czym wyjął linę. Podszedł do Forgusa i dał mu linę mówiąc - "Szukam specyficznego metalu, którego złoża są w tej kopalni, zapewne szukamy tej samej rudy. Nie szukam problemów, pomogę tobie w poszukiwaniach i służę pomocą. A mówiąc o elastycznym obiekcie czyżby chodziło ci o tą linę? I kim jest ta dziewczyna, zapewne youkai?"
"Tak po za tym, do kogo należy ten wóz przy wejściu?" powiedział Zanarhi spoglądając się na pozostałych.
Zbyt wiele niespodzianek sprawiło że zamiast strachu Zanarhiego opanował spokój. Przecież to Gensokyo, mógł się czegoś takiego spodziewać.

//edit - pisałem przed postem damsa, tai urok internetu nad morzem
30
Archiwum / Odp: [1.2] Nawiedzona Kopalnia
"To nie mój problem! Co to do cholery ma znaczyć?! Co to za strzały?! Dość tego!" Zanarhi krzyknął, ale wciąż zachował swoją postawę, gdyż za tą dziewczynką jest pogoń. Obawiał się kogoś kto równie szybko mógłby go załatwić jak tą dziewczynę. Wyjście zablokowane, a jedynym wyjściem z tej sytuacji jest zaczekać i spróbować chociaż słowo wymienić. Nawet użycie swojej mocy nie wchodziło w grę, gdyż jedyne co mógł zrobić to rozświetlić swój miecz, ale to wymagało dużej ilości energii używając karty zaklęcia. Niestety nie było tu dostępu światła słonecznego, więc był ograniczony w działaniach. Jedyne co mógł zrobić to zachować pewność siebie i liczyć na szczęście.