Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [2.2] Feniks bambusowego lasu  (Przeczytany 72888 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [2.2] Feniks bambusowego lasu
Odpowiedź #90
Czyli tak jak myślał. Jak już stwierdzi, że osiągnęła to co chciała i nie są jej już potrzebni mogła potem spróbować wywinąć im jakiś numer. Oczywiście wszystkie te historie mogły być kłamstwami mającymi przykryć prawdziwy cel całej tej afery. No i była tutaj mowa o liczbie pojedynczej. Faktycznie mogli zostać z niczym, a tylko się namęczą.
Jedynie niebo oferowało jakąś nagrodę. Zawsze był otwarty na tego typu przeżycia, a ostatnio miał ich aż nadto. Najpierw księżyc, potem tamto cmentarzysko, podróż przez... nawet nie wiedział co.
-Nie bez powodu nazywa się to "bambusowy las zagubionych". Jestem tu po raz pierwszy, więc nie mam żadnej orientacji-Nałożył na głowę kaptur. Teoria rzucona przez człowieka była dość dziwna, nawet jak na jego skłonności do wietrzenia spisków-Teoria raczej mało prawdopodobna. Przeceniasz się... no ale...
Przeciągnął się znowu zdrowo. Poprawił okulary na nosie, wygładził szatę, poprawił sznury na pasku.
-Wydaje się panienka dość rozsądna. Jeżeli korzyść faktycznie będzie wspólna, jestem gotów towarzyszyć i udzielić wsparcia. O ile panienka sobie tego życzy-Ukłonił się lekko, chwytając za kant kaptura. Już prawie miał nim zamiatać o ziemię z przyzwyczajenia.
Ona też nie miała gwarancji, że oni jej czegoś nie wywiną. A aż taki słaby to on nie był.

Odp: [2.2] Feniks bambusowego lasu
Odpowiedź #91
Peleryna...okrycie rytualne...analizuję sytuację...zgoda. Brak bandaży czy opatrunków, nie przydatne. - Forgus rozpiął złotą broszę, po czym dość sprawnymi ruchami zdjął i złożył swoje okrycie w kostkę. Prorocy wyjątkowo nie przepadali za usuwaniem peleryny, przez to widoczny była cały cyber mantle, stanowiący dolną połowę tułowia. Cóż nagi Techpriest nie stanowił najprzyjemniejszego widoku, dużo tkanek nie zostało. nogi były niemal w całości zmechanizowane, gdzieniegdzie dało się zauważyć fragmenty zniszczonej skóry. Widoczne stały się też cyber macki, oraz miejsca zamocowań mecha-kończyn do cyber matla. Induktory elektoo pokrywające ręce i część klatki piersiowej można było obserwować w ich najdrobniejszych szczegółach. Klatka piersiowa wyglądała jak by ktoś nabił człowieka dziesiątki przewodów, pełzały one pod skórą, nieraz pobłyskując bladym światłem, część wychodziła na zewnątrz, by zagłębić się w innym miejscu. Całość wyglądała na solidną i dobrze wykonaną robotę - a przynajmniej tak stwierdził by mechanik.  

  • adzi
  • [*]
Odp: [2.2] Feniks bambusowego lasu
Odpowiedź #92
Momotaro dostrzegł, że jednak, być może, odrobinę przesadził w swojej podejrzliwości, i stwierdził:
- No, w sumie racja, możemy się tym zająć. Tylko uważaj maleńka, nie lubię niegrzecznych dziewczynek. Spróbuj tylko coś wywinąć, a poczujesz ból tysięcy youkai, które broiły w moim rewirze.

Nawet jeśli mój "body count" to tylko paręset, meh.
Avoinding being cryo-frozen with some English beef since 2015