Touhou.pl ~Human meets Danmaku~

Kłopoty? Tak szybko? Nie doceniałem tego miejsca. Spróbujemy inaczej... Sukkuby są demonami rozpusty, z grubsza. I mają krew, albo chociaż coś krwiopodobnego w żyłach. To miejsce przesączone jest magią. Bardzo dobrze. Spostrzegł, że księga drży w torbie. Może chcą ją do siebie przyciągnąć? nie ma mowy. Jak zacznie szarpać torbą, zniszczę ją.
 - Nie ja jestem właścicielem tej księgi, muszę się spytać, czy mogę o niej decydować. - powiedział z udawanym lękiem, po czym odwrócił się w stronę dziewczyny.
 - Aniel, czy mogłabyś mi udzielić nieco swoich zdolności? Magicznej mocy lub czegoś na jej kształt. Jak dam ci znak, będziemy uciekać.
Spojrzał znowu na demonice. Ręką zebrał tyle magii, ile mógł, i skupił się na wzmocnieniu hormonów pożądania w demonicach. Mniejsza o jego nazwę, nie wiedział, jak działa ich organizm. Ale z youkaiami mu się zawsze udawało. Teraz też powinno, przynajmniej na chwilę, by zaczęli od nich uciekać. Już w tej chwili sukkuby są podniecone, po dodatkowej dawce zaczną pewnie kopulować ze sobą i zapomną o moim istnieniu.
Jak pomyślał, tak zrobił. W trakcie przeprowadzania czaru uśmiechnął się, by je jeszcze rozproszyć.
 - Wybaczcie, ale nie uzyskałem zgody na rozporządzanie księgą. Tymczasem, bywajcie zatem, nie przeszkadzajcie sobie.

Z uwagą patrzyła na usta Wiedźmy.
Zawsze była ciekawa, po co ludzie uciekają się do tej prymitywnej formy wymiany informacji. Skoro mają takie zdolności, może niech spróbują telepatii?
Chwila...
Ona chyba stara się mi coś powiedzieć... a, odpowiada na moje pytanie.
O czym mówi?
TAK, POPRAWNA ODPOWIEDŹ. impreza chwila... I'm having bad feeling about this

Przejrzała karteczki.
a. murzyński mech. naprawić trzeba. jasne. Ciekawe, jak go zrobili? Czy to kolejna pozbawiona duszy machina, czy przykład biegłego rzemiosła, któremu artysta chciał nadać własny charakter?
No i ta maszyna wywołuje pożar...
Chce taką. Lepsza, niż połowa moich pędzli.
Reszta opisu nieistotne szczegóły.

Natalia uważnie przejrzała całą kartkę, po czym wyrwała kilka zabazgranych listków papieru z notesu i zaczęła układać z nich żurawie-origami. Jeśli starczy mi papieru na tysiąc żurawi, to zaniosą do niebios moje życzenie!

Kanon jest kanonem.
Jakby była Mima, uwielbiałbyś tę grę :3

A kto mówi, że została zniszczona? Stoi bariera dalej, Widać brama otwarta za często jest, skoro ludzie zaczęli wchodzić ot tak sobie.

Oh. No tak, już jest komitet powitalny. Szybcy są. W Makai wizytował kiedyś, choć bardzo krótko. W starciu z tymi istotami miał niewielkie szanse. Miał pewien pomysł, ale wydawał się on prostacki i dosyć szalony. Na razie lepiej spróbować dyplomacji.
 - Sukkuby! Czego od nas chcecie? Przechodzimy do mojego znajomego, nie przeszkadzając nikomu. - uśmiechnął się złośliwie - jeśli,  zgodnie z waszą naturą, chcecie nas omamić swymi wdziękami, to powodzenia. Sam jestem ciekaw, ile we mnie zostało z człowieka, podatnego na proste instynkty. A dziewczyn chyba nie umiecie mamić tak dobrze, jak mężczyzn. Nie jesteśmy dla was celem. Wymińmy się.
W razie ataku albo innego zagrożenia, był gotów zaczerpnąć krwi z ciała najbliższego sukkuba, by uformować z niej brzytwę do ochłostania pozostałych. Na ich hormony pewnie i tak nie ma wpływu.

A jeśli nie uda się wziąć krwi do walki z sukkubów... zawsze ma jeszcze Aniel jako źródło.

do Madoki wystarczającym nawiązaniem byłby sam fakt, że w chwilach rozpaczy człowieka otaczają dziwne wizje i płynące w powietrzu napisy, ale te słynne "Pringlesy" z nożyczkami to trudno by było nie skojarzyć. : D
To skoro było już Umineko i Madoka, to może zaraz wejdzie... przeciwnik walczący biczami kręconymi z własnej krwi, jak w Deadman Wonderland?
a. zapomniałem. Grimoire.

To może... coś aktualnego w miarę... winę za wszystko ponoszą kucyki pony?

Mimo bycia nowomyszą, patrzę i łapię się za głowę... dokładnie te same myśli. Temat "touhou" w wypowiedziach pojawia się rzadziej niż "seks z 3D", co zaczyna niepokoić. A odnośnie samych dziewczyn na forum, to moja wypowiedź musiałaby zostać przeniesiona do Szowinistycznego Threadu.
Chociaż z drugiej strony cieszy rosnący fandom i liczba osób do pogadania na konwentach.

1. można 2. można 3. niewielka strata 4. przed chwilą temu zaprzeczyłem, ale poza tym jest sporo interakcji z nimi.

Jak ja go zrobiłem, to rekordowo szybko został usunięty, choć to był dział MS...

Straciłem zapęd do RPGa ostatnio, ale będę odpisywał. Narzucam sobie tempo już! :3

Satori taka... zwyczajna. Jest niczym wobec Koishi.
Co tam, że pierwsza zna twoje myśli, skoro druga zna twoje najskrytsze, tajne, instynktowne pragnienia i emocje. ah, i manipuluje nimi. Spotkanie z nią i stajesz się warzywem

Yuugi transwestytą? derp.

Jeżeli przeszkadza Ci ZUNart, zajrzyj na fanarty, potem oceniaj postać, bo może kreska zła, ale projekt i pomsł na postać może być całkiem dobry.