Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - PookyFan

91
Ile tam jest dni tak btw?
92
Przenieś do innego katalogu.
93
Uruchomiłem grę, przeszedłęm tutoriala i zacząłem zaliczać kolejne spelle na pierwszym dniu. Przekonałem się, że większość z nich da się zrobić bez użycia przedmiotów. Gdy złapałem wszystkie sześć kart mając w arsenale Majtki Hatate, zacząłem rozkminiać te same zaklęcia z użyciem innych itemków. I had lots of fun.

TAK UPŁYNĄŁ DZIEŃ
WIECZÓR I PORANEK
PIERWSZEGO DNIA
94
O kurwa o kurwa o kurwa O KURWA

TUTORIALE

W MOIM TOUHOU

WHAT THE FUCK
95
Srsly guys. Link jest na stronie podanej przez critza. Lurk moar.
96
DOWNLOADING WITH THE SPEED OF LIGHT!

...erm, nope. Średnio 65 kB/s. D;
97
So...

Where are my new Touhoues?
98
Jeżeli gra będzie ogólnodostępna do kupienia u nas to zastanawiam się jak mocno skoczy (bądź spadnie) jej popularność.

Podejrzewam, że mocno skoczy. W końcu Touhou przestanie być grą, którą można zdobyć jedynie na torrentach / downloadzie stronki, a czymś, co można na full legalu kupić, nie wydając ciężkiego hajsu na zamówienie z odległego Nihonu. Ofc nie każdy jest legalfagiem, ale koniec końców stworzenie podaży na szerszym markecie wygeneruje popyt.
99
Abstrahując od tego, czy faktycznie są jakieś zasady systemu spellcardów, to sam fakt, że dopiero teraz ktokolwiek w Gensokyo użyłby danmaku, którego teorytycznie nie da się ominąć, jest gwałtem na zdrowym rozsądku. Po pierwsze dlatego, że to każe zadać sobie pytanie: dlaczego w takim razie nikt nigdy wcześniej nie użył tak kurewskiego danmaku chociażby po to, żeby zmieść swojego przeciwnika (a w całej serii było wieeeeeele sytuacji, w których obie strony mogły tego chcieć)? Po drugie dlatego, że motyw "HURDUR DOPIERO TERAZ UŻYJEMY OSTATECZNEGO DANMAKU BO KONIECZNIE TRZEBA ZŁAPAĆ SEIJĘ DURR" jest grubymi nićmi szyty i nie trzyma się kupy.

Mam nadzieję, że ZUN jakoś inaczej to wyjaśni, bo jeżeli to faktycznie będzie wyglądać w ten sposób, to przekroczy wszelkie granice naciągania.
100
Jeśli to faktycznie nie jest fake, to będę oczekiwał z niecierpliwością. Wygląda trochę jak podrasowany DS, chociaż fakt uczynienia z Seiji postaci grywalnej jest co najmniej zastanawiający. No, ale do 11. maja niedaleko, wkrótce się wszystkiego dowiemy.
101
Touhou Music / Odp: Tehno remixy z Touhou
Odkopuję kilkoma fajnymi techno-transowymi aranżami:

