Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony (Przeczytany 55145 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #45
aaaaa stąd wydawało mi się że wyglądała znajomo. Witajcie mam na imię Dams miło was poznać, jeżeli mogę się spytać skąd wiesz że otrzymałem list od Komachi? Jeżeli chodzi o ten skarb... za dużo nie wiem, tyle co to że mam odnaleźć składnik i nic więcej. wolę nie zadzierać z komachi i oddam jej ten składnik chociaż w sumie nie mówiła że nie mogę sobie wsiąść więcej tych składników...mógłbym zabrać 2 takie kwiatki i wtedy jeden oddam komachi a drugi zachowam dla siebie Ciekawi mnie co to jest w środku tego skarbu no ale to już raczej nie będzie moje zmartwienie. Może pójdziemy porozmawiać gdzieś gdzie nie będzie padać na nas deszcz?
  • Ostatnia zmiana: Wrzesień 16, 2015, 19:07:29 przez 11dam

Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #46
Stałam z tyłu za Ayą i się nie odzywałam - jedynie kiwnęłam głową na powitanie.
Miałam pokerową i poważną twarz jak ochroniarz stojący za swoim szefem z ręką na broni.
Jednakże moje działo kalibru 280mm miałam założone na plecach a nie trzymane pod ręką. Przeszywałam osobników stojących przede mną wzrokiem.
Starałam się wyłapać szczegóły dotyczące ich wyglądu. O ile ten "Dams" wyglądał na całkiem zwyczajnego człowieka to drugi mężczyzna wyglądał ciekawiej.
Dzięki zdolnościom Ayi, nie padał na nas deszcz więc mogłam przyjrzeć się bladej sylwetce mężczyzny z amuletem na twarzy. Nie wydaje się być człowiekiem nawet w najmniejszym stopniu. Karnacją bardziej mi przypomina zombie które widziałam kilka dni temu.

  • Zhearrimst
  • [*]
Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #47
Stałem po prawej stronie od Damsa biernie przyglądając się tej sytuacji. Artykuł? Reporterka? Rzuciła się na kupca z zajadłością godną amerykańskiego domokrążcy. Byłem rozluźniony, a ręce trzymałem przy sobie. Wzruszyłem ramionami do ochroniarza tengu. Cóż. Taka była rola eskorty. Poza tym gestem wróciliśmy do dalszego lustrowania się wzrokiem.

Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #48
Aya popatrzyła na Damsa.
- No cóż, kappy nie mają dobrego miejsca, gdzie można napić się sake. Ale znam tu pewien lokalik, tylko nie oczekujcie cudów. Za mną.
Aya ruszyłą szybkim krokiem w stronę dużego domu na skraju miasta.

Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #49
Wyluzowałam trochę. Dams sprawiał wrażenie kogoś kto absolutnie nie będzie niebezpieczny. A ten drugi był jakiś nijaki. Nieludzki lecz bez wyrazu.
Przy okazji. Zwę się Ratta Kreuzer. Miło mi. - Powiedziałam do dwójki lecz nawet nie wyciągałam ręki - Cały czas pada deszcz więc ruszajmy natychmiast. - Stwierdziłam i zaczęłam iść z Ayą.

Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #50
No to chodźmy. Zaczynam iść z moimi rzeczami za tą tengu i Rattą.Wiecie coś więcej na temat tego incydentu? Kto go rozpoczął, albo ile jest uczestników? Ta skrzynia alchemika brzmi mi jak by w środku zamiast pieniędzy były zapewne przepisy albo jakieś składniki. Ale póki się jej nie otworzy to się nie przekonamy.

  • Zhearrimst
  • [*]
Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #51
Bez słowa skinąłem głową i ruszyłem za Damsem. Chciałem być turysta, a zostanę milczącym ochroniarzem. Potowarzyszę, posłucham. Później się rozejdziemy, albo i nie. Będę podążał za nimi, aż nie znajdę lepszego tropu.
  • Ostatnia zmiana: Październik 04, 2015, 15:21:27 przez Zhearrimst

Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #52
Udaliście się wiéc za tengu do małej gospody. Pomieszczenie było oświetlane przez parę elektrycznych lamp i było dość surowe. Większość stolików była zajęta przez kappy, które żywo dyskutpwały o różnych projektach w tym o planach kolejki linowej na szczyt góry youkai. Wasze wejść spowodowało chwilowä ciszę, którą przerwało:
- Co tam słychać, Ratta? -jak widać ta mała była tu powszechnie znana.
Aya zaprowadziła was do wolnego stolika i zasiadła przy nim.
- No więc: jeszcze nie wiem, kto za tym stoi i co znajduje się w skrzyni. - zaczęła mówić. - Na chwilę obecną wiadomo tyle, że jest potrzebne 15 składników do stworzenia zaklęcia i potencjalni poszukiwacze znają tylko po jednym z nich.
Założyła ręce za głowę.
- Niestety, jedna osoba się jeszcze nie ujawniła, chociaż mam parę teorii na temat jej tożsamości. - zrobiła pauzę, po czym kontynuowała. - Wypadałoby również powiedzieć, że ze składnik trzeba stworzyć zaklęcie i Patchouli Knowledge ma być za to odpowiedzialna.

Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #53
- Czołem! - Odparłam kappom w miarę energicznie i się do nich zbliżyłam. - Wybaczcie, że przeszkadzam, ale potrzebuję części z radia. Może nawet kilku, bo będę pracować nad zrobieniem małej stacji nadawczej... - A może zrobię sobie po prostu krótkofalówki? Do tego nie potrzebowałabym aż tylu części. - Macie może jakieś stare radia na sprzedaż? - Radia mogłabym łatwo przerobić i z kilku zepsutych zrobić coś działającego. Chyba oferta handlu powinna rozruszać to towarzystwo. Tak cicho one były gdy weszłam tu z resztą dziwaków.

