1. Border of Life - ten them nie ocieka epickością, to epickość ocieka tym themem finala.
2. Voyage 1969 / Reincarnation - jedynie można by się przyczepić do nieco irytujących...skrzypiec? (oczywiście mowa o Voyage).
3. Sepette for the Dead Princess - ah, oh i cud miód.
4. Lunatic Princess/ Nuclear Fusion - miłe i przyjemne, lekko stresuje i rozgrzewa do walki z jędzą Kaguyą / epicką Okuu.
5. Tutaj w fazach średnich (średnie czytaj: miłe przyjemne, podobało się ale nie na tyle by zadać sobie trud wybierania spośród nich) plasuje się prawie cała reszta z jednym wyjątkiem.
6. Tu plasuje się najgorszy theme, zapadł w pamięć niestety tylko tym, niechlubne miejsce dla True Administrator.

Ulubiony - Border of Life za ogólną epickość, najlepszy jak dla mnie, aż się czuje te emocje płynące z walki z final bossem,
drugi to Cosmic Mind, podobnie jak wyżej i za te przejścia z jednego tematu na drugi
owo

1. Emotional Skyscraper~Cosmic Mind
2. Voyage 1969
3. Suwa Foughten Field

2. Voyage 1969 / Reincarnation - jedynie można by się przyczepić do nieco irytujących...skrzypiec? (oczywiście mowa o Voyage).

ja zawsze myślałam, że to trąbki. xD

tu kiedyś będzie reszta posta, chyba



also - zawsze myślałam, że Voyage 1969 nie jest last boss themem :o

No mi się wydaje, że 1970, Gensokyo Millenium coś tam.

1. Strawberry Crisis
2. Emotional Skyscraper~Cosmic Mind
3. Solar Sect of Mystic Wisdom~Nuclear Fusion

Tak Voyage nie jest takim true last boss themem (podczas finalnej Walki z Eirin leci "Gensokyo Millenium - History of the Moon" niemniej podczas final stagea walczymy z Eirin (midboss) także do Voyagea, więc postanowiłem podciągnąć go pod Final Boss Theme (In my opinion Eirin ma po prostu dwa ^ ^, podobnie jak Ran - mam tu na myśli Charming Domination - Who done it? Z Phantasma i Maidens Illusionary Funreal z extra).

Jeśli chodzi o gry na windę, to wszystkie są dobre, z wyjątkiem True Administrator. No i jakoś tak motyw Byakuren wydaje mi się nieco mniej epicki, niż reszta.

1.Strawberry Crisis - bardzo powtarzający się rytm, ale bardzo przyjemnie się go słucha.
2.Onigashima in Fairyland ~ Missing Power - To chyba jeden z niewielu motywów, które pomimo, że posiadają ogłuszające trąbki, dobrze się słucha.
3.Fate of Sixty Years - patrz wyżej.
4.Cała reszta:

• Septette of Dead Princess jest wyjątkowo nudnawy i niedynamiczny jak na ostatniego przeciwnika w grze.
• Border of Life jest zbyt patetyczny.
• Lunatic Princess posiada za dużo trąbek, co daje uczucie niemiłej kakofonii.
• Motyw Kanako jest przeciętny.
• Za motywem Utsuho osobiście nie przepadam, choć ma rytm "Strawberry Crisis".
• Cosmic Mind jest przeciętny.
• Motyw Trzech Wróżek nie ma dynamicznego finału i jest zrobiony na odwal się.
• O True Adnimistrator jest zbyt lekki i niestety zmarnowano potencjał.

Kwitnij wzniośle kwiecie wisni Sumizome ~ Granica życia, Fate of 60 years i Inanimate Dream to chyba najlepsze trio, chociaż mnóstwo kwałków last bossow sa legendarne pod kazdym wzgledem. Zaraz posegreguje może, chociaż nie jestem w stanie za bardzo XD

Po obudzeniu mnie w środku nocy jestem wstanie zanucić niemal cały Border of Life^^
Następnie w kolejce Voyage 1970 i 1969, Septette of Dead Princess, Onigashima in Fairyland i Suwa Foughten Field

Reszta również wysoki poziom trzyma, ale nie wpada tak w ucho jak tamte (No może poza True Administrator - jakoś mi się nie spodobała)^^

Spoiler (pokaż/ukryj)

@Michał
O ile się zgodzę że Septette of Dead Princess nie jest dynamiczny, to to że jest nudny jestem zdecydowanie na nie. Podczas grania na komórce odpaliłem sobie THBMGPlay i ustawiłem owy theme.
Zaledwie 43 loop-y bo mi bateria padła^^

1. Bloom Nobly, Cherry Blossoms of Sumizome ~ Border of Life
2. Border of Life
3. Cosmic Mind
4. Nuclear Fusion
5. Sepette for the Dead Princess
6. Suwa Foughten Field
7. Fate of Sixty Years
8. Lunatic Princess / History of the Moon
9. Wonderful Heaven
10. Onigashima in the Fairyland ~ Missing Power

Nie chce mi się opisywać, kto słuchał ten wie, jak bardzo epicką rozkoszą dla uszu są one.