Touhou Techno/Trance 5

Touhou Techno/Trance 2

Touhou Techno/Trance 1
102
Doujin Center / Odp: Rumbling Spell Orchestra
Chwilowo wszystkie moje talie są jednoliderowe (Prismriverki liczą się wszak jako jeden character, a że mam w nim dwie Lunasy, to już stricte kwestia tardzenia przeze mnie najlepszej Siostry). Osobiście mi się to całkiem podoba, bo preferuję prostą z założenia taktykę gry, którą imo najlepiej właśnie spełniają jednopostaciówki. Co prawda Prismriverkami gra się nieco ciężko, ale z tego tylko względu, że trzeba się nauczyć, w jakich sytuacjach wykorzystać daną Siostrę, a zasada pozostaje ta sama - ten deck opiera się na pewnym prostym założeniu, które jest mniej lub bardziej spełnione w trakcie rozgrywki, zależnie od rozstasowania i skilla gracza. Duety już wymagają ogarnięcia dwóch stylów gry naraz, przynajmniej dopóty, dopóki na polu nie pojawią się combo karty mające przyspieszyć nasze zwycięstwo. Każda dodatkowa postać to dodatkowa subtaktyka do ogarnięcia i to do tego z mniejszą siłą ognia, bo im więcej postaci w decku, tym mniej poziomowe spelle mogą się w nim znaleźć, co z reguły przekłada się też na mniejszą siłę ognia w early game. Co prawda nie wykluczam, że złożę sobie kiedyś jakiś duet, ale sądzę, że najpierw musiałbym poznać indywidualne możliwości każdej z postaci, zanim zacząłbym je łączyć ze sobą w jednej talii.
103
PARTY HARD / Odp: Sytuacja Konwentowa
Ja natomiast nie mogę się zgodzić z tym wzmaganiem tendencji do robienia gównoatrakcji tylko i wyłącznie w celu nabicia zniżki. Ludzie, którzy zgłaszają swoje punktu programy tylko i wyłącznie dla hajsu będą to robić bez względu na swój punkt widzenia na konwent (w sensie czy jest to tylko miejsce spotkań, czy może jednak coś więcej). Natomiast ja osobiście (bo w imieniu większego ogółu wypowiadać się nie chcę, chociaż śmiem sądzić, iż w swym podejściu nie jestem osamotniony) zawsze zgłaszam swoje atrakcje po to, by przeprowadzić je najlepiej, jak tylko potrafię - nawet jeśli nie wychodzi mi to przez mojego niewielkiego skilla, dokładam starań, bym nie dostał zniżki za samo tylko wypełnienie X godzin planu atrakcji. Poza tym chęć tworzenia własnych paneli wyłącznie dla nabicia zniżki i tak pozostaje irrelewantna wobec traktowania konwentu jako zjazdu znajomych dlatego chociażby, że powoduje to konieczność oderwania się od tychże znajomych w celu przeprowadzenia paneli, które mogłyby wygenerować faktyczną opłacalność ich zgłoszenia. Ktoś stwierdzi "słaby powód" - być może, ale na pewno nie jest słabszy od próby implikacji, że jeżdżenie na konwenty powodowane przede wszystkich chęcią spotkania ludzi jest rakiem, który toczy fandom. Duh.
Ponadto pragnę zauważyć po raz któryś z kolei, że socjal jest JEDNYM z czynników, przez pryzmat których rozważam konwenty. I nie uważam, żeby faktycznie istnieli ludzie, dla których jest on rzeczywiście jednym jedynym powodem, dla którego można pojechać na zjazd mangozjebów.
104
PARTY HARD / Odp: Sytuacja Konwentowa
Ale ja nie mówię, że atrakcje nie mają znaczenia. Chcę tylko zwrócić uwagę, że priorytetyzowanie socjalu niekoniecznie oznacza od razu mamwyjebanizm na panele. Ba, sam kiedy tylko mogę zgłaszam atrakcję z nadzieją na ich przyjęcie, a na konwentach z Touhou Roomem przychodziło się na turnieje, konkursy i inne rzeczy związane z Gensokyo. Każdy konwent natomiast rozpoczynam od pierdolnięcia się w sleepie i przejrzenia planu, by sprawdzić, czy nie ma czegoś, co bym chciał akurat zobaczyć albo by z grubsza rozplanować sobie dzień. To nie jest tak, że socjal całkiem wyparł troskę o atrakcję. Przewyższył w priorytecie - tak (przynajmniej u mnie), ale całkiem nie wyparł.
105
PARTY HARD / Odp: Sytuacja Konwentowa
chodzenie na zasadzie "pójdę na konwent, przynajmniej socjal będzie" usprawiedliwia dowolne chałtury jakie tylko pączkują.

Not quite. Nigdy nie ukrywałem, że na konwenty jeżdzę przede wszystkim dla socjalu. Dlaczego moje pobudki miałyby usprawiedliwiać jakąkolwiek chałturę? Moje powody swoją drogą, atrakcje swoją drogą. Atrakcyjność paneli i eventów jest jedną ze składowych wpływających na jakość konwentu, a fakt, że większą wagę przypisuję innej składowej w żaden sposób nie implikuje tego, że jeżdżenie na konwenty dla socjalu to usprawiedliwienie dla tworzenia gównianych atrakcji. Duh, człowieku, podaj nazwę przynajmniej jednego konwentu, na którym spędziłeś więcej niż połowę czasu w salach panelowych. Atrakcje są miłym urozmaiceniem czasu spędzonego na konwencie. Jeśli są dobre, to przy dobrym socjalu konwent wychodzi epicki. Jeśli są kiepskie, konwent może być najwyżej dobry. Skąd tu implikacja, że ludzie jeżdżący dla socjalu przyczyniają się (bez)pośrednio do utrzymywania miernego ogólnego poziomu atrakcji na konwentach?