Tymczasowo ignorowałam Aye i przybyszy.

Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #54
Cóż do środka z wózkiem nie wejdę, i tak dzisiaj już bym nie sprzedał wszystkiego więc... Używam Magia przemiany - manipulacja wielkością i zmniejszam wózek z rzeczami do rozmiarów porównywalnych do monety, i chowam do wewnętrznej kieszeni mojego płaszcza (pionowa + zapinana na guzik więc nie ma prawa wypaść) Po tym incydencje najwyżej szybciej odwiedzę z powrotem tą wioskę. Wchodząc zauważam parę znajomych twarzy ale nasze wejście spowodowało niezręczną ciszę.  Bywałem tutaj już wiele razy ale nigdy nie zwracano na mnie aż takiej uwagi. Idę w ciszy za resztą drużyny, i tak w tej chwili nie sprzedam rzeczy bo je zmniejszyłem już.

  • Zhearrimst
  • [*]
Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #55
Ugiąłem nogi w kolanach i zgarbiłem się przechodząc przez próg. Wziąłem topór do ręki, by przypadkiem nie zahaczyć o sufit. Pochylając się poszedłem do wspólnego stołu, przy którym zasiadłem. Rękę wygodnie oparłem o trzonek. Rozejrzałem się po karczmie. Chyba wprowadziłem grobową atmosferę. Heh.
- Czyli... Ktokolwiek stworzył tę grę musi mieć związek z tą Patchouli Knowledge. Ktoś zrobił też listę zakupów dla każdego z uczestników tej zabawy. Nagroda może być tylko suchą podpuchą, żeby tacy frajerzy jak my przynieśli te wszystkie składniki? Czy tak może być? - Po chwili dodałem. - Ust mi nie zaszyli. Jeszcze.
Kapelusz, który miałem dotychczas w ręku założyłem na głowę. Ciekawe czy atmosfera w karczmie się zmieni? Czyżbym był temu winny? Heh.
  • Ostatnia zmiana: Październik 04, 2015, 15:58:07 przez Zhearrimst

Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #56
Ratta
- Radio? - powiedziała jedna kappa. - Mam, parę niedziałających w warsztacie. Kupiłam za grosze w Kourindou mając nadzieję, że do czegoś się nadadzą. Jeżeli zapłacisz mi tyle, co ja za nie dałam, czyli 1000 yenów, to mogę ci je później podrzucić.
- Ja radia nie mam, ale gdzieś tam mam krótkofalówkę, za 750 yenów mogę odsprzedać, bo druga mi się zepsuła i nie mam, co z nią zrobić.
Czyli usłyszałaś 2 konkretne oferty.

Dams i Sebastian
- Ej, kupcze, mógłbyś słuchać, jak mówię? - powiedziała dziewczyna obrażonym głosem.
Potem zwróciła się do Sebastiana.
- Prawda, że oczywiste? Otóż nie! - powiedziała tonem, jakby pouczała młodszego kolegę w pracy. - Patchouli na jchętniej wywaliłaby te wszystkie skłądniki w cholerę i przegoniła osoby, które przychodzą do niej z nimi. Na szczęście udało się ją przymusić do współpracy. Z tego więc wynika, że stoi za tym ktoś, kto wie, że ona jest w stanie przygotować odpowiednie zaklęcie.

Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #57
- Świetnie! Dziękuję za szybkie oferty. - Ucieszyłam się, że znajdę to czego chcę i to za w miarę dobrą cenę. - Możecie podrzucić te części do mojej jaskini? Zapłacę wam teraz z góry. Zarówno za zepsute radia jak i krótkofalówki. - Powiedziałam kładąc pieniądze na stół. Miałam ochotę na szybki biznes. Z takich części mogłabym śmiało naprawić krótkofalówki i może zrobić coś jeszcze.
Chciałam zaraz wrócić do rozmowy z Ayą i resztą.

  • Zhearrimst
  • [*]
Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #58
- Do tego zmierzam - powiedziałem niewzruszony uwagą tengu. - Ktoś musi znać Patchouli. Zmniejsza to zakres poszukiwań, tudzież podejrzanych. Ale to wiesz. Nikogo nie znam, to nie wiem kto. Może to być ktoś, kto lubi tego typu gry. Albo ktoś, kto może znać się na alchemii. Ale to oczywiste. Brak kontaktów wiąże mi ręce.
Westchnąłem.
- Tak poza tym, nazywam się Sebastian. Jestem nieumarłym łowcą. W tym przypadku, łowcą nagród.
  • Ostatnia zmiana: Październik 04, 2015, 16:12:30 przez Zhearrimst

Odp: [ex 2.1] Żywym wstęp wzbroniony
Odpowiedź #59
Miałem już styczność z Patchouli i o ironio też było to spowodowane przez Komachi. Wprawdzie widać że nie przepada za towarzystwem osób ale jest bardzo miła, i naprawdę bardzo mi wtedy pomogła. Przy okazji słucham ciebie, jest 15 składników, nie znasz jednej osoby. Może zamówimy po jednym talerzu Saki? Wyjmuję z kieszeni moją sakiewkę z pozostałymi pieniędzmi i odliczam z tego pieniądze na sakę Ja stawiam, no chyba że ktoś będzie chciał więcej ale raczej nie jesteśmy tutaj po to żeby pić do upadłego.