RefleX -リフレクス-

Recenzja:

KretonSzukałem niedawno jakiegoś dobrego danmaku do pogrania (o czym wspominałem przy recenzji Alternative Sphere). Wówczas w moje ręce wpadła dość ciekawa gra, jaką jest RefleX. Postanowiłem przyjrzeć się nieco tej pozycji. Czy było warto? Mam nadzieje, że poniższy tekst odpowie wam na to pytanie. Podziękowania składam dla DoujinStyle Community - jeśli szukamy danmaku, można na ich pomoc liczyć. Ale zacznijmy od początku...

„This is a story of the fight of the resistance
military forces and the earth military forces.”

Programiści danmaku shooterów toczą swego rodzaju walkę w której, prześcigają się w pomysłach jak bardzo udziwnić swoją produkcję dodając czasem dość innowacyjne rozwiązania. Grupa SITER SKAIN postanowiła jednak, podobnie jak AQLOOP przy Alternative Sphere, skorzystać ze znanych graczom elementów, których trzonem jest tarcza. Historia jest dość prosta, jak to zazwyczaj w danmaku bywa.

Konflikt położony jest w dalekiej przyszłości po wojnie, w której zniszczony został super komputer ALLTYNEX. Trwa wojna między Siłami Ziemskimi i Ruchem Oporu. My stajemy po stronie Ruchu Oporu zwanego „Valkyness” i bez słowa zostajemy rzuceni w wir walki. Valkyness dla Sił Ziemskich to nic innego jak mały robaczek... Lecz sytuacja zmienia się, gdy do Valkyness dołącza Dr. Denys. Człowiek ten, opracował specjalny specjalny rodzaj zasilania, w który wyposażył pewną maszynę. Nazwał to Shield Shot System (w skrócie S.S.S.). Tak powstał ALFI-PH2RX Phoenix02, zwany również Phoenix MK-2. Myśliwiec ten ma odmienić przebieg tej wojny. Zapada decyzja o rozpoczęciu operacji RefleX. Celem tej operacji jest atak na port orbitalny należący do Sił Ziemskich, przedostanie się na orbitę, a następnie do bazy Valkyness znajdującej się na księżycu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem i atak, który miał okazać się niespodzianką zostaje wykryty. Transporter, którym lecieliśmy na miejsce akcji zostaje zestrzelony przez statek klasy Virgo. Nam, udaje się w ostatniej chwili wystartować i chcąc nie chcąc, musimy dostać się do bazy na księżycu. Po zestrzeleniu Scorpio i przedostaniu się przez port orbitalny przypadkowo wpadamy na całą flotę kosmiczną. Korzystając z zaskoczenia atakujemy ją wyrządzając sporo szkód. W końcu do obrony staje najpotężniejszy statek Sił Ziemskich - Cancer. Ścigamy go, aż dolatujemy do bazy na księżycu. Niestety Cancer zostaje zestrzelony przez nieznana maszynę. Spadając, zmiata bazę Valkyness wraz ze spora połacią terenu na księżycu...