Zapomniałam o Fate of Sixty Years... zostanę "zdanzaiowana" :<

No to tym tematem Critz zajął mi całą resztę wieczoru. Wielkie dzięki. :/ Touhou music = serious business.

1. Touhou Judgement in the Sixtieth Year ~ Fate of Sixty Years (PoFV) - bezapelacyjny zwycięzca, jak dla mnie znacznie dystansuje resztę muzyki z Touhou, z wyjątkiem aranżacji Eternal Shrine Maiden z albumu Dolls of Pseudo Paradise (którą gorąco polecam)
2. Strawberry Crisis!! (PoDD) - kiedyś mój ulubiony kawałek w całym Touhou
3. Shoutoku Legend ~ True Administrator (TD) - gdyby nie ten utwór, walka z Miko byłaby znacznie mniej przyjemna
4. Onigashima in the Fairyland ~ Missing Power (IaMP) - rzadko pamiętam o muzyce z tej gry, bo to bijatyka, lecz w trzech kawałkach skomponowanych do IaMP ZUN się postarał; właściwie nie wiem, dlaczego lubię to, a motywu Kagui nie, ale mniejsza z tym
5. Complete Darkness (SoEW) - jedna z bardzo niewielu dobrych rzeczy w SoEW.
6. Septette for the Dead Princess (EoSD) - tu główną rolę gra sentyment; dochodzę do 1:20 i przypominają mi się te wszystkie próby pokonania Remilii na Lunaticu...
7. Legendary Illusion ~ Infinite Being (MS) - nie rozumiem, dlaczego jest tak mało aranżacji tego utworu, to doskonały na nie materiał.
8. Bloom Nobly, Ink-black Cherry Blossom ~ Border of Life (PCB) - kiedyś go zwyczajnie nie lubiłem, ale teraz doceniam, jest dobry... tylko że są inne, które lubię bardziej :)
9. The Venerable Ancient Battlefield ~ Suwa Foughten Field (MoF) - robi bardzo dobre wrażenie w połączeniu ze świetną walką z Kanako, ale do słuchania oddzielnie nie nadaje się aż tak dobrze
10. Gensokyo Millennium ~ History of the Moon (IN) - Eirin powinna być tym głównym bossem IN, a nie jakaś tam Kaguya
11. Magus Night (FW) - to samo co u Yuuki, wynocha mi z drugą połową; poza tym jest o wiele wyżej, niż powinno być, bo za bardzo lubię to intro
12. Solar Sect of Mystic Wisdom ~ Nuclear Fusion (SA) - to samo co u Kanako, nie chce mi się pisać drugi raz tego samego
13. Death Will Take You With Me/Civilization of Magic (HRtP) - porządny kawałek, trzyma poziom
14. Faint Dream ~ Inanimate Dream (LLS) - najpierw uszy eksplodują od zajebistości, potem eksplodują drugi raz z dokładnie odwrotnego powodu; świetne, gdyby tylko wyciąć drugą połowę
15. Swordsman of Distant Star/Angel of Distant Star (HRtP) - moje pierwsze zetknięcie z HRtP dawno, dawno temu to miliard continue i ta muzyka grająca chyba przez godzinę; mimo to całkiem przyjemna
16. Emotional Skyscraper ~ Cosmic Mind (UFO) - coś jest z tym utworem nie tak, choć nie jestem do końca pewien co; szkoda, bo walka z Byakuren jest bardzo przyjemna
17. Now, Until the Moment You Die (HRtP) - dobry początek, ale im dalej, tym coraz bardziej byle jako
18. Bamboo Cutter Flight ~ Lunatic Princess (IN) - momentami trzyma poziom... momentami
19. Border of Life (PCB) - e tam
20. Catastrophe in Bhavaagra ~ Wonderful Heaven (SWR) - chciałbym się do tego przekonać, ale nie mogę
21. Bhavaagra As Seen Through a Child's Mind (SWR) - patrz wyżej

Opisywać nie będę, z powodu iż za dużo we mnie lenia.
1. Onigashima in the Fairyland ~ Missing Power  [Absolutnie deklasuje resztę, no może poza 2.]
2. Fate of Sixty Years
3. Suwa Foughten Field
4. Inanimate Dream  [I w tym miejscu kolejna dziura do następcy by była]
5. Complete Darkness
    Strawberry Crisis!!
7. Swordsman of a Distant Star
    Now, Until the Moment You Die
9. Unfound Adventure [UNL]
I reszta.

Dużo PC-98 bo ogółem gustuję w 8-/16-bitowych brzmieniach.