Czyli ogólnie najlepiej wydawać cienkie doujiny na własną rękę licząc, że ktoś kupi i sam wszystkim się zajmować... Zupełnie jak na Comikecie. 8D

Właśnie tak to sobie wyobrażałem. Jakbyś tak zrobiła, to całkiem najs. (tylko nie mam pojęcia jak to zrobić w tym kraju)

Dzie do otaku z moim todżo?!

ZUN ostatnio pluł się strasznie na zachodnie circle doujinowe, które zarabiają na todżo. Jak znajdę tą wypowiedź, to ją dziś rzucę.  SSSOMUSIĘSTAO?

^
Też byś się irytował jakby ktoś inny zarabiał łatwą kasę na Twoim dorobku.

Spoko, Mystii na razie nie planuje nigdzie zamieszczać. xD"

A doujina planuje wydrukować na własnej drukarce laserowej czarno-białej bo w sumie taniej chyba wyjdzie niż zlecać drukarni... Okładki jednak w drukarni zamówię, żeby tomiki na konwent były gotowe. Bo jak ktoś będzie chcieć je po konwencie a mi się skończą to zawsze dodrukuje na swojej drukarce atramentowej. A żeby kartki chamsko ze środka nie wystawały to je na gilotynce przytnę, mam nadzieje, że nie spartole. :X


@ZUN i jego wkurw na amerykańcach zarabiających na nim.
Rozumiem kolesia ale on nigdy sam nie chciał... skomercjalizować czy też oficjalnie z Touhou robić maszynki do zarabiania. On jedzie cały czas na statusie doujin artist. Chyba gdzieś czytałam, że jemu nie przeszkadza szerzenie Touhou poprzez fanowskie doujiny i inne duperele więc... Ja na pewno nie zamierzam przywłaszczyć sobie jego dorobku i grzecznie zamieszczę informacje o copyrightingu.

Chodzi mu nie o tyle o łamanie praw autorskich, co o to, ze inni zarabiają na jego pomysłach. Moje Touhou projekty (czy to Anon, czy inne) robię na takiej zasadzie jak ZUN przykazał, od fanów dla fanów, ale jak ktoś chce zarabiać, to może być tak, ze ortodoksyjni tardzi z Japonii zaczną się pluć. I niedotyczy to tylko Hamehyki, ale też i naszej biednej Porando.

No to jest prawda ale w Japonii ludzie też zarabiają na ZUNie w sensie wydawanie własnych doujinów, aranżacji utworów czy gier. Za darmo tego nie robią.

Ja w sumie mam taką zasadę, że jak piszę ff czy coś, to staram się coś od siebie dorzucić, żeby nie było tak, że opisuje zawsze sztywną historie kropka w kropkę tylko dodaje coś oryginalnego od siebie i nie wiem czy dobrze. :S

Sądzisz, że to zły pomysł z wydaniem tego doujina w Polsce za kase?

Jak ZUN będzie niezadowolony, to wyślemy mu skrzynkę piwa.

Akurat może samo Otaku nie ma uprawnień do wydawania doujinshi (dlatego OtakuMangaMax już nie wyjdzie), to nie wiem, jak ze studiem JG. A poza tym, ktoś przecież wydaje polskie mangi i doujiny oficjalnych serii (Grunwald - doujin do Hetalii, Akatsukiss, kilka doujinów do DeathNote'a). Nie wiem, czy to nie z kapitału Komikslandii czy Yatty, czy kogoś jeszcze, ale można je zobaczyć na kilku stoiskach na konwentach albo na półkach/stronie Komikslandii i Yatty.

To od Yatty =.=

To od Yatty =.=

Ostatnio widziałem, jak gość z Komikslandii rozmawiał z rysowniczkami na Animatsuri, czy nie chciałyby wydać zbioru szkiców czy może drobnego doujinshi, bo świetnie rysują.

Ano właśnie... Lepiej na razie polegać na sobie a później się ew zobaczy. Zastanawia mnie, czy nadal pierdoły takie jak Akatsukiss czy Dead Not będą wydawane, być może nie ale kto wie... Zacznę szkice robić na ilustracje czy okładkę a w tym tygodniu pisać bo mam tylko 3 tyg na to, żeby mieć wszystko gotowe i wydrukowane...

@Sulej
Gadał, a jeżeli chodzi o wydawanie, to do tej pory wszystkie tego typu rzeczy wyszły od Yatty.
Jak wpadne do komikslandii to zapytam czo i jak...

Termin do Niuconu się zbliża a ja jestem w pupie bo nie mam nic zaczęte. Jeżeli się wyrobie to powinnam wciąż zdążyć do piątku ale nie jestem pewna...

Tak więc ludzie, piszcie tutaj jeżeli jesteście zainteresowani wydrukiem doujina i dostaniem go na Conie. Na pewno 5-6 przynajmniej do 10 sztuk będę musiała machnąć ale wolę wiedzieć.

Jak się ogarnę to jutro może jakiś preview dam a jak nie to... Zawsze mogę zebrać zamówienia i wysłać je pocztą. :|

Ja na pewno sie łapię, ale czy do niuconu zdążysz...
W razie co jest nejiro :/

>nie bylo mnie od poczatku tego tematu, licze ze nic nie przeoczylem przy czytaniu
Po pierwsze:
Sakuya
Ran
Rinnosuke
Dopisuje sie do nabywców. Also na Animatsurii też widziałem kolesia od Komikslandii, pytał się redaktora tego nowego magazynu (który przy okazji nie przyjął sie dobrze w fandomie) czy nie chcieliby żeby można go było nabyć w Komikslandi, także Komikslandia działa i łapie się wszystkiego, wystarczy pokazać im coś na pokaz.