Po 24 godzinach postanawiamy wrócić na ziemie gdzie zmierzał nieznany statek. Nie bez przeszkód trafiamy na ziemię gdzie, nie ma już podziałów. Nie ma już Valkyness ani Sił Ziemskich. Cała ludzkość walczy z nowym wrogiem - Raiwat i ich dwunastoma maszynami zwanymi Zodiac, z których każda posiada nazwę znaku zodiaku. Po pokonaniu statku obserwacyjnego Raiwat, ruszamy w pościg za maszyną, która zestrzeliła Cancer'a. Jest nią Raiwat VIRGO. Maszynę znajdujemy w miejscu gdzie przed laty znajdował się komputer - Mother Brain Alltynex Core (ten sam, który niszczymy w ALLTYNEX Second). Wówczas Raiwat VIRGO pokazuje swoją prawdziwą moc, o czym świadczą energetyczne skrzydła. Ruszamy w pościg podczas, którego Raiwat VIRGO atakuje z pełną mocą. Phoenix zostaje zniszczony, a pilotka - zabita. Wówczas aktywuje się pełna moc S.S.S. i na naszej maszynie pojawiają się energetyczne skrzydła. Nasza maszyna to 13 zodiak - ZODIAC Ophiuchius. Raiwat VIRGO zostaje zniszczony. W ciągu kilku następnych dni Ophiuchius niszczy kolejno maszyny Raiwat. Jednak, walka jest na tyle destruktywna, że ludzkość zostaje niemal zmieciona z powierzchni ziemi. Nieliczni, którzy przetrwali schronili się bazie stworzonej z resztek portu orbitalnego. Pozostały już tylko dwie maszyny ZODIAC. Nasz statek znalazł schronienie w pobliżu owej bazy, gdzie dość szybko znalazł go Raiwat LIBRA. Rozpoczyna się walka. Tym razem, nie chcąc powtórzyć tragedii - ludzie decydują się wysłać dwa myśliwce Kamui, by zniszczyły zarówno LIBRE, jak i naszą maszynę. Niestety obie maszyny okazały się za słabe... Ostatecznie LIBRA zostaje uszkodzona (poprzez przeciążenie spowodowane użyciem najpotężniejszej broni, która zmiotła Kamui w ciągu kilku sekund), następnie zniszczona. Nasz statek wkrótce ulega samozniszczeniu dzięki zaprogramowanemu przez Dr. Denysa systemowi, by zapobiec z powtórzeniu tragedii... Ale to nie koniec historii...

Tak mniej więcej prezentuje się fabuła w RefleX. Jest to jednak tylko część historii. Całość ciągnie się przez łącznie trzy gry - ALLTYNEX Second, RefleX oraz 神威. Na samą fabułę mógłbym poświęcić oddzielną recenzję.

Sterowanie w grze zostało uproszczone do minimum i obejmuje 6, a właściwie 8 klawiszy. 4 strzałki kierunkowe, klawisz ataku, aktywacji tarczy oraz ESC do wychodzenia z gry, a także enter do pauzowania. Poziom trudności gry jest dość duży, ale trudność nie leży w patternach, lecz w łatwości z jaka można nadziać się na pocisk. Pociski są duże i wyraźne, ale jest ich dużo, często są też szybkie, a czas działania tarczy nie jest długi. Jeśli chodzi o nasz statek, który zwie się ALFI-PH2RX Phenix02, może być on trafiony 6 razy. Na tyle pozwala pancerz. Dodatkowo posiadamy tarcze osłonną, a uzbrojenie stanowi działko szybkostrzelne. Problemem jest to, iż działko i tarcza korzystają z tego samego akumulatora. Działko nie, ale tarcza zużywa akumulator dość szybko, ten natomiast, ładuje się sam, gdy nie strzelamy, ani nie używamy tarczy. W skrócie czym więcej zużyjemy tarczy, tym słabsze jest nasze działko. Ładowanie traczy trwa trochę krócej niż jej zużywanie, a ataki wrogów niejednokrotnie trwają długość działania tarczy. Wyjątkiem od tej reguły jest nasza druga maszyna ZODIAC Ophiuchius, który... Nie będę ujawniał wszystkich smaczków. W kwestii tego, z czym będziemy walczyć - niestety, nie ma tu dziewczynek w śmiesznych czapkach. Są za to samoloty, mniejsze i większe, pełna flota kosmiczna ze statkiem flagowym na czele, kilka czołgów oraz gigantyczny mech. Bossowie są wykonani w sposób częściowy. Znaczy to, iż możemy odstrzelić im poszczególne części takie jak silnik, działa czy elementy pancerza. Niejednokrotnie będziemy musieli wpierw pozbyć się owych elementów. Czasem przeciwnicy są też uzbrojeni w potężny laser, który mimo iż nasza tarcza wytrzymuje - cofa nas do dolnej granicy ekranu. Do tego gra jest bardzo pamięciowa, co aż tak bardzo moim zdaniem nie przeszkadza, ale wymusza uczenia się całych plansz.

W kwestii technicznej, RefleX jest wykonany poprawnie. Grafika mimo, iż nie jest najwyższych lotów (dość specyficzny styl znany w danmaku) przedstawia nam ładne trójwymiarowe tła oraz wyglądające na rozpikelowane obiekty. Nasi przeciwnicy poruszają się warstwowo, co oznacza, że mogą lecieć warstwę pod, lub nad nami. Jest to swojego rodzaju utrudnienie, albowiem nie jednokrotnie będziemy atakowani przez wojska umieszczone na niższej warstwie. Niestety nie będziemy mogli im oddać dopóki nie wlecą w naszą warstwę. W kwestii patternów, gra przypomina mniej chaotyczne produkcje ze stajni Cave. Pocisków jest dużo, czasem bardzo gęsto, ale za to lecą one w jakiś, w miarę logiczny sposób. Pocisków są cztery typy różniące się kolorem. Oczywiście kształtów jest przynajmniej kilkanaście, ale chodzi o kolor. Czerwone pociski są pochłaniane przez naszą tarczę. Fioletowe, również są pochłaniane przez naszą tarczę, ale możemy dodatkowo je zestrzelić. Wyjątkiem są lasery tego koloru. Trzecim kolorem jest niebieski. Pociski tego koloru są przez tarczę odbijane i zmieniają się w nasze więc mogą trafić wrogów. Służą także do podbijania mnożnika za trafienia (maksymalnie do 64 razy). Ostatnim typem są rakiety. Te, są częściowo naprowadzane na nas, tarcza na nie nie działa (więc omijają ją i trafiają bezpośrednio w nasz pancerz), ale można je zestrzelić.

Dźwiękowo gra jest wykonana poprawnie. Wyraźnie słychać w co strzelamy, wybuchy, odgłosy wrogich pocisków oraz odgłos pocisków odbijających się od naszej tarczy (co jest bardzo ważne). Od strony muzyki - gra jest świetna. Główny kompozytor - じるるん odwalił kawał dobrej roboty. Muzyka się nie nudzi i jest świetnie dopasowana do klimatu, jak i obecnej sceny. Dodatkowo został wydany dwupłytowy album zawierający zarówno soundtrack z RefleX, jak i utwory z 神威, Reflection i demo wersji RefleX.

Podsumowując RefleX - jest to gra posiadająca oklepaną, ale mimo to ciekawą fabułę, pełną zwrotów akcji, ciekawych bossów, prostotę i doskonałą oprawę dźwiękową. Warto się jej bliżej przyjrzeć, a prawdziwi fani danmaku powinni obowiązkowo ukończyć tą pozycje.

Oceny:

KretonH-CollectorScooter FoxMaluetarLeninMałyszeqHERUBIMSmokuŚrednia
Średnia7,75??75,5???6,75
Grafika6??58???6,33
Muzyka10??86???8
Trudność6 (7)??8 (4)0 (10)???4,67
Miód9??78???8

Wymagania sprzętowe:
Pentium4 1.4 Ghz (zalecane 2 Ghz)
Około 800 MB miejsca na dysku
Karta dźwiękowa zgodna z DirectSound
Karta graficzna 64 MB (lub więcej) zgodna z Direct3D i DirectX 8.1
Zalecane karty: GeForce4Ti4200
128MB RAM lub więcej

Klawiszologia:
Strzałka w lewo - Poruszanie się w lewo.
Strzałka w prawo - Poruszanie się w prawo.
Strzałka w górę - Poruszanie się w górę.
Strzałka w dół - Poruszanie się w dół.
Z - Strzał.
X - Aktywacja tarczy.
ESC - Powrót do menu.
Enter - Pauza.

Screeny:

001
002
003
004
005
006
007
008
009